Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku
Ten 23-latek zadaje Białemu Domowi trudne pytania jednej z najbardziej konserwatywnych amerykańskich sieci
Biznes I Praca

Trey Yingst. (Dzięki uprzejmości OANN)
Trey Yingst urodził się za administracji Clintona i zajmuje się sprawami Trumpa.
Kiedy w Białym Domu odbywają się briefingi prasowe, 23-latek często należy do najmłodszych osób na sali. Stoi obok weteranów, takich jak Glenn Thrush, April Ryan i Jim Acosta, gdy wszyscy próbują uzyskać odpowiedzi od sekretarz prasowej Sarah Huckabee Sanders. Yingst często to robi.
I pracuje dla jednej z najbardziej konserwatywnych organizacji informacyjnych w korpusie prasowym Białego Domu.
Yingst jest głównym korespondentem Białego Domu One America News Network, która rozpoczęła działalność latem 2013 roku w celu dotarcia do prawicowych odbiorców — jednego prezydenta OANN, Charlesa Herringa. powiedział, że był niedoceniany przez Fox News.
A od kilku lat OANN, która mówi, że sięga około 35 milionów domów w 35 stanach , znalazła się pod dużym ostrzałem z powodu tego, co niektórzy twierdzą, że jest to stronnicze relacje z administracji Trumpa. Washington Post opisał dwugodzinny wieczorny blok opinii w sieci przedstawia się jako „palące pistolety nocne hołdy dla Trumpa”, a The Anniston Star – gazeta w wiejskiej Alabamie – ostatnio opublikował artykuł wstępny z nagłówkiem „Jeśli lubisz Fox News, pokochasz One America News”.
Herring kwestionuje pogląd, że OANN jest stronniczy.
„Dzięki 21 godzinom wiadomości na żywo dziennie i kotwicom, którym nie wolno wyrażać swojego punktu widzenia, nasi widzowie rozumieją i doceniają naszą misję” – powiedział Poynter w e-mailu. „Nie zawsze robimy to dobrze, ale staramy się”.
A przynajmniej Yingst stara się – polityczne skłonności OANN nie powstrzymały go przed uprawianiem bezstronnego dziennikarstwa politycznego.
Podczas gdy prezydent Stanów Zjednoczonych otwarcie kpi z prasy jego doradcy oferować „alternatywne fakty” a sekretarze prasowi unikają odpowiedzi na pytania za wszelką cenę Yingst domaga się odpowiedzi. Podczas briefingów prasowych często prosi Huckabee Sandersa i — zanim zrezygnował — Seana Spicera, aby poruszyli tematy, które uważali za niedostępne zaledwie kilka minut wcześniej, często otwierając nowe linie dochodzenia dla innych reporterów.
Talent Yingsta do nakłaniania ludzi do mówienia jest oczywisty. w filmy z poprzednich briefingów prasowych Białego Domu — jeden wcześniej rozpoczęło się zaciemnienie nagrywania wcześniej tego lata — reporter wyróżnia się spośród reszty korpusu, mimo że stoi z tyłu. Często pyta o dalsze działania, nigdy się nie uśmiechając. Jest stabilnym bastionem na tle często chaotycznego zespołu komunikacyjnego Białego Domu.
Yingst jest taki od lat.
„Moja praca dziennikarza nie polega na zadawaniu pytań dotyczących softballu” – powiedział. „Moja praca dziennikarza polega na zadawaniu trudnych pytań”.
„To z pewnością zmiana”
Trey Yingst miał 21 lat, kiedy został aresztowany podczas wykonywania swojej pracy.
Zrezygnował z zajęć na American University, aby opisać protesty i zamieszki w Ferguson w stanie Missouri po zastrzeleniu Michaela Browna. Stał na chodniku i dwa dni wcześniej dostawał cytaty, zdjęcia i wideo decyzja wielkiego jury nie oskarżać Darrena Wilsona – funkcjonariusza, który zastrzelił Browna – kiedy funkcjonariusz policji krzyczał na niego.
Szedł do więzienia.
„Jako dziennikarz ogólnie, było to niepokojące, ponieważ lubisz myśleć, że twoje prawa wynikające z Pierwszej Poprawki będą zawsze chronione, a w tym przypadku moje nie” – powiedział Yingst, którego zarzuty zostały wycofane po spędzeniu nocy w więzieniu. „Siedząc z tyłu policyjnej furgonetki, pomyślałem sobie: „Jeśli to może mi się przydarzyć, tutaj, w Ferguson, mam do opowiedzenia znacznie większą historię”.

Dziennikarz Trey Yingst zostaje aresztowany podczas demonstracji przed Departamentem Policji w Ferguson, niedziela, 23 listopada 2014 r. w Ferguson, Mo. (AP Photo/David Goldman)
Ta historia opowiada o zasadniczej roli wolnej prasy w chwilach traumy w Ameryce i poza nią. A w następstwie wiecu białych nacjonalistów w Charlottesville w Wirginii w ostatni weekend, w którym zginęło trzech osób, a dziesiątki zostało rannych, rola mediów jest teraz ważniejsza niż kiedykolwiek.
„Wydarzenia, które miały miejsce w Charlottesville, przypominają, że sprawy niekoniecznie poprawiły się od czasu Fergusona w 2014 roku” – powiedział Yingst. „Sposób, w jaki rozmawiamy o relacjach między mediami a organami ścigania i administracją — wszystkie te rozmowy są nadal prowadzone”.
To rozmowa, na którą próbował przeprowadzić większość swojej krótkiej kariery dziennikarskiej.
Yingst, który ukończył studia z wynikiem 3,9 GPA wiosną 2016 r., nie jest obcy strefom konfliktu — czasami opuszczał zajęcia (z błogosławieństwem swoich profesorów dziennikarstwa telewizyjnego), aby je opisać. Kiedyś nie zdał egzaminów końcowych, aby zdać relację z zamieszek w Baltimore po śmierci Freddiego Graya. Omówił główne konflikty na całym świecie, od Missouri po Ugandę. Na ostatnim roku studiów mieszkaniec Harrisburga w Pensylwanii był najmłodszym pełnomocnym członkiem prasy zajmującym się walkami w Strefie Gazy, jak wcześniej informował Poynter. Jego prace pojawiały się w NBC, ABC, CBS, Fox i CNN oraz w The New York Times i The Washington Post.
Niektóre z sukcesów Yingst na studiach zawdzięczamy: Aktualności2Udostępnij — serwis informacyjny, który założył wraz z Fordem Fischerem, aby publikować zdjęcia, filmy i historie ze stref konfliktów. Celem było zbudowanie bardziej partycypacyjnego cyklu informacyjnego poprzez pozyskiwanie zdjęć i filmów od dziennikarzy obywatelskich, które następnie można by sprzedawać głównym sieciom informacyjnym.
Surowe reportaże na miejscu są kluczowym elementem zainteresowania Yingst. W 2014 roku wygłosił wykład na TEDx w American pod tytułem „The Fourth Estate Through the First Person”, który skupiał się na tym, jak dziennikarze obywatelscy mogą odgrywać ważną rolę, relacjonując ze stref konfliktów.
„(Publiczność) nie musi polegać na reporterze, który stoi 50 stóp od wydarzenia. Nie muszą polegać na tym, że helikopter, który lata wokół, mówi ci, żebyś przejmował się tym małym punkcikiem, który miał być wypadkiem samochodowym – powiedział podczas rozmowy. „(Poprzez filmy osób postronnych) możesz zobaczyć ludzkie cierpienie z bliska i dzięki temu możesz poczuć z tego powodu emocje. Możesz o to bardziej dbać.”
Niedawno sprzedał swoje udziały w News2Share, które wciąż opowiada „historie o rasie i napięciach w naszym kraju” pod kierownictwem Fischera, powiedział Yingst. Z perspektywy czasu, cała ta praca podczas jego lat w American nie była niczym niezwykłym dla Yingsta – była to po prostu część jego pracy jako początkującego reportera.
„Dla mnie wiek – i to trochę banał – wiek to naprawdę tylko liczba” – powiedział. „Jeśli chodzisz codziennie z tym samym nastawieniem… nie ma znaczenia, jak młody jesteś”.
Yingst przeniósł to nastawienie z klasy do Waszyngtonu, gdzie regularnie przeprowadza wywiady z politykami i pojawia się w ogólnokrajowej telewizji. Chociaż wcześniej otrzymywał jednodniowe przepustki na pokrycie Białego Domu, posunięcie to było dramatyczną zmianą dla Yingsta, który ukończył szkołę zaledwie kilka tygodni przed tym, jak Trump został kandydatem Republikanów.
„W zeszłym roku byłem na studiach. W tym roku zadaję pytania w telewizji krajowej” – powiedział. „To z pewnością zmiana”.
Po ukończeniu studiów w Ameryce Yingst chciał być w telewizji — nie chciał zaczynać na lokalnym rynku, a później przejść na rynek krajowy. Właśnie wtedy odkrył OANN, mniejszą sieć niż giganci Fox News, CNN i MSNBC.
Złożył podanie o stanowisko w sieci wiosną 2016 r. Po odebraniu telefonu w związku z ukończeniem studiów Yingst poleciał do San Diego na rozmowę z kierownictwem OANN, a później zaproponowano mu pracę. Dla Yingsta było idealnie.
„Dla mnie chciałem być na antenie od razu – a oni mi pozwolili” – powiedział. „Myślę, że często dadzą mi możliwość, że gdybym był gdzie indziej, mógłbym zostać asystentem produkcji lub czytać scenariusze”.
Rozpoczął swoją pierwszą pracę w OANN w czerwcu, relacjonując konflikt międzynarodowy z DC Yingst powiedział, że jego przejście na relacje z Białego Domu „tak jakby właśnie nastąpiło” pod koniec administracji Obamy, kiedy sieć się rozrastała i starała się zwiększyć jej rozmiary. zasięg polityki krajowej. Był we właściwym miejscu we właściwym czasie.
A dla kogoś, kto zajmuje się Białym Domem przez mniej niż rok, Yingst już to rozumie. Regularnie pojawia się w wieczornych programach informacyjnych OANN, robiąc stand-upy na i około 1600 Pennsylvania Avenue na temat wszystkiego, od implikacje tweeta de jour . Trumpa do sytuacja geopolityczna w Rakce w Syrii . Jego interakcje w pokoju prasowym zostały opisane na „ Ostatni tydzień dzisiejszej nocy” z Johnem Oliverem oraz ' The Late Show” ze Stephenem Colbert .
Przed inauguracją Trumpa Yingst starał się zdobyć przewagę w waszyngtońskim prasie. Przedstawił się Spicerowi podczas przejścia — ruch, który okazał się korzystny, gdy nadszedł czas na odprawę.
Yingst powiedział, że jest wzywany prawie codziennie na briefingach prasowych i chociaż niektórzy mogą twierdzić, że to dlatego, że pracuje dla konserwatywnej sieci, nie sądzi, by miał nieuczciwą przewagę. Powiedział, że skupia się tylko na zadawaniu dobrych pytań.

Trey Yingst przesłuchuje prezydenta Trumpa. (Dzięki uprzejmości OANN)
„Nie wiem, dlaczego Sean wzywa mnie codziennie”, powiedział Yingst w lipcu, zanim Spicer zrezygnował z funkcji sekretarza prasowego Białego Domu. „Myślę, że jestem miłym facetem, chodzę tam, ciężko pracuję każdego dnia… znaczna większość mojej pracy nie ma nic wspólnego z tym, gdzie pracuję”.
„Trey jest często wzywany, kiedy po prostu stoi w przejściu” – powiedział Andrew Marantz, redaktor naczelny „The New Yorker”, który dużo pisał o korpusie prasowym. „Sean zna swoje imię, co szczególnie na początku było naprawdę wielką sprawą. Trey zawsze pozostawał w tym samym miejscu i ma niezapomniane imię dla Seana.
W ciągu najbliższych kilku tygodni Biały Dom prawdopodobnie zrewiduje swoją strategię prasową po wymianie byłego dyrektora ds. Komunikacji Anthony'ego Scaramucciego tymczasowy dyrektor Hope Hicks , a także Spicer dla Huckabee Sanders. Ale dla Yingsta rozwój oddanej sieci źródeł w Kapitolu i wokół niego jest ważniejszy niż granie faworytów z odnawiającym się zespołem komunikacyjnym Białego Domu.
„Mam źródła na Wzgórzu, które są Demokratami i Republikanami” – powiedział. „Źródła budowlane to dużo więcej o związkach i tym, kim jesteś jako osoba, niż o tym, gdzie pracujesz”.
„Staromodne, obiektywne dziennikarstwo”
Nie jest tajemnicą, gdzie OANN znajduje się w politycznym spektrum.
Sieć od kilku lat jest sponsorem korporacyjnym Konferencji Konserwatywnej Akcji Politycznej — corocznego spotkania prawicowych polityków i sympatyków, według The Washington Post . Kiedy Bill O'Reilly został zwolniony w Fox News w kwietniu w związku z zarzutami o napaść na tle seksualnym, OANN był jednym z pierwszych źródeł rozważyć zatrudnienie go . Sprawy medialne zadzwonił do sieci „prawicowy szyling outletowy dla Trumpa” i Newsweek kiedyś oznaczony jako Yingst „fałszywego dziennikarza”, który pomógł Spicerowi „rozkręcić wiadomości”.
Yingst rozumie, skąd pochodzi ta krytyka. Wie, że ludzie mogą myśleć, że jego relacje są stronnicze tylko dlatego, że pracuje dla OANN. Ale tego nie robi.
„Wiele osób pyta mnie, że –„ Pracujesz w tej sieci, ale zadajesz te pytania ”- powiedział. „Myślę, że ważne jest, aby administracja została nagrana. Z mojej perspektywy w tej sali jest od 75 do 100 dziennikarzy i mogę odpowiadać tylko za siebie”.
Zapytany o swoją orientację polityczną, Yingst sprzeciwił się sugestii, że jego poglądy mogą być zgodne z poglądami partii.
„Jestem zarejestrowanym niezależnym podmiotem i uważam, że nie wypada mieć publicznych poglądów/opinii w kwestiach, o których informuję” – powiedział Poynterowi w e-mailu.
Marantz był krytyczny o rosnącej obecności prawicy w korpusie prasowym Białego Domu, takim jak włączenie takich placówek jak LifeZette, Townhall i OANN. Powiedział jednak, że Yingst jest pod każdym względem dobrym reporterem politycznym – pomimo pracy dla konserwatywnej sieci informacyjnej.
„OANN jest oczywiście znacznie nowsza i bardziej milcząco przyznaje się do swojej orientacji politycznej” – powiedział Marantz. „A jednak osobiście wydaje się być naprawdę oddany staromodnemu, obiektywnemu dziennikarstwu ze wszystkich rozmów, jakie z nim przeprowadziłem. To wydaje się być dla niego naprawdę ważne”.
Niejednokrotnie Yingst grillował Spicer i Huckabee Sanders. Jest agresywnie przesłuchiwany Wiara Trumpa w zmiany klimatyczne , niezależnie od tego, czy Biały Dom uważa Baszara al-Assada za zbrodniarza wojennego i z kim konsultował się prezydent przed zwolnieniem byłego dyrektora FBI Jamesa Comeya.
Kiedy nie otrzymuje odpowiedzi, pytania Yingsta często prowadzą do tygodniowych obserwacji zarówno ze strony administracji, jak i mediów. Na początku lipca zapytał Spicera podczas briefingu prasowego, czy USA podpiszą nowe sankcje przeciwko Rosji. To pytanie wpadło na… ten międzynarodowy Aktualności cykl na tydzień.
„Przyszło mi do głowy, że wciąż nie otrzymaliśmy jasnej odpowiedzi od prezydenta” – powiedział Yingst. „Nie wiemy na pewno, czy uważa, że Rosja ingeruje (w politykę amerykańską). Zapisałem to pytanie wraz z pięcioma lub sześcioma innymi, podniosłem je i rozpocząłem rozmowę”.
Hunter Walker, korespondent Yahoo News w Białym Domu, powiedział, że reporter OANN regularnie zadaje niektóre z najlepszych pytań podczas briefingów.
„Słyszałem rozmowy z innymi reporterami mówiącymi o tym, jak bardzo są zaskoczeni, że ktoś, kto pracuje w sklepie, który ma być tak partyzancki, zadaje tak dobre pytania” – powiedział. „Kiedy ktoś zadaje pytanie w jednym z tych publicznych miejsc, które odwracają twoją głowę, jest to naprawdę niezapomniane”.
A Yingst odwrócił wiele głów. Walker powiedział, że dwa z najbardziej znaczących pytań reportera trafiły do Białego Domu na temat niektórych z największych kontrowersji wokół prezydenta: tweety dotyczące Rosji i Trumpa.
W lutym, Yingst zapytał Trumpa czy członkowie jego administracji mieli jakikolwiek kontakt z rosyjskimi urzędnikami lub wywiadem podczas wyborów. Prezydent zaprzeczył zarzutom, pomimo historia z „New York Timesa” potwierdzenie tych kontaktów na podstawie czterech anonimowych źródeł.
„To było cytowane w niezliczonych artykułach” – powiedział Walker. „To było naprawdę ostre pytanie”.
Na początku czerwca Yingst mam do powiedzenia Spicer że tweety Trumpa należy uznać za oficjalne oświadczenia Białego Domu. A teraz, po tym, jak prezydent… otwarcie popierał konfederackie pomniki na Twitterze po wydarzeniach w Charlottesville, ta odpowiedź jest nadal ważna dla korpusu prasowego, powiedział Walker.
„Dzięki Treyowi możemy przeczytać to jako oficjalne oświadczenie Białego Domu” – powiedział. „Kiedy widzę reportera w partyzantce, który zadaje trudne pytania i robi dobre reportaże, muszę założyć, że dzieje się jedna z dwóch rzeczy – albo reporter toczy dobrą walkę ze swoimi redaktorami, albo magazyn jest bardziej otwarty i cel z jego zasięgiem niż coś, co mogłoby się wydawać. Powiedziałbym, że jego praca jest wyraźnie zasługą dla niego, jego sieci lub obu.”
Ale to, że Yingst zadaje dobre pytania i pracuje dla OANN, nie oznacza, że jest mu obojętny ciągłe uwagi antymedialne wychodząc z Białego Domu. Zarówno dziennikarze, jak i urzędnicy Białego Domu mogą zrobić to lepiej, powiedział Yingst.
„Kiedy do tego dochodzi, wszyscy ci dziennikarze – pomimo tego, że widzicie ich w telewizji – są ludźmi” – powiedział Yingst. „To samo dotyczy urzędników Białego Domu. Moim celem każdego dnia jest wejście, okazywanie szacunku, uczciwość, dawanie ludziom możliwości odpowiedzi i zadawania pytań, na które ludzie chcą odpowiedzi.”
Pomimo głośnego charakteru jego reportaży, Yingst powiedział, że tak naprawdę nie lubi Waszyngtonu. Woli strefy konfliktu od niekończącego się konfliktu polityki w Waszyngtonie. A kiedyś chciałby tam wrócić.
„Idąc do stref konfliktów na całym świecie, ludzie są znacznie bardziej surowi w swoich wypowiedziach i rozmowach, gdy nie mają planu, który mógłby ci sprzedać” – powiedział. „Niektóre rozmowy, które udało mi się przeprowadzić na ulicach Fergusona, różnią się zasadniczo od rozmów, które prowadzę w Waszyngtonie, z jednego powodu: ci ludzie nie mają mi nic do sprzedania… wiele relacji w Białym Domu to relacje transakcja. Wolę rozwijać bardziej ludzkie relacje z ludźmi”.
Ale bez względu na to, gdzie skończy Yingst — czy zostanie w korpusie prasowym Białego Domu, czy wyjedzie za granicę, aby donosić o międzynarodowych kryzysach — jedno pozostanie bez zmian.
„Myślę, że bez względu na to, gdzie jestem w życiu i co ukrywam, myślę, że zawsze będę podchodzić do dziennikarstwa w ten sam sposób” – powiedział. „To znaczy: zadawanie pytań opartych na realiach i faktach; upewnienie się, że moje informacje są dobrze pozyskiwane; jeśli popełnię błąd, przypisując sobie ten błąd; uczyć się dalej”.