Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku
Michael Jordan wyprodukował kolejnego zwycięzcę w „The Last Dance” ESPN
Biuletyny
Twój wtorkowy raport Poyntera

Michael Jordan podczas finałów NBA w 1998 roku. (Zdjęcie AP/Beth A. Keiser)
ESPN nakręciło film dokumentalny, który, jak wierzył, zyskałby dużą popularność wśród widzów. Jak to poszło? Słowami spikera ESPN NBA Mike'a Breena: „Bang!”
„The Last Dance” — 10-częściowy dokument ESPN o Michaelu Jordanie i Chicago Bulls — był ogromnym sukcesem sieci. Został doceniony przez krytyków, ogólnie uwielbiany przez fanów sportu, jeśli Twitter jest sędzią i sukcesem w rankingach. Oryginalna emisja wszystkich 10 odcinków miała średnio 5,6 miliona widzów, dzięki czemu „Ostatni taniec” jest najczęściej oglądanym dokumentem w historii ESPN.
I nie mogło się to wydarzyć w lepszym momencie. Po zamknięciu transmisji sportowych z powodu koronawirusa „The Last Dance” nie tylko zapewnił sieci programy, które trzeba zobaczyć, ale także pożywkę dla programów studyjnych, takich jak „SportsCenter”, „Get Up”, „First Take”, „Pardon” Przerwanie” i „Skok”.
Szczerze mówiąc, uratowało to ESPN.
Rob King, starszy wiceprezes i redaktor naczelny ESPN Content, powiedział mi: „Nie da się przecenić znaczenia „Ostatniego tańca”. Poza godzinami całkowicie fascynującej opowieści, spełnił naszą obietnicę służenia fanom sportu, nawet w czasie pandemii. Zainspirowało tak wiele wspaniałych treści pomocniczych na każdej platformie, ożywiło mnóstwo dobrych, staromodnych debat sportowych, a co najważniejsze, sprawiło, że wszyscy czekaliśmy na niedzielne wieczory”.
Dokument miał być wyświetlany dopiero w czerwcu, ale ESPN pospieszyło z wyemitowaniem odcinków wcześniej, co oznacza, że serial był nadal edytowany i składany często na kilka dni przed wyemitowaniem odcinków. Nie można było powiedzieć.
Pomimo ciągłych podróży w czasie w dokumencie od sezonu 1997-98 do lat wcześniejszych, „Ostatni taniec” splata skomplikowaną i kontrowersyjną historię jednego z najbardziej wpływowych i znanych sportowców, jaki kiedykolwiek żył. Widzowie mogli rzucić okiem na nieugiętą (niektórzy powiedzieliby apodyktyczną) wolę zwycięstwa Jordana. Jordan powiedział, że nie byłby zdziwiony, gdyby niektórzy widzowie nie lubili go po obejrzeniu filmu dokumentalnego, ale tak naprawdę uważam Jordana za bardziej lubianego, ponieważ zrzucił swój starannie dopracowany publiczny wizerunek z czasów gry, aby ujawnić swój prawdziwy charakter. Brodawki i wszystko inne, to najbardziej szczera Jordania, jaką kiedykolwiek widzieliśmy.
To był rodzaj opowiadania, który wykraczał daleko poza podróż w głąb wspomnień. I to jest rodzaj pracy, którą ESPN wykonała ze swoimi dokumentami. Niezależnie od tego, czy jest to seria „30 na 30”, czy „E:60”, czy inne programy fabularne, ESPN raz po raz pokazało swoje umiejętności i zaangażowanie w takie opowiadanie historii.
Widzieliśmy to w innych artykułach w ostatnich tygodniach, takich jak artykuł fabularny o tragicznej kontuzji nogi, która prawie zabiła rozgrywającego NFL, Alexa Smitha. Zobaczymy więcej w nadchodzących tygodniach, gdy ESPN wyemituje filmy dokumentalne o Lance Armstrong, Bruce Lee i sezonie baseballowym 1998, w którym pogoń za domem między Markiem McGwire i Sammym Sosą. I dowodzi, jak przygotowany jest ESPN na ten moment, którego nikt nie mógł przewidzieć – świat bez wydarzeń sportowych.
„ESPN zawsze rozumiał siłę oryginalnych treści, ale wybitne prace, które widzisz w dzisiejszych czasach, pochodzące nie tylko z grupy Films, ale także z „Outside the Lines”, „E:60” i „SportsCenter Featured” służyły jako przypomnienie dlaczego tak bardzo zależy nam na opowiadaniu historii” — powiedział King. „Nie możemy się doczekać powrotu sportu na żywo, ale wspaniałe historie, takie jak powrót do zdrowia Alexa Smitha po kontuzji lub hołd dla matek na linii frontu bitwy COVID-19, nadal będą bogatą częścią naszego miksu treści”.

Dziennikarz Ronan Farrow. (Evan Agostini/Inwizja/AP)
Historia medialna z poniedziałkowego dnia była wypadkową z kolumny kwestionującej doniesienie jednego z najbardziej rozpoznawalnych nazwisk dziennikarstwa. Felietonista medialny New York Times, Ben Smith, napisał: zjadliwa kolumna o Ronanie Farrow z The New Yorker.
Napisałem o tym felieton dla Poynter.org . Oto rzecz: kolumny mają oferować analizę i mocne opinie. Nikt nie chce czytać niewyraźnie. Ale przepraszam, ten temat jest trudny. Nawet dzień później, po kilku kolejnych lekturach i kilku rozmowach z mediami i współpracownikami, nadal nie wiem, co myślę o felietonie Smitha.
Smith robił wszystko, aby powiedzieć, że Farrow nie zmyśla, ale wyraźnie zakwestionował styl Farrowa, mówiąc: „niektóre aspekty jego pracy sprawiły, że zacząłem się zastanawiać, czy pan Farrow czasami nie podlatywał zbyt blisko do słońca.'
Można argumentować, że Smith robi to samo, o co oskarża Farrowa: zbiera pewne szczegóły i ignoruje innych, aby dopasować je do ogólnej narracji.
Co dziwne, tę samą obronę można zastosować zarówno w przypadku ogólnej pracy Farrow, jak i kolumny Smitha. Wiem, co mówią, może nie mają wszystkich rachunków, ale obaj opowiadają narracje, które wydają się prawdziwe.
Być może.
To tak, jak powiedziałem: zagadka.
Czytać Kolumna Smitha . Czytać moja kolumna . Przeczytaj utwory w Toczący Kamień oraz Dziennik Wall Street dla jeszcze większego kontekstu. To historia, która prawdopodobnie będzie miała wstrząsy wtórne.
- Ben Smith z pewnością zrobił furorę jako felietonista medialny The New York Times, odkąd w styczniu opuścił stanowisko redaktora naczelnego BuzzFeed News. Chociaż nie zawsze zgadzałem się z niektórymi jego ujęciami, nie można zaprzeczyć, że wiele jego utworów ma obszerne relacje i było mówcami, w tym felietony na Conde Nast , dlaczego zajęło to tak długo dla The New York Times, aby pisał o oskarżycielce Joe Bidena, Tara Reade i „Uwolnij dziennikarzy. Niech zginą łańcuchy gazet”.
- Zwróć uwagę, jak redaktorzy New Yorkera, David Remnick i Michael Luo, zaciekle bronili historii Farrow. Możesz zrozumieć dlaczego. Kwestionując pracę Farrowa, Smith kwestionował również, pośrednio, redagowanie „New Yorkera”.
- Plotka dnia wśród mediów: artykuł Smitha był uderzeniem wyprzedzającym przeciwko czemuś, nad czym pracuje Farrow. Zobaczymy, ale mam wrażenie, że praca Smitha została wykonana w dobrej wierze. Możesz się z tym nie zgodzić, ale wierzę, że Smith wierzy w to, co napisał. Czy wygląda na to, że Smith lubi przejmować się niektórymi ze świętych krów dziennikarstwa? Absolutnie. (Wziął nawet własną gazetę, The Times, w swoim… pierwsza kolumna medialna za to.) Z drugiej strony, nie ma w tym nic złego, o ile wierzysz w to, co piszesz. Poza tym wywołanie poruszenia, zachęcenie ludzi do przeczytania tego, co piszesz i rozpoczęcie dyskusji, to cały sens bycia felietonistą.

Stacey Abrams. (Zdjęcie AP / Koper Butch)
Wybory prezydenckie odbędą się 3 listopada. Zakładając, że ta pandemia w jakiś sposób nie wpłynie negatywnie na głosowanie, wszyscy zostaniemy dostrojeni do naszych telewizorów późno we wtorek wieczorem, czekając, aż sieci zadzwonią w sprawie tego, czy Donald Trump zostanie wybrany na drugą kadencję, czy Joe Biden będzie następnym prezydentem.
A może my?
Stacey Abrams, były kandydat Demokratów na gubernatora Gruzji, powiedział redakcji The New York Times , „To będą powolne wybory” i „nie możemy oczekiwać, że wieczorne wiadomości ogłoszą wybory wieczorem, ponieważ nie są to normalne wybory”.
James Bennet, redaktor strony redakcyjnej „Timesa”, napisał, że może być jak w 2000 roku, kiedy George W. Bush i Al Gore spierali się o to, kto wygrał Florydę.
„Teraz”, napisał Bennet, „rozważ możliwość podobnych sporów w wielu stanach, w naszej erze sponsorowanych przez państwo dezinformacji i teorii spiskowych, podczas pandemii, za prezydentury, który wciąż nalega, aby nawet wybory że wygrał został przeciwko niemu sfałszowany”.
Abrams powiedział redakcji „Timesa”, że Amerykanie muszą teraz przygotować się na taką możliwość.
Ostatnie kilka dni wydawało się być czasem przyspieszenia w ponownym otwarciu kraju. Co sprawia, że najnowsza ankieta od Slate ciekawa lektura. Slate przebadał 6 000 osób, aby dowiedzieć się, co ludzie czują się komfortowo.
Niektóre wyniki:
- Wracając do biura: 43% powiedziało nie, 37% powiedziało tak.
- Strzyżenie włosów: 44% powiedziało nie, 38% tak.
- Zakupy w nieistotnej firmie: 42% powiedziało tak, 41% powiedziało nie.
- Rutynowa kontrola lekarza lub dentysty: 61% powiedziało tak, 23% powiedziało nie.
Są też inne pytania, w tym opieka nad dziećmi, obozy letnie, koncerty, wakacje i jedzenie poza domem. Zawiera również interesujący przekrój komentarzy ankietowanych, w tym gdzie mieszkali komentatorzy.
Jako czytelnik doceniłem nie tylko pytania, ale i szczegółowe odpowiedzi. Nie żebym koniecznie słuchał jakiejś nieznanej osoby ze stanu, w którym nie mieszkam, ale w tych niepewnych czasach i nieprzewidywalnej przyszłości doceniam czytanie o tym, jak inni radzą sobie z tą pandemią.
Dziennikarz-weteran Soledad O’Brien nie wstydzi się wzywać mediów na swoim kanale na Twitterze. Myśli tak, tweetuje i wydaje się, że nie obchodzi jej, kogo może niepokoić lub obrazić. A jej krytyka rzadko jest łagodna. W skali od 1 do 10 często ma 11.
W poniedziałek wycelowała we WSZYSTKIE media, które doniosły o twierdzeniu prezydenta Trumpa, że przyjmuje on codzienne dawki hydroksychlorochiny przez co najmniej półtora tygodnia.
O’Brien napisał na Twitterze „Media ponownie załamują się, by podążyć za najnowszym oświadczeniem prezydenta, co jest prawdopodobnie kłamstwem, które wszyscy znają. Jednak nie uznają tego za kłamstwo. Będą go cytować i tweetować te cytaty bez kontekstu”.

Dyrektor generalny Facebooka, Mark Zuckerberg. (Zdjęcie AP/Mark Lennihan)
- Założyciel i dyrektor generalny Facebooka, Mark Zuckerberg, udzieli wywiadu Norah O’Donnell w dzisiejszym „CBS Evening News”. Oczekuje się, że opowie o nowej funkcji Facebooka, a także o swoich wysiłkach, aby pomóc podczas kryzysu COVID-19.
- AWSM — Stowarzyszenie Kobiet w Mediach Sportowych — odwołało konwencję 2020, która miała odbyć się pod koniec lipca w Dallas. W tweecie , AWSM powiedział: „Chociaż była to trudna decyzja, ponieważ tak wielu nie może się doczekać #AWSM2020, bezpieczeństwo naszych członków i uczestników jest naszym najwyższym priorytetem”.
- Kevin Mayer, który kieruje Disney+, ale został pominięty na stanowisku dyrektora generalnego w Disney, zostanie dyrektorem generalnym TikTok. Felietonista medialny New York Times Ben Smith napisał na Twitterze , „TikTok potrzebował, między innymi, amerykańskiego prezesa na najwyższym poziomie, gotowego do wysłuchania Kongresu”.
- Boston Globe przekroczył już 200 000 subskrybentów cyfrowych. Pisanie dla WGBH , Dan Kennedy, profesor dziennikarstwa na Northeastern University, poinformował, że redaktor „Globe” Brian McGrory powiedział, że zainteresowanie „Globe” wzrosło wraz z informacją o koronawirusie. McGrory powiedział: „Siedem lat zajęło nam zdobycie pierwszych 100 000 subskrybentów wyłącznie cyfrowych i około 11 miesięcy, aby uzyskać 200 000”.
- Napisałem w poniedziałkowym Raporcie Poyntera że „Obamagate” może zmienić się w wyborową wersję „e-maili Hillary”. Cóż, felietonistka prasowa Washington Post, Margaret Sullivan, ma podobne przemyślenia na ten temat jej najnowsza kolumna .
- Dyrektor generalny Southwest Airlines mówi, że samolot jest „tak bezpieczny jak środowisko, jakie zamierzasz znaleźć”. Czy to prawda? Dyrektor wykonawczy PolitiFact, Aaron Sharockman, dowiaduje się w tej „Mincie Prawdy-O-Metru”.
- Politico Natasha Korecki z bardzo niepochlebna historia o oskarżycielce Bidena, Tara Reade.
- Jeden z moich ulubionych zabawnych facetów, Fred Willard, zmarł pod koniec zeszłego tygodnia. Nie podano przyczyny śmierci. Miał 86 lat. Rob Harvilla z Ringera pisze co sprawiło, że Willard był taki zabawny.
Masz opinię lub wskazówkę? Wyślij e-mailem do Toma Jonesa, starszego dziennikarza prasowego Poyntera, na e-mail.
- Zarejestruj się, aby otrzymywać nasz nowy biuletyn Fakty dotyczące koronawirusa — PolitiFact i MediaWise
- Trening na żywo Poynt: 21 maja o godz. Wschodnie — niszowe biuletyny: Odbijając się od kryzysu związanego z COVID-19 — Poynter
- Zrozumieć swoją twórczą ewolucję: 20 maja o 14:00 Wschodni — RTDNA
- Raportowanie o koronawirusie: korzystanie z archiwum reklam na Facebooku — 21 maja o godzinie 11:00 czasu wschodniego - Wstępny szkic
Chcesz otrzymać tę informację w swojej skrzynce odbiorczej? Podpisz tutaj.