Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku
Profesjonalna tenisistka Jessica Pegula ma imponujących rodziców
Sporty
Jako zawodowa tenisistka Jessica Pegula jest przyzwyczajona do nieustannego dążenia do jednego celu. Osiągnięcie tego poziomu w świecie sportu wymaga zaangażowania, motywacji i chęci rezygnacji z kilku rzeczy. Jak często wschodząca gwiazda musi przedkładać praktykę nad życie towarzyskie?
Oczywiście ścieżka Jessiki wiązała się z pewnymi przywilejami. Jej rodzice są dobrze znani w świecie sportu, co niewątpliwie pomogło Jessice w realizacji jej marzeń. Kto jest Rodzice Jessiki Peguli ? Wejdźmy w to.
Kontynuacja artykułu pod reklamąPoznajmy rodziców Jessiki Peguli.
Nic dziwnego, że Jessica ma taki szacunek dla świata sportu zawodowego. Jej rodzice, Terry i Kim Pegula, są właścicielami Buffalo Bills ( NFL ) i Buffalo Sabres (NHL). Według Sport ilustrowany , w latach 80. Terry założył East Resources, firmę zajmującą się poszukiwaniem ropy i gazu. Był w stanie to zrobić dzięki pożyczce w wysokości 7500 USD od przyjaciół i rodziny. Trzydzieści lat później sprzedał go firmie „Royal Dutch Shell za 4,7 miliarda dolarów”.
No i co się robi z takimi pieniędzmi?

Terry i Kim Pegula
W tamtym czasie Jessica i jej siostra Laura nie były jeszcze nastolatkami, w których niedawno się zakochały Pingwiny z Pittsburgha centrum Sidneya Crosby'ego. „Byliśmy w nim zakochani. Więc zaczęliśmy oglądać wszystkie gry Pingwinów. Mój tata pytał:„ Dlaczego oglądasz Pingwiny? ”- wspomina Jessica.
Ich obsesja skłoniła ich tatę z powrotem do oglądania hokeja.
„W 2011 roku Sabres zostały wystawione na sprzedaż, a Terry i Kim kupili drużynę za 189 milionów dolarów”. Sport ilustrowany .
Chociaż historia Terry'ego jest imponująca, nie dorównuje błyskawicznym osiągnięciom jego żony Kim, która została porzucona jako dziecko. Urodzona w Seulu w Korei Kim Pegula (z domu Kerr) przybyła do Ameryki w 1974 roku po tym, jak jej biologiczni rodzice „zostawili ją na rogu ulicy przed komisariatem policji”, zanim Demokrata i Kronika . Ralph i Marilyn Kerr mieli już dwóch biologicznych synów, ale mieli miejsce w domu i sercach na jeszcze jednego.
Kontynuacja artykułu pod reklamą„Wyszła i staliśmy tam, chłopcy, Ralph i ja” – powiedziała Marilyn. „Ktoś ich przyprowadził i powiedzieli:„ Pan i pani Kerr, to jest wasza córka ”. Wysyłają ci dziecko, a potem pytają, czy chcesz to dziecko. Jak możesz odmówić dziecku? Więc oczywiście powiedzieliśmy tak. To było przytłaczające.
Wiele lat później Kim poznała Terry pod koniec ostatniego roku studiów, kiedy starała się o posadę kelnerki. Terry i niektórzy z jego pracowników jedli w restauracji.
W końcu pobrali się, a Kim została współwłaścicielką dwóch profesjonalnych drużyn sportowych, jednocześnie wykorzystując swoją przedsiębiorczość w niezliczonych innych przedsięwzięciach. To dosłowna historia „od pucybuta do milionera”. Jednak Kim niedawno stanęła przed najtrudniejszym jak dotąd wyzwaniem.
U Kim Pegula zdiagnozowano ekspresyjną afazję po zawale serca.
W poruszającym eseju pt Trybuna Graczy , Jessica Pegula szczegółowo opisała, przez co przechodziła jej rodzina od czasu śmierci jej matki zawał serca w czerwcu 2022 r. Przez dwa tygodnie przebywali w szpitalu, podczas gdy Kim wprowadzał niewielkie, ale znaczące ulepszenia.
„Nasz niepokój zmienił się teraz z zatrzymania akcji serca na uraz mózgu” — napisała Jessica. „Oddychanie, połykanie, zapobieganie infekcjom – jest tak wiele rzeczy, które mogą pójść nie tak. Najbardziej frustrujące w przypadku tego typu urazów jest to, że wynik jest nieznany”.
Kontynuacja artykułu pod reklamąW chwili pisania tego tekstu Jessica ujawniła, że jej mama „wciąż dochodzi do siebie” i „ma do czynienia ze znaczną ekspresyjną afazją i poważnymi problemami z pamięcią”. National Aphasia Association mówi, że afazja ekspresyjna, znana jako afazja Broki, jest „znana jako afazja niepłynna lub ekspresyjna”. Wydaje się, że wpływa na możliwości mowy i pisania.
Jessica mówi, że jej mama „całkiem dobrze czyta, pisze i rozumie, ale ma problem ze znalezieniem odpowiednich słów”.
Rekonwalescencja Kim wciąż jest bardzo niepewna, ale tak jak w przypadku wszystkich rzeczy w jej życiu, jest zdeterminowana, by iść dalej. Jessica mówi, że jej mama zawsze mówiła im coś, co w pewnym stopniu odnosi się do rehabilitacji Kim: „Jeśli tak ma być, to zależy ode mnie” – mówi. Na szczęście nie zależy to tylko od Kim, ponieważ jej rodzina jest przy niej na każdym kroku.