Rekompensata Za Znak Zodiaku
Podstawa C Celebryci

Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku

Oto, jak sprawdzanie faktów rozwija się w Afryce

Sprawdzanie Faktów

„Na całym kontynencie [sprawdzanie faktów] rozpoczęło się i rośnie” – powiedział Peter Cunliffe-Jones, założyciel Africa Check. (Zdjęcie: Uğurcan Akın)

CAPE TOWN — Pochodzili m.in. z Kamerunu, Kenii, Nigerii i Senegalu. Zajmowali się sprawdzaniem faktów, technologami i pracownikami organizacji non-profit.

I wszyscy pracują nad rozszerzeniem sprawdzania faktów na drugim co do wielkości kontynencie na Ziemi.

Na drugim spotkaniu Africa Facts we wtorek, zorganizowanym przez Africa Check, około 30 osób z siedmiu krajów na całym kontynencie zebrało się, aby podzielić się najlepszymi praktykami i wspólnymi przeszkodami w weryfikacji faktów. A podczas szóstego dorocznego szczytu Global Fact-Checking Summit w środę usłyszeli od innych firm sprawdzających fakty i firmy technologiczne o obecnym stanie i przyszłości ich rozwijającej się branży.

W Africa Facts spotkanie odbywało się prawie wyłącznie na stojąco. W Global Fact 60 uczestników przybyło z kontynentu. To daleko od sytuacji, w której afrykańscy weryfikatorzy faktów byli zaledwie rok temu.

Według ostatni spis ludności Duke Reporters’ Lab , w pięciu krajach na całym kontynencie działa obecnie dziewięć oddziałów zajmujących się weryfikacją faktów. Africa Check, najstarszy i najbardziej płodny z tej grupy (uruchomiony w 2012 r.), obejmuje cztery z nich, zatrudniając około 30 pracowników w Senegalu, Nigerii, Kenii i RPA. (Ujawnienie: The Reporters’ Lab pomaga zapłacić za Global Fact.)

Na pierwszym spotkaniu Africa Facts w Johannesburgu jesienią 2017 r. uczestniczyły tylko dwie osoby sprawdzające fakty operacyjne, według Petera Cunliffe-Jonesa , były dyrektor Africa Check (i obecny starszy doradca IFCN). Od tego czasu branża szybko się rozwinęła — Laboratorium Reporterów liczyło się tylko cztery organizacje weryfikujące fakty na całym kontynencie na początku 2018 roku.

„Na całym kontynencie to się zaczęło i rośnie” – powiedział Cunliffe-Jones w wywiadzie telefonicznym przed Global Fact. „Próbujemy pracować z tą rosnącą grupą osób weryfikujących fakty, aby przeszkolić ich, gdy zakładają swoje organizacje, aby spróbować rozwinąć swoje umiejętności”.

Wśród projektów sprawdzających fakty, które zostały uruchomione w Afryce w ciągu ostatniego półtora roku, znajdują się CongoCheck, Dubawa, MozCheck i ZimFact. W Nigerii First Draft zjednoczył 16 organizacji informacyjnych, aby zweryfikować wybory w listopadzie. Africa Check stale się rozwija, zatrudnia około 30 osób i ma siedmiocyfrowy budżet operacyjny. A Facebook jest zainteresowany rozszerzeniem swojego partnerstwa w zakresie weryfikacji faktów na kontynencie.

Przyszłość jest świetlana — ale wyzwanie jest wielkie.

W kilku krajach dezinformacja zdrowotna jest powszechna na platformach takich jak WhatsApp — z potencjalnie tragicznymi konsekwencjami dla tych, którzy w to wierzą. Oszustwa regularnie wywołują napięcia społeczne i religijne w krajach takich jak Nigeria . A podczas czwartkowej sesji Global Fact czterech afrykańskich weryfikatorów faktów powiedziało, że niektóre z ich największych przeszkód pojawiają się podczas wyborów.

„Weryfikowanie faktów w Afryce, jak sądzę, jest trudne w najlepszych czasach – ale jest jeszcze trudniejsze podczas wyborów” – powiedział podczas panelu Cris Chinaka, założyciel ZimFact.

Jedną z przyczyn jest brak dostępu do wiarygodnych danych.

Chinaka powiedział, że chociaż rządy zwykle mają w swoich księgach przepisy dotyczące jawnych rejestrów, otrzymanie takich danych często zajmuje zbyt dużo czasu — zwłaszcza podczas wyborów. Cunliffe-Jones powtórzył ten punkt w ostatniej rubryce poświęconej Afryce Check , gdzie zrezygnował ze stanowiska dyrektora w maju, oraz podczas swoich przemówień na konferencji Global Fact w środę.

„Musimy ułatwić znajdowanie wiarygodnych informacji” – powiedział. „Dezinformacja kwitnie, gdy wiarygodne informacje są skąpe lub nieufne – często tak jest i nie tylko w Afryce, Azji czy Ameryce Łacińskiej, ale także w Europie i Ameryce Północnej”.

Kolejną dużą przeszkodą jest finansowanie. Kilku afrykańskich weryfikatorów faktów, z którymi rozmawiał Poynter, pytało, w jaki sposób mogą zbierać pieniądze, gdy lwia część funduszy fundacji wydaje się być skoncentrowana w Stanach Zjednoczonych i Europie. Facebook płaci swoim partnerom weryfikującym fakty, z których czterech mają siedzibę w krajach afrykańskich , ale nie wystarczy, aby utrzymać cały zespół.

Wreszcie jest fakt, że wiele krajów afrykańskich ma rządy, które mają słabe wyniki w zakresie wolności prasy. Po uruchomieniu w grudniu 2017 r. Glecio Massango, założyciel MozCheck, powiedział Poynterowi, że istnieje wiele obaw, że rząd w Mozambiku, który wymaga rejestracji mediów i których prasa Freedom House oceniło jako „częściowo wolny”, interweniował.

„Niektórzy ludzie byli sceptyczni, mówiąc, że to niebezpieczne” – powiedział wtedy. „Wiemy, że to Afryka. Wiemy, jacy są politycy”.

Było to również jedno z głównych wyzwań dla ZimFact, które rozpoczęło się pośród zawirowań politycznych pod koniec 2017 roku. Zimbabwe nie ma wolności prasy, według Freedom House , a Chinaka obawiała się, że rząd je zamknie.

Weryfikujący fakty nie mogą zmienić tego rodzaju trudnych kontekstów politycznych. Ale mogą potencjalnie rozwiązać problemy związane z finansowaniem i danymi, rozszerzając swoje źródła i metody dystrybucji, powiedział Cunliffe-Jones.

„Jeśli masz przekonujące argumenty na temat tego, w jaki sposób osiągasz skalę, myślę, że finansowanie staje się o wiele łatwiejsze” – powiedział.

A w całej Afryce skalowanie pracy osób weryfikujących fakty oznacza współpracę z ludźmi, którzy nie weryfikują faktów.

Eric Mugendi, redaktor zarządzający PesaCheck w Kenii, powiedział podczas panelu Global Fact, że organizacja współpracowała w przeszłości z grupą monitorującą wybory, aby zweryfikować twierdzenia dotyczące głosowania, których nie mogła sama zbadać. Pomogło to organizacji skalować źródła do liczby fałszywych oświadczeń online.

Tego rodzaju partnerstwa międzyorganizacyjne są kluczowe.

Afryka Sprawdź współpracuje z Open Data Institute, aby dane były bardziej dostępne w ciągu najbliższych trzech lat. Podczas swojego przemówienia Cunliffe-Jones ogłosił, że organizacja weryfikująca fakty bada również współpracę z nigeryjskimi urzędnikami zdrowia publicznego, którzy mogliby rozpowszechniać weryfikację faktów pacjentom, którzy ich najbardziej potrzebują.

„Africa Check i pół tuzina domów mediowych ujawnią przykłady dezinformacji na temat zdrowia” – powiedział Poynterowi przed Global Fact. „Raz na kwartał będziemy spotykać się online, bo to tanie, kilkunastu przedstawicieli lub interesariuszy w przestrzeni zdrowia”.

Idealnym scenariuszem dla projektu, którego uruchomienie Cunliffe-Jones spodziewa się tej jesieni, byłoby wydrukowanie przez nigeryjskich urzędników zdrowia publicznego informacji o popularnych oszustwach zdrowotnych i umieszczenie ich w gabinetach lekarskich. W ten sposób Africa Check i inni mogą przenieść swoją pracę do języków i społeczności, w których obecnie nie obsługuje.

„Wiele osób nie jest online, a to z powodów ekonomicznych, politycznych lub z innego powodu. A jeśli tak, to angielski nie jest ich językiem” – powiedział. „Musimy komunikować się z nimi w ich języku”.

Rodzaje partnerstw, które rozwija Africa Check, są ambitne. Ale dla nowych lub przyszłych osób sprawdzających fakty w krajach afrykańskich wczesne myślenie o nich może oznaczać różnicę między sukcesem a porażką.

Cunliffe-Jones miał trzy pytania, które zadał początkującym weryfikatorom faktów przed ich uruchomieniem.

'Dlaczego to robisz? A jak jesteś finansowany? A co twoim zdaniem jest największym wyzwaniem?” Ujawnienie: Bycie sygnatariuszem kodeksu zasad Międzynarodowej Sieci Weryfikacji Faktów Poynter jest niezbędnym warunkiem dołączenia do projektu weryfikacji faktów Facebooka.