Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku
Dave McKenna wraca do pisania o sporcie dla Washington Post
Inny

umywalka_APsmall
W najbliższą niedzielę Washington Post Magazine ma na okładce trzy słowa, które są dość znaczące: „By Dave McKenna”.
Nie jest nowością, że McKenna pisze dla „Post” – od lat jest recenzentem koncertowym dla gazety. Jednak to jest opowieść o sporcie . I historia o tym, jak Dave McKenna przestałem pisać o sporcie dla The Washington Post warto powtarzać . Jak opowiedział David Carr w 2006 roku:
Kiedy byłem redaktorem Washington City Paper, tygodnik alternatywny miał – i nadal ma – rubrykę sportową Dave'a McKenny, który również miał 75 dolarów tygodniowo koncert poświęcony wyścigom konnym dla The Washington Post. W 1998 r. nawiązał do [wówczas felietonisty Washington Post, Tony'ego] Kornheisera w swoim felietonie w City Paper. Pan McKenna spotkał następnie pana Kornheisera na przyjęciu świątecznym dla wydziału sportowego poczty.
„Zerwał się ze swojego stołu i powiedział: »Musimy porozmawiać«” – opowiadał McKenna. „Myślałem, że żartuje, ponieważ zawsze myślałem, że jest zabawnym facetem w radiu. Ale zabrał mnie na korytarz i powiedział: „Nigdy nie będziesz pracował dla prawdziwej gazety”, a potem otwiera marynarkę i wyciąga kopię kolumny, na której był cały ten magiczny marker i pismo na marginesach.
„Po prostu opadła mi szczęka” – kontynuował pan McKenna. „Jego twarz zrobiła się pomarańczowa, gdy krzyczał na mnie, a ja pomyślałem:„ Poczekaj, aż moi przyjaciele o tym usłyszą”. Ten naprawdę sławny zabawny facet wyglądał, jakby oszalał”.
Ale pan Kornheiser był poważny. Następnym razem, kiedy McKenna pisał o Kornheiserie, miał miejsce w 2000 roku, po przejściu na emeryturę lokalnego sportowca Kena Beatrice, wydarzenie to było opisywane przez The Washington Post dużą ilością hagiografii. Ale pan McKenna zauważył, że w 1981 roku pan Kornheiser, wówczas reporter, napisał brutalną eliminację pana Beatrice, powodując u niego znaczną ilość osobistego bólu.
Pan McKenna został wezwany do biura George'a Solomona, ówczesnego zastępcy redaktora zarządzającego ds. sportu, i powiedział, że pracuje dla The Post. „Był bardzo miły, ale powiedział, że ma wydział do kierowania” – powiedział McKenna.
McKenna sprawił wiele bólu właścicielowi Redskins Danowi Snyderowi, który: pozwany Washington City Paper (gdzie też pracowałem, chociaż wyjechałem przed tą konkretną konkurencją) nad McKenna Sztuka . (Snyder później przyznał, że… nigdy nie czytaj artykułu .)