Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku
Okładki czasopism w 2020 r. trzykrotnie częściej niż w poprzednich 90 latach zawierały czarne tematy
Komentarz
Dzisiaj, kto pierwszy raz odwiedził kiosk z gazetami, zobaczyłby coś, czego od dawna wyczekiwano: włączenie czarnoskórych ludzi do głównego nurtu amerykańskiego życia.

(Dzięki uprzejmości: Centrum Innowacji Magazynu w Szkole Dziennikarstwa i Nowych Mediów na Uniwersytecie Mississippi)
W ciągu 90 dni po śmierci George'a Floyda, gdy przebywał w areszcie policji w Minneapolis, magazyny głównego nurtu świętowały na swoich okładkach Blackness około trzy razy częściej niż w ciągu poprzednich 90 lat razem wziętych.
Można powiedzieć, że magazyny powszechnego zainteresowania, takie jak programy filmowe i sieciowe programy rozrywkowe, historycznie nie uwzględniały Ameryki jako zróżnicowanego narodu. Przykład: dopiero w 1930 roku „Time” umieścił na okładce osobę czarną; Etiopski przywódca Haile Selassie, który był także Człowiekiem Roku magazynu informacyjnego (później zmieniono go na Osobę Roku).
To ignorowanie osób kolorowych czasami wzrastało do poziomu niewrażliwości. Na okładce „Time” z 27 czerwca 1994 r. pojawiła się cyfrowo zmanipulowana policja z Los Angeles, która zarezerwowała zdjęcie najsłynniejszego podejrzanego o morderstwo tej dekady, O.J. Simpson. Na wewnętrznej stronie magazyn prawidłowo oznaczył obraz jako „ilustrację”, ale artysta przyciemnił skórę Simpsona i sprawił, że wyglądał na nieogolonego i bardziej rozmytego.
James R. Gaines, redaktor naczelny Time, był później cytowany w The New York Times. Gaines powiedział, że chciałby stworzyć okładki Time, które byłyby „w pewien sposób ikonograficzne. … To powiedziawszy, będę trochę bardziej ostrożny przy robieniu portretów lub ilustracji fotograficznych w bardzo krótkim terminie, co miało miejsce w tym przypadku.
Projekty okładek po śmierci Floyda, które zostały nagrane przez świadka i pokazywane na całym świecie, były wyraźnie ostrożniejsze, a nawet celowe. Okładki te sugerują rewolucję zachodzącą w świecie magazynów, jedną z najważniejszych przemian, jakie redaktorzy i wydawcy dokonali wśród swoich czytelników od początku istnienia branży.
Nasze badania wykazały, że każda ze 126 okładek opublikowanych w 2020 r., w których czarne osoby przedstawiały osoby czarnoskóre, przedstawiała ich w pozytywnym i podnoszącym na duchu świetle, niezależnie od tego, czy byli to zwykli Amerykanie, jak pary na okładkach „Psychology Today” i „Southern Bride”, czy celebryci i politycy jak te na okładkach The Week Junior, Time i BookPage.
Ben Cobb, współredaktor magazynu Love, powstrzymał się od nazwania tego, co wydarzyło się w branży, rewolucją, ale powiedział, że zmiana jest definitywna i powiedział, że przyczyną była kombinacja pandemii, kwarantanny i policyjnej przemocy z udziałem czarnoskórych kobiet i mężczyzn .
– Od marca do czerwca – powiedział Cobb. „Cztery miesiące, w których ludzkość rzuciła się na kolana — wypatroszona globalna gospodarka, wstrząśnięta suwerenność, obalony bogowie brązu i (kończące) 400 lat ucisku Czarnych na szczycie każdego programu. Więc k—— monumentalny. Może jednak rok 2020 nie był taki zły”.
Zaledwie trzy lata temu badanie przeprowadzone przez organizację Color of Change i zgłoszony w The Washington Post w grudniu 2017 r. doszedł do wniosku, że „jeśli wszystko, co wiesz o czarnych rodzinach, to to, co donosiły krajowe media, prawdopodobnie myślisz, że Afroamerykanie są w przeważającej mierze biedni, zależni od opieki społecznej, nieobecni ojcowie i przestępcy…”
Przed tym rokiem dogłębne badania niepowodzenia Ameryki w spełnieniu obietnicy równości zawartej w Konstytucji Stanów Zjednoczonych nie były rzadkością w branży drukarskiej. Dodajmy do tego ustalenia Komisji Kernera z 1968 r., że czarnoskórzy Amerykanie konsekwentnie doświadczali braku zasięgu, znosili negatywne stereotypy i wrabiali w ramy, które dodatkowo marginalizowały czarne społeczności.
Ale śmierć Floyda, która wywołała głośne i długie protesty w Stanach Zjednoczonych i gdzie indziej, przyniosła szerszą świadomość dehumanizacji pokoleniowej czarnych obywateli w Ameryce. Dzisiaj, kto pierwszy raz odwiedził kiosk z gazetami, zobaczyłby coś, czego od dawna wyczekiwano: włączenie czarnoskórych ludzi do głównego nurtu amerykańskiego życia.
Wcześniej zwalczanie negatywnych stereotypów i wizerunków w prasie głównego nurtu było zadaniem, które spadło na wydawców i redaktorów Black. W 1827 r. w Nowym Jorku ukazał się pierwszy czarny tygodnik „Freedom’s Journal”. Redaktorzy Samuel Cornish i John Russwurm napisali w swoim słynnym prospekcie: „Zbyt długo inni za nami przemawiają”.
Naród widział setki czarnych publikacji walczących z konsekwentną marginalizacją. Abolicjonista Frederick Douglass był także wydawcą czasopism, opowiadając się za prawami czarnoskórych Amerykanów, po części po to, by przeciwdziałać negatywnym relacjom ze strony białych publikacji. Sam Douglass był łamaczem barier, pojawiającym się na okładce Harper’s Weekly w 1883 roku.
Są oczywiście dobrze znane współczesne czarne czasopisma. Wydania słynnego wydawcy, Johna Johnsona, magazynów Ebony i Jet, oferują treści polityczne, skupiające się na prawach obywatelskich, ale także opowiadające prawdziwe historie czarnoskórych obywateli, którzy odnieśli sukces w różnych dziedzinach życia w Ameryce.
W przypadku publikacji nieetnicznych od czasu okładki Selassie było około 40 przypadków, w których czarnoskórzy ludzie byli szanowani, celebrowani lub jako zwykli Amerykanie. W ostatnich miesiącach, co może być nową normą, czarnoskórzy bohaterowie – zarówno jako osobowości, jak i modele – pojawiali się na okładkach 126 magazynów.
Nie tylko okładki obejmują różnorodność. Treść między okładkami odzwierciedla nową lub podwyższoną świadomość i może być zdefiniowana jako część tej rewolucji.
Artykuł wstępny w Bust Magazine zawiera tylko trzy słowa: „Black Lives Matter”, powtórzone na stronie, po których następuje „Głosuj, głosuj, głosuj”, podpisane przez Debbie Stoller, redaktor naczelną magazynu.

Wydanie magazynu Birding z października 2020 r. z American Birding Association zawiera artykuł dotyczący Black Birders Week.
Większe publikacje również wykazywały świadomość. Condé Nast, który zmagał się z kwestie rasizmu latem 2020 r. , poszedł na całość, aby błagać o różnicę lub okazywać zmianę. Ich magazyn GQ zaprezentował na swoich okładkach trzech czarnoskórych mężczyzn: rozgrywającego NFL Patricka Mahomesa w sierpniu, muzyka Travisa Scotta we wrześniu i aktora Jonathana Majorsa w październiku, po raz pierwszy w magazynie nie-czarnym. Uwaga nie ograniczała się do okładek, ale także do artykułów w środku, omawiających zdrowie i styl życia czarnoskórych mężczyzn.
Vogue, kolejny magazyn Condé Nast, zamówił specjalną, ilustrowaną okładkę do swojego wrześniowego wydania, jako pierwszy od lat, który zamieścił ilustrację zamiast zdjęcia. Vanity Fair zawierało ilustrację Breonny Taylor, a Architectural Digest na okładce Misty Copeland, pierwszej czarnoskórej głównej tancerki American Ballet.
Magazyny Hearst świętowały Blackness we wrześniu, wydając magazyn O, The Oprah, niosący ilustrację Breonny Taylor, po raz pierwszy w 20-letniej historii magazynu, kiedy Oprah nie było na okładce.
Osoby czarnoskóre pojawiły się również na okładkach magazynów Hearst’s Men’s Health i Women’s Health. Bloomberg Businessweek niósł protestującą pięść bez słów. Okładki InStyle firmy Meredith zarówno we wrześniu, jak i październiku zawierały czarne tematy w ich kioskach i okładkach subskrypcji, podobnie jak okładki ich magazynów Health i Shape.
Od masowych magazynów głównego nurtu po małe magazyny niszowe, czarnoskórzy Amerykanie byli na pierwszym miejscu i w centrum. Od A do Z, od ABA Journal do magazynu Zeke Social Documentary Network, magazyny są w morzu zmian.
Wygląda na to, że czasopisma w końcu zdały sobie sprawę, że nadszedł czas, aby włączyć wykluczonych i docenić niedocenianych.
Ból pandemii i śmierć George'a Floyda przebudziły branżę czasopism. Jest takie arabskie powiedzenie, które jest częścią słynnej piosenki śpiewanej w Libanie: „Rewolucje rodzą się z łona smutku”.