Rekompensata Za Znak Zodiaku
Podstawa C Celebryci

Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku

Co to jest polimer morski i dlaczego autorka Colleen Hoover ma na jego punkcie taką obsesję?

Książki

Co jakiś czas Internet kreuje trend, za którym wszyscy możemy naprawdę podążać. Czasami trendem jest coś, za czym może podążać mniej więcej 50 procent populacji. Nigdy nie wiemy, jak się zaczynają, ale zazwyczaj czerpiemy korzyści z ich rozpowszechniania.

Pamiętasz, jak kobiety naśmiewały się ze sposobu, w jaki pisarze płci męskiej pisali postacie kobiece? Dużo mówiło się o tym, co piersi mogą, a czego nie mogą. Na przykład wielu mężczyzn lubi mówić, że piersi drgają w oczekiwaniu.

Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia

I choć było to zabawne, sprawiedliwe jest, że przyjrzymy się temu, co robią autorki. Media społecznościowe odkryły dość dziwną rzecz Colleen Hoover robi w swojej niezwykle popularnej książce „ To kończy się na nas '

Gdybyś miał milion lat na odgadnięcie, do czego wielokrotnie nawiązywała w tej powieści. nigdy byś na tym nie wylądował. Jaki jest stosunek Colleen Hoover do polimeru morskiego?

  (Od lewej): Krzesło ogrodowe, Colleen Hoover
Źródło: Unsplash; Obrazy Getty’ego
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia

O co chodzi z Colleen Hoover i polimerem morskim?

Dziwne zjawisko, jakim jest obsesja Colleen na punkcie polimerów morskich, po raz pierwszy zwróciła uwagę mediów społecznościowych Gabrielle Drolet.

„Kiedyś razem z przyjacielem próbowaliśmy razem przeczytać „To się kończy” i pod wieloma względami było to bardzo kiepskie” napisała na Twitterze Gabrielle . Wiele omawianych sposobów to zawsze Colleen włącza do książki polimer klasy morskiej.

Następnie obejrzeliśmy cztery zrzuty ekranu z czterech różnych momentów książki, w których Colleen umieściła polimer klasy morskiej. Zanim do tego przejdziemy, chcemy wyjaśnić jedną rzecz: w „This Ends With Us” nie ośmieszamy drażliwych tematów.

Naśmiewamy się z pomysłu, że w świecie Colleen Hoover żaden inny materiał nie istnieje.

Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia
  Zrzut ekranu z'It Ends With Us'
Źródło: Twitter/@gabrielledrolet

Pierwsze zrzuty ekranu zaczynają się od tego, że ktoś wielokrotnie próbuje kopnąć krzesło. Pomimo największych wysiłków tej osoby krzesło jedynie przesuwa się po podłodze. Nie przewraca się. „To krzesło musi być wykonane z polimeru morskiego” – napisała Colleen. Porusza się to ponownie w następnym zdaniu, gdy narrator nawiązuje do patio wykonanego z, jak się domyślacie, polimeru klasy morskiej.

Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia

Następny zrzut ekranu wydaje się być oddzwonieniem od poprzedniego gościa, który kopał krzesło, jakby miał nadzieję, że w każdej chwili wyskoczy z niego cukierek. Narrator ponownie wspomina o krześle i mówi, że ten koleś nie wiedział, że polimer morski jest praktycznie niezniszczalny.

To oczywiście nasuwa pytanie, dlaczego nie wszystko może być wykonane z polimeru morskiego? O nie, teraz nadużywamy polimeru morskiego. To się po prostu powtórzyło.

Obydwa ostatnie dwa zrzuty ekranu omawiają krzesła wykonane z polimeru morskiego. Jedyną wspólną cechą wszystkich tych fragmentów, poza częścią z polimeru morskiego, jest fascynacja siłą.

Trwały materiał wydaje się być punktem centralnym. Czy jest to metafora wewnętrznej siły, czy może pewnego rodzaju nierozerwalnej więzi? Być może nigdy się nie dowiemy.

Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia
  Zrzut ekranu z'It Ends With Us'
Źródło: Twitter/@gabrielledrolet

Co to jest polimer morski?

Według Witryna internetowa dotycząca mebli ogrodowych w USA , polimer klasy morskiej to „nieporowaty materiał, który idealnie pasuje do klimatu słonowodnego, który zazwyczaj powoduje korozję i osłabia metalowe meble w wyniku wieloletniego narażenia”. Podobno jest też dość odporny na wiatr, a w niektórych fikcyjnych przypadkach na kopnięcia. Najwyraźniej jest to naprawdę bardzo mocny materiał.

Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia

W obronie Colleen Hoover nie jest ona jedyną autorką, którą wezwano za nadmierne użycie słowa lub wyrażenia. Użytkownik Twittera @fatimaokhuosami zamieścił list odmowny wysłany do Williama Faulknera w sprawie „The Sound and the Fury”.

Harcourt, Brace & Company zdecydował się nie publikować swojej, która wkrótce miała być płodna, ze względu na jego upodobanie do piwa Yuengling.

Według ich obliczeń Faulkner uwzględniał Yuengling ponad 100 razy. Wygląda na to, że każda postać w pewnym momencie lubiła Yuengling. Działo się tak często, że wydawnictwo zakończyło list sugerując, że Faulkner myślał, że jego książka jest sponsorowana przez Yuenglinga.