Rekompensata Za Znak Zodiaku
Podstawa C Celebryci

Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku

Alternatywny tygodnik Knoxville zamyka się po 2 latach. „Może nie możemy tego rozgryźć”.

Technika I Narzędzia

Z ostatniej edycji Knoxville Mercury, która ukazała się w czwartek. (Zrzut ekranu)

Pracownicy Knoxville (Tennessee) Mercury zastanawiali się, jak przygnębiające powinno być ich ostatnie wydanie.

Dwuletnia publikacja opublikowała swoje ostatnie wydanie w czwartek.

„Oczywiście wiele osób postrzega to jako kolejny dowód na śmierć druku” — powiedział Jack Neely, redaktor współpracujący. „Nie jestem aż tak przekonany”.

Merkury rozpoczęła się kilka miesięcy po EW Scripps zamknął alternatywny tydzień Metro Pulse jesienią 2014 r. Byli dziennikarze Metro Pulse Neely, Coury Turczyn, Matthew Everett odrzucili wówczas pakiety odpraw, które zawierały zakaz konkurowania, po to, aby uruchomić coś, czego społeczność powiedziała im, że nadal chce.

Doszli do wniosku, że same reklamy Metro Pulse wystarczyłyby do ucieczki – nawet jeśli zarabiały mniej.

„Problem polegał na tym, że Metro Pulse było 23-letnią instytucją i myślę, że wielu reklamodawców było tam być może z inercji” – powiedział Turczyn.

W ciągu około sześciu miesięcy od zamknięcia starej publikacji i rozpoczęcia nowej, ci reklamodawcy odkryli, że dobrze sobie radzą z Facebookiem i reklamami online, do których dołączono przydatny raport analityczny.

Pierwszy numer Knoxville Mercury był opłacalny – powiedział Turczyn, redaktor Mercury.

„A potem zeszliśmy z klifu”.

Reklamy nie były jedynym sposobem, w jaki Mercury planował zarabiać pieniądze. Tygodnik należał do Projekt historii Knoxville , organizacja non-profit uruchomiona przez Neely. Planowali przyjmować darowizny bezpośrednie, oferować tradycyjne darowizny reklamowe i odliczane od podatku poprzez projekt historyczny. Ten ostatni był jednak dość skomplikowany.

Pieniądze zebrane początkowo ze społeczności utrzymywał ich przez jakiś czas, ale po około czterech miesiącach, ze szkieletowym personelem, było jasne, że reklamodawcy nie wrócą. Próbowali wydarzeń. Pracowali dla dużych dawców. Wytwarzali produkty reklamowe i sekcje specjalne, na których zarabiali pieniądze.

Ale tak naprawdę nic z tego nie działało konsekwentnie.

„Po dwóch latach, po wypróbowaniu każdego pomysłu, jaki przyszło nam do głowy, aby zachęcić właścicieli firm do powrotu, skończyły nam się pomysły, a trendy były po prostu przeciwko nam” – powiedział Turczyn. „Nie mogliśmy ciągle wracać do darczyńców i mówić: cóż, tym razem to rozwiążemy. Po dwóch latach poczuliśmy, że może nie możemy tego rozgryźć.

Chcesz więcej na temat transformacji wiadomości lokalnych? Dołącz do rozmowy w naszym cotygodniowym biuletynie Wydanie lokalne.

Pracownicy stali się fundraiserami i event managerami, ale to nie była ich siła i nie mieli kontaktów ani czasu, aby dotrzeć do ludzi, do których musieli dotrzeć podczas wydawania alternatywnego tygodnia. Łatwo też zmobilizować ludzi do rozpoczęcia czegoś – powiedział Turczyn.

„Hej, wyślij nam pieniądze, żebyśmy mogli kontynuować pracę” jest o wiele mniej przekonujące niż „o mój Boże, musimy sprowadzić długofalowe dziennikarstwo z powrotem do Knoxville”.

Neely powiedział, że na początku roku rozważali tylko przejście do Internetu, ale nie mieli wystarczających przychodów z reklam online, aby zrekompensować to, co stracili w druku.

„To nowa era, rzeczy się zmieniają i musimy dowiedzieć się, co się uda”, powiedział Neely, którego pożegnalna kolumna nie jest stanowczym pożegnaniem . „Nie zdziwiłbym się, gdyby coś takiego wróciło w nieco innej formie”.

Merkury nie jest pierwszą lokalną publikacją, która wysłuchała wołań społeczności o lokalne wiadomości, i nie jest to pierwsza publikacja, która została zamknięta pomimo tych okrzyków.

Matt DeRienzo, dyrektor wykonawczy Local Independent Online News Publishers, powiedział Poynterowi w czerwcu, że LION odnotował 50-procentowy wzrost liczby członków w ciągu dwóch lat. Obecnie do LION należy stu pięćdziesięciu członków, aw ciągu tych dwóch lat z organizacji opuściło 15 placówek.

„Aby naprawdę odnieść sukces, potrzebowaliśmy większej kadry” – powiedział Turczyn. „To, czego naprawdę potrzebowaliśmy, to dyrektor ds. rozwoju”.

Uważa, że ​​model Mercury może działać w innych miastach, w zależności od rynku. Planuje utrzymać witrynę i prace nad nią na żywo. Ale Turczyn nie jest pewien, co z nim dalej – jak wielu dziennikarzy jest po prostu wypalony. Chciałby czegoś stabilnego i bezpiecznego.

„Ale oto najważniejsza rzecz” – napisał w pożegnalnej notatce online . „Razem stworzyliśmy wspaniały papier”.

Knoxville Mercury był prawdziwym wysiłkiem społeczności, od osób, które rozbiły 5 dolarów, po głównych darczyńców, takich jak były wydawca Metro Pulse Joe Sullivan, którzy wierzą, że Knoxville naprawdę potrzebuje lokalnych, niezależnych mediów – zwłaszcza gdy jego dominujące organizacje informacyjne są kierowane przez out korporacje miejskie. Pokazaliśmy, że przemyślane historie – a nie tylko nagłówki typu clickbait – mogą zmienić miejsce, w którym mieszkamy. Ludzie będą zwracać uwagę i chcą być informowani. Postęp można osiągnąć, gdy znamy fakty.

Nikt nie powiedział, że wymyślenie nowego modelu biznesowego dla dziennikarstwa będzie łatwe. I tak nie było. Ale staraliśmy się jak najlepiej.

W ostatnim wydaniu Merkury wydał nieco nadziei. Turczyn przypomniał sobie obraz, który planowali wykorzystać w czasie, gdy Metro Pulse zostało zamknięte. Jest to Rynek w centrum Knoxville, miejsce, które kiedyś było martwą strefą, a teraz jest kultowym centrum miasta. W oddali kłębią się ciemne chmury. Przez scenę przechadza się mężczyzna z parasolem.

„Ale między chmurami” – powiedział Turczyn – „spada jakaś uczciwa tęcza”.

knoxmercury_cover-1