Rekompensata Za Znak Zodiaku
Podstawa C Celebryci

Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku

Jak dwa lokalne redakcje wszywają różnorodność w tkankę swoich organizacji?

Biznes I Praca

Star Tribune w Minneapolis i San Antonio Express-News podchodzą do różnorodności w nowy, zrównoważony sposób.

Budynek siedziby Star Tribune (Ken Wolter/Shutterstock)

Mała grupa pracowników z The (Minneapolis) Star Tribune siedziała oddzielona od siebie w Boom Island Park. Było to około dwóch miesięcy po zabójstwie George'a Floyda, a kolorowi dziennikarze Tribune byli wyczerpani codziennymi relacjami z protestów, pandemii, która nieproporcjonalnie dotyka Czarnych i rasowego rozliczenia w ich własnym przemyśle.

Trzech kolorowych członków personelu zebrało myśli od swoich kolegów i zwołało spotkanie z kierownictwem, w większości białymi. Rene Sanchez, redaktor i starszy wiceprezes, zgodził się spotkać z nimi w parku, aby mogli spojrzeć sobie w oczy. „Tak wiele można zgubić w pudełkach po ekranie laptopa”.

Reporterzy zdjęli maski, by wyrazić swoją frustrację. Mówili otwarcie o tym, że tylko 14% zatrudnionych w 2019 roku to osoby kolorowe, o tym, jak często kolorowi dziennikarze są odsuwani na nocne zmiany, o tym, jak niewielu jest awansowanych na stanowiska kierownicze.

„Powiedzieliśmy rzeczy w bardzo surowy i dosadny sposób, których nie byliśmy w stanie powiedzieć wcześniej” — powiedział Tom Horgen, redaktor cyfrowy, który koncentruje się na strategii treści. „To było bardzo oczyszczające i wzmacniające”.

Po dwóch godzinach rozmowy wszyscy udali się do swoich samochodów. Przed powrotem do domu, aby przetrawić, jak powiedzieli wszyscy jego pracownicy, Sanchez został zatrzymany przez mały kawałek papieru wystający z wycieraczki przedniej szyby.

„Kilka z nas dostało mandaty za parkowanie, ale było warto” – wyjaśnił później Sanchez. „Musieliśmy chwilę porozmawiać. Musieliśmy głęboko porozmawiać. Ktoś taki jak ja musiał się zamknąć i mieć pokorę, i upewnić się, że (dziennikarze kolorowi) mają pociechę, by dać się rozerwać. W przeciwnym razie tańczysz wokół problemu.

Problem jest dwojaki: różnorodność w kulturze redakcji i różnorodność w przekazach informacyjnych. Jak redakcje mogą zatrudniać i zatrzymywać kolorowych dziennikarzy? I w jaki sposób reporterzy, zwłaszcza biali, mogą łączyć się z kolorowymi społecznościami i służyć im? Żaden newsroom nie wymyślił, jak odpowiedzieć na te pytania w sposób zrównoważony, ale w niektórych lokalnych serwisach informacyjnych, takich jak The Star Tribune, powoli dokonuje się postęp.

Po kilku rozmowach z zarządem i kilku biletach parkingowych, kolorowi dziennikarze z The Star Tribune wydali dokument rozwiązań różnorodności . Ich głównym celem jest wyrównanie szans poprzez przejrzystość zatrudniania i zatrzymywania, powiedział redaktor zdjęć Kyndell Harkness, główny organizator dokumentu.

W zeszły wtorek kierownictwo oficjalnie odpowiedziało planem działania i zgodziło się na wiele z proponowanych przez nich rozwiązań — Horgen nazwał je również żądaniami — obiecując zatrudnienie asystenta redaktora zarządzającego skupionego na różnorodności/społeczności, kolorowego dziennikarza jako współpracującego felietonisty i jeszcze jednego pełnego reporter zajmujący się tematyką rasową i sprawiedliwą w Minnesocie. Redaktorzy przeprowadzą również ocenę zasięgu i zaopatrzenia w każdym dziale oraz wdrożą szkolenie z nieświadomych uprzedzeń.

Harkness i Horgen powiedzieli, że praca nad różnorodnością w redakcjach wydaje się cykliczna. W 1978 r. inicjatywy akcji afirmatywnej wywołały powstanie American Society of News Editors’ obietnica parytetu do 2000 r. ; obietnica, którą następnie przesunięto do 2025 roku. Niedawno, od 2007 do 2015 roku, liczba niebiałych dziennikarzy w amerykańskich redakcjach spadła z 7400 do 4200. Ostatni raz liczby były na tym poziomie w 1989 roku.

Jednak Harkness jest ostrożnym optymistą co do roku 2020 i czuje, że ma sojuszników w różnych rasach w newsroomie. Jeden biały reporter poprosił kolegów o przyłączenie się do grupy książkowej, o wykonanie osobistej pracy polegającej na zrozumieniu i zwalczaniu rasizmu w miejscu pracy. Inny, Randy Furst, weteran, który pracował w gazecie przez większość swojej 45-letniej kariery, otwarcie poparł dokument dotyczący rozwiązań.

„Wspaniale było patrzeć, jak ludzie reagują w stylu„ dziękuję za zrobienie tego ”- powiedział Harkness. „Ponieważ nie dotyczy to tylko kolorowych osób w pokoju. To jest dla wszystkich. Kiedy pomagamy najmniejszym z nas, pomagamy nam wszystkim”.

Dodała, że ​​wsparcie i sojusz są niezbędne do trwałej zmiany.

„Musimy uczynić tę zmianę kuloodporną. Musi być strukturalny i w tkaninie ścian w pomieszczeniu. Nie da się tego odepchnąć, nawet gdy redakcja się zepsuła” – powiedział Harkness.

„Jeśli nie ma głębokiej strategii dotyczącej rekrutacji, retencji i ścieżek do przywództwa, waga centrowania białych bierze górę” – powiedział Horgen, który jest bardziej niezdecydowany co do obietnicy zmiany.

Budynek San Antonio Express-News (Philip Lange/Shutterstock)

Tysiąc mil na południe od Minneapolis, San Antonio Express-News zaczął wprowadzać zmiany strukturalne, zatrudniając kolorowych felietonistów.

„Kolumniści kolorowi są osadzeni w całym pokoju prasowym z bardzo różnymi perspektywami i bardzo różnym pochodzeniem, a nawet głosami weteranów” – powiedział Francisco Vara-Orta, mieszkaniec San Antonio i były pracownik Express-News. Obecnie jest dyrektorem ds. szkoleń w Investigative Reporters and Editors.

„Ich zdjęcia (w gazecie) mają znaczenie. Zobaczenie brązowej lub czarnej twarzy, zobaczenie twarzy kobiety, zobaczenie kogoś, kto wygląda jak ty z twojej własnej społeczności, jest ważne.

Elaine Ayala jest jedną z tych felietonistek. Zajmuje się San Antonio i Bexar County, skupiając się na społecznościach kolorowych, w szczególności na polityce latynoskiej i migracji.

Ayala ma oldschoolowy Rolodex wypełniony kontaktami z jej 24 lat w Express-News. Chętnie dzieli się swoimi powiązaniami z kolegami, zapewniając im kolorowe kontakty i promując większą różnorodność źródeł i historii w gazecie.

Chociaż Express-News nigdy nie osiągnął parytetu, historycznie był bardziej zróżnicowany niż jego odpowiedniki, powiedziała Ayala. W 2019 r. pracownicy gazety byli 28% latynoski . San Antonio, miasto często nazywane najbardziej meksykańskim miastem w Stanach Zjednoczonych, w 63% jest latynoskie. W grudniu ubiegłego roku Stowarzyszenie Dziennikarzy Latynoskich w San Antonio wysłałem list otwarty zdemaskowanie tych statystyk właścicielowi gazety, Hearstowi. Krajowe Stowarzyszenie Dziennikarzy Latynoskich również wysłał krajowy przekaz potwierdzający ten list.

Pomimo statystyk, Ayala, podobnie jak Harkness, jest optymistycznie nastawiona do obecnych rozliczeń rasowych dziennikarstwa.

„Pod wieloma względami Express-News próbował wspierać sprawę różnorodności, ponieważ ludzie odpowiedzialni byli nią zainteresowani” – powiedziała. „Ale zainteresowanie różnorodnością to nie to samo, co zaangażowanie w różnorodność, a zaangażowanie w różnorodność to nie to samo, co faktyczne tworzenie różnorodności w redakcji”.

Duża część pracy związanej z różnorodnością spada na kolorowych dziennikarzy, takich jak ci z The Star Tribune w Minneapolis, którzy muszą bronić siebie i swoich społeczności. Aby złagodzić to dodatkowe obciążenie i wprowadzić namacalne zmiany, Ayala powiedziała, że ​​menedżerowie muszą powiązać swoje role z pracą na rzecz różnorodności. Zasugerowała, że ​​premie i pensje powinny być oceniane, przynajmniej częściowo, na podstawie wskaźników różnorodności i działań informacyjnych.

„Nie uzyskujesz wyników, jeśli są to po prostu ładne cele, które znajdują się na twojej liście. I mówię to o wszystkich dyrektorach w kraju. Pod koniec roku, co musisz pokazać dla wszystkich swoich dobrych intencji?”

Ayala jest pod wrażeniem Marca Duvoisina, redaktora naczelnego Express-News, który przeniósł kilka kolorowych osób na stanowiska publicystyczne.

„Moim pierwszym mentorem był biały mężczyzna, który po prostu zainteresował się mną i postawił sobie za cel nadążanie za moim sukcesem” – powiedziała. „Więc jest to bardzo wykonalne (być menedżerem wspierającym pracę nad różnorodnością), ale musisz wyjść i być gotowym spojrzeć poza swoją strefę komfortu”.

Po powrocie do Minneapolis Sanchez, redaktor i starszy wiceprezes, nie ma złudzeń, że decyzje jego redakcji będą miały natychmiastowy wpływ, ale działa w trybie pilnym. Powiedział, że podczas pogawędek w parku poczuł się poza swoją strefą komfortu i w pełni przyznaje, że pozostało jeszcze dużo pracy do wykonania.

„Ludzie dopiero zaczynają całą tę pracę i nie sądzę, żeby ktokolwiek ją teraz zrozumiał” – powiedział Harkness. „Potrzebna będzie ogólnokrajowa współpraca, aby zobaczyć, jakie są najlepsze praktyki i zobaczyć, co działa, a co nie, abyśmy mogli, abyśmy mogli sprawić, by było to długotrwałe”.

Vara-Orta chce, aby redakcja uczyła się od siebie nawzajem, ale oczekuje, że do czasu przejścia na emeryturę będzie zajmować się problematyką różnorodności w mediach. Powiedział, że kathartyczne rozmowy dla kolorowych dziennikarzy nie przyniosą konkretnej zmiany; tylko odpowiedzialność będzie.

„(Jako reporterzy) naszym zadaniem jest rozliczanie instytucji, ale nie możemy tego robić nawet we własnym domu – w naszych redakcjach. To absolutnie demoralizujące. I to powinno być wściekłe dla ludzi, którym naprawdę zależy na sprawiedliwości” – powiedział. „Możemy wezwać rząd federalny, ale to okropne patrzeć w lustro i zastanawiać się, gdzie byłeś współwinny”.

Eliana Miller jest świeżo upieczoną absolwentką Bowdoin College. Możesz skontaktować się z nią na Twitterze @ Elianamm23. lub e-mailem na adres e-mail.