Rekompensata Za Znak Zodiaku
Podstawa C Celebryci

Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku

Dość już porównań z Hitlerem

Inny

Na tym zdjęciu w aktach mężczyzna trzyma plakat ze zdjęciem kanclerz Niemiec Angeli Merkel w swastyce. Lider niemieckiej partii anty-euro wezwał Niemcy do opuszczenia wspólnej waluty, mówiąc inauguracyjnej konwencji, że euro zmusza niemieckich podatników do ratowania zbankrutowanych krajów Europy Południowej, których ludzie potępiają ich jako nazistów za ich wysiłki. (Zdjęcie AP/Lefteris Pitarakis,Plik)

Mężczyzna trzyma plakat ze zdjęciem kanclerz Niemiec Angeli Merkel w swastyce. Opozycja Merkel powiedziała, że ​​euro zmusza niemieckich podatników do ratowania zbankrutowanych krajów Europy Południowej, których ludzie potępiają ich jako nazistów za ich wysiłki. (Zdjęcie AP/Lefteris Pitarakis,Plik)

Kampanie prezydenckie mają tendencję do napędzania mrocznej sztuki fałszywych porównań.

Omówiłem tę tendencję w 2011 roku, przytaczając incydenty, w których kandydaci na prezydenta, od Ronalda Reagana po Baracka Obamę, porównywano do Hitlera. To widmo powinno wystarczyć, by odsłonić pustkę porównania. Jeśli politycy tak różni jak Reagan i Obama mogą przyciągnąć hitlerowskiego zingera, oznacza to, że treść porównania jest mniej ważna niż efekt propagandowy porównywania przeciwnika do jednego z najbardziej znanych złoczyńców na świecie.

To się znowu dzieje. Republikański kandydat na prezydenta Mike Huckabee ujął to w ten sposób w niedzielnym wywiadzie radiowym, w którym wyraził sprzeciw wobec umowy nuklearnej z Iranem: „Polityka zagraniczna tego prezydenta jest najbardziej nieudolna w historii Ameryki. Jest tak naiwny, że zaufałby Irańczykom. W ten sposób zabierze Izraelczyków i poprowadzi ich do drzwi pieca”.

Masz je pod drzwi piekarnika? Masz na myśli jak Hitler? We wtorek rano w programie Today Huckabee bronił swojego języka, mówiąc, że był wiele razy w Izraelu, dwukrotnie odwiedził Auschwitz i stanął przy drzwiach pieców, które oznaczały zabicie sześciu milionów Żydów, co teraz nazywamy Holokaustem.

Huckabee nigdy nie używał nazwiska Obamy z nazwiskiem Hitlera, woląc porównywać go do Neville'a Chamberlaina, brytyjskiego premiera, który, jak się powszechnie uważa, pozwolił Hitlerowi wydobyć z siebie to, co najlepsze w negocjacjach prowadzących do II wojny światowej.

Biorąc pod uwagę umiejętności prezydenta w zakresie koszykówki, bardziej odpowiednie może być porównanie z Wiltem Chamberlainem.

Ale czekaj, zapomniałem ci powiedzieć. Donald Trump też jest jak Hitler. To niedorzeczne porównanie zostało ogłoszone przez dwóch moich najbliższych zawodowych przyjaciół i kolegów. W niedawnym eseju na tej stronie etycy Arthur Caplan i Kelly McBride sprzeciwiają się decyzji Huffington Post, by przedstawiać kampanię Donalda Trumpa jako rozrywkę, a nie politykę.

„Czy Trump może wygrać?” spytaj Bliźniaczki Etyki. „Wydaje się to mało prawdopodobne, zwłaszcza po tym weekendzie [kiedy Trump zaatakował Johna McCaina]. Oczywiście media tak mówiły o śmiesznie wyglądającym miotaczu nienawiści z dziwnym wąsem, którego w latach trzydziestych uznano w Niemczech za okropnego mówcę publicznego i niepoważnego kandydata. W wyborach do Reichstagu w listopadzie 1932 r., które odbyły się na kilka miesięcy przed objęciem przez Hitlera funkcji kanclerza Niemiec, 37 różnych partii politycznych rywalizowało w walce wręcz przypominającej dzisiejsze prawybory republikańskie. Biorąc pod uwagę długi czas na rozpowszechnianie rasistowskich bzdur wśród opinii publicznej, która denerwuje się zachowaniem swojej tożsamości narodowej przed „nie-Niemcami”, Adolf Hitler wygrał”.

Spróbuję więc zrozumieć argumenty dnia:

Prezydent Obama jest jak Hitler, który prowadzi naród żydowski do drzwi pieca.

A Donald Trump jest jak Hitler, rzucając mowę nienawiści przeciwko narodowi meksykańskiemu w interesie czystości rasowej i narodowej tutaj, w Stanach Zjednoczonych.

Wracając więc do moich lekcji logiki w Providence College jesienią 1966 roku:

Jeśli A = C

A jeśli B = C

Wtedy oczywiście A = B

Co oznacza, że ​​Obama jest jak Trump.

Teraz to nazywam sięganiem przez przejście.