Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku
YouTube wyświetla teraz weryfikację faktów w wyszukiwarce. Oto jak to działa.
Sprawdzanie Faktów

(Shutterstock)
W ciągu ostatnich kilku tygodni YouTube znalazł się pod ostrzałem za umożliwienie rozprzestrzeniania się na platformie spisków antyszczepionkowych. Nawet rząd Stanów Zjednoczonychwywiera presjęfirma technologiczna, aby działała lepiej.
Teraz firma podejmuje kroki w celu sprawdzenia faktów obok wątpliwych treści.
Wiadomości BuzzFeed po raz pierwszy zgłoszone w czwartek firma technologiczna rozpoczęła w Indiach testowanie funkcji, która automatycznie wyświetla „panele informacyjne”, gdy użytkownicy wyszukują tematy „podatne na błędne informacje”. Panele te wyświetlają weryfikację faktów od „kwalifikujących się wydawców”.
„W ramach naszych nieustających wysiłków na rzecz poprawy jakości obsługi wiadomości w YouTube rozszerzamy nasze panele informacyjne, aby umożliwić weryfikację faktów przez kwalifikujących się wydawców w YouTube” — powiedział rzecznik YouTube w e-mailu do firmy Poynter. „Wprowadzamy tę funkcję w Indiach i planujemy wprowadzić ją w kolejnych krajach w miarę upływu czasu”.
Więc jak to działa?
BuzzFeed poinformował, że panele informacyjne będą pojawiać się tylko na stronach wyszukiwania, a nie w poszczególnych filmach. Platforma wyświetli panele, gdy zapytanie użytkownika będzie szukało informacji o prawdziwości twierdzenia. Treści zawierające nieprawdziwe informacje mogą nadal pojawiać się w wynikach, ale zostaną umieszczone w kontekście z weryfikacją dopasowanych faktów na górze.

(Dzięki uprzejmości Google)
YouTube używa paneli do kontekstualizowania filmów od co najmniej lipca, kiedy zaczęło wyciągać informacje z Wikipedii, aby dodać więcej kontekstu na temat twórców niektórych filmów. Ale gdzie sprawdzi się fakty dotyczące powierzchni platformy?
YouTube powiedział Poynterowi, że firma korzysta znaczniki Schema.org ClaimReview w celu zidentyfikowania weryfikacji faktów związanych z określonymi rodzajami wyszukiwań. Firma macierzysta Google korzysta z ClaimReview, czyli kilku linijek kodu, które weryfikatorzy faktów, np. Snopes, dodają do swoich artykułów, aby wyróżnić weryfikację faktów w wyszukiwarceod 2017. Kod służy jako rodzaj pieczęci, która ułatwia Google identyfikację weryfikacji faktów.

(Dzięki uprzejmości Google)
Nie każdy może korzystać z ClaimReview. Google opublikował regulamin kto może umieszczać kod w swoich artykułach, które obejmują takie elementy, jak „dyskretne, możliwe do zaadresowania roszczenia i kontrole muszą być łatwo zidentyfikowane w treści artykułów weryfikujących fakty” oraz „czytelnicy powinni być w stanie zrozumieć, co zostało sprawdzone i jakie wnioski zostały wyciągnięte ”.
To różni się od tego, co BuzzFeed określił jako „zweryfikowanych partnerów weryfikujących fakty w YouTube”. YouTube po prostu wykorzystuje technologię, której Google już używa, aby wyświetlać weryfikację faktów w wynikach wyszukiwania.
Jest to również bardziej bezpośrednie podejście do dezinformacji niż Facebook, który uruchomił program w grudniu 2016 r., aby indywidualnie współpracować z organizacjami weryfikującymi fakty na całym świecie. Ta inicjatywa polega na sprawdzaniu faktów w celu ręcznego odrzucenia dyskretnych postów na niestandardowym pulpicie nawigacyjnym witryny, zmniejszając w ten sposób zasięg fałszywych postów w kanale aktualności. (Ujawnienie: bycie sygnatariuszemkodeks zasad Międzynarodowej Sieci Kontroli Faktówjest warunkiem koniecznym przystąpienia do projektu.)
Zarówno podejście Google, jak i Facebooka do dezinformacji było szeroko cytowane ze względu na ich wysiłki zmierzające do ujawnienia treści z osób sprawdzających fakty. I chociaż ta pierwsza nie była tak szeroko analizowana, jak ta druga, nie była bezbłędna.
W styczniu, zaczęła się internetowa furia po tym, jak wyniki wyszukiwania Google błędnie dołączyły sprawdzenie faktów z Washington Post do artykułu z The Daily Caller. Weryfikacja faktów, która została wyświetlona w funkcji „Panel wiedzy” Google dla The Daily Caller – podobnej do paneli informacyjnych YouTube – obaliła oświadczenie, które nie zostało podane dosłownie w historii outletu.
Google wcześniej powiedział Poynterowi, że ta aplikacja była błędem popełnionym częściowo z powodu ciągłych błędów w funkcji Panelu wiedzy, która została wyprowadzona ze stosunku sprawdzania faktów do tego, co jest omawiane w określonej witrynie z wiadomościami. Firma później zawieszony funkcja.
Mimo to, obserwowanie, jak kolejna platforma technologiczna podejmuje konkretne kroki w celu ujawnienia weryfikacji faktów przez osoby trzecie, jest obiecujące.
„YouTube działa w czarnej skrzynce i nikt nie ma możliwości, aby ktokolwiek samplował swoje filmy, aby dowiedzieć się, czy to prawda, czy fałsz. To pierwsza poważna próba, jaką podjęli, aby włączyć jakiekolwiek weryfikacje faktów” – powiedział Jency Jacob, redaktor naczelny Boom Live, indyjskiego projektu sprawdzającego fakty, którego prace w języku hindi zostaną ujawnione w panelach informacyjnych YouTube w wiadomości WhatsApp. „Będziemy musieli zobaczyć, jak to działa”.
Obecnie funkcja sprawdzania faktów w YouTube ogranicza się do języka angielskiego i hindi i będzie widoczna tylko dla ograniczonej liczby użytkowników w Indiach, gdzie wybory odbędą się w kwietniu i maju. Mylna informacja nęka kraj w ciągu ostatnich kilku tygodni w miarę eskalacji trwającego konfliktu z Pakistanem.
YouTube powiedział, że planuje rozszerzyć funkcję sprawdzania faktów na inne kraje w 2019 roku, ale odmówił wyjaśnienia harmonogramu.