Rekompensata Za Znak Zodiaku
Podstawa C Celebryci

Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku

Telefon Trumpa do Gruzji był nielegalny, niemoralny lub niekonstytucyjny. Oto jak niektórzy dziennikarze decydują, jak to nazwać.

Etyka I Zaufanie

Wielu nazwało to zamachem stanu. A język używany przez reporterów do opisu działań prezydenta wpływa na dyskurs publiczny na temat przekazywania władzy.

Prezydent Donald Trump patrzy na monitor wideo, gdy przemawia na wiecu wyborczym kandydatów republikańskich Senatu, senatora Kelly Loeffler, R-Ga. i senatora Davida Perdue, R-Ga., na lotnisku regionalnym Valdosta, w sobotę, 5 grudnia , 2020, w Valdosta w stanie Georgia (AP Photo/Evan Vucci)

New York Magazine od razu nazwał to a próba ciosu . Bloomberg nazwał to zamachem stanu w nagłówku an fragment opinii , podobne jak Atlantycki . Brian Stelter z CNN przekonuje dziennikarzy mieć do nazwać zamach stanu. I to było zanim The Washington Post opublikował nagranie prezydenta i jego zespołu próbującego zastraszyć gruzińskich urzędników wyborczych do zmiany wyników.

New Yorker używa słowa „przewrót” w nagłówkach jeszcze przed wyborami, czasem w sposób spekulacyjny, a ostatnio bez spekulacji.

Język, którego dziennikarze używają do opisywania działań prezydenta Donalda Trumpa, zwłaszcza w nagłówkach, ma kluczowe znaczenie dla rozmowy amerykańskiej opinii publicznej na temat pokojowego przekazania władzy.

A to, szczerze mówiąc, podnosi stawkę w doborze właściwych słów. Jednym z mrocznych zakrętów amerykańskiej demokracji jest wypaczenie języka, w którym słowa nie znaczą tego, co powinny. Nawet słowo „przewrót” zostało skorumpowane przez tego prezydenta, który określił śledztwo w sprawie rosyjskiej ingerencji w wybory w 2016 roku jako zamach stanu. to nie było . Nie było też jego oskarżenie .

Zwroty, które kiedyś miały znaczenie, takie jak „fałszywe wiadomości” (co przez krótką chwilę oznaczały zmyślone wiadomości) i „wróg ludu” (co, dopóki Trump ich nie użył, było sygnałem, że mówca nadużywa swojej władzy) zostały obrócone na głowę. I kłóciliśmy się, czy nazwać rzeczy „kłamstwem”, czy nazwać go „rasistą”.

W swoim eseju „Polityka i język angielski” George Orwell powiedział o języku: „Staje się brzydki i niedokładny, ponieważ nasze myśli są głupie, ale niechlujność naszego języka ułatwia nam mieć głupie myśli”.

Działania Trumpa, jak ujawniło nagranie sobotniej rozmowy telefonicznej Trumpa z sekretarzem stanu Gruzji, Bradem Raffenspergerem, są bezdyskusyjnie zaskakujące, chociaż dziennikarze od miesięcy sugerują, że tak się może stać – i pytają go o to.

Dlatego teraz, jeśli dziennikarze stwierdzą, że przekroczył on jakąś granicę definicyjną i zamierzają bezpośrednio zgłosić swoje działania jako „przewrót”, muszą powiedzieć, dlaczego w tej historii — pokazać swoją pracę. A jeśli jest decyzja, że ​​tak nie jest, to też wyjaśnij. Kilka dodatkowych słów, aby pokazać precyzję w raportowaniu, zawsze pomaga. Widziałem reporterów, którzy używali „nadużycia władzy”, „niekonstytucyjnego”, „zastraszania”, „nielegalnego”, „oburzającego”, „szokującego” i „złowieszczy”.

Czy to jest zamach stanu, czy próba zamachu stanu? Właściwie trudno powiedzieć. Możesz znaleźć bardzo mądrych ludzi, którzy kłócą się z obiema stronami.

Baybars Örsek, dziennikarz z Turcji, mój kolega z Poynter i dyrektor Międzynarodowej Sieci Kontroli Faktów, mówi, że nie, to nie jest zamach stanu. Przeszedł przez kilka z nich. Nikt nie jest aresztowany, wojsko nie jest zaangażowane i nikt nie znika w tajemniczy sposób.

„Jako ktoś, kto pochodzi z kraju z długą historią zamachów stanu, mocno wierzę, że to, co Trump próbuje zrobić, nie kwalifikuje się jako jeden. Jest demagogiem i politykiem autorytarnym, ale jego działania są dla mnie w zasadzie próbą wykorzystania jego kapitału politycznego w kręgach partii republikańskiej, zakwestionowania wyników wyborów i zakomunikowania swojej porażki swoim okręgom wyborczym jako sfałszowanych wyborów. Z drugiej strony zamachy stanu wiążą się z siłą wojska lub grup zbrojnych i mają na celu obalenie demokratycznie wybranego rządu lub zablokowanie przekazania władzy. Nie widzę żadnego z nich w tej sprawie.

Al Tompkins, starszy pracownik naukowy Poyntera, który współpracuje ze stacjami informacyjnymi w całym hrabstwie, również radził zachować ostrożność.

„Zwięzłość może być wrogiem jasności” – powiedział. „Jeśli użyjesz słowa „przewrót” w historii, a zwłaszcza w nagłówku, jesteś winien opinii publicznej wyjaśnienie, dlaczego opublikowałeś/nadałeś/powtórzyłeś to słowo i co ono oznacza. Nie przyjąłbym ani nie zabroniłbym używania słowa „przewrót” w odniesieniu do liczby w Kolegium Elektorów, ale ustawiłbym wysoką poprzeczkę za jego użycie. A kiedy go użyjesz, wyjaśnij dlaczego. Jeśli odmówisz użycia go nawet w cytacie, wyjaśnij, dlaczego nie.”

David Remnick, redaktor The New Yorker, który również przeżył próbę zamachu stanu w Rosji w 1991 roku, mówi, że reportaż potwierdza użycie tego słowa.

„To jest nielegalna próba zmiany wyników wyborów przez prezydenta Stanów Zjednoczonych”, powiedział mi Remnick.

„Największym obowiązkiem i celem prasy jest wywieranie nacisku na władzę” – powiedział Remnick. „Aby utrzymać soczewkę, nawet soczewkę powiększającą, do tej mocy, aby zobaczyć, co jest prawdą”.

Inna z moich koleżanek, Cristina Tardáguila, zastępczyni dyrektora IFCN i inna weteranka zamachu stanu (w całej Ameryce Łacińskiej), obawia się, że jeśli nie użyjemy słowa „przewrót”, dziennikarze bagatelizują powagę sytuacji i pozostawiają Amerykanów nieprzygotowanych na przyszłe ryzyko.

„Gwarantuję, że gdyby to wezwanie Trumpa miało miejsce w innych krajach, amerykańskie media nazwałyby to próbą zamachu stanu” – powiedziała.

Remnick powiedział to samo. Wyobraź sobie, że mamy nagranie, w którym prezydent Rosji Władimir Putin mówi do gubernatora na Syberii: „Potrzebuję tylko 11 000 głosów więcej”.

Nie tylko to, czy można usprawiedliwić nazywanie zachowania Trumpa i innych republikanów zamachem stanu, ma duży wpływ na umysły liderów newsroomów w całej Ameryce. Zależy od tego, czy ich publiczność usłyszy przesłanie.

Jakkolwiek to nazwiesz, nie bagatelizuj historii. Skorzystaj z taśmy, opublikuj transkrypcję, przedstaw analizę ekspercką. Ale uwzględnij także kluczowy kontekst, opisz kłamstwa i dezinformacje.

Stephen Fowler, reporter Georgia Public Broadcasting, był intensywnie opisujący proces wyborczy w Gruzji przez dwa lata. W niedzielę otrzymał również przeciek taśmy i opublikował swoją historię dla GPB i NPR w niedzielne popołudnie.

Trzeba podkreślić, że Gruzja jest państwem solidnie republikańskim, a sekretarz stanu Raffensperger jest głęboko konserwatywnym republikaninem, powiedział. Każda historia, którą zrobił dla krajowej publiczności NPR, zawierała przegląd trzech przypadków, w których urzędnicy Gruzji policzyli 5 milionów głosów oddanych w listopadowych wyborach, w tym jeden raz ręcznie.

Jako reporter polityczny doskonale zdaje sobie sprawę z zamieszania, z jakim boryka się wielu odbiorców wiadomości. Większość z tego, co powiedział Trump podczas godzinnej rozmowy telefonicznej, była fałszywa. „Nie wystarczy powiedzieć:„ To nie jest poprawne ”- powiedział Fowler. „Musisz powiedzieć, oto, co jest poprawne, a oto skąd wiem, że jest poprawne”.

Sprawozdawczość jest kluczem do jasności, powiedział. Dba o wskazanie widzom podstawowych dowodów i spowolnienie historii. (Fowler został przeszkolony na pracownika ankiety tylko po to, żeby mógł wyjaśnić szczegółowo, jak działał nowy system wyborczy Gruzji).

Szczegóły apelu Trumpa do sekretarza stanu Gruzji dostarczają cennych informacji o tym, jak rozumiemy, co dzieje się dzisiaj w naszym życiu publicznym, oraz o wciąż istotnej roli dziennikarstwa w dokumentowaniu historii.

Tak naprawdę znasz tylko zamach stanu z perspektywy czasu. Nieudane często wydają się komiczne. Te, które odniosły sukces, wydają się tragiczne. Niezależnie od tego, czy jest to zamach stanu, zwiastun próby zamachu stanu, czy tylko nielegalne lub niekonstytucyjne nadużycie władzy, dziennikarze mają kluczowe znaczenie, aby pokazać publiczności dowody, które dostarczamy, aby pomóc obywatelom w ostatecznym wydaniu własnego osądu.