Rekompensata Za Znak Zodiaku
Podstawa C Celebryci

Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku

Krótkie wiadomości tekstowe pokazują zaskakującą siłę narracji w norweskiej tragedii

Inny

Żałobnicy biorą udział w pogrzebie 18-letniego Bano Abobakara Rashida, pierwszej ofiary strzelaniny w Utoya, która ma zostać pochowana, w kościele w Nesodden, niedaleko Oslo, Norwegia, piątek 29 lipca 2011 r. Rashid, którego rodzina uciekła do Norwegii z Iranu w 1996 roku była jedną z ofiar na wyspie Utoya, gdzie bandyta Anders Behring Breivik zabił co najmniej 68 osób. (Zdjęcie AP/Lefteris Pitarakis)

Nawet młoda osoba, która wysyła i odbiera setki wiadomości tekstowych dziennie, raczej nie pomyśli o nich jako o czytaniu i pisaniu.

Większość wiadomości tekstowych, w tym moje, jest dostarczana w zwykłym kodzie do zwykłych celów, sposób wyrażania się, który sprawia, że ​​komunikacja wydaje się tak automatyczna jak oddychanie.

Roy: kawa?

Jeff: teraz?

Roy: do zobaczenia

Jeff: k

Ale rozważ moją wymianę z moją córką Alison:

Tata: Ali, rockowe niebo ma innego świętego. Janis wita się z Amy Winehouse.

Alison: smutna, taka smutna. Ale to żadna niespodzianka. Pocieszam się, że jest wolna od tego więzienia.

27 słów w tych wiadomościach ciężko pracuje. W nich osadzona jest opowieść, krótka biografia Amy Winehouse. Wiadomość o śmierci piosenkarki przekazuję pośrednio i eufemistycznie, domyślając się, że jest już znana. Nawiązuję do Janis Joplin i rockowego nieba, łącząc Winehouse z długą tradycją upadłych rockmanów. Od Alison otrzymujemy osądy dotyczące czasu trwania cierpienia piosenkarki („nie jest to niespodzianka”) i jego głębokości („to więzienie”).

Wszystko w 27 słowach.

Siła narracyjna wiadomości tekstowych została dramatycznie ujawniona w ostatnich dniach, gdy świat pogrążył się w żałobie zgonów prawie 80 Norwegowie, w większości młodzi, wszyscy ofiary jednego masowego mordercy Andersa Breivika.

Gdy zabójca prześladował swoje młode ofiary, zebrane w obozie, aby dowiedzieć się o rządzie i demokracji, 16-letnia Julie Bremnes, która przeżyła, rozpoczęła pilną akcję wymiana wiadomości tekstowych z matką Marianne.

Żałobnicy biorą udział w pogrzebie 18-letniego Bano Abobakara Rashida, pierwszej ofiary strzelaniny w Utoya, która została pochowana, w kościele w Nesodden, niedaleko Oslo, Norwegia, piątek, 29 lipca 2011 r. (Lefteris Pitarakis/AP)

Według internetowego wydania Daily Mail i innych źródeł, Julie i jej przyjaciele usłyszeli strzały na wyspie Utoya, pobiegli na brzeg i szukali schronienia za skałami. Stamtąd nigdy nie widziała zabójcy, ale obserwowała martwych i rannych na brzegu oraz martwe ciała unoszące się na wodzie.

Sms między Julie i jej mamą, która była przyklejona do wiadomości telewizyjnych, zaczął się o 17:42:

Julie: Mamusiu, powiedz policji, że muszą się pospieszyć. Tu umierają ludzie!

Mama: Pracuję nad tym Julie. Nadchodzi policja. Ośmiel się do mnie zadzwonić.

Julia: Nie.

Julie: Powiedz policji, że szaleniec biega i strzela do ludzi.

Julie: Muszą się spieszyć!

Mama: Policja to wie. To niedobrze, Julie. Policja dzwoni teraz do nas. Daj nam znak życia co pięć minut, proszę?

Julia: OK.

Julie: Przeżywamy!

Mama: Rozumiem, moja dziewczyno. Pozostań w ukryciu, nigdzie się nie ruszaj! Policja jest już w drodze, jeśli jeszcze nie przybyła! Czy widzisz kogoś rannego lub zabitego?

Julie: Ukrywamy się w skałach wzdłuż wybrzeża.

Mama: Dobrze! Czy mam poprosić twojego dziadka, żeby zszedł i cię zabrał, kiedy wszystko będzie bezpieczne? Kiedy masz okazję.

Julie: Tak.

Mama: Natychmiast skontaktujemy się z dziadkiem.

Julie: Kocham Cię, chociaż kilka razy mogę krzyczeć

Julie: I nie wpadłam w panikę, chociaż cholernie się boję.

Mama: Wiem, moja dziewczyno. Ciebie też strasznie lubimy! Czy słyszysz strzały?

Julia: Nie.

Z relacji telewizyjnych mama mogła poinformować córkę o tym, co się dzieje, w tym o tym, że bandyta był przebrany za policjanta. Mama wykorzystała SMS-y, aby podnieść na duchu córkę i zapewnić ją, że pomoc jest blisko, w tym ostatnia wiadomość o schwytaniu przez policję zabójcy: „Teraz go zabrali!”

Do tego czasu zabójca, 32-letni domorosły terrorysta, napisał więcej niż kilka własnych słów, wyrażonych w 1500-stronicowym logorrheic manifest , tworzony przez lata i publikowany w Internecie, aby usprawiedliwić jego morderczy szał.

Pytanie zawsze brzmi: dlaczego?

Dlaczego Anders Breivik, udając policjanta, wysadził w powietrze budynek rządowy w Oslo? Dlaczego udał się na wyspę Utoya i przez ponad godzinę mordował dziesiątki młodych ludzi, używając broni automatycznej i, aby zadać maksymalne obrażenia, pocisków, które wybuchają wewnątrz ciała po uderzeniu?

Podobnie jak Niebombowiec i inni fanatycy przed nim, Breivik użył przemocy, by wyrazić nienawiść, której jego nieludzkie słowa nigdy nie były w stanie wyrazić. Te słowa, zaczerpnięte ze światowych mediów, nie są niczym nowym. Odzwierciedlają powszechne skargi ekstremistów politycznych, język, który można wywieść z nazistowskich mitów o rasie panów i nie tylko. moja walka z blond włosami, ale bez głupich wąsów:

  • „Osoby muzułmańskie, które nie zasymilują się w 100% w 2020 roku, zostaną deportowane, gdy tylko uda nam się przejąć władzę”.
  • „Większość ludzi wciąż jest przerażona nacjonalistycznymi doktrynami politycznymi, myśląc, że jeśli kiedykolwiek ponownie przyjmiemy te zasady, nagle pojawią się nowi „Hitlerzy” i zainicjują globalny Armagedon… Ten irracjonalny strach przed doktrynami nacjonalistycznymi powstrzymuje nas przed powstrzymaniem własnego narodowego/kulturowego samobójstwa ponieważ kolonizacja islamska rośnie z roku na rok”.
  • „Gdy zdecydujesz się na strajk, lepiej zabić zbyt wielu niż za mało, w przeciwnym razie ryzykujesz zmniejszenie pożądanego wpływu ideologicznego strajku. Wyjaśnij, co zrobiłeś… i upewnij się, że wszyscy rozumieją, że my, wolne narody Europy, będziemy atakować raz za razem”.

Każdy krytyczny czytelnik wkrótce zorientuje się, że pisarstwo zabójcy jest nie tylko przewidywalne i pochodne. Jego słowa są automatyczne, mechaniczne, stanowią antytezę miłosnego dialogu między matką a córką.

Tak wielka była utrata życia w Norwegii – i tak młode ofiary – że słowa i czyny zabójcy będą zbierały swoje żniwo przez wiele lat. Jak mogli nie? Miejmy tylko nadzieję, że zapis tych wydarzeń zawiera dialog młodej Julii z matką, wymianę, która mogłaby być sceną z filmu Bergmana lub sztuki Ibsena.

Cofam tamto. Przedstawienia artystów dramatycznych są jedynie imitacją prawdziwego życia. Ta zasłyszana wymiana wydaje się bardziej realna, bardziej ludzka: od troskliwej uwagi Julie do innych, którzy są w niebezpieczeństwie; do zapewnień, które zapewniają sobie matka i córka; do dostarczenia informacji, które zapewnią jej bezpieczeństwo; do chwalebnie norweskich niedopowiedzeń miłości; do autentyczności żarliwych wykrzykników dziewczyny, jej slangu, że jest „gówno przerażona”, to nawet jeden z najlepszych sposobów wykorzystania uśmiechniętej buźki, jaki kiedykolwiek widziałem.

Założę się, że w tsunami słów w manifeście zabójcy czytelnik nie znajdzie ani jednej uśmiechniętej buźki, ani żadnego innego czułego wyrazu miłości do drugiego. Wiadomości tekstowe zawierają 179 słów, a ich napisanie i wymiana zajęło kilka minut. Zabójca mógł spędzić kolejną dekadę na pisaniu i kolejnych 300 000 słów, i nigdy nie zbliżyć się do przejmującej mocy między matką a córką w tak niewielu słowach.

Rozważ różnicę: 300 000 słów nienawiści i 179 słów miłości.

Tym postem Roy Peter Clark rozpoczyna okazjonalną serię esejów o tym, jak pisać krótko – i dlaczego ma to znaczenie.