Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku
Dlaczego The Outline wygląda jak przyszłość magazynów
Biuletyny

Zrzut ekranu, Zarys
Zarys , nowa firma/strona internetowa/platforma technologiczna z grupy media cool kids Joshuy Topolsky’ego wygląda zupełnie inaczej niż większość publikacji cyfrowych. Jest to również bardzo znajome, przynajmniej dla tych z nas, którzy w 2016 roku nadal czytają drukowane magazyny.
To jest celowe. W wywiadzie dla The Wall Street Journal opublikowanym dziś rano, Topolsky — który nadzorował efektowne przeprojektowanie Bloomberg — powiedział, że chce, aby The Outline był „wersją „New Yorkera” nowej generacji”, prawdopodobnie z mniejszą liczbą łuków rysunkowych i nieefektywnych znaków interpunkcyjnych.
„Zdecydowanie miałem na myśli magazyny, kiedy to robiliśmy” – powiedział Poynter w poniedziałek po południu absolwent Vox Media. „Myślałem o tym od dawna. Kiedy wypuszczaliśmy Vox i The Verge, pytałem: „jak tworzymy treści podobne do magazynów w sieci?”.
Jak dotąd The Outline wydaje się spełniać tę obietnicę. Przewijanie strony — zwłaszcza jeśli czytasz ją na telefonie — przypomina siadanie przy drukowanym wydaniu nowego magazynu. Przede wszystkim 15 minut czytania The Outline pozostawia wrażenie, że konsumuje się coś, co ma początek i koniec, co jest rzadkością w serwisach informacyjnych.
Oto kilka innych powodów, dla których The Outline wygląda jak przyszłość magazynów:
Czuje się jak spójna całość
Większość witryn — w tym ta — ma kilka cech wspólnych: rozmiar czcionki, rodzaj czcionki, obróbka zdjęć, paleta kolorów i tak dalej. Poprzez standaryzację tych elementów projektanci tworzą spójność, dzięki której publikacje są bardziej czytelne. Jeśli mają naprawdę szczęście, te elementy współpracują ze sobą, tworząc gestalt – jednolitą całość, która ma więcej osobowości niż suma jej części.
Dla Topolsky'ego i spółki, wiele stylów działa wspólnie. Czcionka i obrazy są spójne (bez zastanowienia), ale jest też wiele dziwacznych elementów projektu, które zdaniem tego obserwatora składają się na spójne wrażenia: zwariowane wycięcia ze zwierzętami, cliparty z białą obwódką i stosy kart w stylu Vox , między innymi.
To było celowe, powiedział Topolsky.
„Skupienie się na tym ma wartość” – powiedział. „Głos ma wartość. Warto wyglądać i czuć”.
Nie wszyscy zgadzają się, że projekt jest przyjazny dla czytelnika (Nieman Lab powiedział „pali oczy”), a inni mają zauważony że ciężko jest wytropić konkretne historie.
Reklamy są duże i prosto w twarz (bez irytujących)
Reklamy The Outline (które pojawiają się jako karty po nieskończonych przewijanych stronach) imitują doświadczenie natknięcia się na całostronicową reklamę podczas przeglądania czasopisma drukowanego. Potrafią być jednocześnie zaskakujące i dyskretne, co jest rzadkością w reklamie cyfrowej.

Nieskończona przewijana reklama w The Outline. (zrzut ekranu)
Zarys jest skończony (i nieskończony)
Outline jednocześnie przeciwstawia się i obejmuje wspólny motyw w projektowaniu cyfrowym: nieskończony zwój.
Z jednej strony odwiedzających nową witrynę wita skończone doświadczenie: strona główna zawiera spis treści (pozostałość z czasopism), kilka powiązanych sekcji tematycznych i notatkę wstępną. Możesz przejrzeć całą witrynę w kilka sekund.
Ale kiedy zagłębisz się w konkretny artykuł, The Outline przekształca się w witrynę z nieskończonym przewijaniem, która wyświetla nowy artykuł, gdy tylko skończysz przewijać ostatni. Konstrukcja pozwala czytelnikom zanurzyć palce u stóp lub zanurkować na dno, w zależności od tego, ile czasu mają spędzić.
„Chcieliśmy, aby ludzie mogli wybierać, w jaki sposób chcą poruszać się po historii” — powiedział Topolsky. „…Dla mnie bardzo ważne było stworzenie wciągającego, ale nie przytłaczającego doświadczenia”.
Historie są zgrupowane
Konwencjonalna mądrość o dziennikarstwie w dobie mediów społecznościowych stała się banałem. Treść jest rozdzielona. Media są podzielone. Boczne drzwi królują.
Dlatego decyzja The Outline, by połączyć historie, przypomina trochę walkę z grawitacją. Przewiń stronę główną, a zobaczysz grupy artykułów, które są ze sobą w rozmowie: Narkotyki. „Westworld” HBO. Sekcja przeznaczona wyłącznie na wiadomości z całej sieci. Czy ta zasada organizacji działa w świecie, w którym większość ludzi odkrywa historie na Facebooku, Google i Twitterze?

Zgrupowane historie w Outline. (zrzut ekranu)
Częścią odpowiedzi wydaje się być to, że Topolsky uważa, że maksymalizacja ruchu drive-by z mediów społecznościowych jest mniej ważna niż tworzenie spójnego doświadczenia dla czytelników. W rzeczywistości powiązane historie są pod pewnymi względami alternatywą dla mediów społecznościowych, powiedział.
Szczególnie w epoce, w której reklama i uwaga czytelników przenoszą się w przeważającej mierze na firmy takie jak Facebook i Google, szczególnie ważne jest pielęgnowanie lojalnych odbiorców na stronie.
„Myślę, że wielu naszych odbiorców chce oderwać się od nieustannego powodzi hałasu w mediach społecznościowych” – powiedział Topolsky. „I jest grupa ludzi, którzy chcą doświadczyć tego jako produktu pierwszej strony”.