Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku
„Nikt na mnie nie krzyczy”: Były pracownik McDonalda twierdzi, że przejście do pracy biurowej powoduje „chroniczny relaks”
Trendy
Opuszczenie starej pracy i rozpoczęcie nowej to poważna zmiana w życiu i zawsze sprawi, że poczujesz się w jakiś sposób. Jednak zmiana może wydawać się jeszcze bardziej dramatyczna, jeśli nie podobała Ci się Twoja poprzednia rola i/lub ostatnim miejscem, w którym pracowałeś, było zupełnie inne środowisko, w którym zajmowałeś stanowisko niezwiązane z tym, które zajmujesz obecnie.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszeniaKobieta z poniższej historii wie o tym co nieco zmienić pracę i konieczność dokonania istotnej korekty. Po tym, jak udało jej się przetrwać pracę związaną z kontaktem z klientem, przejście do pracy biurowej wydawało jej się takie proste. Nie mogła powstrzymać się od myśli, że jej nowi, zestresowani współpracownicy marszczyli brwi bez powodu.

Kobieta, która pracowała w McDonald's, nie rozumie, dlaczego jej nowi współpracownicy w biurze są tak zestresowani.
Według A. Zestawienie pracy z klientem z pracą biurową jest najwyraźniej bardzo dziwne TIK Tok użytkownik o imieniu Savannah.
W filmie wyjaśniła, jak dziwnie było zmienić pracę z pracy, która była „dosłownie piekłem na ziemi” na „wyluzowaną, wygodną pracę biurową”. Zauważyła, jak jej nowi współpracownicy będą się zachowywać zestresowani w ciągu dnia pracy po godzinie pracy.
„A ja na to: «Siedzieliśmy w klimatyzowanym pokoju. Nie rozmawiałam z żadnym klientem. Nikt na mnie nie krzyczał. Nikt we mnie niczym nie rzucał. Nikt na mnie nie pluł. świetnie się bawię. Nic się nie stało” – powiedziała Savannah.
Dodała dalej: „Ale teraz nie jestem w stanie stwierdzić, czy jestem chronicznie wyluzowana i czy może w tej pracy naprawdę dzieje się coś złego, ale nie wiem, co to jest, ponieważ jestem przyzwyczajona do przebywania w piekle że gdziekolwiek indziej jest tak samo wspaniale.”
Chociaż Savannah nie podzieliła się ustnie w filmie żadnymi szczegółami dotyczącymi swojego przeszłego i obecnego zatrudnienia, w komentarzu napisała, że wcześniej pracowała McDonalda a teraz pracuje w dziedzinie edukacji specjalnej, dając użytkownikom lepszą wizję swojej przemiany.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia
To powiedziawszy, jej wideo zdawało się rezonować z wieloma innymi. Jeden z użytkowników napisał w komentarzach: „Przeszedłem od wypalenia zawodowego od 30 godzin tygodniowo w sklepie spożywczym do 40 godzin pracy w biurze i zadawania sobie pytania: «To wszystko?»”.
Inny użytkownik stwierdził: „Ciągle odczuwam niepokój w pracy biurowej, ponieważ w ogóle nie jestem zajęty i uważam, że wszystko jest spokojniejsze w porównaniu do handlu detalicznego”.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszeniaTrzeci użytkownik napisał: „Przeszedłem z okropnej pracy w handlu detalicznym, gdzie codziennie mnie molestowano, do wyluzowanej pracy biurowej w kochającym otoczeniu. Właściwie to bałem się, jaki to jest chłód”.
Inny komentator napisał po prostu: „Kiedyś pracowałem w Arby's, ale teraz siedzę przy biurku z kocykiem i przekąskami i wypełniam arkusze kalkulacyjne w Excelu”.

Jednak byli też tacy, którzy twierdzili, że przejście z pracy biurowej na pracę związaną z kontaktem z klientem zdziałało cuda. Jeden z nich napisał: „Byłem przeciwieństwem lol. Moja praca biurowa była dosłownie piekłem, a kiedy zostałem barmanem, moje szczęście znacznie wzrosło”.

Inny użytkownik napisał: „[Wiem] handel detaliczny to piekło większości [ludzi], ale będąc menadżerem w organizacji non-profit… po prostu odpoczywam w pracy w handlu detalicznym, jest wspaniale”.
Jeden z komentarzy brzmiał: „Przeszedłem z pracy biurowej do pracy w sklepie ze sprzętem słuchowym i można by pomyśleć, że to zła praca, to najbardziej relaksująca praca, jaką kiedykolwiek miałem”.
Podsumowując, komentarze pod filmem Savannah pokazały, że każdy ma inną perspektywę, jeśli chodzi o pracę z klientem i pracę biurową. Poza tym nie we wszystkich biurach panuje tak zrelaksowany nastrój, jak w Savannah.