Rekompensata Za Znak Zodiaku
Podstawa C Celebryci

Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku

ICE mówi, że międzynarodowi studenci, którzy uczęszczają na zajęcia wirtualne, muszą opuścić kraj

Biuletyny

Poza tym nauczyciele mogą opuszczać szkołę, uniwersytety zlikwidowały tysiące miejsc pracy, ogólna przestępczość spadła, ale wzrosła liczba morderstw i nie tylko.

Dwóch studentów Uniwersytetu Princeton pakuje swoje pokoje po zamknięciu kampusu uczelni w marcu. Tylko niektórzy studenci będą mogli wrócić jesienią i wiosną. Immigration and Customs Enforcement mówi, że zagraniczni studenci biorący udział w kursach tylko online nie będą mogli przebywać w kraju. (Zdjęcie AP/Bebeto Matthews)

Pokrycie COVID-19 to codzienny briefing Poyntera na temat pomysłów na temat koronawirusa i innych aktualnych tematów dla dziennikarzy, napisany przez Ala Tompkinsa z wyższej uczelni. Zarejestruj się tutaj, aby dostawać go do Twojej skrzynki odbiorczej każdego ranka w dni powszednie.

W chwili, gdy niektóre uczelnie i uniwersytety podejmują decyzję o przeniesieniu wszystkich swoich zajęć online w semestrze jesiennym i później, rząd federalny powiedział, że studenci, którzy nie biorą udziału w zajęciach osobiście, nie muszą przebywać w Stanach Zjednoczonych.

W poniedziałek po południu Egzekwowanie imigracji i ceł powiedział zagranicznym studentom że jeśli ich szkoły mają prowadzić wszystkie zajęcia online, uczniowie nie mogą wjechać do Stanów Zjednoczonych. Jeśli już tu są, muszą albo wrócić do domu, albo przenieść się do innej szkoły, która prowadzi zajęcia osobiście. Zamówienie mówi:

Departament Stanu USA nie wyda wiz studentom uczęszczającym do szkół i/lub programów, które są w pełni dostępne online w semestrze jesiennym, ani Urząd Celny i Ochrony Granic USA nie zezwoli tym studentom na wjazd do Stanów Zjednoczonych. Aktywni studenci obecnie w Stanach Zjednoczonych, którzy są zapisani na takie programy, muszą opuścić kraj lub podjąć inne środki, takie jak przeniesienie do szkoły z osobistym nauczaniem, aby zachować legalny status. W przeciwnym razie mogą ponieść konsekwencje imigracyjne, w tym między innymi wszczęcie postępowania deportacyjnego.

Ogłoszenie pojawiło się zaledwie kilka godzin po tym, jak Harvard University i Princeton University ogłosiły, że zezwolą niektórym studentom na kampus, ale inni będą wirtualnymi uczniami przez następne dwa semestry.

Nowicjusze i studenci potrzebujący pomocy akademickiej przybędą do kampusu Harvardu za około miesiąc, ale wszyscy pozostali studenci Harvardu wezmą udział w zajęciach online jesienią i wiosną 2021 r. . W sumie oznacza to, że jesienią około 40% studentów będzie w kampusie.

Harvard jest najstarszym uniwersytetem w kraju, a jego decyzja może skłonić inne szkoły do ​​dostosowania swoich planów w kierunku nauczania bardziej wirtualnego, ponieważ każdy dzień przynosi nowe oznaki narastającego problemu COVID-19.

„Harvard został zbudowany z myślą o łączności, a nie izolacji. Bez szczepionki lub skutecznego leczenia klinicznego wirusa wiemy, że żaden wybór, który ponownie otworzy kampus, nie jest bez ryzyka” – szkoła powiedział w poście . „To powiedziawszy, ściśle współpracowaliśmy z czołowymi epidemiologami i ekspertami medycznymi, aby zdefiniować podejście, które naszym zdaniem będzie chronić zdrowie i bezpieczeństwo naszej społeczności, jednocześnie chroniąc nasze przedsiębiorstwo akademickie i zapewniając studentom warunki, których potrzebują, aby odnieść sukces akademicki. ”

Zgłoszono NJ.com że Uniwersytet Princeton powie połowie swoich studentów, aby zostali w domu jesienią, a drugiej połowie wiosną:

Uniwersytet Princeton ogłosił w poniedziałek, że studenci będą mogli wrócić do kampusu na jeden semestr w roku akademickim 2020-21 — uczniowie pierwszego roku i juniorzy jesienią oraz studenci drugiego roku i seniorzy na wiosnę — chociaż większość lekcji pozostanie online ze względu na trwające koronawirus tyczyć.

Nawiasem mówiąc, Harvard, podobnie jak wiele szkół, nie obniża czesnego ani opłat za zajęcia wirtualne. Harvard Crimson zauważył :

Stałe czesne przychodzą jako studenci w całym kraju — w tym niektóre na Harvardzie — pozwy zbiorowe domagają się obniżenia czesnego za wirtualną naukę, a uniwersytety stoją przed poważnymi wyzwaniami finansowymi z powodu pandemii koronawirusa.

George Washington University właśnie ogłosił swoje jesienne plany . Jedną rzeczą, która budzi pewne zastrzeżenia, jest wymóg, aby wszyscy wykładowcy, pracownicy i studenci zostali zaszczepieni na grypę.

University of Florida opóźnił ogłoszenie swoich jesiennych planów do 10 lipca z powodu nowego wzrostu przypadków COVID-19 na Florydzie. Szkoła zastanawia się, czy nie musi zmienić swoich planów, aby wirtualnie uczyć więcej klas.

Około trzech czwartych szkół wyższych i uniwersytetów powiedziało planują ponownie otworzyć w taki czy inny sposób tej jesieni. „Plan” może być słowem przewodnim. Oprócz wszystkich kwestii związanych z bezpiecznym zakwaterowaniem uczniów i utrzymaniem czystości w salach lekcyjnych, profesorowie zaczynają mówić swoim szefom, że mogą nie pojawić się tej jesieni.

Relacja z New York Timesa :

Ankieta przeprowadzona przez Cornell University na wydziale wykazała, że ​​około jedna trzecia „nie była zainteresowana prowadzeniem zajęć osobiście”, jedna trzecia była „otwarta na robienie tego, gdyby warunki uznano za bezpieczne”, a około jedna trzecia była „chętna”. i pragnie uczyć osobiście” – powiedział Michael Kotlikoff, rektor Cornell.

Członkowie wydziałów w instytucjach, w tym w Penn State, University of Illinois, Notre Dame i State University of New York, podpisali petycje, w których skarżą się, że nie są konsultowani i zbyt szybko są spychani z powrotem do sal lekcyjnych.

Niektórzy profesorowie są nie tylko w grupach wiekowych wysokiego ryzyka dla COVID-19, ale wielu opiekuje się również dziećmi. W szczególnie trzeźwym ogłoszeniu jedna ze szkół powiedziała wykładowcom, że jeśli opiekują się dziećmi w domu, nie mogą uczyć w tym samym czasie. Florida State University zmienił melodię gdy ogłoszenie trafiło do mediów społecznościowych.

Wydziały, jako niezależne grono, domagają się, aby szkoły pozostawiły indywidualnym nauczycielom podejmowanie decyzji o tym, czy uczyć zdalnie, czy nie, co może nie odpowiadać kierownictwu uczelni. Tysiąc członków wydziału Penn State podpisali list do swoich szefów z szeregiem żądań :

Uczelnia potwierdzi autonomię instruktorów w podejmowaniu decyzji o prowadzeniu zajęć, uczestnictwie w spotkaniach i prowadzeniu dyżurów zdalnie, osobiście lub w trybie hybrydowym. Pracownicy powinni mieć również możliwość pracy zdalnej. Instruktorzy będą mogli w dowolnym momencie zmienić sposób prowadzenia kursu, jeśli uznają to za konieczne dla własnego bezpieczeństwa lub bezpieczeństwa swoich uczniów; nikt nie będzie zobowiązany do ujawniania osobistych informacji o stanie zdrowia jako uzasadnienia takich decyzji i nie spotka się z negatywnymi reperkusjami ze strony uczelni lub przełożonych. Mówimy to jako wykładowcy, którzy mocno wierzą w znaczenie uniwersytetu jako fizycznego miejsca dialogu i debaty twarzą w twarz, i czekamy na moment, kiedy takie środki nie będą już potrzebne.

Wychowawcy ze stanu Penn również naciskali na bezpieczeństwo finansowe i powiedzieli, że chcą mieć pewność, że nie dostaną obniżek płac ani nie zostaną zwolnieni bez względu na to, co stanie się z zapisami:

Uczelnia przedłuży umowy z wydziałem na czas określony do roku 2020-2021 z wynagrodzeniem równym lub wyższym niż umowa z wydziałem na lata 2019-2020, a także utrzyma pełne zatrudnienie, płace, podwyżki i świadczenia dla wszystkich wykładowców i pracowników (w tym personel administracyjny, opiekuńczy i konserwacyjny). Jeśli zajęcia nie osiągną minimalnej liczby zapisów, uniwersytet albo zezwoli na prowadzenie tych mniejszych klas, albo przydzieli wydziałowi inne ważne zadania, takie jak opracowanie programu nauczania i tworzenie programu. Uczelnia utrzyma również (lub podniesie) wszystkie przed pandemią poziomy finansowania dla absolwentów, a w świetle skutków pandemii dla ich badań i warunków pracy, zagwarantuje roczne rozszerzenie finansowania dla obecnych doktorantów, których postępy zostały wpływ.

Petycja wydziału Penn State ma sens, gdy weźmie się pod uwagę to, co właśnie doniosła Kronika Szkolnictwa Wyższego:

Kronika zidentyfikowała 224 instytucje związane ze zwolnieniem, urlopem lub nieodnowieniem umowy wynikającej z Covid-19. Wiadomo, że co najmniej 51 793 pracowników uczelni zostało dotkniętych tymi działaniami.

(Dane i grafika z Kroniki Szkolnictwa Wyższego)

Jeśli czekasz, aż rząd federalny obliczy, gdzie stoimy w kwestii przestępczości, poczekasz ponad rok, dlatego prawdopodobnie będziesz musiał sam wykonać obliczenia, jeśli chcesz zobaczyć, czy trendy krajowe podążają w Twojej społeczności. W wielu miastach Ameryki dochodzi do morderstwa. Może nigdzie nie jest to bardziej widoczne niż w Chicago.

Chicago Sun-Times sprawdził liczby w połowie 2020 r. :

Sześć miesięcy w roku w Chicago zginęło 329 osób, co stanowi wzrost o około 34% w porównaniu z 246 zabójstwami w tym samym okresie ubiegłego roku, według policji. Odstrzały w tym okresie wzrosły o około 42%, z 978 w 2019 r. do 1384 w 2020 r.

New York Times pobrałem dane śródroczne z 14 obszarów metropolitalnych w całym kraju i podsumował to, co znalazł :

Ogólna przestępczość spadła o 5,3 procent w 25 dużych amerykańskich miastach w porównaniu z tym samym okresem w 2019 roku, przy czym przestępczość z użyciem przemocy spadła o 2 procent.

Ale morderstwa w tych 25 miastach wzrosły o 16,1 proc. w stosunku do zeszłego roku. Nie tylko garstka miast napędza tę zmianę. Przestępczość przeciwko mieniu spadła w 18 z 25 wybranych miast, a przestępczość z użyciem przemocy spadła w 11 z nich, ale liczba morderstw wzrosła w 20 z nich.

Z pewnością nie jest to stały trend w całym kraju. Zabójstwa w St. Louis śledzą coraz mniej niż tym razem w ostatnich latach.

Warto i uczciwie przypomnieć sobie, że porównywanie danych rok do roku nie zawsze jest tak pouczające, jak mogłoby się wydawać. Cofnij się o dekadę lub dwie i zobaczysz, że duże miasta odnotowały duży spadek morderstw od szczytu.

Zachęcam Cię do zadania kilku pytań:

  • Co wiemy o motywach morderstw w pandemii?
  • Jaki procent zabójstw w Twoim mieście jest w tym roku nierozwiązany? To nie jest niezwykłe aby połowa lub więcej wszystkich morderstw pozostało nierozwiązanych w obszarach metropolitalnych USA. Według najnowszego FBI” Przestępczość w Stanach Zjednoczonych ” raport, tylko 45% przestępstw z użyciem przemocy prowadzi do aresztowania i ścigania.
  • Czy więcej strzelców i ofiar zna się nawzajem, zamiast być obcymi?
  • Jaka część tego wzrostu jest związana z przemocą domową, gdy ludzie są zamknięci razem?
  • Gdzie dzieją się morderstwa i czego można się dowiedzieć o tym, jak patrole policyjne dostosowują się do wzrostu?
  • W jaki sposób oszczędne budżety miast odnoszą się do tych śródrocznych danych?

Wróć i spójrz na stan miasta i stan przemówień burmistrza i gubernatora przed pandemią. Jakie były wtedy priorytety, a jakie są teraz, gdy budżety wyschły i tak bardzo się zmieniły? Oto wyliczenie procentowego czasu spędzonego na każdym z tych tematów przez burmistrzów na przemówieniach o stanie miasta między styczniem a kwietniem tego roku.

(Dane i grafika z ankiety League of Cities dotyczącej 131 przemówień burmistrzów w całej Ameryce na temat stanu miasta)

Marketplace, publiczny program informacyjny o tematyce biznesowej, śledził, co stało się ze wszystkimi aresztowanymi osobami po śmierci George'a Floyda. Według szacunków 10 000 osób zostali aresztowani w całym kraju. Zarzuty obejmowały nierozproszenie się, stawianie oporu przy aresztowaniu, zakłócanie porządku i naruszenie godziny policyjnej. Marketplace powiedział, że wiele spraw było reprezentowanych bezpłatnie przez prawników, którzy przekazali usługi. Jednak:

Chociaż różni się to znacznie w zależności od przypadku, miasto po mieście, sala sądowa, „zwykły protest może skłonić kogoś do uzyskania od 10 000 do 12 000 USD tylko w celu pozytywnego rozwiązania tego problemu, gdzie wyjdzie po ukończeniu prac społecznych i nie wyjdzie z niczym, jest na stałe w ich rejestrze” – powiedział Charles Tucker Jr., partner zarządzający w Tucker Moore Group, LLP w stanie Maryland, który reprezentuje wielu protestujących pro bono. Kwota ta obejmuje honoraria adwokackie.

Prezydent Donald Trump obwinia Chiny za pandemię COVID-19 prawie za każdym razem, gdy o tym mówi. Jednocześnie Amerykanie pochodzenia azjatyckiego stwierdzili, że podczas pandemii odczuwali dyskryminację w tempie wyższym niż jakakolwiek inna grupa rasowa. Znaleziono Pew Research :

Dla wielu, zwłaszcza czarnoskórych i azjatyckich Amerykanów, skutki COVID-19 wykraczają poza problemy medyczne i finansowe. Około czterech na dziesięciu dorosłych czarnoskórych i Azjatów twierdzi, że od początku epidemii ludzie zachowywali się w ich towarzystwie tak, jakby czuli się nieswojo ze względu na ich rasę lub pochodzenie etniczne. nosić maskę, gdy jesteś w miejscach publicznych, zgodnie z nowym badaniem Pew Research Center.

(Dane i grafika z Pew Research Center)

Można się domyślić, że NFL i, w mniejszym stopniu, futbol uniwersytecki są ważne dla telewizji lokalnej i sieciowej. Ale dopóki nie zobaczysz tych danych z The Washington Post, możesz nie wiedzieć, jak ważne są one w rzeczywistości. Post wyjaśnił dlaczego ratowanie sezonu piłkarskiego po zamknięciu COVID-19 ma kluczowe znaczenie dla nadawców:

(Dane i grafika z The Washington Post)

Wrócimy jutro z nową edycją Covering COVID-19. Zarejestruj się tutaj, aby otrzymać go bezpośrednio do skrzynki odbiorczej.

Al Tompkins jest starszym wykładowcą w Poynter. Można się z nim skontaktować pod adresem e-mail lub na Twitterze @atompkins.