Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku
Philly.com otrzymało 555 komentarzy do artykułu o zmianach w komentarzach
Inny
W poniedziałek w komentarzach przez kilka godzin po artykule na temat zmiany w procesie komentarzy Philly.com wszedł na stronę. To sprawiło, że Erica Palan trochę się zdenerwowała. Ale cisza nie trwała zbyt długo.
Do wtorkowego popołudnia w sekcji komentarzy do tego artykułu było 555 komentarzy.
Palan, menedżer ds. zaangażowania publiczności w Philly.com, Philadelphia Inquirer i Philadelphia Daily News, odpowiadał na pytania e-mailem dotyczące filmu wideo zawartego w artykule, w którym pracownicy czytają gniewne komentarze, zmiany w procesie komentarzy i dlaczego witryna utrzymuje komentarze. Po pierwsze, oto wideo:
KH: Co sprawiło, że zdecydowaliście się nakręcić teledysk?
Właściwie nakręciliśmy i zmontowaliśmy wideo ponad miesiąc temu. Kilka osób zwróciło się do mnie z tym pomysłem i żartowaliśmy, że robimy to przez kilka miesięcy. Zaprosiłem osoby, które albo zwróciły się do mnie bezpośrednio w tej sprawie, albo już zgłosiły się na ochotnika do pomocy przy strategii komentarzy.
Po nakręceniu tego, konsensus był taki, że był dość zabawny i czytelnikom się to spodoba, ale wydawało się trochę dziwne, że po prostu opublikowano go bez żadnych znaczących zmian w naszej sekcji komentarzy. Otrzymujemy dużo ciepła — wewnętrznie i zewnętrznie — na temat jakości komentarzy na Philly.com, a gdy przygotowujemy się do przeprojektowania (śledź proces na beta.philly.com !), wiemy, że czyszczenie komentarzy musi być tego częścią.
Uznanie problemu bez podania jakichkolwiek rozwiązań było niewłaściwe, więc wstrzymaliśmy się do momentu, aż mieliśmy coś do powiedzenia. Kiedy opublikowaliśmy go w tym tygodniu, było to połączone ze zmianą w interfejsie użytkownika otaczającym nasze komentarze: funkcją „kliknij, aby przeczytać” w wiadomościach.
KH: Starasz się zachować komentarze w czasach, gdy wiele stron je odrzuca. Dlaczego?
Na pewno w naszych redakcjach – i ogólnie w branży – są ludzie, którzy byliby szczęśliwi, gdyby komentarze zniknęły. Ale nasz zespół przywódców cyfrowych zobowiązuje się do zachowywania komentarzy. Komentatorzy to jedni z naszych najbardziej oddanych czytelników. Wracają raz za razem do naszych opowieści. Poza tym Internet jest dużym, rozmownym miejscem. Jeśli nie damy naszym czytelnikom możliwości porozmawiania o nowościach, pójdą gdzie indziej.
KH: Do tego utworu było 545 komentarzy! Czy to normalne?
Ha, wcale nie! Niektóre z naszych historii będą generować mnóstwo komentarzy, ale 545 to dużo, bez względu na to, jakiego barometru używamy. Byłem naprawdę zdenerwowany, że przez jakiś czas będą świerszcze, ponieważ minęło kilka godzin, zanim wystartowało! (Jak żenujące jest pisanie artykułu o komentarzach, a potem ich brak?) Dla mnie to pokazało, że naszym komentatorom naprawdę zależy na byciu częścią Philly.com.
KH: Zauważyłem, że je moderowałeś. Jakieś rady dla innych dziennikarzy lub serwisów informacyjnych?
W Philly.com naprawdę zainspirowała nas praca wykonywana przez Angażujący projekt informacyjny . Opublikowali badanie, które wykazało, że posiadanie autorów moderujących i komentujących własne historie poprawiło ogólny wydźwięk komentarzy. Kilku reporterów Inquirer i Daily News zaczęło to robić i uważamy, że jest to całkiem udane.
W tym konkretnym przypadku podszedłem do tego, robiąc dwie rzeczy: 1) dziękując ludziom za rozsądne sugestie i 2) korygując błędne przekonania na temat działania naszej witryny.
Naprawdę łatwo jest założyć, że wszyscy online wiedzą, jak działa Twoja witryna, ale dowiedziałem się, że ludzie nie mieli pojęcia, że mogą oznaczać złe komentarze (a gdy komentarz zostanie oznaczony określoną liczbę razy, zostanie on zerwany). To naprawdę ważne, ponieważ daje komentatorom pewną kontrolę! Dowiedziałem się również, że czytelnicy życzą sobie, aby komentarze były otwarte w każdym artykule — lub przynajmniej rozumieli, dlaczego niektóre artykuły otrzymują sekcję komentarzy, a inne nie.
Słuchanie od naszych czytelników było naprawdę pouczające i zachęcam innych dziennikarzy i serwisy informacyjne do spróbowania nawiązania kontaktu z ich komentatorami. Podczas gdy kilka osób próbowało odwrócić rozmowę od tematu, wiele osób miało mądre pomysły na sekcję komentarzy i wyrażało szczere obawy dotyczące naszej strony. Dla mnie to niezwykle cenna informacja zwrotna, której być może nie byłbym w stanie uzyskać nigdzie indziej.

Zrzut ekranu dwóch komentarzy.