Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku
Jak być zabawnym w pandemii
Lokalnie
Stephanie Hayes miała zacząć jako nowa publicystka humoru. Potem uderzył koronawirus

Z sesji zdjęciowej sprzed pandemii. Zdjęcie: Scott Keeler, Tampa Bay Times
Ostatni dzień Stephanie Hayes jako redaktora w Tampa Bay Times to 13 marca.
Ona i jej mąż mieli wymarzone wakacje, potem wracała, by zacząć nową rolę – felietonistki humoru.
Wiesz, co stało się później. Oprócz radzenia sobie z szybko zamykającym się światem, Hayes musiała wymyślić, jak wykonać swoją nową pracę.
„Pomyślałem, o mój Boże, co mam zrobić?” powiedział Hayes. „Nie mogę założyć felietonu humoru w środku pandemii. To szaleństwo.
Teraz kilka ujawnień: Poynter jest właścicielem Tampa Bay Times. Jestem abonentem cyfrowym. pracuję nad wspólnota a Times jest moim partnerem w redakcji. A ja najlepiej znam Hayesa z Akademii Przywództwa Kobiet Poyntera. Tuż przed pandemią przyszła do mojego domu na obiad dla absolwentów.
Ze zdumieniem obserwowałem też, jak dokonała tego ogromnego obrotu. I chciałem wiedzieć – jak ona to zrobiła? Zwłaszcza teraz.
W marcu, mając dwa tygodnie wolnego i nic, co mogłoby ją rozpraszać, Hayes próbował oglądać bezmyślne pokazy dekoracji wnętrz, aby odeprzeć panikę. To nie pomogło.
Zasugerował kolega „1 martwy na strychu: po Katrinie” autorstwa Chrisa Rose, który pracował w New Orleans Times-Picayune. Coś kliknęło. Rose przeszła przez kryzys ze swoją społecznością, Hayes stwierdził, „więc to nie było tak, że próbował rozwiązywać ich problemy, dawać rozwiązania lub naprawdę opowiadać się po jednej ze stron, po prostu był tam i szedł przez świat z tą społecznością po tym, jak przez coś przeszłam.
Nie musiała mieć odpowiedzi, rozwiązań ani gorących ujęć, uświadomił sobie Hayes.
Po prostu musiała tam być.
Jej pierwsza kolumna nosił ten nagłówek : „Jako twój nowy felietonista przepraszam, że wszystko jest złe”.
Jej kolumny od tego czasu uchwyciły dziwaczność roku 2020, od pandemicznych zwierząt domowych ( „Spójrz na mojego maleńkiego psa, jeśli czujesz się martwy w środku” ) do rozpaczy kulinarnej kwarantanny ( „Zamówiłem pizzę u Pasqually, czyli Chuck E. Cheese w przebraniu ”) do kwestii sprawiedliwości społecznej ( „Podobnie jak tatuaże byłych, historyczne posągi tylko rozczarują” ) do długiej harówki izolacji społecznej ( „Czy czujesz, że wszyscy znowu się spotykają?” ).
Teraz, kilka razy w tygodniu, daje czytelnikom przerwę, kiedy tak wiele jest poza naszą kontrolą. Świat nie potrzebuje więcej opinii politycznych, powiedziała. Jej wyzwaniem jest opłynięcie tego wszystkiego i odnalezienie tego, co nas łączy.
Często obejmuje to humor. Zawsze zawiera serce.
W piątek wieczorem, gdy rozeszła się wiadomość o śmierci sędzi Sądu Najwyższego Ruth Bader Ginsburg, Hayes i jej rodzina zamawiali pizzę i przygotowywali się do oglądania „Mulan”.
Odwróciła się już w swojej niedzielnej kolumnie. Dusiła przez cały film. Potem zaczęła pisać.
W sobotę rano jej utwór był na żywo. Nagłówek zatrzymał mój poranny zwój zagłady. To czyta: „Pochwała niskich kobiet ”. Zakończenie zawiera to:
Oto część, w której mówimy, że wcale nie była mała, że była ogromna, większa niż życie. Że wszyscy możemy być wielcy, jeśli się nie ograniczymy.
Ale prawda jest taka, że była mała. Mały nie jest złym słowem. To tylko słowo. Każdy rodzaj przymiotnika dla każdego rodzaju istoty ludzkiej istnieje i wszyscy zasługują na ten sam strzał w życiu. Właśnie to Ruth Bader Ginsburg chciała, abyśmy wiedzieli.
Kiedy jest tak wiele powodów do złości, Hayes znalazł sposób na użycie humoru, by się rozbroić. A czasami, jak w swoim artykule o RBG, używa do tego swojego człowieczeństwa.
Ten artykuł pierwotnie ukazał się w Local Edition, naszym cotygodniowym biuletynie z lokalnymi wiadomościami. Kristen Hare zajmuje się lokalnymi wiadomościami o biznesie i ludziach dla Poynter.org i jest redaktorem Locally. Możesz zapisać się do jej newslettera tutaj. Z Kristen można się skontaktować przez e-mail lub na Twitterze pod adresem @Kristenhare.