Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku
Poznaj Tortoise, brytyjski cyfrowy startup mający nadzieję na pionierskie „slow news”
Analiza
Ta dwuletnia strona ma na celu przebicie się przez bombardowanie wiadomościami i zamiast tego oferuje inteligentne podsumowanie w zaledwie kilku artykułach.

Żółw na Wyspach Galapagos. (Shutterstock)
A teraz coś zupełnie innego… Proponuję znaleźć minutę lub dwie z zatłoczonego dnia, aby się przyjrzeć Żółw Media , działająca od 2 lat witryna z wiadomościami i wydarzeniami, praktycznie nieznana jeszcze w USA.
Czemu? Żółw zarejestrował już 85 000 członków przy bazowej stawce 80 funtów brytyjskich rocznie (chociaż niektóre subskrypcje są przecenione). Tortoise wypuszcza 50-osobową laskę, szybki wzrost ze startu zatrzymanego.
Równie imponująca, jak na moje oko, oferta jest naprawdę innowacyjna z funkcjami, które warto wypożyczyć w Stanach Zjednoczonych.
Slogan Żółwia, jego unikalna propozycja sprzedaży, jeśli wolisz, jest prosty: „Zwolnij — mądrze”. Chodzi o to, by przebić się przez nadmiar wiadomości, które wielu z nas przyjęły jak bombardowanie. Zamiast tego Tortoise oferuje inteligentne podsumowanie w zaledwie kilku historiach, dostępne za darmo w formacie newslettera w porze lunchu w Wielkiej Brytanii i wczesnym rankiem tutaj.
Bezpłatny biuletyn otwiera drzwi do płatnego portfela zawierającego zarówno znane, jak i niezwykłe:
Żółw ma być „najpierw dźwięk”. Raport informacyjny jest dostępny w formacie do słuchania w dowolnym momencie. Dłuższe formy zazwyczaj zaczynają się od 30 do 40-minutowego podcastu w poniedziałek. Zainteresowani użytkownicy mogą następnie śledzić kolejne rozdziały w ciągu tygodnia, korzystając z większej liczby prezentacji głosowych lub alternatywnych wersji tekstowych.
Interaktywne wydarzenia, oferowane niemal codziennie, to kluczowa korzyść z członkostwa. Tortoise nazywa te Think-Ins. Początkowo odbywały się one fizycznie w londyńskich biurach startupu, powiedziała mi wydawca Katie Vanneck-Smith. Przejście w zeszłym roku na format Zoom okazało się błogosławieństwem dla modelu wydarzeń Tortoise. Uczestnicy mogą teraz przyjeżdżać z dowolnego miejsca w Anglii lub na świecie. Wywiad z byłym premierem Tonym Blairem przyciągnął 2000 osób.
Pytania i odpowiedzi nie pojawiają się na spotkaniach, powiedział Vanneck-Smith, zgodnie z teorią, że większość pytań okazuje się być twierdzeniami w przebraniu. Funkcje „czat” i „podnieś rękę” w Zoom pozwalają na stały strumień komentarzy i interakcję. Inną opcją są rozmowy poboczne w czasie rzeczywistym ze znajomymi lub współpracownikami, którzy również dostroili się do danego Think-In.
„Członkostwa” zostały wybrane jako moneta królestwa zamiast subskrypcji , powiedział Vanneck-Smith. „Subskrypcje są tak transakcyjne i tak dziedzictwo — chcieliśmy od tego uciec”. Clickbait jest nieobecny na stronie, która jako swoją wartość stoi na poważnych treściach, potocznie prezentowanych. Aż 55% jej członków ma mniej niż 45 lat.
80-funtowa opłata, czyli tyle, ile zapłaciłbyś za subskrypcję wyłącznie cyfrową The New Yorker, nie jest zbyt droga. Mimo to Tortoise mógł łatwo przechylić się w stronę elitarnej publiczności. Aby przeciwdziałać tej możliwości, powiedziała Vanneck-Smith, Tortoise podąża za tym, co nazwała modelem Toms Shoes (w którym Toms rozdaje parę butów komuś w potrzebie za każde kupione). Płatne członkostwo Żółwia uruchamia drugie, podarowane komuś, kogo w innym przypadku nie byłoby na to stać.
Nie oznacza to jednak, że Tortoise całkowicie rezygnuje z dochodów niepłacącej części swojej publiczności. Sponsorzy zapewniają członkostwo swoim pracownikom lub listy sugerowane przez grupy społeczne i organizacje pozarządowe. Ich zapłatą jest rozpoznawalność marki i dobra wola.
Żółw nie ma reklam — a tym samym czysty projekt witryny, wolny od irytującego bałaganu, który infekuje tak wiele placówek w USA i może powodować nieprzyjemne wrażenia użytkownika.
Wszystko to miało dla mnie posmak przedsiębiorców, którzy zaczynali od czystej kartki papieru (lub serwetki koktajlowej), próbując wymyślić, jak powinien wyglądać produkt informacyjny na teraźniejszość i przyszłość — nieskrępowany spuścizną, a nawet konwencjami epoki cyfrowej.
Okazuje się, że to była dosłownie prawda, przyznał się Vanneck-Smith. Spotkała się z wieloletnim zawodowym przyjacielem Jamesem Hardingiem na drinka na początku 2018 roku w klubie Little House Members Club w Mayfair. Odkąd zapytałam, wspominała z uśmiechem: „Ja miałam dżin, on miał staromodny”.
Obaj byli kolegami z kadry kierowniczej w Times of London Ruperta Murdocha w późnych latach i na początku 2010 roku. Redaktor naczelny Harding odszedł i został szefem wiadomości w BBC w 2013 roku; Vanneck-Smith został przeniesiony do Nowego Jorku jako prezes Dow Jones & Co.
„James publikował cztery sekundy wiadomości w każdej sekundzie dnia w BBC” – kontynuowała. Uznał, że wyprodukowanie takiej objętości jest tak samo wyczerpujące, jak trawienie jej dla konsumentów. Zasadzono pomysł „mniej znaczy więcej”.
Vanneck-Smith był kluczowym graczem, gdy The Times of London w 2010 roku przyjął twardą zaporę – śmiały ruch, który teraz wygląda na proroczy. „Mądrość polegała na tym, że paywalle działały w przypadku wiadomości finansowych”, powiedziała, „ale nigdy nie działały z niczym innym”.
Harding i Vanneck-Smith byli również boleśnie świadomi dwóch epickich niepowodzeń medialnych w 2016 roku. Brytyjskie gazety i nadawcy byli zachwyceni nadchodzącą aprobatą referendum w sprawie Brexitu; podczas gdy amerykańskie media były zaczerwienione po całkowitym niezrozumieniu nastrojów, które Donald Trump jechał po zwycięstwo w wyborach prezydenckich.
Pomyśleli, że korekta kursu wymaga szerszego słuchania i uczestnictwa, w połączeniu z pewnym dystansem od codziennego wyścigu szczurów, polegającego na ściganiu przełomowych wydarzeń i czerpania korzyści.
Po testach beta i rekordowej kampanii na Kickstarterze, która zebrała 400 milionów funtów, zespół Tortoise wystartował w kwietniu 2019 roku. Mateusz Barzun , bogaty zbieracz funduszy i były ambasador USA w Wielkiej Brytanii za prezydenta Baracka Obamy, dołączył jako trzeci partner założycielski.
Próbując oferty treści w zeszłym tygodniu, odkryłem, że Tortoise’s Sensemaker biuletyn wpłynął na wywiad Oprah Winfrey z księciem Harrym i Meghan, księżną Sussex, ale z trzeźwą dyskusją na temat rasizmu w Wielkiej Brytanii – zwłaszcza, że może to mieć wpływ na przyszłe stosunki z Australią i innymi krajami Wspólnoty Narodów.
Think-Ins obejmowało zbadanie, czy reakcja Wielkiej Brytanii na COVID-19 dyskryminowała kobiety oraz cotygodniową konferencję historyczną otwartą dla członków, a także personelu Tortoise. Długi temat tygodnia dotyczył lidera opozycji Aleksieja Nawalnego i szans na drugą rosyjską rewolucję.
Jako firma, Tortoise nie ujawnia wszystkich swoich danych finansowych. Dyrektor ds. komunikacji, Tessa Murray, napisała w e-mailu: „Wciąż jesteśmy w fazie wzrostu i podobnie jak w przypadku wszystkich startupów, prowadzimy regularną debatę na temat właściwej równowagi między zyskiem a wzrostem finansowania”.
Podczas gdy mieszanka elementów zebranych razem w Żółwie wydaje się sui generis, wyraźnie jest częścią ruchu, który obserwuje się również w USA, w kierunku krótkich i przewidywalnie sformatowanych biuletynów.
Skimm, szalenie popularny wśród dwudziestoparolatków, był kamieniem probierczym, jak powiedział mi Vanneck-Smith, pomijając ton pogawędki. Ditto Axios, chociaż Tortoise nie przyjął stylu punktora staccato ani sloganu „jedna wielka rzecz”.
Darmowe biuletyny w krótkich formach królują w dzisiejszych czasach jako narzędzia do e-mail marketingu subskrypcji cyfrowych. Inne poważne brytyjskie serwisy informacyjne, takie jak The Economist, The Times i Financial Times, wdrażają tę strategię, podobnie jak duże amerykańskie metro, takie jak The Boston Globe i Chicago Tribune.
Żółw też łapie członków, ale Vanneck-Smith ma pewną niespodziankę: oferta się nie zmienia, oszczędzając perspektywom typowej natarczywej sekwencji wygasania tanich ofert wstępów, które są ważne tylko do pojutrze — a przynajmniej tak mówią zachęty.
Mogę iść dalej. Jest więcej. Ale w duchu Tortoise zatrzymam się tutaj na 1200 słowach.