Rekompensata Za Znak Zodiaku
Podstawa C Celebryci

Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku

„Times-Picayune” został wczoraj wchłonięty przez adwokata w Nowym Orleanie. Oto, co stało się z jego personelem.

Biznes I Praca

Mniej niż jedna trzecia byłych pracowników Times-Picayune zostaje w dziennikarstwie w Nowym Orleanie

W ten czwartek, 27 września 2012 r., zdjęcie pliku, bezpłatne egzemplarze wprowadzające nowego wydania Baton Rouge Advocate w Nowym Orleanie, po prawej, są widoczne obok egzemplarzy New Orleans Times-Picayune w Lakeside News na przedmieściach Nowego Orleanu w Metairie, La. Właściciele gazety The Advocate z Luizjany kupili The Times-Picayune w Nowym Orleanie od Advance Local Media iw niedzielę połączyli obie publikacje. (Zdjęcie AP/Gerald Herbert)

Dwa miesiące temu 161 pracowników nowoorleańskiego Times-Picayune, znanego również jako NOLA.com, zostało poinformowanych, że byli zwalniani .

Nasze badania wykazały, że z około 65 dziennikarzy, którzy stracili pracę, 19 pozostanie jako dziennikarze w Nowym Orleanie, a 10 z nich przeniesie się do The Advocate. Czternastu wyjeżdża, by praktykować dziennikarstwo gdzie indziej.

„Chciałabym móc tu zostać, ale wiem, że pewnego dnia znowu napiszę o Nowym Orleanie” – powiedziała koleżanka z życia i kultury, Laura Testino, która wyjeżdża do pracy dziennikarskiej poza stan. „Kultura tutaj jest po prostu naprawdę bogata i czuję się szczęśliwy za każdym razem, gdy o tym piszę”.

Adwokat Baton Rouge kupiłem papier i jego obecność online w maju, łącząc je w New Orleans Advocate Times-Picayune. Adwokat wchłonął także alternatywny tygodnik The Gambit w zeszłym roku, pozostawiając niewiele opcji drukowania dla reporterów Times-Picayune w poszukiwaniu lokalnej pracy.

Sześciu pracowników rezygnuje z dziennikarstwa, aby pozostać w Nowym Orleanie, a trzech z nich zajmuje się public relations.

„Pochodzę z Nowego Orleanu i planuję zostać tutaj” – powiedział reporter Robert Rhoden. „(Ale) po 40 latach w TP wychodzę z biznesu prasowego. Czas na zmianę.'

W wywiadach przeprowadzonych w ciągu ostatniego tygodnia ponad połowa — 36 pracowników — stwierdziła, że ​​zdecydowanie pozostaje w dziennikarstwie, chociaż 19 nadal szuka pracy. (Siedmiu pracowników nie odpowiedziało na prośby o komentarz.)

Peter Kovacs, redaktor w Advocate, powiedział, że około połowa pracowników konkurencyjnej gazety albo nie była zainteresowana ofertami adwokata, albo w ogóle nie poprosiła o wywiad. Prawie nikt nie zgodził się na podjęcie pracy w innym rytmie.

„Wielu utalentowanych ludzi straciło pracę, a niektórzy z nich chcielibyśmy mieć” – powiedział Kovacs. Powiedział, że gazeta nadal prowadzi negocjacje z niektórymi pracownikami i może zatrudnić więcej.

Tim Morris, felietonista Times-Picayune, napisał w poście na Facebooku, że Adwokat zaoferował niższe wynagrodzenie i więcej miejsc pracy na poziomie podstawowym.

„Mogę tylko powiedzieć, że nie uważałem »oferty« złożonej mi za poważną” – napisał Morris do właściciela Advocate, Johna Georgesa, który skomentował swój post. „Nigdy nie miałem ani nie prowadziłem firmy, ale myślę, że to może wyjaśnić, dlaczego otrzymałeś więcej odmów, niż się spodziewałeś”.

Felietonista Jarvis DeBerry powiedział, że odrzucił ofertę adwokata z kilku powodów, w tym wątpliwości co do treści opinii, modelu biznesowego, poziomu płac i faktu, że są należący do polityka . (Georges bez powodzenia kandydował na gubernatora w 2007 r. i burmistrza Nowego Orleanu w 2010 r. Zasiadał w Radzie Regentów Luizjany i jest komisarzem New Orleans Public Belt Railroad). „otarł wiele osób całkowicie w niewłaściwy sposób”.

„Wydawali się myśleć, że wszyscy będziemy desperacko szukać pracy” – powiedział DeBerry. „Wydawało się, że nie ma zdrowego szacunku dla ludzi, którzy, jak powiedziałem, po prostu ciężko pracowali”.

Co najważniejsze, powiedział, czuł się niespokojny i myślał o opuszczeniu Nowego Orleanu jeszcze przed majową fuzją.

„Przebywanie w tym samym miejscu przez 22 lata wydawało się naturalnym czasem, aby pomyśleć o przyszłości i o tym, co będzie dalej” – powiedział. „Szczerze, osobiście zainwestowałem w ludzi, którzy wiedzą, że gdziekolwiek poszedłem, był moim wyborem”.

Kilku pracowników Times-Picayune odmówiło komentarza, powołując się na klauzulę o braku dyskredytacji.

Ostatecznie rzecznik zatrudnił 10 dziennikarzy, z których trzech ma pensje opłacane z dotacji, powiedział Kovacs. Powiedział, że zatrudnili też kilkunastu pracowników ze strony nieredakcyjnej.

Inni pracownicy opuszczają Crescent City dla The Wall Street Journal, Seattle Times, Tampa Bay Times, St. Louis Public Radio i innych placówek w całym kraju.

Niektórzy reporterzy, którzy pozostali, znaleźli nową pracę w krajowych lub nadawczych stacjach telewizyjnych, takich jak sieć USA Today i lokalna WVUE Fox 8. Kilku reporterów powiedziało, że przebywają w Nowym Orleanie, ale nie mogli publicznie ogłosić swoich nowych ról.

Redaktorka kulinarna Ann Maloney, która przenosi się do The Advocate, powiedziała, że ​​była rozczarowana, widząc, że tak wielu kolegów opuszcza miasto, ale była zadowolona, ​​widząc, jak otrzymują dobrą pracę. Powiedziała, że ​​przypisuje eksperymentom Times-Picayune w dziedzinie cyfrowej przygotowanie personelu do przejścia na media niedrukowane.

„Patrzę wstecz z wielką dumą” – powiedziała. „To było coś, czego można było być częścią. To był naprawdę wielki eksperyment”.

Więcej od Poyntera:

Wyjaśnienie: Ten artykuł został zaktualizowany, aby zawierał informacje o pochodzeniu politycznym właściciela Advocate, Johna Georgesa, oraz wyjaśniał rolę The Gambit na rynku wiadomości w Nowym Orleanie.