Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku
Jakie są szanse na zarażenie się COVID-19 w szkole?
Biuletyny
Ponadto wybuch epidemii na obozie młodzieżowym budzi nowe obawy, nową presję na pielęgniarki szkolne, obawy dotyczące zdolności uczniów do słyszenia nauczycieli i nie tylko.

Znaki przypominają uczniom o dystansie społecznym przy wejściu do kolejki kafeterii, podczas wycieczki medialnej po gimnazjum Norris w Omaha w stanie Nebraska, aby pokazać, jak władze szkolne przygotowują się do powrotu uczniów do szkoły w czasie COVID-19. (Zdjęcie AP/Nati Harnik)
Pokrycie COVID-19 to codzienny briefing Poyntera na temat pomysłów na temat koronawirusa i innych aktualnych tematów dla dziennikarzy, napisany przez Ala Tompkinsa z wyższej uczelni. Zarejestruj się tutaj, aby dostawać go do Twojej skrzynki odbiorczej każdego ranka w dni powszednie.
Możesz myśleć o tym incydencie jak o kanarku kopalnianym w tym tygodniu. Już tego samego dnia, a właściwie zaledwie kilka godzin po otwarciu gimnazjum Greenfield Central w Indianie, znalazł swój pierwszy przypadek COVID-19 . Zarażony uczeń nieświadomie chodził po korytarzach i siedział w salach lekcyjnych, zanim szkoła uchwaliła „Protokół pozytywnego testu COVID-19”, który odizolował ucznia i rozpoczął śledzenie kontaktów między nauczycielami, personelem i kolegami z klasy.
The New York Times obliczył prawdopodobieństwo, że zarażony uczeń może dotrzeć do dowolnej szkoły powiatowej w kraju. Statyczne zrzuty ekranu, które zamieszczam poniżej, nie oddają sprawiedliwości tej wspaniałej pracy. Te mapy są interaktywne, więc przejdź do strony Timesa i spójrz na hrabstwa w Twojej okolicy.
Pierwszy wykres przedstawia prawdopodobieństwo pojawienia się osoby zarażonej w szkole liczącej 500 osób (w tym uczniów i personelu).

(The New York Times)
Im ciemniejszy kolor, tym bardziej prawdopodobne jest, że te szkoły mogą spodziewać się, że przynajmniej jedna zarażona osoba przejdzie przez drzwi. Teraz pamiętaj, że Times powiedział, że są to „przybliżone szacunki”, ponieważ muszą one opierać się na założeniach, które naukowcy muszą poczynić na temat tego, jak młodzi ludzie przenoszą wirusa, obszar, który jest wciąż pełen niewiadomych .
Ta druga grafika pokazuje, co się dzieje, gdy pojawiają się szkoły liczące 1000 uczniów i pracowników.

(The New York Times)
Szacunki te „przybliżają odsetek populacji, która jest zakaźna, w oparciu o liczbę zarażonych w ciągu ostatnich siedmiu dni, z danych kończących się 28 lipca. Obliczenia zakładają, że uczniowie i nauczyciele przychodzą do szkoły co najmniej raz w tygodniu i wygrywają”. t przyjść, jeśli są symptomatyczne.
Obliczenia pokazują, że w ośmiu stanach nawet szkoła licząca mniej niż 100 uczniów i pracowników spodziewałaby się, że co najmniej jedna osoba wykaże pozytywny wynik testu na COVID-19 (Luizjana, Alabama, Mississippi, Floryda, Nevada, Tennessee, Arizona i Georgia).
Szacunki naukowców z University of Texas w Austin wahają się od trzeźwych do zaskakująco uspokajających, w zależności od obszaru i wielkości szkoły.
W oparciu o obecne wskaźniki infekcji, ponad 80% Amerykanów mieszka w hrabstwie, w którym co najmniej jedna zarażona osoba mogłaby pojawić się w szkole liczącej 500 uczniów i pracowników w pierwszym tygodniu, gdyby szkoła zaczęła się dzisiaj.
W obszarach o najwyższym ryzyku — w tym w Miami, Fort Lauderdale, Nashville i Las Vegas — oczekuje się, że co najmniej pięciu uczniów lub pracowników pojawi się zarażonych wirusem w szkole liczącej 500 osób.
Szacunki są oszałamiające. Szkoła licząca 500 osób w Miami może spodziewać się, że około 19 osób pojawi się zarażonych COVID-19. W Houston szkoła licząca 1000 osób spodziewałaby się zobaczyć 10 przypadków COVID-19. Jednak raport mówi, że jeśli uczniowie spotkają się w kapsułach po 10 osób, można rozsądnie spodziewać się niskiego ryzyka narażenia niemal w dowolnym miejscu w kraju.
Setki komentarzy czytelników na temat tej historii odzwierciedlają obawy opinii publicznej w nadchodzących tygodniach. Jedna osoba napisała:
Jestem nauczycielem w szkole średniej z 1700 uczniami. Zgłaszamy się do pracy w przyszłym tygodniu, a studenci przychodzą osobiście 17-go. Jaka ironia, że najwyraźniej dobrze jest, aby nauczyciele mieli kontakt ze 150 uczniami tygodniowo, ale na naszych szkoleniach dla nauczycieli w przyszłym tygodniu możemy spotykać się tylko w grupach 10-osobowych, zgodnie z wytycznymi państwowymi.
Dostaję wiele pomysłów na historie, czytając reakcje czytelników. Jasne, są pewne szalone komentarze, ale są też autentyczne obawy, które zasługują na odpowiedzi, takie jak komentarz nauczyciela powyżej.
Nawiasem mówiąc, założę się, że podobne plany znajdziesz w swojej społeczności, w której nauczyciele będą podlegać bardziej rygorystycznym zasadom niż tydzień później, kiedy przybędą uczniowie.
Być może słyszałeś przez weekend o badaniu właśnie się który skupiał się na obozie młodzieżowym w Gruzji, na którym w czerwcu zgromadziło się 258 pracowników i stażystów (w większości nastolatków) oraz 363 obozowiczów. Obozowicze nie nosili masek, ale personel tak. W ciągu kilku tygodni 76% obozowiczów uzyskało pozytywny wynik testu na COVID-19.
I spójrz na to: 344 z 597 osób w obozie zostało przetestowanych. Spośród testowanych 44% dało wynik pozytywny. 51% obozowiczów w wieku poniżej 10 lat uzyskało wynik pozytywny. 44% obozowiczów w wieku od 11 do 17 lat uzyskało wynik pozytywny. A 33% obozowiczów w wieku od 18 do 21 lat miało pozytywne testy.
Dane te prawdopodobnie wywołają falę uderzeniową w dyskusjach na temat otwierania szkół, ponieważ do tej pory nie mieliśmy tylu danych o tym, jak szybko wirus rozprzestrzenia się wśród dzieci. Do tej pory dane koncentrowały się na tym, jak dzieci przenoszą koronawirusa na dorosłych.
Badanie jest ostrożne, aby podkreślić, że naukowcy nie wiedzą, ilu uczestników obozu mogło mieć wirusa, kiedy przybyli na obóz i ile przypadków rozprzestrzeniało się z dziecka na dziecko, od dorosłych do dzieci i od dzieci do dorosłych. Badanie ostrzega również, że wybuch epidemii miał miejsce na obozie, w którym dzieci spały razem w domkach. Nie wiemy, czy różni się to szalenie od siedzenia godzinami w klasie z innymi.
W szkołach, w których pracują pielęgniarki szkolne, pielęgniarki twierdzą, że tej jesieni będą miały większą odpowiedzialność niż kiedykolwiek. I pamiętaj, że w około jednej czwartej wszystkich szkół w ogóle nie ma pielęgniarek szkolnych. Szkoły, które chcą zatrudnić pielęgniarki szkolne, przekonują się, że nie mogą konkurować ze szpitalami, jeśli chodzi o płace.
NPR rozmawiało z kilkoma pielęgniarkami szkolnymi, które twierdzą, że są głęboko zaniepokojone tym, czy ich szkoły są gotowe do ponownego otwarcia.
Pielęgniarki twierdzą, że uczniom będą niekończące się przypomnienia, aby przynosić własne butelki z wodą i nie pić wody z fontanny oraz wprowadzać ruch jednokierunkowy na korytarzach – nie mówiąc już o kontrolowaniu codziennych spraw, którymi pielęgniarki szkolne już się zajmują, od przeziębienia, grypy , ból zębów, epidemie wszy i sprawdzanie dokumentacji inokulacji. Historia NPR obejmowała inne kwestie, o których możesz nie myśleć, ale pielęgniarki szkolne tak robią:
W dystrykcie poza Kolumbią w Południowej Karolinie, koordynatorka służby zdrowia, Dawn MacAdams, myśli o dzieciach z astmą. „Poprosimy naszych rodziców, aby współpracowali ze swoimi lekarzami i przynieśli tylko inhalator, a nie nebulizator” – mówi. Dzieje się tak, ponieważ nebulizatory wytwarzają aerozol i istnieje szansa, że małe cząsteczki wirusa w tym aerozolu mogą rozprzestrzeniać COVID-19 .
ten Krajowe Stowarzyszenie Pielęgniarek Szkolnych dostarczyło te dane :

(Krajowe Stowarzyszenie Pielęgniarek Szkolnych)

(Krajowe Stowarzyszenie Pielęgniarek Szkolnych)
W większości szkół bez pielęgniarek szkolnych, którzy będą pierwszymi pracownikami zajmującymi się dziećmi z objawami? Czy szkoły będą miały pomieszczenia kwarantanny? Zadawaj pytania o to, w jaki sposób szkoły gromadzą maski, rękawiczki, środek dezynfekujący, ręczniki papierowe i mydło, podczas gdy szkoły próbują otworzyć za kilka tygodni.
W normalnym roku nauczyciele wysyłali do naszych dzieci prośby o środki dezynfekujące, mydło i chusteczki, których szkoła nie zapewniła. Czy możesz sobie wyobrazić taką potrzebę w tym roku?
Wybrałem to pytanie w sekcji komentarzy czytelników The New York Times. Czytelnik zastanawiał się, czy uczniowie byliby w stanie zrozumieć swoich nauczycieli, że usta nauczyciela są zakryte maską. Głosy zostaną stłumione nawet w najlepszych okolicznościach. Są też uczniowie, którzy mają problemy ze słyszeniem i mogą skorzystać na zobaczeniu twarzy nauczyciela.
Nauczycielom prowadzącym zajęcia wirtualne mam nadzieję, że ktoś poświęci trochę czasu na rozmowę o znaczeniu zbliżenia i wyraźnego dźwięku oraz wyraźnego i dobrze oświetlonego obrazu.
Moja przyjaciółka Jill Geisler wykorzystała swoje wieloletnie doświadczenie w telewizji i nauczaniu, aby stworzyć wspaniały film zatytułowanej „Nie bądź wampirem podczas wideokonferencji”.
Jeśli nauczyciele jednocześnie uczą dzieci w klasie, a jednocześnie uczą uczniów w domu, będą musieli nosić mikrofon. To będzie prawdziwy trik produkcyjny, aby zademonstrować przykłady zarówno przed klasą na żywo, jak i online.
Podobnie jak w przypadku prawie wszystkiego innego związanego z COVID-19, zamiast ogólnokrajowej reakcji na sport w szkole średniej, mamy 50 odpowiedzi .
Wskazano w US News i World Report :
To, czy tej jesieni będą uprawiane sporty przygotowawcze, może również zależeć od szkoły są fizycznie otwarte .
„W większości przypadków szkoły będą musiały działać, aby rozpocząć programy sportowe oparte na edukacji” – mówi Michael L. Blackburn, dyrektor wykonawczy National Interscholastic Athletic Administrators Association. „Niektóre stany wymagają, aby uczniowie byli w szkole twarzą w twarz; niektórzy zaakceptują swój czas online jako obecność. To naprawdę się różni”.

(Ryan Escobar/MaxPreps)
Ta historia jest bardzo popularna w tym tygodniu, ponieważ niektóre stany, które w tym tygodniu rozpoczęły treningi przedsezonowe, w większości tego nie zrobiły. Istnieje również obawa, że w miejscach, w których odbywają się gry, tam może brakować urzędników do gry .
Widziałem jedna historia nastolatka z Chicago który miał nadzieję na stypendium futbolowe w college'u, ale Illinois przesunął sezon piłkarski na wiosnę. Ten student przeprowadza się do Iowa, więc jesienią zobaczą go rekruterzy. Rekruterzy z college'u będą oglądać wiele filmów online i skanować serwisy społecznościowe, aby znaleźć następną klasę rekrutów. W US News and World Report dodano:
Całkowite odwołanie niektórych sportów w szkole średniej tej jesieni oznacza utratę roku czasu gry, co oznacza również mniej filmów z meczów dla potencjalnych rekrutów i mniej okazji do zaimponowania trenerom uczelni i wyróżnienia się na konkurencyjnym rynku utalentowanych sportowców.
Ale wciąż są sposoby, by zostać zauważonym, Dan Doyle, menedżer ds. rekrutacji dla Zawodnik następnego studenta mówi: „Część rekrutacji związana z komunikacją elektroniczną jest teraz bardzo ważna”.
Zachęca uczniów do organizowania filmów z gry, transkrypcji i wyników testów w jednym miejscu, aby trenerzy mogli je zobaczyć, niezależnie od tego, czy jest to platforma, dla której pracuje, czy inny portal. Na przykład zachęca uczniów do: korzystać z mediów społecznościowych nawiązać kontakt z trenerami.
Uczniowie-sportowcy muszą być bardziej aktywni, mówi Doyle. Trenerzy wciąż są na ścieżce rekrutacyjnej, choć są z domu. W przypadku braku filmu z gry, mówi, uczniowie powinni stworzyć filmy przedstawiające umiejętności, które podkreślają ich treningi lub umiejętności w wybranym sporcie.
Teraz staje się jasne, że zwykłe jesienne imprezy charytatywne — bale charytatywne, spacery i kolacje z nagrodami — nie odbędą się w tym roku.
Niektóre z najbardziej dotkniętych organizacji non-profit to organizacje charytatywne związane z medycyną, takie jak 50-latka Fundacja Badań nad Cukrzycą Nieletnich , który ogłosił, że jego dochody w drugim kwartale spadły o 40%. Ograniczy personel o 40% i będzie mieć nadzieję na większą pomoc wolontariuszy. Amerykańskie Towarzystwo Onkologiczne zwolniło tysiąc pracowników w ramach 30-procentowej redukcji budżetu.
Organizacje non-profit skupiające się na wsparciu pacjentów i badaniach medycznych są krzywdzone przez te same siły, które są dewastacja całego sektora non-profit . Odwołanie wydarzeń osobistych wydaje się być w dużej mierze winne, chociaż w grę wchodzą inne czynniki: niektórzy bogaci darczyńcy przekierowują swoje darowizny na cele charytatywne w odpowiedzi na COVID-19 – i wypisują mniej dużych czeków na medyczne organizacje charytatywne, które zwykle wspierają. A darowizny wyschły od małych darczyńców, którzy mogli stracić pracę z powodu pandemii lub po prostu ostrożniej posługują się pieniędzmi w niepewnym czasie.
Harvard Business Review powiedział organizacje charytatywne są w szczególnej oprawie. Nie potrzebowali darowizn bardziej niż teraz, a jednocześnie darczyńcy trzymają swoje pieniądze, nie wiedząc, co przyniesie przyszłość. Kluczowe pytanie brzmi: „Kiedy jest odpowiedni czas, aby poprosić o pieniądze?”
Wśród gruzu organizacje non-profit po cichu mają nadzieję, że ich darczyńcy pojadą na ratunek. Ale oto wyzwanie: tak, każda organizacja charytatywna chce teraz otrzymywać datki. Ale bardzo niewielu ma czelność poprosić swoich darczyńców o prezent. Wiedzą, że ludzie czują się słabi i martwią się. Wiedzą, że zanim będzie lepiej, będzie się pogarszać. Liderzy organizacji non-profit nie chcą wyglądać na samolubnych palantów, proszących o pieniądze ludzi, którzy mogą walczyć z chorobą, tracąc pracę, martwiąc się o swoje dzieci, opłakując członka rodziny lub po prostu wariując, kuląc się i czekając na następny trochę tragicznej wiadomości. Organizacje non-profit czytają pokój, a wiadomość, którą otrzymują, brzmi: nie proś teraz o pieniądze. Po prostu nie rób tego.
Oczywiście, stare nawyki ciężko umierają.
Wśród zbieraczy funduszy krąży już apokryficzna historia o nienazwanym uniwersytecie, który zapomniał odwołać zaplanowane na koniec marca rozdawanie darowizn do absolwentów. W rezultacie w samym środku pandemii wyszedł list, w którym zadeklarowano: „Nie ma lepszego czasu niż teraz, aby ponownie przyjrzeć się planowaniu swojej posiadłości!”

(Zrzut ekranu, Facebook)
Wrócimy jutro z nową edycją Covering COVID-19. Zarejestruj się tutaj, aby otrzymać go bezpośrednio do skrzynki odbiorczej.
Al Tompkins jest starszym wykładowcą w Poynter. Można się z nim skontaktować pod adresem e-mail lub na Twitterze @atompkins.
Wyjaśnienie: Ten artykuł został zaktualizowany, aby zauważyć, że odsetek obozowiczów, którzy uzyskali wynik pozytywny, nie był odsetkiem całości, ale raczej odsetkiem liczby osób, które zostały przetestowane.