Rekompensata Za Znak Zodiaku
Podstawa C Celebryci

Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku

Recenzja „Welcome to Chippendales”: bezpardonowo ekstrawagancka lekcja mistrzowska w opartej na scenariuszu prawdziwej zbrodni

Streamuj i odpoczywaj

Zanim zrezygnujesz z wyreżyserowanej prawdziwej zbrodni, spalonej zbyt ambitnymi porażkami z przeszłości (tj. Rzecz o Pam ), zapraszamy do zabawy Hulu odurzająca saga o prawdziwej zbrodni Witamy w Chippendales . Sama lubieżna sekwencja tytułowa uwiedzie Cię kampowym glamourem z lat 80., połączonym z lampartem, dyskotekowymi kulami, pieniędzmi, seksem i oczywiście kokainą. Działa jak doskonale wyselekcjonowana fasada tego, na co czekają widzowie: owocny portret historii sukcesu z lat 80. Ale za kuszącą kurtyną kryje się plugawy świat wypełniony po brzegi chciwością, rywalizacją i morderstwami.

Kontynuacja artykułu pod reklamą

Ośmioodcinkowy miniserial Roberta Siegela mierzy wysoko, dotykając niebezpieczeństw kapitalizmu, ograniczeń amerykańskiego snu i zinternalizowanego rasizmu. Chociaż może to ping-pong między tematami przez cały czas, żonglując listą problemów społeczeństwa do prania, Witamy w Chippendales sprawi, że widzowie poczują się pełni i być może nieco napaleni.

Witamy w Chippendales

Nasza ocena

Zawiera znakomite występy Kumaila Nanjianiego i Murraya Bartletta, symboliczne efekty wizualne i solidne tempo, Witamy w Chippendales to świetna zabawa.

Premiera Hulu: 22 listopada 2022 r

Twórca: Roberta Seala

Producenci wykonawczy: Robercie Siegel, Kumail Nanjiani, Dylan Sellers, Jenni Konner, Matt Shakman, Emily V. Gordon, Nora Silver, Rajiv Joseph

Rzucać: Kumail Nanjiani, Murray Bartlett, Annaleigh Ashford, Juliette Lewis, Andrew Rannells, Robin De Jesus, Quentin Plair

8 odcinków, ocenione jako TV-MA

Kontynuacja artykułu pod reklamą

W rolach głównych nominowany do Oscara Kumail Nanjiani ( Wielki chory ), historia opowiada o skromnych początkach i szokującym upadku indyjskiego imigranta Somen „Steve” Banerjee , który założył egzotyczny męski klub taneczny w Los Angeles Chippendale'y w 1979 roku. Porzucając swoje początkowe amerykańskie marzenie o posiadaniu stacji benzynowej — nie wspominając o swoim nazwisku — Steve skupia się na czymś większym, czymś, z czego Hugh Hefner byłby dumny.

Po zbadaniu amerykańskich rozrywek Steve inwestuje swoje oszczędności w uruchomienie pierwszego klubu nocnego w Los Angeles. Kiedy to zawodzi, zaczyna tańczyć disco, kobiece zapasy w błocie, a nawet zawody w jedzeniu ostryg. Nic się nie klei. Ale kiedy odwiedza gejowski klub nocny, w którym chlubią się skąpo odziane tancerki, wpada na pomysł: klub ze striptizem dla mężczyzn dla kobiet. I tak narodził się Chippendales.

Kontynuacja artykułu pod reklamą

Sprawy się komplikują, gdy Steve łączy siły z nagrodzonym Emmy choreografem Nickiem De Noią — który Murray Bartlett ( Biały Lotos ) skutecznie nasyca aurą pretensji i arogancji. Steve przez pomyłkę przyznaje mu pełną kontrolę twórczą, wywołując namiętny spór, który prowadzi do krwawej śmierci Chippendalesa.

'Welcome to Chippendales' Źródło: Erin Simkin/Hulu

Kumail Nanjiani jako Somen „Steve” Banerjee w filmie „Witamy w Chippendales”

Kontynuacja artykułu pod reklamą

Mając niewiele materiału filmowego Steve'a Banerjee do przestudiowania, występ Kumaila jako morderczego magnata jest elektryzujący i pełen niuansów. Wstrzykuje postaci dziwaczne poczucie sympatii i pokory, po czym wbija widzom nóż w plecy, gdy Kumail wydobywa na powierzchnię wrodzoną potrzebę kontroli Steve'a.

To, co zaczyna się jako nowatorskie pragnienie odniesienia sukcesu – udowodnienia swojej tradycyjnej matce w Indiach, sobie i światu, że jest potęgą finansową, z którą należy się liczyć – szybko przeradza się w chciwość, niechęć do tych, którzy go osądzili i trujące uzależnienie od dobijania się. To praktycznie załamanie.

Kontynuacja artykułu pod reklamą

Wkrótce Steve odrzuca wszelkie racjonalne myślenie – w dużej mierze popychane przez jego nieśmiałą żonę księgową, Irene (Annaleigh Ashford), która jest prawdopodobnie najbardziej silną postacią w serialu. Jego jedyną motywacją jest przekręcenie Nicka (nawet kosztem własnego sukcesu). Coraz bardziej samolubne pragnienia Steve'a rozwijają się w stałym tempie, budując napięcie z każdą szokującą decyzją.

'Welcome to Chippendales' Źródło: Erin Simkin/Hulu

Murray Bartlett jako Nick De Noia w filmie „Witamy w Chippendales”

Kontynuacja artykułu pod reklamą

Bohaterom drugoplanowym, takim jak Otis, jedyny czarny tancerz oryginalnego klubu Chippendales, brakuje tej w pełni rozwiniętej charakterystyki. Chociaż Quentin Plair ( Ptak Dobrego Pana ) gra Otisa z pewnością siebie i gracją, postać ta istnieje jedynie po to, by prowadzić do domu motywy zinternalizowanego rasizmu Steve'a i bezpardonowo kapitalistycznego sposobu myślenia.

Zgorzkniały, mający obsesję na punkcie statusu magnata wykorzystuje Otisa – jakby był jakąś tajną nagrodą dla przeważnie białych kobiet w klubie – bez uwzględniania go w materiałach promocyjnych. Pomimo tego, że niewiele wiadomo o tym, kim naprawdę jest Otis, oczekuje się, że publiczność będzie mu kibicować, choć nie na długo. Pusta postać niestety opuszcza fabułę równie szybko, jak do niej wchodzi.

Kontynuacja artykułu pod reklamą
'Welcome to Chippendales' Źródło: Erin Simkin/Hulu

Quentin Plair jako Otis w filmie „Witamy w Chippendales”

Stylistycznie, Witamy w Chippendales oferuje odwrócenie męskiego spojrzenia w być może oczywisty sposób, obdarowując widzów zbliżeniami pulsujących pachwin, lśniących mięśni brzucha i zmysłowych męskich pośladków, niemal uderzając widzów w twarz swoimi intencjami. (Nie jest że wizualizacja?)

Kontynuacja artykułu pod reklamą

Choć nie tak sprytny, jak niemal karykatura męskiego spojrzenia Briana De Palmy z lat 84. Podwójne ciało na przykład doceniane jest uwzględnianie heteroseksualnych kobiecych pragnień, niezależnie od tego, czy są one stereotypowe, czy nie. W tej serii kobiety są nie tylko potężne seksualnie, ale, odświeżająco, nigdy nie są przedmiotem przemocy, podglądania ani uprzedmiotowienia.

'Welcome to Chippendales' Źródło: Erin Simkin/Hulu

Annaleigh Ashford jako Irene Banerjee (po lewej) w filmie „Witamy w Chippendales”

Kontynuacja artykułu pod reklamą

Kolor czerwony prezentuje się przez cały czas Witamy w Chippendales , głównie poprzez projektowanie oświetlenia. Na twarzach Steve'a i Nicka można dostrzec sprytne szkarłatne światło, być może sygnalizujące walkę o władzę i dominację, a także złowrogie zamiary. Wizualna scena z ciemnym drewnem i skórą w biurze Steve'a widzi powódź czerwonego światła, przekształcając jego miejsce pracy w diabelską kryjówkę. Wręcz przeciwnie, zielone światło rozświetla twarz Irene, przypominając o jej wiarygodności i uspokajającej obecności.

Naocznie, Witamy w Chippendales to arcydzieło nostalgicznego porno, oferujące zabójcze kostiumy w stylu retro i symboliczny design, który wyraźnie mu się podoba. Pomimo niewypałów, jeśli chodzi o poszanowanie postaci drugoplanowych i zrównoważenie delikatnych tematów, ta limitowana seria zapewnia sensacyjną, prawdziwą historię bez ani jednej nudnej chwili.

Każdy odcinek jest celowy, fascynujący, a czasem przejmujący. W każdym kącie czają się szokujące momenty, a widzowie padną na kolana z otwartymi ustami. Zrób z tego co zechcesz.

Pierwsze dwa odcinki pt Witamy w Chippendales są obecnie transmitowane na Hulu.