Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku
Studenci porzucają studia w alarmującym tempie
Biuletyny
Ponadto redakcje udostępniają dane dotyczące COVID-19, gdy stany tego nie robią, 1 na 7 przypadków to pracownicy służby zdrowia, policja i inne.

Studenci college'u wprowadzają się na semestr jesienny do NC State University w Raleigh, NC, piątek, 31 lipca 2020 r. (AP Photo/Gerry Broome)
Pokrycie COVID-19 to codzienny briefing Poyntera na temat pomysłów na temat koronawirusa i innych aktualnych tematów dla dziennikarzy, napisany przez Ala Tompkinsa z wyższej uczelni. Zarejestruj się tutaj, aby dostawać go do Twojej skrzynki odbiorczej każdego ranka w dni powszednie.
The Washington Post zawiera ważny artykuł o tym, jak studenci, zwłaszcza studenci o niskich dochodach, nie mogę iść studiów w tej chwili.
Ostatnie badanie Spisu Powszechnego mówi 16 milionów Amerykanów zrezygnowało z planów iść na studia. Najważniejszymi podanymi powodami były obawy przed zarażeniem się COVID-19 i niemożność zakupu uczelni, biorąc pod uwagę zakłócenia gospodarcze spowodowane pandemią. Studenci z rodzin, które zarabiają mniej niż 75 000 USD rocznie, są ponad dwukrotnie bardziej narażeni na anulowanie planów na studia w tym semestrze.
Najgorsze jest to, że historia nam pokazuje że gdy student kończy studia, mniej niż jeden na pięciu wraca do szkoły. Pogorszenie koniunktury, zwłaszcza wśród studentów koloru, ma wymazać lata postępu .
Pierwsze akapity posta opowiadają historię, która powtarza się w całym kraju:
W sierpniu Paige McConnell jako pierwsza w swojej rodzinie poszła do college'u – i pierwsza porzuciła naukę.
McConnell, 18 lat, nie mógł sprawić, by zajęcia online działały. Nie ma Wi-Fi w swoim wiejskim domu w Crossville w Tennessee. Lokalna biblioteka odrzuciła ją, nie chcąc, aby podczas pandemii ktoś siedział w pobliżu. Spędziła godziny na parkingu McDonald's, korzystając z Internetu sieci fast foodów, ale ciągle wyrzucano ją z wirtualnych zajęć na uczelni, ponieważ sieć nie była „bezpieczna”. Dwa tygodnie po rozpoczęciu nauki w Roane State Community College zrezygnowała.
„Po ukończeniu szkoły średniej powiedziałem całej rodzinie, że pójdę do Community College. Próbowałem poprawić swoją przyszłość” – powiedział McConnell. „Ale zajęcia online naprawdę mnie zaskoczyły. Wiedziałem, że nie dam rady”.
Sytuacja McConnella rozgrywa się w całym kraju. W miarę jak semestr jesienny wkracza w pełny rozmach w środku koronawirus pandemii, szkoły zauważają niepokojący trend: uczniowie o niskich dochodach najczęściej rezygnują z nauki lub wcale się nie zapisują, co budzi obawy, że mogą nigdy nie uzyskać dyplomu ukończenia studiów wyższych. Według danych Analiza National College Attainment Network danych dotyczących bezpłatnego wniosku o federalną pomoc studencką (FAFSA) do sierpnia.
W tym samym czasie poruszają się dwa trendy. Uczniowie, którzy uczęszczali do droższych czteroletnich szkół, zamiast tego przeszli na zdalne zajęcia w lokalnych college'ach, podczas gdy studenci społecznościowych college'ów najprawdopodobniej w ogóle przestaną uczęszczać na zajęcia.
The Post powiedział, że studenci, z którymi rozmawiał, podają wirtualne nauczanie jako kluczowy powód, dla którego rezygnują z nauki. Uczniowie powiedzieli, że nie mają cichego, połączonego z Internetem miejsca do nauki i potrzebują osobistego wsparcia nauczycieli i personelu, aby odnieść sukces w szkole.
Inside Higher Ed zgłoszone w zeszłym miesiącu że niektóre uczelnie chełpiły się (tak, chełpiły się) tym, że tej jesieni spadły tylko o 5%, podczas gdy inne przewidywały, że mogą stracić jedną trzecią uczniów. Smutna prawda jest taka, że zapisy do college'ów społecznościowych w Ameryce były w pewnym upadku od lat pomimo tego, że jest rozsądną alternatywą dla studentów, którzy chcą sprostać wymaganym kursom, rezygnując z wysokich kosztów czteroletnich szkół.
Jednocześnie nie zdziw się, kiedy szkoły zaczynają mówić o konieczności podwyższenia czesnego stawki w przyszłym roku, aby nadrobić to, co tracą teraz.
Oto garść artykułów, które ilustrują te odmowy rejestracji na uczelnie społeczne:
- Santa Fe , gdzie zapisy spadły o 28%
- Zatoka tampa , gdzie rejestracja spadła z 10 do 16%
- Arkansas , gdzie niektóre uczelnie społeczne spadły o 24%, a inne wzrosły o 30%
Jestem dumny z naszych kolegów dziennikarzy z Milwaukee, którzy wkroczyli do akcji, kiedy Urzędnicy z Wisconsin nie. Jak ujął to Milwaukee Journal Sentinel :
Ponieważ stan zdrowia i edukacji urzędnicy nie wymieniają szkół ani okręgów ze znanymi przypadkami , dziennikarze z Milwaukee Journal Sentinel i USA TODAY NETWORK-Wisconsin śledzą je za pomocą tej bazy danych.
Redakcje stworzyły bazę danych dla poszczególnych szkół, aby rodziny mogły wiedzieć, co dzieje się w każdej szkole. Poprosili opinię publiczną, gdy dane stanowe nie wyłapały znanych przypadków. Redakcje proszą o oficjalną korespondencję od szkół do rodziców, aby pomóc im potwierdzić informacje.
To jest prawdziwa usługa publiczna, podobna do oryginalnej sprawozdawczości przez The New York Times , który próbuje śledzić epidemie COVID-19 na 1600 uczelniach i uniwersytetach. Ta przeszukiwalna baza danych pozwala przejść do każdej szkoły, aby zobaczyć najnowsze dane. I nadal, podobnie jak Journal Sentinel, The Times wie, że dane nie są kompletne i prosi odbiorców o informacje.
Przyklaskuję i zachęcam do tego rodzaju reportażu. Jak krótkowzroczne jest dla lokalnych, stanowych i federalnych urzędników służby zdrowia alarmowanie o COVID-19 w szkołach przed otwarciem szkół, a następnie brak zgłaszania na poziomie podstawowym danych, które już gromadzą.
Mam nadzieję, że dziennikarze nie znudzą się waleniem w tę kwestię. Nie ma powodu związanego z prawem do prywatności, aby wstrzymywać te dane. Ustawa o przenośności i odpowiedzialności w ubezpieczeniach zdrowotnych, powszechnie znana jako HIPAA, ma zastosowanie tylko do danych, które identyfikują osobę.
Na Florydzie, gdzie mieszkam, widzieliśmy, że rząd stanowy nie ujawnia raportów o zakażeniach w domach opieki. W niektórych przypadkach domy opieki wreszcie zaczęły publicznie podawać swoje dane, ponieważ rodziny desperacko pragnęły wiedzieć, czy bliscy są bezpieczni.
Brak przekazywania danych jest nie tylko złą polityką zdrowotną, ale także niesprawiedliwym. Domy opieki na Florydzie widziały, że kiedy epidemia miała miejsce w jednym miejscu, opinia publiczna zaczęła podejrzewać, z powodu braku konkretnych danych na poziomie placówki, że rozprzestrzenia się wszędzie. Wyobraź sobie, bez raportów Journal Sentinel, że słyszałeś o dużej epidemii COVID-19 w szkołach Wisconsin, ale nie mogłeś dowiedzieć się, gdzie to było. Musiałbyś domyślnie założyć, że twoje dziecko może być w niebezpieczeństwie.
Zakładam, że inne redakcje budują podobne niezależne bazy danych, aby obejść niepowodzenie rządu w dostarczaniu konkretnych danych. Bardzo bym chciał, gdybyś rzucił kilka linijek i link do pracy w naszym dziale komentarzy. Wszystkim wam, łącznie z waszymi szefami, którzy umożliwiają tę pracę, mówię HURRA!
Podczas pracy w tle dla powyższego elementu natknąłem się niniejszy poradnik dla świadczeniodawców opieki zdrowotnej o kontaktach z organizacjami informacyjnymi.
Krótko mówiąc, wytyczne Biura Praw Obywatelskich ds. Zdrowia i Opieki Społecznej ostrzegają dostawców, że muszą: uzyskać uprawnienia HIPAA od każdego pacjenta, który pojawia się na zdjęciach i filmach, nawet jeśli ta osoba nosi maskę na twarzy, która zasłania jej tożsamość. Poradnik mówi:
Wytyczne wyjaśniają, że maskowanie lub zasłanianie twarzy pacjentów lub identyfikowanie informacji przed emisją nagrania pacjenta nie jest wystarczające, ponieważ przed udzieleniem mediom takiego dostępu nadal wymagana jest ważna autoryzacja HIPAA. Ponadto wytyczne opisują rozsądne zabezpieczenia, które należy stosować w celu ochrony prywatności pacjentów, gdy media uzyskują dostęp do placówek.
„Ostatnią rzeczą, o którą pacjenci szpitali muszą się martwić podczas kryzysu związanego z COVID-19, jest ekipa filmowa chodząca po łóżku i kręcąca „B-roll” – powiedział Roger Severino, dyrektor OCR. „Szpitale i świadczeniodawcy muszą uzyskać zgodę pacjentów przed udostępnieniem mediom ich informacji medycznych; zasłanianie twarzy po fakcie po prostu go nie ogranicza” – dodał Severino.
Na przykład szpital objęty ubezpieczeniem może nie zezwalać personelowi mediów na dostęp do oddziału ratunkowego, w którym pacjenci są leczeni z powodu COVID-19, bez uprzedniego uzyskania zgody każdego pacjenta na takie filmowanie.

Pielęgniarka stoi w pokoju socjalnym po pracy z pacjentami z COVID-19 w szpitalu w Marsylii w południowej Francji, czwartek, 10 września 2020 r. (AP Photo/Daniel Cole)
Jakbyśmy potrzebowali jeszcze jednego powodu, aby każdego dnia dziękować każdemu pracownikowi służby zdrowia, nowe dane pokazują że jeden na siedem przypadków COVID-19 na całym świecie jest dostawcą opieki zdrowotnej. W niektórych krajach jedna trzecia przypadków dotyczy pracowników służby zdrowia.
Teraz może się zdarzyć, że częściej testujemy pracowników służby zdrowia. Możliwe też, że osoby te były narażone na wirusa z powodu braku sprzętu ochronnego. Jedno brytyjskie badanie wykazało pracownicy oddziału intensywnej terapii są mniej narażeni niż pracownicy innych części szpitala. Okazało się, że „najbardziej narażone” były gospodynie.
Może być tutaj lekcja o tym, kto uzyskał największą ochronę i kto za to zapłacił.
Reuters powiedział, że firmy ubezpieczeniowe badają, co może stać się nowymi polisami ubezpieczeniowymi dla funkcjonariuszy policji.
Reuters poinformował:
Widzą potencjalne otwarcie rynku po tym, jak prawodawca stanu Nowy Jork wprowadził w tym miesiącu przepisy, które wymagałyby od poszczególnych funkcjonariuszy objęcia odpowiedzialnością za pozwy sądowe o nadużycie siły, nadużycia lub inne wykroczenia.
„Myślę, że jesteśmy w nowym świecie”, powiedział mieszkający w Nowym Jorku Marek Turkalo w dziale pośrednictwa ubezpieczeniowego firmy Marsh & McLennan Companies Inc, o trendzie. Turkalo powiedział, że firma bada, czy mogłaby rozwinąć zasięg.
Rachunek autor: Demokratyczny Senator Alessandra Biaggi śledzi szereg reform policji w Nowym Jorku i innych stanach i miastach USA, które zostały wywołane falą protestów przeciwko brutalności policji i niesprawiedliwości rasowej od maja.
Projekt ustawy Biaggiego wymagałby od samorządów płacenia za poszczególne polisy, ale funkcjonariusze płaciliby wszelkie podwyżki składek wynikające z ich niewłaściwego postępowania.
Wraz ze wzrostem składek „zmusiłoby to funkcjonariusza do zmiany zachowania lub opuszczenia pola organów ścigania” – powiedział Biaggi Reuterowi.
Zbadane czasopismo ubezpieczeniowe jak działa „odpowiedzialność gminy” i dlaczego policja, zwłaszcza członkowie SWAT, na przykład, może potrzebować ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej.

Pracownik Sotheby’s poprawia obraz Rembrandta zatytułowany „Autoportret w kryzie i czarnym kapeluszu” w salach aukcyjnych Sotheby’s w Londynie, czwartek, 23 lipca 2020 r. (AP Photo/Kirsty Wigglesworth, File)
ArtNet zgłoszony że sprzedaż dzieł sztuki przechodzi przez pandemię.

(Z ArtNet)
Łączna wartość dzieł sztuki o wartości 2,9 miliarda dolarów sprzedana na aukcji w pierwszej połowie 2020 roku, o 58,3% mniej niż w analogicznym okresie w 2019 roku.
Blokada zmniejszyła atrakcyjność wydawania dzieł sztuki na sprzedaż, zmniejszając liczbę oferowanych dzieł o prawie 30%.
Przedmioty, które się sprzedały, były tańsze niż w przeszłości. Średnia cena dzieła sztuki spadła w pierwszej połowie 2020 roku o 41,3% w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego.
Trzy największe światowe rynki sztuki – Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Chiny – ucierpiały w wyniku zamknięcia, ale nie w równym stopniu. Całkowita sprzedaż na aukcjach dzieł sztuki w Chinach spadła o oszałamiające 84,9%, podczas gdy Wielka Brytania i Stany Zjednoczone spadły „tylko” o 52% rok do roku.
Spośród wszystkich gatunków i punktów cenowych najbardziej dramatyczny spadek nastąpił w elitarnym segmencie rynku impresjonistycznego i nowoczesnego o wartości 10 milionów dolarów i wyższym, który spadł o 69,6%, ponieważ wielu nadawców zdecydowało się sprzedać swój najlepszy materiał prywatnie lub poczekać z jego umieszczeniem sklep.
Kilka lat temu byłam sędzią dużego konkursu dziennikarskiego. Moi koledzy sędziowie, wszyscy poważani w branży, skłaniali się ku przyznaniu nagrody filmowi dokumentalnemu o jakimś artyście, o którym nikt nie słyszał, a który miał pechową historię. Protestowałem: „Chodź, facet malował prostokąty”. To zapoczątkowało serię drwin o tym, że gdyby malował konie i zachody słońca, zgodziłabym się na to.
rozumiem to przystojna praca w Target i zauważam, że na stronie sklepu jest „trendy”. Mówię tylko, że jakość zawsze zachowuje wartość.
Po prostu nienawidzę tego widzieć wielkie stare targi państwowe zamknięte . Wielcy — jak Minnesota, Wisconsin, Teksas i Iowa — są taką częścią Americany. Dzieciaki z farmy, które hodują i szkolą bydło, owce i kurczaki tak ciężko pracują na swój moment na targach .
Każdego roku wraz z żoną siedzimy godzinami na targach stanowych na Florydzie i obserwujemy, jak młodzi ludzie w kurtkach 4-H i Future Farmers of America popisują się swoimi alpakami i świniami. Dzieciaki z farmy śpią w jarmarkowych stodołach raz na tydzień. Doświadczenie sprawia, że warto godzinami przerzucania obornika, karmienia i szczotkowania.
Niewiele targów hrabstw lub stanów w Stanach Zjednoczonych odbywa się bez większych zmian, około 80% zostało odwołanych lub drastycznie zmniejszonych, eliminując karnawałowe przejażdżki, koncerty i traktory, według Międzynarodowego Stowarzyszenia Targów i Wystaw. Niektórzy zezwalają tylko na konkursy i aukcje młodych zwierząt hodowlanych lub otwierają się na „uczciwy przejazd przez żywność”.
Straty były ogromne — stowarzyszenie szacuje, że łączna kwota dla organizacji targowych zbliża się do 4 miliardów dolarów. I to nie liczy przychodów dla operatorów przejażdżek i koncesji oraz organizacji wolontariackich, które zbierają pieniądze, sprzedając koktajle mleczne i corn dogi.
Doniesiono o porannych wiadomościach z Dallas że Big Tex, pięciopiętrowy posąg mieszkający w Fair Park, nosi maskę o wymiarach 7 stóp na 4 stopy. Nie możesz powstrzymać dobrego mężczyzny/kobiety/posągu.
Wrócimy w poniedziałek z nową edycją Covering COVID-19. Zarejestruj się tutaj, aby otrzymać go bezpośrednio do skrzynki odbiorczej.
Al Tompkins jest starszym wykładowcą w Poynter. Można się z nim skontaktować pod adresem e-mail lub na Twitterze @atompkins.