Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku
Tacos może wspierać dziennikarstwo i inne lekcje od lokalnych pisarzy kulinarnych
Lokalnie
„To znacznie więcej niż tylko to, co robisz na obiad”.

Przed emoji taco, przed fantazyjnymi tacos było LA Taco .
Strona powstała w 2006 roku, aby udokumentować to, co jej założyciele uwielbiali w Los Angeles. Został ponownie uruchomiony w 2018 roku jako hiperlokalny serwis informacyjny. Zeszłego lata, Javier Cabral dołączył jako redaktor.
W wieku 31 lat Cabral przez 16 lat zajmował się jedzeniem. Poprzez dziennikarstwo zamienił zaburzenia odżywiania w pełną pasji karierę wokół lokalnej żywności. Szukał słynny późny krytyk kulinarny Jonathan Gold , blogował samodzielnie i pracował w VICE, zanim dołączył do L.A. Taco.
Wiele się w tym czasie zmieniło, i to nie tylko tacos.
Po tym, jak napisałem o koniec ery dla wydawców lokalnej gazety kulinarnej z przejściem na emeryturę Lee Dean z The (Minneapolis, Minnesota) Star Tribune.
Chciałem wiedzieć — w czasach wpływowych osób na Instagramie, recenzji Yelp i dążenia do wykorzystania przychodów czytelników, co dalej z lokalnymi artykułami kulinarnymi?
Oto, co powiedzieli.

Na zdjęciu od góry po lewej, Javier Cabral, redaktor L.A. Taco. (Dzięki uprzejmości: L.A. Taco) Zgadza się, Hanna Raskin. (Dzięki uprzejmości: Hanna Raskin) Na dole po lewej, Carlos Frías. (Dzięki uprzejmości: Miami Herald)
„Ludzie nie przychodzą już do Miami Herald po przepisy kulinarne” – powiedział Frías, redaktor kulinarny „The Herald”. „Ludzie korzystają z internetu. Chodzą do NYT Cooking… Bon Appétit, Food & Wine.
Powiedział, że przepisy są teraz bardziej domeną publikacji branżowych, a Herald prowadzi głównie przepisy na druty.
„Skupiamy naszą uwagę bardziej na indywidualnych historiach”.
Jedzenie to rama, ale to nie cały obraz.
„To stało się znacznie głębsze niż tylko mówienie o tym, jak apetyczna jest kanapka” – powiedział Cabral. „W dzisiejszych czasach to nie wystarczy”.
Jeśli dostanie opowieść o kanapce, przejdzie. Ale jeśli ta historia dotyczy 82-letniego imigranta, który przywiózł ze sobą przepis na kanapkę i utrzymuje go przy życiu, jest zainteresowany.
Historie o jedzeniu też nie muszą być pocieszające ani łączące, powiedział Cabral. Widzi więcej historii, które dotyczą systemowego rasizmu, imigracji, klasy i pracy.
„To nie jest tak, jak twoje jednorożce i baseny sera na Instagramie” – powiedział. „Musisz pogodzić się z sprawianiem, że niektórzy ludzie czują się niekomfortowo”.
Praca byłego pisarza kulinarnego New Orleans Times-Picayune, Bretta Andersona z 2018 roku, jest tego przykładem pokrycie zarzutów molestowania seksualnego przeciwko szefowi kuchni celebryty. Zjadacz nazwał tę pracę „przełomowy moment w roku”.
„Wiele osób robi teraz ładne zdjęcia jedzenia”, powiedział Raskin, redaktor ds. żywności i główny krytyk w „Post and Courier”. Ale wciąż jest dużo miejsca do pracy dla pisarzy żywności.
„Dziennikarstwo jest naprawdę ważne” – powiedziała.
Potrzebujemy ludzi nie tylko publikujących przepisy, ale także piszących wnioski do Ustawy o wolności informacji.
„Musimy przyjrzeć się wszystkim stronom jedzenia i napojów, co oznacza nie tylko zapiekanki i ciasta, które robisz”.
Oznacza to historie o członkach społeczności, którzy pracują w przemyśle spożywczym w obliczu trudnych czasów , Polityka , biznes , sprawiedliwość społeczna oraz niepewna żywność .
„Znowu to o wiele więcej niż tylko to, co robisz na obiad”.
Zobacz ten post na Instagramie
Kiedy Cabral zaczął zajmować się jedzeniem, nie było Instagrama, Yelpa ani przyzwoitych aparatów w telefonie.
„To, co się zmieniło, to fakt, że jeśli jesteś pisarzem, jeśli jesteś dziennikarzem, naprawdę musisz ćwiczyć zalety dziennikarstwa” – powiedział.
Obejmuje to przejrzystość, etykę i jasne pisanie. To znacznie więcej niż świetne zdjęcie tego, co jesz. A jeśli zostanie to dobrze zrobione, przyciąga publiczność, która wesprze pracę.
Kiedy L.A. Taco przeszło na platformę zorientowaną na wiadomości, dodali podejście oparte na członkostwie.
„Zajęło to trzy lata, ale jesteśmy prawie na zrównoważonym poziomie” – powiedział Cabral. „Jesteśmy na wierzchołku”.
Zarówno w Miami, jak i Charleston jedzenie jest również hitem.
„Treści dotyczące jedzenia i jadalni należą do najlepszych treści w naszej witrynie” — powiedział w e-mailu redaktor naczelny Post and Courier, Mitch Pugh. „Z perspektywy subskrypcji cyfrowych Biznes i Żywność to dwa najlepsze segmenty. W szczególności praca, którą wykonuje Hanna Raskin, prowadzi bezpośrednio do znacznej liczby nowych subskrybentów każdego miesiąca. Jej prace często pojawiają się na ścieżce do konwersji dla znacznie większej liczby subskrybentów. Wierzymy, że nasza inwestycja w poważną, skoncentrowaną żywność przyniosła więcej niż opłacalność. Hanna pisze z pewnością siebie i autorytetem, a nasi czytelnicy wyraźnie uważają, że takie podejście ma znaczną wartość”.
A w Miami:
„Pokrycie żywności działa bardzo dobrze w przypadku kluczowej grupy demograficznej: lokalnych czytelników” – powiedziała redaktorka analityczna Herald, Amy Lipman Prezant w e-mailu. „Prawie połowa ruchu żywnościowego, jaki otrzymujemy, ma charakter lokalny, a liczba ta jest jeszcze wyższa, gdy piszemy historie o trendach kulinarnych lub restauracjach z wyjątkowej perspektywy Carlosa. Zapewnienie tego rodzaju oryginalnego, super lokalnego zasięgu jest niezbędne dla naszej przyszłości, ponieważ stale prowadzi do subskrybentów i sprawia, że wracają po więcej”.
A kiedy Frías szuka historii o jedzeniu, szuka historii, które zdarzają się tylko w Miami.
„Nigdy mi nie kończą się tematy”, powiedział, „ponieważ pisanie o jedzeniu to tylko lokalne reportaże”.
Zobacz ten post na Instagramie