Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku
Dziennikarze są ciągle karani za tweetowanie. Gdzie przebiega granica między życiem osobistym a zawodowym? » The LA Times opublikował ponad 100 opowiadań Kobe Bryanta
Biuletyny
Twój piątkowy raport Poyntera

Marty Baron, redaktor naczelny Washington Post. (Zdjęcie AP/Brian Witte)
Jednym z bardziej skomplikowanych zagadnień, którymi zajmują się obecnie redakcje, jest zachowanie pracowników w mediach społecznościowych, zwłaszcza na Twitterze.
Oto, co mam na myśli: reporter tweetuje coś kontrowersyjnego na temat wiadomości. Czy ten reporter wyraża swoją własną opinię? A może reprezentują firmę, w której pracują?
Zdarza się to cały czas, ale jednym z największych tego przykładów było to, że Jemele Hill, pracując w ESPN w 2017 roku, napisała na Twitterze, że prezydent Donald Trump był „białą supremacją”. Czy wyrażała osobistą opinię swoim zwolennikom, czy też zawsze była na zegarze jako dziennikarka ESPN?
W eseju dla Niepokonanych zaraz po kontrowersji Hill napisał: „Tak, moim zadaniem jest dostarczanie komentarzy sportowych i wiadomości. Ale kiedy kończą się moje obowiązki w pracy, a zaczynają się moje prawa jako osoby? Szczerze mówiąc, nie znam odpowiedzi na to pytanie”.
Oto jesteśmy, trzy lata później, a granice wciąż się zacierają. Właśnie w tym tygodniu wybuchły kolejne kontrowersje, gdy reporter Washington Post został zawieszony za tweetowanie o zarzutach gwałtu na gwiazdorze koszykówki Kobe Bryantu z 2003 roku, natychmiast po tym, jak pojawiły się wiadomości, że Bryant zginął w katastrofie helikoptera.
Reporter Felicia Sonmez została na krótko zawieszona, gdy Post sprawdzał, czy naruszyła politykę firmy w zakresie mediów społecznościowych. Redaktor naczelny postów, Marty Baron, zbeształ Sonmez w e-mailu, mówiąc, że w jej tweecie brakuje osądu i że „robiąc to krzywdzi tę instytucję”.
Ostatecznie Post ustalił, że Sonmez nie naruszyła żadnych zasad i została przywrócona. Ale kontrowersje trwają.
W czwartek, Oliver Darcy z CNN otrzymał obszerną notatkę od Barona do pracowników poczty. „Nie chcemy, aby aktywność w mediach społecznościowych rozpraszała uwagę i nie dawało fałszywego wrażenia co do treści naszych relacji” – napisał Baron. „Nie zawsze łatwo jest wiedzieć, gdzie narysować linię”.
Nigdzie w trzystronicowej notatce Baron nie przeprosił Sonmeza ani personelu za sposób, w jaki Post poradził sobie z incydentem. Może dzieje się tak dlatego, że Post, podobnie jak prawie każda organizacja informacyjna, nadal nie jest pewien, co jest dobre, a co złe, odpowiednie lub nieodpowiednie, akceptowalne lub warte zawieszenia, jeśli chodzi o media społecznościowe. Nawet Baron powiedział w swojej notatce, że to wszystko „zasługuje na dalszą dyskusję” i że chce, aby personel był częścią tych dyskusji.
Baron napisał, że w przypadku mediów społecznościowych Post powinien o tym pamiętać: „(1) Reputacja The Post musi przeważać nad pragnieniem wyrażania się każdej osoby. (2) Powinniśmy zawsze zachowywać ostrożność i powściągliwość”.
Innymi słowy, wydaje się, że Baron mówi reporterom, aby używali głowy, byli mądrzy, uważali na swój ton i nie mówili niczego, co mogłoby spowodować problem.
Ma sens… dopóki nie zdasz sobie sprawy, że to, co jedna osoba uważa za prawidłowe, może być nieodpowiednie dla kogoś innego. W końcu, czy nie to właśnie wydarzyło się w Post?
O ile serwisy informacyjne w ogóle nie zabronią swoim pracownikom tweetowania, ten problem nie ma końca.

Pomnik Kobe Bryanta w pobliżu Staples Center w Los Angeles. (AP Photo/Ringo H.W. Chiu)
Miałem okazję spotkać się z redaktorem zarządzającym Los Angeles Times, Scottem Kraftem, aby porozmawiać o wspaniałym reportażu The Times o tragicznej śmierci gwiazdy koszykówki Kobe Bryanta. Chociaż historia była wiadomością międzynarodową, była to historia lokalna dla „Timesa”. W końcu Bryant spędził całą swoją 20-letnią karierę grając dla Los Angeles Lakers, a katastrofa helikoptera, która odebrała mu życie i osiem innych osób, w tym jego 13-letnią córkę, wydarzyła się w Los Angeles.
Relacjonowanie przerażających wydarzeń to coś, czego żaden serwis informacyjny nie lubi, ale takie chwile pokazują, jak znakomity może być personel informacyjny. Kraft podzielił się ze mną listem, który napisał do redakcji „Timesa” redaktor naczelny Norm Pearlstine i starszy zastępca redaktora zarządzającego Kimi Yoshino.
„Słowa „All Hands on Deck” nie opisują niezwykłego wysiłku i wytrawnego profesjonalizmu wymaganego do stworzenia niezapomnianego dziennikarstwa dla naszych sklepów cyfrowych, drukowanych i wideo” – napisali. „Nasi czytelnicy i widzowie mieli pełne prawo oczekiwać kompleksowej relacji”.
A Times to zapewnił. Wyprodukowała już ponad 100 oddzielnych historii na temat Bryanta i katastrofy. Te historie przyniosły łącznie 20 milionów odwiedzin na ich stronie internetowej. The Times usunął płatną zapłatę za relacje z Kobe, ale Kraft donosi, że czytelnicy „wybrali subskrypcję z dwukrotnie wyższą stawką”.
Redaktorzy powiedzieli również swoim pracownikom: „Choć jesteśmy dumni z opublikowanych przez nas historii, jesteśmy równie dumni z powściągliwości wykazanej w żądaniu potwierdzenia przed publikacją, udowadniając po raz kolejny, że lepiej mieć rację niż być pierwsi”.

Hard Rock Stadium, miejsce niedzielnego Super Bowl. (Zdjęcie AP/David J. Phillip)
Szczęśliwy Super Bowl. Najważniejszym meczem jest Sunday, a poza Foxem, który prowadzi grę, kompleksową firmą medialną jest McClatchy.
Sprawdź to: gra to Miami, dom prowadzony przez McClatchy Miami Herald i El Nuevo Herald. Jedną z uczestniczących drużyn są Kansas City Chiefs, których obejmuje należąca do McClatchy Kansas City Star. Drugi zespół to San Francisco 49ers, które są objęte przez należącą do McClatchy'ego Sacramento Bee.
„Nie mogę przecenić, jak różni się nasze podejście w tym roku od tego, co BYLIŚMY i MOGLIŚMY zrobić w przeszłości” – powiedziała mi Kristin Roberts, wiceprezes ds. wiadomości w firmie McClatchy.
Roberts powiedział, że Kansas City Star wysłał 11 pracowników do Miami, podczas gdy Bee wysłało dwóch. The Herald pomoże w omówieniu gry z perspektywy San Francisco dla Bee. Wszystkie trzy działy dzielą się treścią.
Alex Mena, redaktor sportowy w Heraldzie, powiedział, że Herald będzie miał na miejscu 10 reporterów sportowych i 5 reporterów informacyjnych dotyczących gry. Dwóch kolejnych będzie w biurze, zajmując się innymi sprawami związanymi z Super Bowl. I nie mówimy tylko o pisanych historiach.
„Robimy znacznie więcej niż tylko historie, a podcasty, filmy i inne cyfrowe formy opowiadania stanowią dużą część naszej strategii”, powiedział mi w e-mailu redaktor zarządzający Kansas City Star Greg Farmer. „Na przykład podcast The Star” Sportowe pokonanie KC ”, nagrywał codziennie z Miami i zachęcał czytelników/słuchaczy do zaangażowania, dając im możliwość: zadawaj pytania .
„Na wideo The Star i Herald koordynują i dzielą się, a Bee wykorzystuje również filmy, które są wynikiem tej współpracy. Solidna strategia wideo obejmuje relacje z wiadomościami , praca w przedsiębiorstwie oraz Przekaz na żywo . Pozyskaliśmy również pomoc ze strony zespołów ds. technologii i projektowania McClatchy, które pomogły nam w tworzeniu specjalnych pakietów cyfrowych, takich jak ten w „ Dlaczego kochamy Chiefs ”.
Czy więc wydarzenie takie jak Super Bowl rzeczywiście pomaga firmie takiej jak McClatchy w zaangażowaniu odbiorców i ruchu cyfrowym?
„Tegoroczny Super Bowl dał naszym rynkom szansę na zwiększenie zasięgu odbiorców, jak nigdy dotąd” – powiedziała mi Cynthia Dubose, starszy redaktor McClatchy ds. wzrostu i utrzymania widowni. „To nasza okazja do nawiązania relacji z tymi gośćmi, niezależnie od tego, czy subskrybują biuletyn, zaczynają śledzić nas na platformie społecznościowej, czy nawet doświadczają naszego e-wydania — nawiązanie tego kontaktu jest ważnym pierwszym krokiem w zwiększaniu naszego śladu”.
Zmiany personelu i wykupy w Orlando Sentinel oznaczają zmianę zadań. Niestety, oznacza to, że gazeta rezygnuje z zawsze wnikliwej kolumny „Inside the Newsroom” Johna Cuttera, który pełnił funkcję przedstawiciela czytelników (lub rzecznika praw obywatelskich). Cutter przechodzi do innego zadania w Sentinel.
W felietonie napisał: , „Z przyjemnością wyjaśniam, co robimy i dlaczego to robimy od ponad roku, ale moje nowe obowiązki nie pozostawiają czasu. Nadal planuję od czasu do czasu pisać o zmianach w newsroomach i innych sprawach, które chcemy przekazać czytelnikom. Ale nie będę pełnić roli rzecznika praw obywatelskich ani łączyć się z tobą tak często przez e-mail, online lub w formie drukowanej.
Szkoda. Sentinel był jednym z nielicznych pozostałych dokumentów, które nadal miały rzecznika praw obywatelskich. Manning Pynn napisał kolumnę ombudsmana dla Sentinel w latach 2001-2008, a następnie Cutter wybrał nową wersję w 2018 roku.
Sentinel dołącza do listy gazet opuszczających kolumnę, listy zawierającej przede wszystkim The New York Times. The Times zrezygnował z wydawania publicznego redaktora w 2017 roku i jest krytykowany, zwłaszcza w kręgach medialnych, za jego niezatrudnienie w obliczu różnych kontrowersji.
Cutter powiedział, że czytelnicy nadal mogą pisać lub komentować redaktor naczelną Julie Anderson lub redaktor naczelny Roger Simmons. Ale to nie to samo, co gazeta proaktywna w kwestii czytelników.
Przebojowy hit Washington Post „Afganistan Papers” trafia do telewizji. Amblin Television — oddział Amblin Partners, firmy produkcyjnej założonej przez Stevena Spielberga — zawarł porozumienie z Postem w sprawie nabycia praw do „ Na wojnie z prawdą ”, raport Posta na temat „Afganistan Papers”.
Zdobywca Oscara, reżyser filmów dokumentalnych, Alex Gibney, będzie producentem wykonawczym wspólnie z Jigsaw Productions i Amblin Television, aby rozwijać projekt zarówno jako limitowaną serię dokumentalną, jak i limitowaną serię scenariuszową.
„To ważna historia w krytycznym momencie” – powiedział Gibney w oświadczeniu. „Po raz pierwszy usłyszymy szczerą, intymną relację od wtajemniczonych z epickiej opowieści o wiecznej wojnie: politycy raczą nas przemówieniami zwycięstwa, podczas gdy z dnia na dzień rosną ofiary, a bitwa o serca i umysły przegrywa. Czemu? Ponieważ nikt nie zadał sobie trudu, by się zastanawiać, dlaczego tam jesteśmy.
Dziennikarka technologiczna Laurie Segall jako ostatnia dołączyła do programu „60 w 6”, programu typu „60 minut”, opracowywanego dla nowej usługi przesyłania strumieniowego CBS, Quibi. Spektakl będzie opowiadał takie historie, jakie robi „60 minut”, ale w sześciominutowych odcinkach. Wcześniej w tym tygodniu „60 na 6” ogłosiło, że zatrudniło reportera, laureata nagrody Pulitzera Washington Post, Wesleya Lowery'ego.
Wiadomość Segalla była po raz pierwszy zgłoszony przez Briana Steinberga z Variety .
Segall spędziła dekadę w CNN, zanim założyła własną firmę medialną, Dot Dot Dot. Będzie nadal to nadzorować, a także od czasu do czasu pojawiać się w „CBS This Morning”.

Mężczyzna wydmuchuje kłębek dymu, gdy waporyzuje się elektronicznym papierosem. (Zdjęcie AP/Jim Mone)
- Amanda Chicago Lewis z California Sunday Magazine z wybitnym artykułem: „ Lukratywny, w dużej mierze nieuregulowany i szeroko niezrozumiany świat vapingu ”.
- Strata Deadspina była zyskiem Vice. Laura Wagner z „ Oto dane dotyczące egzekwowania opłat za uchylanie się od opłat, które nowojorska policja starała się zachować w tajemnicy ”.
- Mówiąc o Deadspin, niektórzy z jego byłych pracowników spotykają się na tymczasowy blog o Super Bowl . Maxwell Tani i Andrew Kirell . z Daily Beast mieć szczegóły .
- Mike Bloomberg wydaje 11 milionów dolarów z własnych pieniędzy na reklamę Super Bowl. Ile by to było dla ciebie w oparciu o twoją wartość? ten Michelle Ye Hee Lee i Youjin Shin . z Washington Post spójrz, jak Twoja wartość netto wypada w porównaniu z niektórymi z najbogatszych ludzi na świecie.
Masz opinię lub wskazówkę? Wyślij e-maila do Toma Jonesa, starszego pisarza medialnego Poyntera na e-mail .
- Stawanie się bardziej efektywnym pisarzem (seminarium grupowe on-line). Termin: 5 lutego
- Akademia przywództwa na rzecz różnorodności w mediach cyfrowych (seminarium). Termin: 14 lutego
Chcesz otrzymać tę informację w swojej skrzynce odbiorczej? Podpisz tutaj.