Rekompensata Za Znak Zodiaku
Podstawa C Celebryci

Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku

„Renegade” to coś więcej niż tylko piosenka dla Steelers — oto dlaczego ją grają

Lekkoatletyka

Często nie doceniamy mocy muzyka i jego zdolność do podniesienia nas na duchu – psychicznie i fizycznie. Po prostu zagraj jedną ze swoich ulubionych piosenek, gdy czujesz się przygnębiony, a prawie na pewno poprawi ci to humor.

Dla Pittsburgh Steelers , to jest ta piosenka 'Renegat,' kultowy hit z lat 70. autorstwa Styx. To ich paliwo do gry, ale także hymn, który ucieleśnia ducha zespołu, nie opierając się zbytnio na tekstach.

Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia

„Renegade” to nie tylko piosenka, to także wielowątkowa spuścizna związana ze Steelersami. Oto jak ten klasyczny tor stał się tradycją w Pittsburghu, wzmacniając graczy i fanów mecz po meczu.

Dlaczego Steelers grają „Renegade”?

  Razem z nim śpiewali gracze Steelers"Renegade."
źródło: Steelers

Steelers grają „Renegade” jako swoją popularną muzykę, której rytm jest jak żaden inny, który podnosi ich na duchu i napędza, a czasem nawet popycha ich do zwycięstwa. Nie chodzi o teksty – niektórzy gracze nawet ich na początku nie znali – ale raczej o energię, jaką ze sobą niosą.

Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia

Ta powolna budowa, kiedy Tommy Shaw cicho mówi zmartwionym tonem: „Och, mamo, boję się o swoje życie ze strony długiego ramienia prawa”, po którym następuje wybuchowy rytm, który się rozpoczyna, jest elektryzujący. Wpływ jest niezaprzeczalny.

Nawet ci, którzy mniej interesują się klasycznym rockiem, prawdopodobnie zgodzą się, że piosenka przemawia samą intensywnością.

Kiedy Steelers po raz pierwszy zaczęli grać w „Renegade” na meczach?

W 2001 roku Steelers po raz pierwszy zaczęli grać „Renegade”, choć stało się to sezonową tradycją dopiero w 2008 roku.

W dokumencie wyjaśnił Mike Marchinsky, starszy menadżer ds. wydarzeń marketingowych drużyny Steelers od 1998 roku Historia Steelersów: Renegat .

Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia
  Fani Steelers śpiewają razem z nami"Renegade"
źródło: Steelers

Mike'owi można przypisać zapoczątkowanie tradycji. To dzięki niemu, który zagrał na płycie Styx – i oczywiście dzięki jego żonie i matce, fanom zespołu rockowego – piosenka trafiła na stadion.

Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia

Mike przypomniał sobie, że pewnego dnia, jadąc do pracy, włączył się „Renegade”. Chociaż słyszał to już niezliczoną ilość razy, moment, w którym to się wydarzyło tego dnia, podsunął mu pewien pomysł. Przedstawił tę koncepcję zespołowi i po około jednym lub dwóch tygodniach tworzenia najważniejszych fragmentów „Renegade” zaczął grać podczas meczów.

Mike mówi, że Pittsburgh to klasyczne miasto rocka, a kiedy zespół przeniósł się do Heinz Field i uzyskał dostęp do większej liczby ekranów i oznakowań, stała się to okazją do jeszcze dalszej promocji zespołu.

Kiedy po raz pierwszy odtworzono utwór „Renegade”, pokazane obok niego klipy były czarno-białe. Mike mówi, że spotkało się to z natychmiastową reakcją zarówno fanów, jak i graczy, i wtedy wiedział, że coś wpadnie im w oko.

Joey Porter, były obrońca drużyny Steelers w latach 1999–2006, powiedział: „Nawet tak naprawdę nie wiedzieliśmy, jakie to słowa. Chodziło bardziej o puls uderzenia… Puls uderzenia był elektryczny od kiedy to usłyszeliśmy po raz pierwszy, pomyśleliśmy: „Człowieku, co to było?”.

Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia

Joey przyznał, że od lat nie znał nawet tytułu piosenki. Przez prawie dekadę myślał, że nazywa się to „Oh Mama”. Przez pierwsze kilka lat „Renegade” nie był odtwarzany na każdym meczu Steelers, tylko wtedy, gdy tego potrzebowali.

Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia

„Renegade” stał się hymnem drużyny Steelers po meczu z dziką kartą 5 stycznia 2003 roku.

Podczas meczu play-off Wild Card 5 stycznia 2003 roku Steelers znacznie przegrywali, a Browns prowadzili 24-7. Mike przypomniał sobie, że grali wtedy w „Renegade”, a po tym, jak Mike Logan kopnął piłkę, Steelers rozpoczęli powrót, ostatecznie wygrywając mecz 36-33.

To był pierwszy mecz, w którym Steelers rozegrali dwukrotnie „Renegade”.

Było widać, że muzyka coś w nich rozpaliła, rozpaliła ogień w zespole.

Od tego momentu stał się hymnem firmowym Steelers, ale tradycją powracającą dopiero w 2008 roku.