Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku
Czy dziennikarze powinni poświęcić swoje prawo do głosowania w prawyborach, aby zachować prywatność swojej polityki?
Etyka I Zaufanie

To zdjęcie z 9 stycznia 2020 r. pokazuje kabiny do głosowania już ustawione w Hennepin County Government Center w centrum Minneapolis w ramach przygotowań do rozpoczęcia wczesnego głosowania w piątek, 17 stycznia, podczas prawyborów prezydenckich 3 marca w Minnesocie. (AP Photo/Steve Karnowski)
Co by było, gdyby szef powiedział ci, że nie wolno ci głosować?
Jeśli jesteś dziennikarzem, często zdarza się, że Twój menedżer wyklucza to podstawowe prawo obywatelskie. Podstawową wartością dziennikarską jest obiektywność, a głosowanie w prawyborach, które polega na publicznym ogłoszeniu siebie jako „d” lub „r”, zagraża publicznemu postrzeganiu neutralności dziennikarza.
Co cztery lata zawód dziennikarza ma ten argument. Podczas gdy sezon prawyborów zbliża się do nas, te spory nagrzewają się wśród dziennikarzy, którzy opowiadają się za uczestnictwem, nawet jeśli istnieje publiczna rejestracja przynależności, oraz tych, którzy uważają, że powinniśmy dobrowolnie poświęcić nasze prawo do głosowania w prawyborach w celu zachowania naszej polityki prywatny.
Kto stoi na twardym gruncie, a kto wypacza rozumowanie etyczne? Podczas gdy wiele osób reaguje odruchowo na pytanie dziennikarzy głosujących w prawyborach, sortowanie przez warstwy złożoności wymaga czasu.
Jeśli chodzi o dziennikarzy publicznie deklarujących przynależność do partii politycznej w prawyborach, pojawiają się dwa problemy.
Mały problem polega na tym, że przynależność polityczna poszczególnych reporterów zostanie ujawniona, a krytyk może obnażyć skłonności polityczne reportera. To może sprawić, że niektórzy widzowie wątpią w twoje zaangażowanie w równowagę. Pamiętaj jednak, że obiektywizm dziennikarski dotyczy procesu, a nie osoby. Jeśli praca reportera jest dobra, krytyka zostanie wyciszona.
Większy problem polega na tym, że polityczne skłonności całego personelu redakcji mogą zostać ujawnione, ujawniając niepowodzenie niektórych (wielu) firm w rekrutacji politycznie zróżnicowanej siły roboczej. To duży problem, zwłaszcza jeśli pracujesz w redakcji, w której poglądy polityczne pracowników znacznie odbiegają od populacji, której służą.
Większość dziennikarstwa skupia się na różnorodności, słusznie, na rasie, pochodzeniu etnicznym i płci, gdzie redakcje wciąż walczą o odzwierciedlenie składu amerykańskiej populacji. Jeszcze mniej wiemy o różnorodności politycznej, ponieważ trudniej ją zmierzyć. Chyba że, oczywiście, dziennikarze szeroko głosowali w prawyborach i ktoś wyciągał te zapisy głosowania. W takim przypadku byłoby to bardzo łatwe do zmierzenia.
SZKOLENIE POYNTER: Seria seminariów internetowych o zaufaniu
Ta sama obrona jest dostępna dla organizacji prasowej, która jest dostępna dla pojedynczego dziennikarza: jeśli proces, który tworzy dziennikarstwo, jest obiektywny, krytyka jest bezpodstawna. Mimo to łatwiej jest bronić pojedynczej historii niż całego produktu informacyjnego.
Sądząc po zmieniających się opiniach, które spotkałem w mojej osobistej karierze, co słyszę z mojego kanału na Twitterze i moich obszernych rozmów z dziennikarzami na całym świecie; zwolennicy głosowania dziennikarzy w prawyborach są liczniejsi i znacznie głośniej niż ci, którzy się sprzeciwiają. Wydaje się, że ta ewolucja nabiera tempa. Ale nie jest bez niuansów. Po tym, jak w zeszłym tygodniu zadałem pytanie na Twitterze: „Czy dziennikarze powinni głosować w prawyborach? Idź.”, pierwsza odpowiedź odzwierciedlała ogólną dyskusję dziennikarzy. Ale po 24 godzinach rozmowa przerodziła się w oburzenie i sarkazm. „Czy dziennikarze zajmujący się jedzeniem powinni jeść? Udać się.'
W tym samym czasie garstka doświadczonych dziennikarzy skontaktowała się ze mną bezpośrednio, aby wyrazić swoje zaniepokojenie zdolnością niektórych moich obserwatorów, z których wielu to sami profesjonalni dziennikarze, do rozpoznawania niuansów głosowania w prawyborach, z czym większość dziennikarzy zmaga się ze swoich pierwsza praca dalej. Wiem, że tak.
Jako stażysta w college'u w 1988 roku, chciałem wziąć udział w moich pierwszych wyborach prezydenckich i byłem przerażony, gdy dowiedziałem się, że nie mogę wziąć udziału w pierwszym głosowaniu, ponieważ sumiennie zarejestrowałem się jako osoba niezależna w moim rodzinnym stanie Ohio, aby uniknąć ujawnienia jakichkolwiek uprzedzeń politycznych. Ohio od tego czasu przeszło na otwarte prawybory, co oznacza, że każdy zarejestrowany wyborca może poprosić o głosowanie, dzięki czemu prawybory są bardziej dostępne dla większej liczby obywateli. Ale jest pewien haczyk. W większości otwartych stanów podstawowych nadal występuje nagranie z której karty do głosowania wylosowałeś.
Z Ohio przeprowadziłem się do Idaho, gdzie moi redaktorzy wyraźnie zabronili mi prowadzenia kłótni, ponieważ jest to wyraźnie akt polityczny. Nawet wtedy nie w pełni akceptowałem to rozumowanie. Chociaż prowadzenie rozmów jest wyraźnie bardziej publiczne niż głosowanie w prawyborach, nadal mamy ten sam wynik: oddałeś głos, aby pomóc partii politycznej w nominowaniu kandydata na prezydenta. A szkoda dla dziennikarki, która bierze udział, jest potencjalnie taka sama: ujawniają się jej skłonności polityczne.
Po tym, jak przeniosłem się przez granicę stanu do Waszyngton, Ponownie doradzono mi, abym unikał prawyborów prezydenckich, w których Demokraci mieli jeden system, a Republikanie inny. A teraz, kiedy mieszkam na Florydzie, podstawa jest znowu poza zasięgiem, ponieważ moja rejestracja brzmi NPA (brak przynależności partyjnej). Nie jestem niezależna, ponieważ boję się upubliczniać swoją politykę. Jestem niezależny, bo jestem zirytowany systemem dwupartyjnym.
SZKOLENIE POYNTER: Zrozumienie impeachmentu: przewodnik dla dziennikarzy i obywateli
Mój wybór bycia niezależną jest deklaracją polityczną i sprawia, że bardziej przypominam ogólną populację w Ameryce niż wstępowanie do którejkolwiek z partii. Gallup Powiedz nam że więcej Amerykanów (44%) identyfikuje się jako niezależni niż jako Demokraci czy Republikanie (po 28%). Jednak proces nominacji jest zarezerwowany dla mniejszości związanej z partią. Wybory w USA są rzeczywiście skonstruowane tak, aby: zachować dwupartyjność .
ten tendencja dla obu partii, ale w głębszym stopniu dla Demokratów, było przejście od ściśle kontrolowanego systemu klubowego do zamkniętego lub otwartego głosowania prawyborów państwowych. W tym roku 32 stany organizują prawybory co najmniej jednej partii. (Pracownicy rządowi są jednakowo ostrożny publicznego udostępnienia ich afiliacji.)
Żaden pracodawca nie może zabronić pracownikowi głosowania – to nielegalne. Jednak lider wiadomości może ograniczyć pracę dziennikarza do tematów niepolitycznych, jeśli dziennikarz naruszy zasady firmy, które zabraniają publicznych deklaracji poglądów politycznych i przynależności. W większości redakcji polityka etyczna nakazuje dziennikarzom unikanie dawania pieniędzy na cele polityczne i kandydatów, powstrzymywanie się od umieszczania znaków na swoich podwórkach lub samochodach oraz unikanie udziału w demonstracjach politycznych.
Każdy, kto głosuje w prawyborach, musi ujawnić, którą partię wspiera. W zamkniętych prawyborach wyborcy muszą zadeklarować się jako członkowie partii — i mieć taką informację w rejestrze wyborców. W otwartych prawyborach władze wyborcze prowadzą publiczny rejestr informacji o tym, o którą kartę do głosowania prosiłeś. Chociaż Twój rzeczywisty głos jest tajny, to karta do głosowania, którą wyciągasz, jest rejestrem publicznym.
Nigdy nie słyszałem o reporterze, który zdjął artykuł, nie mówiąc już o zwolnieniu, za głosowanie w prawyborach partyzantów. A moje anegdotyczne odczucie jest takie, że niewielu szefów czuje się namiętnie przywiązanych do egzekwowania takiej polityki. To głównie bezczynna groźba.
Mimo to w amerykańskich redakcjach niektórzy dyrektorzy prasowi będą zniechęcać dziennikarzy do udziału w prawyborach. Ci, którzy to robią, zawodzą na trzech poziomach.
Po pierwsze, to dziennikarska porażka. Liderka wiadomości, która zachęca swoich pracowników do unikania prawyborów, ignoruje różnicę między osobistą obiektywnością, która jest niemożliwa, a obiektywnością procesu zgłaszania. To z kolei przyspiesza nadmierne uproszczenie wartości dziennikarskich.
To także słaba, krótkoterminowa naprawa długoterminowego problemu różnorodności, który nęka całą branżę. Jako zawód, tylko nieliczne chwalebne redakcje są publicznie odpowiedzialne za łatwe do zmierzenia formy różnorodności, takie jak płeć i rasa. Nigdy nie słyszałem o newsroomie obiecującym ideologiczną różnorodność, chociaż wielu redaktorów zgadza się, że osiągnięcie tego poprawiłoby produkt informacyjny.
Wreszcie stracona okazja, by być przejrzystym. Zamiast prosić dziennikarzy o odrzucenie prawa do głosowania w celu ukrycia swoich przekonań, czy nie byłoby lepiej zaprosić publiczność do rozmowy o tym, jak redakcja zapewnia uczciwość w relacjach politycznych?
Prawie 3:1 Twitter poparł dziennikarzy głosujących w prawyborach politycznych. Wśród złośliwości i hiperboli było wiele przemyślanych odpowiedzi. Madhulika Sikka z Washington Post napisała: „Tak, oczywiście, jeśli zdecydują się skorzystać z ciężko wywalczonego prawa do głosowania, którego tak wielu odmawia”.
Steve Thomma, profesor dziennikarstwa na Uniwersytecie Dominikańskim, napisał: „Dziennikarze polityczni nie byliby delegatami na zjazd, który wybiera kandydata partii na urząd, więc po co brać udział w prawyborach partyzanckich, które robią to samo?”
Publicystka z Ohio Connie Schultz napisała: „Kobiety więziono i torturowano, żebym miała prawo do głosowania. Działacze na rzecz praw obywatelskich zostali pobici, a niektórzy zostali zamordowani w walce o czarnych wyborców. Nie omieszkam zagłosować, aby spełnić ten sztuczny test mojej zdolności do bycia uczciwym.
Niektórzy sugerowali unikanie zamkniętych prawyborów, ale przyjęcie otwartych prawyborów. Ale najlepsze sugestie dotyczyły celowego i wielowymiarowego podejścia do dobrego obywatelstwa.
To najlepszy sposób na ułożenie rozmowy. Zawsze najeżyłem się polityką etyczną, która mówi dziennikarzom, czego nie robić. Co by było, gdyby rada dla dziennikarzy była sformułowana jako „Bądź dobrym obywatelem”? Można by przeczytać dalej: „Uczyń swoją społeczność lepszą. Wolontariusz. Przekaż darowiznę na cele charytatywne. Bądź miłym i uczciwym sąsiadem. Weź udział w dialogu obywatelskim o tym, co robisz i w co wierzysz. Przestrzegaj prawa, a przede wszystkim sumienia. Głosować.'
Te instrukcje skierowałyby dziennikarzy w kierunku urny wyborczej lub oddalałyby się od niej w sezonie podstawowym z tymi samymi wartościami, które powinny kierować całą naszą pracą. Tworzenie dziennikarstwa jest aktem politycznym. To, czy zagłosujesz w prawyborach, czy nie, powinno być decyzją polityczną, a nie decyzją podjętą w celu uspokojenia szefa.
Kelly McBride jest starszym wiceprezesem firmy Poynter i przewodniczącą Centrum Etyki i Przywództwa Craiga Newmarka. Można się z nią skontaktować pod adresem e-mail lub na Twitterze @kellymcb.