Rekompensata Za Znak Zodiaku
Podstawa C Celebryci

Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku

Steve Gleason jest żonaty i ma dzieci — „Jestem najszczęśliwszym człowiekiem na ziemi”

Lekkoatletyka

Dawny Święci Nowego Orleanu bezpieczeństwo Steve'a Gleasona W styczniu 2011 roku zdiagnozowano u niego stwardnienie zanikowe boczne (ALS).

Podczas jego wielu wzlotów i upadków jego żona Michel była u boku słynnego sportowca.

Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia

Rzeczywiście, chociaż Steve stanął przed wyzwaniami zdrowotnymi, które wiele osób uznałoby za nie do pokonania, jego stan zdrowia jest stale pozytywny. Z miłością i wsparciem w swoim życiu, żonaty tata uważa się za siebie być bardzo szczęśliwym człowiekiem. Czytaj dalej, aby poznać szczegóły.

  Steve i Michel Gleasonowie na czarno-białym zdjęciu udostępnionym w maju 2024 r
Źródło: Instagram/@stevegleasonofficial
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia

Steve Gleason poślubił swoją żonę Michel Varisco w 2008 roku.

Steve grał dla Saints w latach 2000-2008, kończąc swoją historyczną karierę w tym samym roku, w którym powiedział „tak” swojej żonie Michel.

Dopiero trzy lata później o NFL legenda otrzymał druzgocącą diagnozę: według jego organizacji było to ALS, śmiertelna choroba nerwowo-mięśniowa strona internetowa .

Aby pomóc innym osobom zmagającym się z ALS w obliczu przyszłości, poczuli się mniej samotni i podniesieni na duchu, Steve i Michel utworzyli Team Gleason.

Pomimo ich bardzo pozytywnego nastawienia i zaangażowania, aby pomóc Steve’owi w rozwoju, ich podróż nie obyła się bez znaczących wyzwań – nie żeby oni tak to postrzegali!

Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia

W 2016 roku Michel opowiedziała o tym, że mniej więcej w czasie, gdy jej mąż postawił diagnozę, dowiedziała się, że jest w ciąży z pierwszym dzieckiem tej pary.

„Postawiono mu śmiertelną diagnozę, ale czuliśmy, jakbyśmy mogli chodzić po wodzie” – powiedziała powiedział NA Dzień dobry Ameryko . „Po prostu pamiętam, że był to jeden z najszczęśliwszych momentów w życiu nas obojga. Po prostu wiedziałam… będziemy mieć dziecko i to się stanie”.

Baby Rivers urodziła się w 2011 roku.

W 2013 roku do rodziny dołączyła jego siostra Gray.

Tymczasem Michel pozostaje niezłomnym źródłem wsparcia dla swojego męża, który oddycha za pomocą respiratora i rozmawia za pomocą komputera.

Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia

O jego książce pt. Życie niemożliwe , ona wytrysnął , „To wielka sprawa. Ten koleś nie umie pisać i pisze książkę. To niezwykły wyczyn”.

Michel dodał: „To, przez co wszyscy przeszliśmy, było jedną z najtrudniejszych, przez jakie kiedykolwiek przeszliśmy – konieczność ponownego przeżycia całej naszej historii, a następnie fizyczne żniwo, jakie poniosło, pisząc książkę oczami, oraz emocjonalne obciążenie dla nas wszystkich.”

Rzeczywiście, jak Steve dzieli się w swojej książce: „Piszę oczami, litera po literze, używając technologii śledzenia wzroku, ponieważ nie mogę już samodzielnie się poruszać, mówić ani oddychać”.

Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia

Steve Gleason uwielbia być tatą, ale nie jest pozbawiony smutku.

Jak Steve dzieli się w swojej książce, nigdy nie był w stanie przytulić Riversa ani Graya.

„Dowiedziałem się, że moja żona Michel jest w ciąży kilka tygodni po zdiagnozowaniu u mnie ALS 5 stycznia 2011 r. i od tego czasu choroba nie pozwala mi cieszyć się niektórymi rzeczami, które zwykli ludzie mogliby uważać za oczywiste. Jak, powiedzmy, przytulanie” – powiedział ze złamanym sercem pisze .

Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia

Steve pisze dalej, że dzięki dzieciom kontynuuje karierę. „Bycie aktywnym i zaangażowanym rodzicem było najważniejszym zobowiązaniem w moim życiu, ale oprócz zapewniania ogromnej radości i inspiracji, może być także głębokim źródłem bólu” – kontynuuje absolwentka Saints.

Przyznaje też: „Czasami może pojawić się strach, że nie jestem wystarczająco dobrym tatą, że jestem w jakiś sposób niegodny”.

Ale, jak Steve również w pewnym sensie przekazuje, wszyscy czujemy, że nie jesteśmy wystarczająco dobrzy. W tym niezwykłym przypadku i wielu innych, które udostępnia w mediach społecznościowych, Steve przypomina nam, że nie różnimy się aż tak bardzo, ale także inspiruje nas do bądź wdzięczny za oddech i życie .