Rekompensata Za Znak Zodiaku
Podstawa C Celebryci

Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku

Czy dziennikarze powinni odgrywać rolę w identyfikowaniu buntowników?

Etyka I Zaufanie

Organizacje prasowe mogą mieć przed sobą niepopularną walkę, ponieważ federalne organy ścigania szukają ich niepublikowanych zdjęć z oblężenia Kapitolu.

Zwolennik prezydenta Donalda Trumpa śpiewa przed Galerią Senatu w Kapitolu, środa, 6 stycznia 2021 r. w Waszyngtonie. (Zdjęcie AP/Manuel Balce Ceneta)

Organizacje prasowe powinny wkrótce spodziewać się wiadomości od federalnych organów ścigania. Radca prawny Narodowego Stowarzyszenia Fotografów Prasowych Mickey Osterreicher mówi, że spodziewa się, że poproszą lub zażądają, aby organizacje prasowe i indywidualni dziennikarze, którzy dokumentowali oblężenie Kapitolu Stanów Zjednoczonych, przekazali swoje niepublikowane zdjęcia i filmy.

„Ponieważ te działania wiążą się z przestępstwami federalnymi, dziennikarze szybko zorientują się, że nie mamy federalnego prawa dotyczącego tarczy” – powiedział.

W rezultacie Osterricher powiedział Poynterowi, że organizacje informacyjne mogą prowadzić niepopularną walkę, trzymając zdjęcia, których nie opublikowali, obrazy, które organy ścigania mogą chcieć ścigać buntowników.

Bez wątpienia opinia publiczna nie zrozumie, dlaczego dziennikarz nie chciałby ujawnić wszelkich dowodów, które mogłyby zidentyfikować uczestników zamieszek. Dziennikarze, którzy pracowali przez lato 2020 roku, znają uczucie konfrontacji z protestującymi, którzy nie chcą być fotografowani, nawet podczas publicznych demonstracji.

Jako ogólną wytyczną Osterreicher powiedział: „Policja i prokuratorzy nie mają dostępu do naszych notatek ani naszej niepublikowanej pracy. Nie chcemy być postrzegani jako ramię organów ścigania. Stawia dziennikarzy w niebezpiecznej sytuacji, gdy policja chciała zobaczyć zdjęcia protestujących. Stawia to dziennikarzy w jeszcze bardziej niebezpiecznej sytuacji niż tylko relacjonowanie niebezpiecznej historii. Jeśli protestujący myślą, że dziennikarze tworzą dowody dla policji, protestujący biorą na cel dziennikarza”.

NPPA i Fundusz Obrony Wolności Prasy Osterreicher powiedział, że w zeszłym roku zaangażowali się w kilkanaście takich spraw w całym kraju, aw każdym przypadku prokuratorzy wycofali się ze swoich żądań, gdy dziennikarze rozpoczęli walkę prawną.

„Zazwyczaj organy ścigania najpierw wzmocnią niezależnych fotografów”, powiedział, „ponieważ nie mają za nimi organizacji prasowych ani przedstawicielstwa prawnego”.

The Washington Post w piątek opublikował dwa nowo ujawnione filmy które rzuciły znacznie jaśniejsze światło na strzelaninę, w której zginął jeden z uczestników zamieszek. Film pokazuje uczestników zamieszek, którzy wielokrotnie grożą funkcjonariuszom, a następnie dobijają się do drzwi komnat House. Nagranie pokazuje, że uczestnicy zamieszek wiedzieli, że po drugiej stronie drzwi znajduje się oficer z pistoletem, a kiedy uczestnicy zamieszek zaczęli wspinać się przez wybite okno, oficer oddał jeden śmiertelny strzał.

The New York Times również opublikował zmontowana kolekcja filmów, które pokazują skrajną przemoc i napięcie na Kapitolu.

Zdjęcia, które złapali dziennikarze i które opublikowali sami uczestnicy zamieszek, prowadzą do aresztowań. Agenci federalni aresztowali Richarda Barnetta ,mężczyzna, który oparł stopy o biurko w gabinecie przewodniczącego Izby i przeprowadzał wywiady na ten temat na zewnątrz.

USA Today wykorzystuje obrazy z różnych źródeł — w tym fotoreporterów, postów w mediach społecznościowych i policji — w celu zidentyfikowania uczestników zamieszek na zdjęciach i wzywa członków społeczeństwa do skontaktowania się z organizacją prasową w celu uzyskania pomocy. USA Today prosi czytelników o skontaktowanie się z organizacją prasową i w zaktualizowanym poście wyjaśniono, dlaczego:

USA TODAY pracuje nad zidentyfikowaniem tych, którzy w środę wtargnęli do Kapitolu. Jeśli byłeś tam lub znasz kogoś, kto tam był, pomóż nam.

Wykorzystujemy te informacje, aby poskładać historie o przebiegu wydarzenia, kim byli uczestnicy i jakie były ich motywacje. Niektórzy twierdzą, że ci, którzy weszli do budynku federalnego, nie byli zwolennikami Trumpa, ale członkami lewicowych grup, takich jak Antifa. Staramy się ustalić prawdę w tych twierdzeniach.

Poniżej zamieszczamy małą próbkę publicznie dostępnych zdjęć. Jeśli znajdujesz się na jednym z tych zdjęć lub znasz kogoś na tych zdjęciach – lub jeśli masz linki do innych zdjęć, którymi chciałbyś się podzielić – skorzystaj z poniższego formularza.

Nie będziemy publikować niczego o Tobie, chyba że wyrazisz na to zgodę. Pomożesz nam zgłosić tę ważną historię.

Zazwyczaj dziennikarze przekazują tylko prośby policji i innych organów ścigania o dostarczenie informacji, takie jak: właśnie opublikowane przez FBI „poszukiwane” plakaty prosząc o pomoc publiczną.

USA Today również publikuje listę uczestników zamieszek które zostały zidentyfikowane. „Wielu pochodziło z małomiasteczkowej Ameryki” — czytamy w artykule. „Niektórzy mieli problemy prawne lub finansowe. Niektórzy mają teraz kłopoty z pracodawcami”.

Lokalne organizacje i sieci informacyjne również zaczęły identyfikować uczestników zamieszek, którzy mają lokalne powiązania, jak mężczyzna w futrze który jest synem sędziego Sądu Najwyższego Nowego Jorku i człowieka z Boise, Josiaha Colta, który wyskoczył z balkonu i teraz mówi: „Przyniosłem sobie wstyd”. Agenci federalni wciąż go szukają. Colt mówi, że szuka prawnika.

Dziennikarze, z którymi rozmawiałem, twierdzą, że ważne jest, aby zidentyfikować uczestników zamieszek z dwóch powodów: aby pociągnąć ich do odpowiedzialności i zbadać zarzuty, że zostali zinfiltrowani przez kogoś innego niż zwolennicy Trumpa.

Rada dyrektorów NPPA napisał notatkę w piątek wzywając prokuratorów do ścigania buntowników, którzy w środę zaatakowali dziennikarzy:

Aby wykonywać swoją pracę, fotoreporterzy muszą być na pierwszej linii frontu i nagrywać wiadomości. Groźby, przemoc i agresja wobec dziennikarzy wizualnych to nieuczciwe działania, które podważają naszą demokrację i prawa wynikające z Pierwszej Poprawki do Konstytucji naszego kraju. Kabel kamery był spleciony w pętla i wisiał nad gałęzią drzewa. Słowa „Morderstwo mediów” zostały wydrapane na drzwiach wewnątrz Kapitolu. Tysiące dolarów w sprzęcie oznaczony jako „Associated Press” został nadepnięty i zniszczony. A @gopro wideo opublikowane przez fotografa Associated Press, Julio Corteza, pokazują, że jego kolega John Minchillo został zaatakowany. Można było uniknąć działań rozwścieczonego tłumu, który zstąpił na Kapitol.

W historia Komitetu Ochrony Dziennikarzy , członek NPPA Amanda Andrade-Rhoades opisał, jak była zagrożona przez tłum.

„Miałem trzech różnych ludzi, którzy grozili mi, że zastrzelą mnie w ciągu dnia” – powiedział Andrade-Rhoades. „O ile mogłem stwierdzić, nie byli uzbrojeni. Widziałem ludzi z nożami i gazem pieprzowym. Jeśli mieli broń, nie mogłem ich zobaczyć. Ale widziałem ludzi w kamizelkach kuloodpornych i kamizelkach kuloodpornych, tak wyraźnie gotowych do walki zbrojnej. W pewnym momencie facet pochylił się do mnie i powiedział: „Jutro wracam z bronią i idę po ciebie”.

Erin Schaff , fotografka New York Times, opisała swoje doświadczenia w Historia czasów jak policja znalazła ją ukrywającą się dla bezpieczeństwa po tym, jak została zaatakowana przez wściekłych mężczyzn w Kapitolu. Napastnicy zepchnęli ją na ziemię, zniszczyli jej sprzęt i ukradli jej dane prasowe. Odkryta przez policję, gdy ukrywała się przed mafią, powiedziała funkcjonariuszom, że jest fotoreporterem i że jej przepustka została skradziona, ale nie uwierzyli jej.

„Wyciągnęli broń, wycelowali w nią i krzyczeli, żebym upadł na ręce i kolana”, powiedział Schaff, członek NPPA. „Kiedy leżałem na ziemi, do sali weszło dwóch innych fotoreporterów i zaczęło krzyczeć »Ona jest dziennikarką!«”.

„Funkcjonariusze powiedzieli nam, że nie jest bezpiecznie wychodzić, i pomogli nam znaleźć pokój, w którym moglibyśmy się zabarykadować. Dwaj pozostali fotografowie złapali mnie za ręce i powiedzieli, że wszystko będzie w porządku, i że zostanę z nimi, aby mogli za mnie poręczyć . Nigdy nie zapomnę ich dobroci w tym momencie.

Ten artykuł został zaktualizowany, aby uwzględnić aktualizację artykułu USA Today, w którym prosi się czytelników o zidentyfikowanie uczestników zamieszek.