Rekompensata Za Znak Zodiaku
Podstawa C Celebryci

Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku

Dziennikarstwo światowe walczy o międzynarodowe finansowanie rozwoju, ale nie powinno tego robić. Zwłaszcza teraz.

Biznes I Praca

Ponieważ rządy walczą w odpowiedzi na COVID-19, potrzebne są długoterminowe inwestycje w globalne media, aby zapewnić ludziom bezpieczeństwo i zdrowie w newsroomach.

Gazety zasłaniają okno za zamkniętą przesłoną baru podczas blokady w celu zwalczania rozprzestrzeniania się koronawirusa w Madrycie w Hiszpanii. (Zdjęcie AP/Paweł Biały)

Dziennikarstwo jest w trudnym miejscu. Ponieważ świat w coraz większym stopniu opiera się na niezależnych, opartych na faktach informacjach zdrowotnych z powodu pandemii, dziennikarze na całym świecie znajdują się pod zwiększoną presją i znajdują się na linii ognia, i to nie tylko w przenośni.

Globalne niezależne media znajdują się w trudnej sytuacji, czekając, aż rządy i darczyńcy zdecydują o ich przyszłym finansowaniu, dostosowując się do kryzysu COVID-19.

Media non-profit, od małych stacji radiowych oddolnych po popularne platformy multimedialne, nadal w dużej mierze zależą od finansowania przez darczyńców. Często pochodzi to od fundacji zajmujących się rozwojem mediów, które z kolei otrzymują finansowanie z dotacji z rządowych budżetów międzynarodowej pomocy rozwojowej. Dla mediów non-profit oznacza to, że ich przyszłość jest w dużej mierze w rękach tych darczyńców i czy w nadchodzących ramach politycznych będą traktować priorytetowo wolność prasy.

Tragiczna sytuacja mediów staje się gorącym tematem w Europie, zwłaszcza że w tym miesiącu europejskie państwa członkowskie sfinalizują budżet UE na lata 2021-2027. Aż do 15 organizacji zajmujących się wolnością prasy nalega o włączenie planów naprawczych dla mediów.

Czy kraje uznają i poprą zwiększone zapotrzebowanie na wysokiej jakości dziennikarstwo i wolność prasy na całym świecie? A może budżety rozwojowe będą dalej spadać z powodu wewnętrznej presji politycznej i gospodarczej? I czy doprowadzi to do nadania priorytetu skutkom gospodarczym i zdrowotnym COVID-19, pozostawiając dziennikarstwu jeszcze mniejszy kawałek tortu?

Aby społeczeństwo miało dostęp do różnorodnych, równych, uczciwych i opartych na faktach informacji, które mogą ratować życie na całym świecie, kraje będące darczyńcami powinny zobowiązać się do inwestycji długoterminowych.

„Dzień dobry z Manili! „Z doświadczenia nauczyłam się, że radość nie tkwi w tym, co nas otacza, ale w głębi duszy, że można ją mieć w mroku lochu, jak również w królewskim pałacu.” Św. Lisieux”.

To słowa, które Maria Ressa, dziennikarka i prezes niezależnego mediów Rappler z siedzibą na Filipinach tweetował 15 czerwca, dzień, w którym była uznany za winnego w sądzie za cyber zniesławienie . Wyrok, za który groziła jej kara do sześciu lat więzienia, jest postrzegany jako najnowsza próba uciszenia prasy na Filipinach.

Głośna sprawa Ressy jest przykładem tego, co wielu dziennikarzy na całym świecie spotyka się z nękaniem, aresztowaniami i więzieniem. Wielu jednak pozostaje niezauważonych w społeczności międzynarodowej i nie otrzymuje wsparcia globalnej kampanii, które otrzymuje Ressa.

Eksperci ostrzegają, że wolność prasy znajduje się pod zwiększoną presją podczas kryzysu COVID-19.

„Pandemia jest również kryzysem wolności wypowiedzi” – powiedział David Kaye, specjalny sprawozdawca ONZ ds. promocji i ochrony prawa do wolności opinii i wypowiedzi, w swoim przemówienie do Rady Praw Człowieka 23 kwietnia.

Mira Miloszević i Michael J. Oghia z Globalne Forum Rozwoju Mediów napisał: „Zwłaszcza teraz, gdy panuje idealna burza dezinformacji, destabilizacja rynku, cyfrowe represje krytycznych głosów i zakłócenia naszego codziennego życia spowodowane kryzysem COVID-19, sytuacja, w której znajduje się dziennikarstwo i media, jest tragiczna”.

W czasie pandemii dostęp do informacji jest sprawą życia i śmierci. Należy spodziewać się większego szacunku dla raportowania opartego na faktach i niekwestionowanej dystrybucji treści. Jednak rządy wykorzystały ten kryzys do „zakwestionowania swobód gwarantowanych w demokratycznym społeczeństwie” Kaye powiedziała .

Z pewnością nie jest to problem występujący wyłącznie w państwach autorytarnych.

W Ameryce powszechne jest zastraszanie przez policję i ataki polityczne na dziennikarzy. Ponad 400 incydentów z udziałem amerykańskich dziennikarzy zostały zarejestrowane przez US Press Freedom Tracker, w tym aresztowania i fizyczne ataki. Zdarzają się nawet incydenty, w których byli reporterzy otoczony i aresztowany przez policję na żywo.

Tymczasem po nominacji Michaela Pecka, nowego szefa amerykańskiej Agencji ds. Globalnych Mediów, forsowanego przez prezydenta Donalda Trumpa, nastąpiła nominacja rezygnacje Głosu Ameryki dyrektor i wicedyrektor. Dwa dni później, Peck odwołał zarządy ponadpartyjne czterech głównych światowych mediów i szef organizacji wolnościowej w Internecie.

Oczywiste jest, że dziennikarstwo boryka się z wyzwaniami dla swojego podstawowego systemu niezależności i etyki, ale to nie wszystko.

Kiedy Black Lives Matter protestuje po śmierci George'a Floyda, próbując rozwiązać problem nierówności w społeczeństwie amerykańskim, nieadekwatność zachodnich redakcji do informowania o kwestiach rasizmu i inkluzywności jest boleśnie potęgowana. Zarówno w wydawnictwie, jak ilustruje to rezygnacja redaktora strony redakcyjnej New York Times James Bennet po oburzeniu własnych pracowników, a także w samych redakcjach. Historie kolorowych dziennikarzy wypowiadających się o własnym rasistowskim i dyskryminacyjnym traktowaniu w amerykańskich redakcjach zebrane przez Nieman Lab są szczególnie przygnębiające.

Zwiększona presja na dziennikarstwo wysokiej jakości łączy się z ciągłymi wyzwaniami finansowymi dla mediów i niezależnych dziennikarzy, zwłaszcza podczas pandemii.

Na całym świecie niezależne media mają odnotował bezprecedensowy wzrost oglądalności , napisał Andreas Reventlow. Reventlow jest zastępcą dyrektora International Media Support, międzynarodowej organizacji pozarządowej z siedzibą w Kopenhadze, która działa na rzecz wspierania lokalnych mediów w krajach dotkniętych konfliktami zbrojnymi, brakiem bezpieczeństwa ludzi i przemianami politycznymi. Niemniej jednak powiedział: „To paradoks, że ponieważ coraz więcej osób zdaje sobie sprawę, że potrzebują wysokiej jakości informacji faktograficznych, aby poradzić sobie z kryzysem, modele biznesowe, które podtrzymują te same informacje, załamują się z poważnymi spadkami przychodów z reklam, które wiele mediów rynki zbytu zależą”.

Powstaje Globalne Forum Rozwoju Mediów „pustyń informacyjnych” ze względu na spadające przychody i mniejszą liczbę dziennikarzy, „całe społeczności i regiony pozbawione są jakichkolwiek znaczących relacji, od wiejskich Stanów Zjednoczonych po społeczności w Kolumbii i Ameryce Łacińskiej”.

Chociaż rządy nie mają możliwości i elastyczności, aby szybko reagować na potrzeby dziennikarzy i mediów, do akcji wkroczyły fundacje. Fundusze nadzwyczajne dla dziennikarzy zajmujących się COVID-19 lub dotkniętych nim COVID-19 rosły jak grzyby po deszczu od marca. Jednak fundusze zostały przytłoczone aplikacjami i nie są w stanie sprostać popytowi.

Aby dać wrażenie biegu do wsparcia: Centrum Pulitzera otrzymał 237 wniosków do swojego funduszu raportowania kryzysowego w ciągu zaledwie jednego miesiąca i szybko zawiesił możliwość. ten Zdjęcie kobiet COVID-19 Fundusz kryzysowy mieli 30 000 dolarów do rozproszenia wśród 73 odbiorców, jednak otrzymali 1000 wniosków o łączną kwotę 460 000 dolarów w ciągu zaledwie pięciu dni i musieli zamknąć fundusz w pierwszym tygodniu kwietnia. ten Inicjatywa Google News Journalism Emergency Relief Fund był otwarty przez dwa tygodnie, a Fundusz Wsparcia Dziennikarstwa Europejskiego Covid19 we współpracy z Facebook Journalism Project był otwarty tylko przez tydzień ze względu na duże zapotrzebowanie.

Pod hasłem „Informacja ratuje życie” a Fundusz Szybkiego Reagowania według Internews otwarty 26 marca i zamknięty po zaledwie miesiącu 22 kwietnia po otrzymaniu przytłaczającej liczby zgłoszeń. „Odpowiedź na zaproszenie do składania wniosków była przytłaczająca” – napisali dalej ich strona internetowa . „Aplikacje pochodziły z 56 krajów i obejmowały stacje telewizyjne i radiowe, organizacje pozarządowe, serwisy informacyjne, indywidualnych dziennikarzy, punkty sprawdzające fakty, czasopisma, trenerów dziennikarstwa i twórców aplikacji cyfrowych”.

Pełen nadziei znak pochodzi z Norwegii , który ogłosił 3 lipca ciągłe wsparcie International Media Support i powiedział: „Kryzys koronawirusa pokazał nam, jak ważny jest dostęp do wiarygodnych informacji, jeśli mamy chronić prawa wszystkich i utrzymać wysoki poziom zaufania w naszych społeczeństwach”. UNESCO ogłoszone 12 czerwca przeznaczył blisko 1,4 miliona dolarów na 49 lokalnych projektów medialnych w 33 krajach. Fundusz szybkiego reagowania Internews może być doładowany przy wsparciu Jasny . Inne organizacje zajmujące się rozwojem mediów nie miały jednak tyle szczęścia.

Free Press Unlimited, które wspiera media i redakcje na całym świecie, właśnie otrzymało ważną wieloletnią dotację holenderskiego ministerstwa nie odnawiać . Dzięki tym środkom wsparli 50 partnerów w 20 krajach, które teraz stracą to wsparcie. Zwolennicy wolności prasy obawiają się, że może to być oznaką większego trendu, dla którego rozpoczął prezes Holenderskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy Petycja .

Wielkim błędem byłoby sądzić, że branża sama się uratowała, lub że będzie w stanie to zrobić w najbliższej przyszłości. Rządy muszą wkroczyć i zobowiązać się do wspierania niezależnych mediów i projektów wolności prasy w nadchodzących latach, jeśli chcą ratować dziennikarstwo. I demokrację razem można dodać.

Opierając się na fałszywych informacjach i teoriach spiskowych, 700 osób zginęło od zatrucia alkoholem po wypiciu toksycznego metanolu w Iranie, myśląc, że to ich wyleczy. W całej Wielkiej Brytanii ludzie podpalić maszty telefoniczne wierząc, że wirus rozprzestrzenia się za pośrednictwem sygnałów 5G. CoronaVirusFacts Alliance składający się z ponad 100 osób weryfikujących fakty na całym świecie opublikował setki weryfikacji faktów dotyczących fałszywych informacji dotyczących szczepionek.

Na całym świecie istnieje wiele innych przykładów na to, jak szkodliwa jest dezinformacja. Nie jest to nic nowego, ale teraz zmieniło się to, jak mały stał się świat.

Jeśli pandemia COVID-19 pokazuje nam cokolwiek, jest to wzajemne powiązanie świata. W krótkim czasie wirus dotarł z Chin do każdego miejsca, jakie można sobie wyobrazić. Społeczności na całym świecie polegają na raportowaniu opartym na faktach, aby zachować zdrowie i bezpieczeństwo, a ich zdrowie stało się bezpośrednio związane ze zdrowiem nas wszystkich.

Samo dziennikarstwo nie może się różnicować i stać się bardziej integracyjne, jeśli redakcje pozostają jednorodne lub miejsca, w których osoby należące do społeczności mniejszościowych czują się niebezpiecznie lub w których społeczności te nie mają równego głosu. Jak więc zwiększyć różnorodność w dziennikarstwie? Dbając o wzmocnienie głosów dziennikarzy z całego świata. I nawiązać połączenia między mediami lokalnymi, krajowymi i międzynarodowymi, jak już tutaj argumentowałem .

Obecnie dziennikarstwo potrzebuje zwolenników, lobbystów i obywateli, aby wraz ze swoimi rządami podnosić kwestie zagrożeń dla niezależnych mediów. Muszą zająć się niszczącym wpływem tych zagrożeń na społeczności na całym świecie, w tym na naszą. Oraz znaczenie zapewnienia wsparcia finansowego organizacjom prasowym w celu ich złagodzenia.

Wolność prasy musi pozostać w międzynarodowej agendzie rozwoju słownie i czynem.

Informacja ratuje życie. Dziennikarze ratują życie. Okres.

Rieneke Van Santen jest globalną konsultantką ds. mediów i orędowniczką wolności prasy. Mieszka w Holandii i można się z nią skontaktować na Twitterze @Rieneke4D lub przez rieneke@dendezo.com .