Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku
Opinia: W cyfrowym świecie okładki magazynów wciąż mają ogromną wagę
Komentarz
Od zdjęć z Vogue wiceprezydenta Kamali Harris po niewidzialność byłej pierwszej damy Melanii Trump, wpływ okładek magazynów pozostaje znaczący.

Okładki magazynów Vogue, Time i Der Spiegel, które przykuły uwagę opinii publicznej, pomimo przejścia do świata mediów cyfrowych.
Okładki magazynów znów pojawiają się w wiadomościach. Okładka Vogue o wiceprezes Kamali Harris jest najnowszą, która przyciągnęła uwagę szerokiej publiczności. Nie będzie ostatni. Siła drukowanej okładki magazynu zawsze była znacząca.
Redaktorzy, z którymi regularnie rozmawiam, mówią, że podczas wywiadów z politykami lub celebrytami nigdy nie przestają pytać, czy są materiałem na okładkę. Nie dbają o to, by pojawiały się w sieci, w mediach społecznościowych, w aplikacji, w jakiejkolwiek przestrzeni cyfrowej. Obchodzi ich tylko to, czy znajdą się na okładce drukowanego magazynu.
To jasne, że znani ludzie znają moc okładki magazynu.
Wydawca People en Español, Monique Manso, powiedział mi niedawno, że obietnica wydrukowanej okładki była kluczem do uzyskania dostępu do ważnych osób. „To nadruk sprawia, że chcą dać to ekskluzywność” – powiedziała.
Redaktor naczelny magazynu, Armando Correa, opisał ekskluzywne miejsce dla celebrytów, w którym dziecko tej osoby będzie po raz pierwszy publicznie sfotografowane, ale bycie na drukowanej okładce magazynu było warunkiem wstępnym.
Ale jak ja powiedział Scarlet Fu o Quicktake Bloomberga , decyzja o tym, co trafi na okładkę, jest nadal prerogatywą redaktora, choć widzom może się to nie podobać.
Wybór zdjęć na okładkę Vogue do wydania z lutego 2021 r., z Harrisem w dżinsach i tenisówkach, spotkał się z tsunami komentarzy w mediach społecznościowych oskarżających magazyn o „wybielanie” wiceprezes i okazywanie jej braku szacunku poprzez publikowanie tak swobodnego, nieformalnego obraz.
W moim wywiadzie dla Fu zapytała, dlaczego Vogue nie zrobił podzielonej okładki – publikując różne okładki tego samego numeru – z wiceprezesem. (Jej pytanie pojawiło się, zanim Vogue ogłosił, że wydrukuje podzieloną okładkę z limitowanej edycji z innym zdjęciem, które wcześniej przeznaczono tylko do druku cyfrowego.)
Dzielone okładki nie są nowatorskim pomysłem. mam zbiór czasopism z 1963 roku z dzielonymi okładkami. Były używane do testowania różnych imion, obrazów, okładek — ty to nazywasz. W innych przypadkach magazyny produkowały wiele okładek jako przedmioty kolekcjonerskie. Na przykład, TV Guide wydał okładki kolekcjonerskie z okazji 35. rocznicy Star Trek.
W czasach swojej świetności Redbook miał różne okładki — jedną dla subskrybentów, a drugą dla kiosków. W przypadku wydania w kiosku ludzie dostawali okładkę ze słowem „seks”. W przypadku subskrybentów słowo to zostałoby zmienione na „miłość”. Ta sama linia tytułowa, ale inne sformułowanie.

Redbook w kiosku (po lewej) i dla subskrybenta (po prawej).
Men’s Health często robiło to samo, podkreślając seks i sekrety budowania mięśni brzucha na okładkach sprzedaży pojedynczych egzemplarzy.

Wydanie kioskowe Men’s Health po lewej i wydanie dla subskrybentów po prawej.
W obu przypadkach myślano, że słowo „seks” przyciągnie uwagę kupujących w kiosku i skłoni ich do odebrania magazynu. Ten dodatkowy nacisk nie jest potrzebny prenumeratorom, którzy mają już relacje z czasopismami.
I ten trend trwa do dziś. Magazyn InStyle to doskonały przykład. Spójrz na jego lutowy numer — abonenci otrzymują jedną okładkę z minimalnym potraktowaniem okładki, tytuł, którego ledwo widać, oraz pełne zdjęcie aktorki i reżyserki Reginy King. Kioski otrzymują kolejną okładkę z bardzo dużą i pogrubioną linią okładki oraz dużym, zbliżeniowym ujęciem Kinga.

Wydanie InStyle w kiosku po lewej i wydanie dla subskrybentów po prawej.
W styczniu InStyle przedstawiał byłego prezydenta Baracka Obamę na okładce subskrybenta, a w kiosku pojawiła się aktorka Jodie Comer.

Wydanie InStyle w kiosku po lewej i wydanie dla subskrybentów po prawej.
Ale może pojawić się nowe pytanie. Czy potrzebna jest inna okładka, aby oswoić bestię z mediów społecznościowych?
Spójrz na byłą pierwszą damę Melanię Trump, która z pewnością zna siłę okładki magazynu, ponieważ była profesjonalną modelką przez wiele lat. Od Vogue do brytyjskiego GQ, Trump zdobił okładki wielu czołowych magazynów modowych. Ale jako pierwsza dama nie miała takiej ekspozycji. W ciągu czterech lat spędzonych w Białym Domu ani razu nie pozowała do okładki. Wiele innych pierwszych dam otrzymało taki przywilej: Michelle Obama i Laura Bush, żeby wymienić dwie, ale nie Trump.
Czy redaktorzy składali oświadczenie polityczne, ignorując ją? A może bali się odepchnięcia mediów społecznościowych, które publiczność nie wstydzi się rozdawać?
Okładka magazynu to wciąż potężne narzędzie. Wystarczy spojrzeć na okładkę The New Yorker z 25 stycznia lub styczniową okładkę magazynu New York.

Ostatnie okładki The New Yorker (po lewej) i New York Magazine (po prawej).
Albo porównaj okładkę magazynu Time i jego wypowiedzi redakcyjne. Kiedy w 2016 roku wybrali byłego prezydenta Donalda Trumpa Osobą Roku, na okładce widniał napis „Prezydent Podzielonych Stanów Ameryki”. Jednak kiedy wybrali prezydenta Joe Bidena i wiceprezesa Harrisa jako Osobę Roku 2020, na okładce widniał napis „Changing America’s Story”.

Okładki Time Person of the Year z prezydentem Joe Bidenem i wiceprezes Kamalą Harris (po lewej, wybór z 2020 roku) oraz byłym prezydentem Donaldem Trumpem (po prawej, wybór z 2016 roku).
Można się zastanawiać, czy kraj jest dziś mniej podzielony niż cztery lata temu?
Media społecznościowe są teraz taranem, który może zmusić redaktorów do zmiany zdania i tworzenia okładek, aby udobruchać tych na platformach społecznościowych. Moje pytanie brzmi, czy osoby komentujące w mediach społecznościowych są rzeczywiście klientami magazynu?
Istnieje niebezpieczeństwo, że władza redakcji może zostać oddana masom, które w ogóle nie odzwierciedlają odbiorców pisma. Kiedy każdy jest redaktorem, nikt nie jest redaktorem.