Rekompensata Za Znak Zodiaku
Podstawa C Celebryci

Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku

Czy satyra powinna być oflagowana na Facebooku? Obalenie Snopesa budzi kontrowersje

Sprawdzanie Faktów

Niedawne oświadczenie Snopesa ujawniło szarą strefę dla narzędzia do sprawdzania faktów Facebooka.

Zaczęło się od żartu. W czwartek portal satyryczny The Babylon Bee opublikował artykuł zatytułowany „CNN kupuje pralkę przemysłową, aby obracać wiadomościami przed publikacją”. Podobny do sieci postrzegane lewicowe nastawienie do dosłownego cyklu wirowania.

Wykonane na zamówienie urządzenie pozwala reporterom CNN wczytać tylko fakty dotyczące danego wydania, przekręcić pokrętło na „cykl wirowania” i w ciągu pięciu minut otrzymać prawie nierozpoznawalną wersję historii, która została przekręcona tak, aby pasowała do programu stacji informacyjnej .

Artykuł, wyraźnie będący komentarzem do powszechnego konserwatywnego oskarżenia przeciwko CNN, zebrał ponad 22 000 interakcji na Facebooku od momentu publikacji – zyskując ponad 20 000 w piątek, według BuzzSumo. Ale potem użytkownicy zaczęli otrzymywać ostrzeżenia przed udostępnieniem posta, a administratorzy strony otrzymałem powiadomienie że ich zasięg i monetyzacja mogą zostać zmniejszone.

To dlatego, że Snopes opublikował a demaskować historii The Babylon Bee tego samego dnia, a jako jeden z partnerów Facebooka weryfikujących fakty, post został przesłany do oflagowania. Z tego powodu, kilka komentatorzy na oryginalny post satyryczny zgłosił, że widział podobne ostrzeżenia i komunikaty.

Zgodnie z partnerstwem Facebooka, niezależne punkty weryfikujące fakty są w stanie przeglądać zgłoszone artykuły na Facebooku, a jeśli są fałszywe, dołączać powiązane weryfikację faktów. (Bycie sygnatariuszem kodeksu zasad Międzynarodowej Sieci Weryfikacji Faktów jest warunkiem koniecznym uczestnictwa w tym partnerstwie.)

Po tym, jak The Babylon Bee skarżył się na obalenie Snopesa, flaga Facebooka została usunięta. Zostało to potwierdzone w oświadczeniu przesłanym pocztą elektroniczną do Poynter przez rzeczniczkę Facebooka Lauren Svensson.

„Istnieje różnica między fałszywymi wiadomościami a satyrą” – czytamy w oświadczeniu. „To był błąd i nie powinien być oceniany jako fałszywa w naszym systemie. Zostało to od tego czasu poprawione i w żaden sposób nie będzie się liczyło do domeny”.

Fracas podkreśla notorycznie cienką granicę między satyrą a dezinformacją. Nawet jeśli intencją historii jest rozrywka, efektem może być dezinformacja, jeśli nagłówek jest wystarczająco wiarygodny. A Babylon Bee mówi, że lubią grać bezpiecznie.

„Nie lubimy rozmazywać naszych intencji, dlatego identyfikujemy się tak wyraźnie jako strona satyryczna” – powiedział w e-mailu Poynter założyciel i redaktor Adam Ford. „Jest to dosłownie w naszym sloganie, który znajduje się na każdej stronie naszej witryny i w każdym z naszych biografii w mediach społecznościowych”.

Witryny z fałszywymi wiadomościami często twierdzą, że są satyryczne, tylko po to, by fabrykować całe historie bez cienia humoru czy ironii – cały czas czerpiąc zyski z kliknięć. Christophera Blaira sieć stron internetowych regularnie publikuje fałszywe historie, które stają się wirusowe, wykorzystując lubieżne nagłówki, takie jak „Czarny żołnierz zabity w Nigrze był dezerterem”, aby gromadzić akcje i pieniądze na reklamę. W stopce każdej strony znajduje się bezczelna etykieta satyrycznej fikcji.

Snopy mają obszernie pokryte Pszczoła babilońska w przeszłości, obalająca historie z nagłówkami od „ Odtwarzanie świątecznej muzyki przed Świętem Dziękczynienia to teraz federalna zbrodnia ' do ' Steven Furtick podpisuje 6-letni kontrakt o wartości 110 milionów dolarów z Lakewood Church ”. W tym drugim przypadku ludzie byli na tyle zdezorientowani, że Furtick mógł… opublikuj wideo rozwianie plotki.

Ale jednocześnie trudno sobie wyobrazić, jak ktoś mógłby uznać pralkę zaprojektowaną do kręcenia wiadomości za coś innego niż żart. Snopes uzasadnił obalenie tego, mówiąc w swoim artykule, że „niektórzy czytelnicy przeoczyli ten aspekt artykułu i zinterpretowali go dosłownie”.

Poynter zapytał Snopesa, w jaki sposób ustalił, że czytelnicy zostali oszukani przez ten artykuł, którego oryginalny post otrzymał głównie komentarze uznające utwór za satyrę, z sporadycznymi wyjątkami.

W e-mailu do Poyntera założyciel David Mikkelson powiedział, że chociaż Snopes nie zawiera już przykładów osób wątpiących w konkretne twierdzenia w swoich historiach, otrzymali kilka zapytań dotyczących tej historii. Ich zasadą jest sprawdzanie faktów w każdej treści witryny, która może zostać błędnie zinterpretowana jako prawdziwa — w tym historie z innych publikacji satyrycznych, takich jak The Onion.

„Naszym standardem zawsze było to, że zajmujemy się wszystkim, o co ludzie pytają lub kwestionują w danej chwili; nie dokonujemy żadnych ocen wartościujących na temat tego, co jest zbyt głupie, oczywiste lub nieważne”, powiedział Poynter w e-mailu. 'Są gromady artykułów internetowych i strony internetowe poświęcone wyśmiewaniu ludzi, którzy pomylili materiał Onion z dosłownym raportowaniem wiadomości, więc najwyraźniej nic nie jest tak oczywiste, że przynajmniej część publiczności nie będzie w to kwestionować ani w to nie wierzyć”.

Mikkelson powiedział, że chociaż Snopes mógł opublikować to obalanie, istniejące narzędzie do sprawdzania faktów Facebooka pozostawia niewiele miejsca na rozróżnienie między dezinformacją a satyrą, ponieważ nie ma sposobu, aby nazwać treści jako takie.

„Problem w tym przypadku wydaje się polegać na tym, że Facebook najwyraźniej oznacza i / lub karze witrynę The Babylon Bee za ten jeden konkretny artykuł, który zdaniem wielu osób powinien być oczywiście rozpoznawalny jako satyra, a publiczność mediów społecznościowych postrzega to działanie jako niesprawiedliwe, ' powiedział. „Nie mamy jednak żadnej kontroli nad tym, jakie artykuły Facebook flaguje swoim odbiorcom ani jakie środki decydują się wdrożyć w odpowiedzi na weryfikację faktów”.

Mikkelson powtórzył zaniepokojenie fałszywymi stronami z wiadomościami udającymi kanały satyryczne i powiedział, że Snopes nie może być „arbiterami Facebooka w kwestii tego, co jest lub nie jest »prawdziwą« satyrą w oparciu o nasze przypuszczenia co do intencji twórcy”.

„To do Facebooka należy samodzielne podjęcie decyzji, które witryny lub artykuły chcą na tej podstawie wykluczyć ze swojego systemu oznaczania/kar” – powiedział.