Rekompensata Za Znak Zodiaku
Podstawa C Celebryci

Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku

Jak Adwokat podbił Nowy Orlean (i większość reszty Luizjany)

Biznes I Praca

Fani Saints siedzą na trybunach wśród kopii New Orleans Advocate w 2013 roku. (AP Photo/Bill Feig)

Jeszcze zanim właściciele New Orleans Advocate kupili aktywa swojego konkurenta, The Times-Picayune i NOLA.com, na początku tego miesiąca, wyznaczyli niezwykły kurs ekspansji w branży, która nieustannie się kurczy.

Dysponując gazetami w Baton Rouge i regionie Acadiana/Lafayette, The Advocate zbudował łączny nakład 100 000 i 110 pracowników prasowych. Oba będą rosły, gdy The Advocate wchłonie nakład płatny The Times-Picayune (na 43 400, nieco większy niż jego nakład własny 35.500).

Połączona strona cyfrowa przyjmie nazwę NOLA.com i użyje jej szybszej technologii, prawdopodobnie na początku lipca, chociaż data nie została jeszcze ustalona. A rzecznik Nowego Orleanu zwiększy liczbę swoich pracowników prasowych, zatrudniając niektórych z nich którzy stracili pracę, gdy NOLA.com i Picayune się rozpadają.

Ten piorun przyćmiewa to, co The Advocate osiągnął już miesiąc wcześniej: zdobycie pierwszej nagrody Pulitzera za lokalne reportaże i bycie finalistą w pracach redakcyjnych, oba te wyróżnienia za żmudne śledztwo w sprawie praktyk przysięgłych, które dyskryminowały czarnych oskarżonych.

Zarysy sukcesu Adwokata już są znajome dla wielu — hojny właściciel, John Georges; głęboko doświadczony i wymagający redaktor Peter Kovacs; a także wielu silnych pracowników wiadomości i biznesu.

Podejrzewałem jednak, że w tej antycyklicznej opowieści jest znacznie więcej i pojechałem do Nowego Orleanu na początku tego miesiąca, aby zobaczyć, co uda mi się znaleźć. Zidentyfikowałem co najmniej 10 powodów, dla których Adwokat stał się ascendentem.

Po pierwsze: lojalność społeczności

Najpierw musisz zrozumieć, że The New Orleans Advocate jest redakcją Times-Picayune na wygnaniu od dnia jej uruchomienia w 2013 roku. We wspólnym wywiadzie zapytałem Kovacsa i wydawcę Dana Sheę (obaj byli tam redaktorzy zarządzający): obecny personel informacyjny 50 pochodzi z The Times-Picayune?

Dobrze ponad połowa, zaryzykował Kovacs.

Bardziej jak 85 procent, odpowiedziała Shea.

Drugie: wynająć

Obaj przyznają się do „szoku i podziwu” zatrudniania najazdów, zarówno w celu odebrania najlepszych talentów, jak i zasygnalizowania siły, która pozostanie. Jest to strategia, która jest obecnie powielana w obiekcie The Acadiana Advocate, który niedawno zatrudnił sześciu redaktorów i reporterów ze swojego konkurenta, Gannett’s Daily Advertiser.

Po trzecie: Wynajmij, część druga

Newsroom tętnił życiem w poniedziałek, który odwiedziłem, licząc, ile biurek zostało przeniesionych w związku z nadchodzącą ekspansją personelu (konsensus wynosił 21). W salach konferencyjnych na piętrze przeprowadzano już wywiady ze zwolnionymi reporterami i redaktorami Times-Picayune.

Kovacs i Shea powiedzieli, że porozmawiają z każdym, kto się zgłosi, ale nadal nie są pewni, ilu z 65 przesiedlonych pracowników NOLA.com zostanie zatrudnionych. Shea powiedział, że ma nadzieję, że z czasem zbuduje trzy redakcje do 140 (The Acadiana Advocate również będzie się rozwijał).

Shea powiedziała mi również, że organizacja zatrudni niektórych z Times-Picayune na trzymiesięcznych kontraktach — okno, w którym można zobaczyć, jak szybko i jak duże okazuje się przyswajanie nakładu i list reklamowych Times-Picayune. Jeśli pieniądze na zamianę ich na stanowiska pełnoetatowe nie zmaterializują się, Advance zgodził się nadal wypłacić odprawę zwolnionym pracownikom Times-Picayune.

Najemnicy będą czerpać z siły raportów środowiskowych Times-Picayune oraz dzwonków i gwizdów jego cyfrowej operacji, która jest bardziej wyrafinowana i cieszy się znacznie większym ruchem niż Advocate.

Realistycznie rzecz biorąc, całkowita liczba zatrudnionych będzie prawdopodobnie tylko ułamkiem z 65 dziennikarzy, którzy stracili pracę — pomimo wyrazów szacunku i żalu, jakie słyszałem podczas mojej wizyty w The Advocate dla przesiedlonych dobrych dziennikarzy. (Kiedy Tampa Bay Times Poyntera kupił i zamknął Tampa Tribune trzy lata temu, tylko około 10 reporterów i redaktorów zostało zatrudnionych po drugiej stronie zatoki.)

Kovacs i Shea powiedzieli, że nie zwolnią żadnego ze swoich obecnych pracowników, aby wymienić się na gwiazdę NOLA.com.

– Absolutnie nie – powiedziała Shea. „Postawili swoją karierę na bardzo niepewne przedsięwzięcie, a to powinno być równoznaczne z bezpieczeństwem pracy”.

Mechanika łączenia operacji dwóch dokumentów jest ogromna i może trwać nawet rok. Ale ten wydaje się być bardzo dobrze zaplanowany. Shea i Kovacs powiedzieli, że mają nadzieję, że większość pracy zostanie wykonana do jesieni. Wyjaśnili, że to najlepszy sezon na wiadomości w Luizjanie, ponieważ sezony piłkarskie New Orleans Saints i Louisiana State University zaczynają się rozkręcać.

Cztery: Niech nadchodzi!

Pęd będzie kontynuowany. Nagrodzony Pulitzerem zespół ds. projektów specjalnych szkoli swoje cele w zakresie hojnych dotacji państwowych dla kwitnącego przemysłu turystycznego Nowego Orleanu. Licznik wynagrodzeń dla The New Orleans Advocate wzrósł 15 kwietnia, w dniu ogłoszenia Pulitzerów. (Liczba bezpłatnych artykułów będzie się zmieniać i dostosowywać z czasem, a oferty będą powiązane z danymi o tym, kto najprawdopodobniej zasubskrybuje. Obecnie stawka wynosi 9,99 USD miesięcznie, bez zniżki na subskrypcje wprowadzające).

Połączenie dwóch stron może sprawić, że sprzedaż cyfrowych subskrypcji będzie bardziej niż trochę trudna. Jak trzymasz się najbardziej regularnych cyfrowych czytelników NOLA.com, którzy od dawna są przyzwyczajeni do tego, że otrzymują ją za darmo? Jednak przejście na płatną technologię cyfrową słusznie kładzie nacisk w całej branży. Wraz ze spadkiem przychodów z reklam drukowanych, wkład finansowy odbiorców musi rosnąć.

Dlatego Adwokat, być może z opóźnieniem, podejmuje ten krok w kierunku bezpieczniejszej przyszłości.

Redaktor Peter Kovacs z The Advocate w Nowym Orleanie.

Pięć: można być własnością

Sukces może mieć wielu ojców, ale właściciel Advocate John Georges stoi tutaj na pierwszym miejscu w kolejce do kredytu.

Kiedy miał 40 lat, zbudował Imperial Trading, firmę zajmującą się hurtową dystrybucją artykułów spożywczych, należącą do dziadka i ojca swojego greckiego imigranta. Założył lub kupił inne firmy i rozprzestrzenił się na przedsięwzięcia na rynku nieruchomości, stając się przy okazji inicjatorem i potrząsaczem Nowego Orleanu.

Georges dostał politycznego bakcyla i kandydował na gubernatora w 2007 roku, przegrywając z Bobbym Jindalem, a następnie na burmistrza Nowego Orleanu w 2010 roku, przegrywając z Mitchem Landrieu.

„Wspaniałe doświadczenie”, powiedział mi w długim wywiadzie w swoim biurze. „Każdy powinien to zrobić. Dużo się uczysz, nawet jeśli przegrasz — a może zwłaszcza, jeśli przegrasz”.

Jego żona, Dathel, odziedziczyła firmę po ojcu w tym samym czasie, a oboje ostatecznie zdecydowali, że ich następnym projektem powinien być zakup gazety. Odrzuceni po wstępnym zbliżeniu się do Newhouses, którzy są właścicielami Advance Local, zwrócili się do The Advocate, znajdującego się godzinę drogi dalej w Baton Rouge — 171-letniej gazety, dobrze obsadzonej i z błyszczącymi nowymi maszynami drukarskimi. Pokolenia rodziny Manship były właścicielami gazety Baton Rouge i prowadzili ją dobrze, ale dzięki dynamice rodziny i gwałtownemu upadkowi branży, który rozpoczął się w 2009 roku, obecni dyrektorzy byli chętni do rozmów.

Umowa była bliska, powiedział Georges, ale właśnie wtedy Picayune ogłosił zmniejszenie liczby wydań drukowanych.

„To prawdopodobnie opóźniło nas o rok”, powiedział Georges z powodu oburzenia czytelników i kilku innych potencjalnych nabywców, którzy szybko się zmobilizowali. The Manships wycofali się ze sprzedaży Baton Rouge i zamiast tego przenieśli się do Nowego Orleanu z kilkoma pracownikami i lekko przerobioną edycją, dostarczaną do domu każdego dnia. Wkrótce zyskał około 10 000 subskrybentów.

„Wystartowali wbrew normom, a my przez cały czas mówiliśmy, że istnieje szansa na rozwój geograficzny” – powiedział Georges. „Moglibyśmy być wierni dziennikarstwu i nadal być rentowni”.

Nie sprzedawać krótkich Kovacsów, Shea i całej reszty, ale takie przedsięwzięcie prawdopodobnie nigdy by się nie rozpoczęło bez niego.

Nie jestem w stanie ocenić, ile Georges włożył w pokrycie strat w ciągu sześciu lat. Jednak Shea odpuścił, że na początku czuł, że „zabieraliśmy miliony (Georges) gotówki i podpalaliśmy je na Canal Street”.

Shea powiedziała, że ​​trzy gazety razem działały z zyskiem na podstawie przepływów pieniężnych w ciągu ostatnich pięciu lat.

Sześć: znajdź model

Kiedy Georges wchodzi do nowej firmy, poświęca czas na czytanie i networking, szukając modelu biznesowego. Znalazł jeden w tym, jak Hearst prowadzi swoje teksańskie gazety — zwłaszcza Houston Chronicle.

„Zasadniczo kupili wszystko w swoim śladzie, przeciwdziałając naturalnemu upadkowi firmy” – powiedział.

Podobał mu się również sposób, w jaki Hearst zarządzał Houston w parze z San Antonio Express i czterema mniejszymi gazetami w stanie.

Duża obecność adwokata w całym stanie – prawie cała południowa część stanu – wygenerowała silną łączną liczbę napływów. Chociaż wpis Pulitzera został w większości wykonany przez zespół z Nowego Orleanu, dotyczył problemu ogólnostanowego, został poparty artykułami redakcyjnymi przygotowanymi w Baton Rouge i zaowocował działaniami legislacyjnymi: referendum kończące praktykę zezwalania 10-2 głosów na skazanie za przestępstwa .

Zastanawiam się, czy w dobie cięć państwowych wiadomości i zasięg państwa nie zostały niedocenione jako atut. Badania pokazują, że płacący subskrybenci wiadomości chcą poważnej i skutecznej pracy, a nie przewagi puchu. Kwestie ogólnokrajowe są dla nich głównym terenem łowieckim.

Co dziwne, Advance Local odniosła największy sukces, gdy konfiguruje wiele witryn tak, aby obejmowały cały stan, tak jak w przypadku placówek w Alabamie, Michigan i New Jersey. Wygląda na to, że spadające dni dostaw druków do domu minęły znacznie gorzej w działalności w jednym mieście, takim jak Nowy Orlean, Cleveland i Portland w stanie Oregon.

Georges nadal kupował, ostatnio mocny alternatywny tygodnik Nowego Orleanu, Gambit, w kwietniu 2018 roku. Entuzjasta większości rzeczy greckich, Georges wyjaśnił swoją strategię przejęć, przywołując Aleksandra Wielkiego.

„On cię podbił, a potem kazał ci dowodzić. Wróci za trzy lata i zobaczy, jak sobie radzisz. (Gdyby wszystko było w porządku), mógłbyś zostać; inaczej by cię zabił – powiedział, żartując z tej ostatniej części (chyba).

Adwokat Nowego Orleanu. (Kurtuazja)

Po siódme: Ręce precz…

Poza pieniędzmi na start, Georges był wzorem dla bogatych właścicieli. Innym jego biznesem jest: Galatoire'a („Pulitzer restauracji”). Zaproponował tę analogię do swojego podejścia do publikacji: „Nie umiem ugotować jajka, więc nie zamierzam iść do kuchni i mówić szefowi kuchni, co ma robić”.

Powiedział, że nie zajmuje się ważnymi sprawami redakcyjnymi i politycznymi, chociaż Shea i Kovacs twierdzą, że mogą dostać notatkę o tym, jak był relacjonowany turniej tenisowy w szkole średniej lub o pustym stojaku na gazety. Zwraca baczną uwagę.

Ale Georges był „również naszą tajną bronią”, powiedziała Shea. „Jest świetny jako sprzedawca reklam… otwiera nam drzwi do miejsc, do których inaczej nie moglibyśmy się dostać”. Shea nazwała również Georgesa „niesamowitym promotorem”, powołując się na przykład, kiedy rzucił się do umieszczenia kopii gazety na każdym siedzeniu w Superdome na otwarcie domu Świętych na jeden rok.

Osiem: …ale nigdy daleko

Aby wrócić do finansów, nie pomniejszajmy zalet Advocate, mieszczącego się w pięknie odnowionym starym salonie samochodowym w centrum miasta, który kupił Georges i który nie ma żadnych długów.

Georges wycofał się z codziennego zaangażowania w swoją podstawową działalność w zakresie dystrybucji żywności. (Obecnie prowadzi go Wayne Baquet, bratanek redaktora naczelnego New York Times, Deana Baqueta.) Jego główne biuro znajduje się na drugim piętrze budynku wraz z biurem jego żony. Zawodowo mieszkają nad sklepem.

Dziewięć: Ludzie robią różnicę

Istnieje wielu znających się na rzeczy profesjonalistów po stronie biznesowej, którzy wspierają Shea (człowiek od redakcji w Times-Picayune, który musiał uczyć się publikowania w locie).

Poznałem Judi Terzotis, weterankę wydawnictwa Gannett zwabioną w styczniu 2018 roku z The Daily Advertiser, gdzie była zarówno wydawcą tej gazety, jak i wydawcą grupowym dla siedmiu innych osób w regionie. Nosi tytuł prezydenta w The Advocate i spędza tygodnie pracy na objazdach wśród trzech tytułów. (Shea został awansowany na dyrektora generalnego w Advocate, gdy zatrudniono Terzotisa. Wskazał mi, że ma nadzieję przejść na emeryturę za rok lub dwa, ale zgodził się pozostać na czas przejścia).

Po co zostawiać dobrą pracę w jednej z wiodących sieci w kraju dla wciąż ryzykownego startupu? Wygląda na to, że Gannett również wycofuje swoją ofertę druków, powiedział Terzotis.

„Wierzę, że było zobowiązanie (w The Advocate) do utrzymania liczby dziennikarzy na wysokim poziomie… Będziemy musieli przesadzać z satysfakcją klientów i budować dodatkowe przychody… (ale) jestem uparty w ciągu najbliższych trzech lat” – powiedziała .

Terzotis nadzorował długie przygotowania do przejścia na płatną cyfrę, angażując dwie najlepsze firmy konsultingowe do systemu nowej generacji, elastycznego, a nie „jeden rozmiar dla wszystkich”. Szybko zrozumiałem, że jest ona doświadczonym menedżerem biznesowym nowego pokolenia, jakiego potrzebuje organizacja w miarę dojrzewania.

Poznałem też Sarę Barnard, wiceprezes ds. reklamy i marketingu w The New Orleans Advocate, której historia jest mniej więcej odwrotnością Terzotisa. Tajna menedżerka reklam w The Times-Picayune, została zwolniona w 2012 r., gdy T-P zmienił cyfrę, i wylądowała w The Advocate.

Więc była pracownikiem Nowego Orleanu nr 1?

– Chyba tak – powiedziała z uśmiechem. „Zacząłem pracować w domu i na początku nie mogliśmy pokazać liczb (potencjalnych reklamodawców) ani niczego innego”.

Ale lokalna własność była wizytówką i przez lata Adwokat Nowego Orleanu był w stanie dodać kluczowe kategorie, takie jak zawiadomienia o śmierci (gdzie codzienny druk jest nadal preferowaną platformą) i wkładki do sklepów spożywczych.

Również w przypadku reklamy przejście będzie wyzwaniem. Nie jest jasne, jaka część odbiorców prasy Times-Picayune zostanie zatrzymana i czy struktura demograficzna będzie się zmieniać, co z kolei będzie decydować o cenach, prawdopodobnie po kilku próbach i błędach.

Dziesięć: Czy masz doświadczenie?

Liczy się doświadczenie, przede wszystkim po stronie newsów. Szefowie zespołu Pulitzera — redaktor śledczy Gordon Russell, redaktor naczelna Nowego Orleanu Martha Carr oraz reporterzy Jeff Adelson i John Simerman — wszyscy przybyli z Times-Picayune. Pierwsze dwa, wraz z Kovacsem i Sheą, pochodzą z bardzo podziwianej i nagrodzonej Pulitzerem relacji z huraganu Katrina przez Picayune.

wpatrząc na wpis Adwokata po południu ogłoszono Pulitzerów, mogłem zobaczyć architekturę typową dla wielu współczesnych śledztw domowych — staranne zgromadzenie i analiza ogromnego zbioru danych, przenoszenie raportów z powrotem do potężnych indywidualnych przypadków, a następnie kontynuowanie, aby upewnić się, że historie prowadzą do działań naprawczych.

Długi ogon Katriny również odgrywa rolę w zaangażowaniu Georgesa. Powiedział mi, że jego działalność dystrybucyjna, głównie do sklepów ogólnospożywczych, została praktycznie zlikwidowana i wymaga odbudowy od podstaw. Niektórzy wzięli pieniądze z ubezpieczenia i opuścili miasto. Postanowił zostać.

„Z zewnątrz wyglądam jak biznesmen” – powiedział. „Wewnątrz jestem facetem, który kocha Nowy Orlean”.

Adwokat rozpocznie publikację swojej gazety nowoorleańskiej, pod wspólną tabliczką znamionową z Times-Picayune, około 1 lipca. Jak mówi podkreślenie, siedem dni w tygodniu, dostarczane do domu i będące własnością lokalną.

Patrząc w przyszłość

Podczas lunchu 2 maja, ogłaszającego ważne wieści dla kadry kierowniczej, przy stole ustawiono puste krzesło. Georges z rozmachem przedstawił Ashtona Phelpsa Jr., szanowanego byłego wydawcę Times-Picayune w erze Katrina i wcześniej.

Odejście Phelpsa zbiegło się w czasie z nagłą zmianą strategii Advance na cyfrową. Przesiedział burzę protestów, skrupulatnie powstrzymując się od krytyki publicznej lub prywatnej. Teraz pobłogosławił wynik, mówiąc w starannie przygotowanym oświadczeniu:

„The Times-Picayune i The Advocate odegrały kluczową rolę w historii Luizjany. Kapituła Nagrody Pulitzera, która przyznaje najwyższe nagrody w dziedzinie dziennikarstwa, wyróżniła obie gazety. Zarówno członkowie rodziny Newhouse, jak i Georges powiedzieli mi, że chcą możliwie najlepszego dziennikarstwa w rejonie Nowego Orleanu. Mam nadzieję, że ta zmiana, wspierana przez obie rodziny, da na to największą szansę w dłuższej perspektywie”.

Wysłałem e-maila do Marka Lorando, redaktora NOLA.com i Times-Picayune, który dowiedział się, że wraz z resztą personelu straci swoją pracę, aby zapytać, czy ma komentarz. Odpisał, że nie ma goryczy w stosunku do zespołu Advocate. Ale był mniej uparty niż niektórzy, jeśli chodzi o to, co nas czeka.

„Oto wielka ironia naszej decyzji o skróceniu dostaw do domu do trzech dni i skupieniu się na technologii cyfrowej: rezultatem końcowym było więcej i lepsze dziennikarstwo w Nowym Orleanie, a nie mniej” – napisał Lorando. „Jestem dumny z przełomowa praca ten newsroom wyprodukował i szanuje The Advocate. To nigdy nie była wojna gazet. To wojna o zachowanie lokalnego dziennikarstwa w Nowym Orleanie. To po prostu bolesne, gdy tak wielu musi opuścić Nowy Orlean lub w końcu porzucić dziennikarstwo”.

Pojechałem do Nowego Orleanu, myśląc, że zbieg okoliczności, które doprowadziły do ​​dramatu i jego wyniku, jest bardzo niezwykły i mało prawdopodobny, by mógł zostać powtórzony gdzie indziej. I wróciłem wciąż tak myśląc.

Mimo to załoga The Advocate osiągnęła niezwykłe wyniki — i to szybko. Poinformuj naysayers, tak, można to zrobić.

Więcej od Poyntera: