Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku
Czy serwisy informacyjne mają etyczny obowiązek usuwania płatnych opłat za zasięg koronawirusa?
Biznes I Praca
Jak dziennikarstwo publiczne i surowe realia fiskalne współistnieją w czasie kryzysu?

Siedziba Los Angeles Times w El Segundo. Podczas gdy niektóre organizacje prasowe zdecydowały się usunąć zapory dotyczące zasięgu koronawirusa, inne, takie jak Times i The Boston Globe, oferują ograniczoną zawartość za darmo, pozostawiając zapory nienaruszone. (Karl Sonnenberg/Shutterstock)
Od dwóch lat wiele serwisów informacyjnych wykorzystuje subskrypcje cyfrowe jako finansowe koło ratunkowe. W obliczu globalnej pandemii redaktorzy i wydawcy pytają, czy nadszedł czas, aby zmienić kurs i ponownie uwolnić swoje wiadomości, przynajmniej tymczasowo?
Analityk biznesowy firmy Poynter, Rick Edmonds, omówił ten dylemat z Kelly McBride, przewodniczącą Centrum Etyki i Przywództwa Craiga Newmarka.
Edmondowie: Dwóch reporterów zadzwoniło do mnie w zeszłym tygodniu, aby skomentować gazety (Los Angeles Times i The Boston Globe), które utrzymywały płatną zapłatę za większość informacji o koronawirusie. Ten wybór wydaje mi się prawdziwym dylematem etycznym.
Starsze gazety mają imperatyw biznesowy, aby generować przychody z płatnych subskrypcji cyfrowych. Może się okazać, że to kwestia przetrwania. Jednak rezygnacja z płatności w czasie kryzysu sprawia, że niezbędny i kompleksowy zasięg lokalny jest dostępny dla całej społeczności, nie tylko dla tych, którzy mogą zapłacić.
Jesteś etykiem, co należy zrobić?
McBride: Dziennikarstwo jest służbą publiczną. Czy to bardziej jak krytyczna opieka zdrowotna czy żywność?
Jeśli pojawisz się w szpitalu, będą cię leczyć, a następnie zastanów się, jak odzyskać koszty. Jeśli pójdziesz do sklepu spożywczego, nadal będziesz musiał zapłacić za jedzenie. W normalnych czasach wiadomości są bardziej jak jedzenie, możesz je dostać w wielu miejscach, a jakość może zależeć od tego, ile jesteś w stanie zapłacić. Ale w czasach kryzysu informacje stają się bardziej zbliżone do opieki na pogotowiu.
Jako krytyczna służba publiczna, dziennikarze muszą coś zrobić, aby udostępnić swoje informacje tym, którzy mogą nie być w stanie zapłacić. Jeśli wszystkie Twoje treści są za zaporą i nie robisz żadnego z nich, trudno będzie Ci udowodnić, że Twoje wiadomości są niezbędne dla dobrego samopoczucia.
Szybko postępująca globalna pandemia oznacza, że ludzie potrzebują aktualizacji informacji od lokalnego dostawcy wiadomości codziennie, jeśli nie co godzinę, aby mogli podejmować osobiste decyzje o tym, jak zareagować, w tym co zrobić, jeśli zachorują.
Oto kilka możliwych opcji dla redakcji, które żyją lub mają nadzieję, że pewnego dnia będą żyć z paywalla.
- Udostępniając bezpłatne raporty dotyczące koronawirusa w zakresie zdrowia publicznego, mówisz swoim odbiorcom, że Twoja misja jest większa niż wynik finansowy. Wygląda na to, że jest ich wiele redakcje są robić to, ale nie wszystko.
- Wielu, którzy otworzyli paywall pandemii, naciska również na subskrypcje świadomości społecznej, bankując, że ich raportowanie jest tak dobre, że ludzie dobrowolnie zarejestrują się na subskrypcję.
- Możesz otworzyć wszystkie swoje treści, a następnie poprosić o darowiznę co około 10 artykułów.
- Wiele organizacji informacyjnych oferuje kompletne zestawienia w formacie biuletynu. Większość biuletynów pojawia się tylko raz dziennie, ale możesz je dostarczać częściej. Jeśli udostępnisz bezpłatnie archiwum biuletynów i umożliwisz jego przeszukiwanie, udostępniłeś przynajmniej podsumowanie.
- Otwórz niektóre lub wszystkie swoje treści, ale wymagaj od użytkowników zarejestrowania się, aby je zobaczyć, aby móc się z nimi komunikować. Jeśli poprosisz ich również o wypełnienie formularza z informacją, na jakie pytania chcieliby odpowiedzieć, mogą pomyśleć, że gazeta dba o pytania czytelników.
- We wszystkich swoich relacjach umieść linki do strony z informacjami o koronawirusie, na której w newsroomie można opisać, w jaki sposób gromadzone są zasoby w celu zaradzenia kryzysowi zdrowotnemu i gospodarczemu. Joy Mayer z Trusting News Project napisała cały post o tym. Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś, tracisz dużą szansę na nawiązanie kontaktu z odbiorcami. Oczywiście będziesz miał lepszą historię do opowiedzenia, jeśli zrezygnowałeś z płatności.
Edmondowie: Mnóstwo dobrych sugestii. Ci, którzy utrzymują zapory, stosują niektóre z tych innych taktyk. Na przykład „Boston Globe” oferuje eksperckie historie na temat powiązanych Witryna z wiadomościami naukowymi STAT za darmo, z małym banerem u góry z prośbą o wpłatę. siostrzana strona The Globe, boston.com , jest darmowy, ale z założenia jest szkieletem. Wyselekcjonowana seria linków do innych źródeł jest również bezpłatna. Ale nic z tego nie wiąże się z zapewnieniem pełnego zakresu lokalnej pracy społeczności, której służysz.
The Globe i Los Angeles Times mają sporo towarzystwa w swoim wyborze, aby kontynuować ładowanie. Gazety Tribune Publishing i Hearst mają prawie cały swój zasięg chroniony przez płatną zapłatę, nawet w San Francisco Chronicle, w metrze, który gubernator zamknął w zeszłym tygodniu, zanim rozszerzył ten nakaz na cały stan.
Z drugiej strony, duże gazety krajowe i wszystkie inne gazety sieciowe, które sprawdziłem, oferują bezpłatne pokrycie wirusów – w tym takie, jak The Denver Post, należący do notorycznie oszczędnego Alden Global Capital. Każda z ich witryn, które wypróbowałem, zawierała duże historie, o których chciałbym wiedzieć, gdybym tam mieszkał.
Wszystkie gazety Gannett/Gatehouse oferują bezpłatne pokrycie koronawirusem. (Niektóre papiery z Gatehouse były przez cały czas bezpłatne.)
„L.A. Times” i „Globe” spotykają się z dużym odzewem w mediach społecznościowych, a niektórzy, jak słyszę, od własnych redakcji.
Mogli zmienić zdanie w miarę postępu pandemii. Z pewnością zadają to pytanie codziennie.
Konkurencyjne priorytety ulegną zmianie, jeśli będzie to trwało pół roku lub dłużej. Po prostu nie jestem pewien jak.
McBride: Częścią wyzwania jest logistyka. Większość redakcji z paywallami korzysta z usług dostawcy i nie jest jasne, jak reagują te usługi.
Najtańsze to wszystko albo nic i nie pozwalają na elastyczność. New York Times i The Washington Post zbudowały własne zapory i mają małą armię inżynierów, którzy w razie potrzeby wprowadzają poprawki. (Dowiedziałem się tego od naszej koleżanki Cheryl Carpenter, która prowadzi naszą wersję programu Table Stakes finansowanego przez Knight.)
Uwielbiam to, co robi The Dallas Morning News. Sprawili, że zasięg koronawirusa był bezpłatny. Na górze swojej strony internetowej mają notatkę z prośbą o wsparcie dla gazety. Następnie mają opcje 2, 4 USD lub 7 USD tygodniowo. A redaktor Mike Wilson nakręcił bardzo krótki film, który podali mi w witrynie mobilnej, wyjaśniając ich zaangażowanie. Ich czytelnicy okazują miłość.
Newsroomy z płatnymi ścianami, które nie robią żadnego gestu w stronę niepłacących odbiorców, mogą przegapić krótką okazję do zbudowania zaufania i zademonstrowania znaczenia ich pracy. Konsumenci szybko wyrabiają nawyki informacyjne. Jeśli Twoi potencjalni odbiorcy przejdą dwa do trzech tygodni w tym kryzysie i nie zobaczą Twojej pracy, po prostu nauczą się bez niej żyć. Jeśli redakcje zdecydują się za miesiąc zrezygnować z liczników wypłat, może nie być popytu na treści.
Edmondowie: Świetny punkt biznesowy dotyczący: systemów zarządzania treścią i innych technologii. Nie możesz zrobić więcej, niż pozwalają na to Twoje systemy. Nie będzie to też czas na wielkie poprawki, inwestowanie w pojemność czy złomowanie starych i przestarzałych.
Od naszych pierwszych rozmów na temat tego artykułu uderzyło mnie to, jak dobrze widzisz uzasadnienie biznesowe i opcje oraz jak nie skupiam się na podstawowej kwestii etycznej. Niezupełnie odwrócenie ról. Może połączenie umysłu?
Powołując się na Proces Poyntera dotyczący podejmowania etycznych decyzji że nasz emerytowany kolega Bob Steele wymyślił i nadal udoskonalasz, czy można uczciwie powiedzieć, że ma to zastosowanie w tym przypadku?
Co służy czytelnikom, ale także co służy szczupłym dziennikarzom i tak, co służy reklamodawcom oraz stronie biznesowej i finansowej. Mój strzał pożegnalny z operacjami związanymi ze starszymi wiadomościami byłby następujący: Proszę, proszę, proszę, znajdź czas w nadchodzących wielu trudnych tygodniach na dalszy dialog o tym, jak znaleźć właściwą równowagę. Dotyczy to innych pytań, które są tuż za rogiem, takich jak urlopy.
Poprosiłem mojego kolegę z biura, mistrza pisania, trenera Roya Petera Clarka, o szybkie spojrzenie. W żadnym wypadku nie przesadzał z imperatywem wiadomości, jego odpowiedź: „Jeśli wypadłeś z interesu, wspaniałe dziennikarstwo, które robiłeś, nie będzie dostępne dla nikogo”.
Kelly McBride jest starszym wiceprezesem firmy Poynter i przewodniczącą Centrum Etyki i Przywództwa Craiga Newmarka w firmie Poynter. Można się z nią skontaktować pod adresem e-mail lub na Twitterze pod adresem @kellymcb.
Rick Edmonds jest analitykiem biznesu medialnego firmy Poynter. Można się z nim skontaktować pod adresem e-mail.