Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku
Wybory trwają — i nie powinniśmy się dziwić
Komentarz
To nie tak, że nie byliśmy ostrzegani. To nie tak, że przez ostatnie kilka tygodni nie mówiono nam, że Dzień Wyborów będzie bardziej przypominał Tydzień Wyborczy.

Steve Kornacki z MSNBC i jego duży zarząd próbują rozgryźć wybory prezydenckie w 2020 roku. (Dzięki uprzejmości: MSNBC)
Dzień dobry. Albo po południu. Albo noc. Albo kiedy to czytasz. Wciąż mamy dzień wyborów. Ten biuletyn został opublikowany tuż przed godziną 4 rano, więc koniecznie zaglądaj na Poynter.org, aby uzyskać najnowsze wiadomości. I pozostań mroźny, bo możemy być daleko od końca Dnia Wyborów. Mając to na uwadze, oto środowy (jest środa, prawda?) newsletter…
To nie tak, że nie byliśmy ostrzegani.
To nie tak, że przez ostatnie kilka tygodni nie mówiono nam, że Dzień Wyborów będzie bardziej przypominał Tydzień Wyborczy.
A więc, gdy budzimy się w środę rano i nadal nie jesteśmy pewni, kto będzie następnym prezydentem, nie powinniśmy się wcale dziwić.
A jednak oto jesteśmy: sfrustrowani, niespokojni, zestresowani i wciąż niepewni nie tylko, kto będzie prezydentem, ale też kiedy zostanie nazwany.
„Będziemy się czołgać” – powiedział dziś rano Chuck Todd z NBC News.
Czekamy na zsumowanie głosów w kilku stanach, po raz kolejny wątpiąc w sondaże, odrzucając prognozy i zastanawiając się, jak to wszystko się skończy.
A jednak dokładnie tego się spodziewaliśmy. Albo powinienem był się spodziewać.
Tuż po północy Jake Tapper z CNN powiedział: „Czuję, że od dawna mówimy, że wszystko może się zdarzyć i naprawdę sprowadzi się to do tych trzech stanów – Pensylwanii, Wisconsin i Michigan – i że jesteśmy prawdopodobnie nie dowiem się, kto wygrał te stany, z powodu wszystkich wcześniejszych głosowań w noc wyborczą i to wszystko się dzieje. A jednak nadal wydaje się, że ludzie nas nie słyszeli, kiedy mówiliśmy im o tym w poprzednich tygodniach”.
Może to dlatego, że generalnie jesteśmy niecierpliwym społeczeństwem. A może naprawdę nie wierzyliśmy w ostrzeżenia, że potrwa to dłużej niż zwykle. Niestety, nadal możemy mieć sposoby, aby przejść, jeśli sprawa trafi do sądu.
Podczas swojego wystąpienia w MSNBC, były menedżer kampanii Obamy, David Plouffe, powiedział: „To będzie naprawdę, naprawdę brzydkie 24 do 72 godzin, coś, czego nigdy nie widzieliśmy w amerykańskiej historii”.
A o kwestionowaniu przez prezydenta Donalda Trumpa ważności wyborów?
„To bardziej szczekanie niż ugryzienie”, powiedział Plouffe, „ale nadal będzie to naprawdę trudne do oglądania”.
Okazuje się, że było też dużo ugryzień, jak omówię poniżej.
Pamiętasz, jak szalone były wybory w 2000 roku z powodu Florydy? Neil Cavuto z Fox Business określił wybory 2020 w ten sposób: „Może być sześć razy więcej w sześciu stanach”.
Jak wyglądał zasięg telewizyjny? Jednocześnie efektowne i jednocześnie wprowadzające w błąd.
Jako felietonista medialny New York Times Ben Smith napisał na Twitterze : „Nie podoba mi się sposób, w jaki telewizja przedstawia liczby, ale naprawdę wykonują dobrą robotę w sieciach, wykazując cierpliwość i mówiąc ludziom, że to trochę potrwa”.
Więc czego tu nie kochać?
Niekoniecznie jest to nawet wina telewizji, ale niespójny sposób zliczania głosów w każdym stanie powoduje, że widzowie szaleją na kolejce górskiej, obserwując, jak sieci próbują umieścić wszystko w kontekście. W większości sieci starają się kontekstualizować liczby, które prezentują, ale widzowie nadal prawie nie mogą oglądać tego, co wydaje się, jakby 50 Super Balls odbijało się w każdym miejscu.
Z tego powodu często staje się frustrującym doświadczeniem podczas oglądania. To jak oglądanie wydarzenia sportowego – a wielu analityków używało analogii sportowych podczas transmisji – ale nie mając pojęcia, jaki jest naprawdę wynik i kiedy mecz się skończy. Jakkolwiek próbują, sieci mogą działać tylko z tym, co mówią im liczby, a przez większą część nocy liczby mogą często składać się na gigantyczny znak zapytania.
Ale pozwólcie, że wyjaśnię również jedno: sieci naprawdę błyszczą w wieczory wyborcze. Wszyscy. We wtorek sieci ćwiczyły cierpliwość i niesamowite umiejętności, które wyraźnie opierały się na szczegółowym przygotowaniu nawet w noc, jakiej nigdy nie widzieliśmy.
Tak, jak w każdych wyborach, zdarzały się momenty, kiedy relacje przeciągały się po prostu dlatego, że nie było nic nowego do opowiedzenia, ale takie momenty były rzadkie.
Oto kilka najważniejszych i najsłabszych wydarzeń z wieczoru wyborczego…

Prezydent Trump przemawia w środę rano. (Zdjęcie AP/Evan Vucci)
Około dwóch godzin po tym, jak Joe Biden powiedział, że jest optymistą, że wygra, prezydent Trump przemówił o 2:20 rano i zasadniczo ogłosił zwycięstwo, mówiąc: „Szczerze mówiąc, wygraliśmy te wybory”.
Niektóre sieci, w tym MSNBC i ABC, odcięły się, gdy Trump rozmawiał, aby przypomnieć widzom, że wybory jeszcze się nie skończyły i że wciąż są liczone karty do głosowania.
W CNN pewien niedowierzający Jake Tapper powiedział: „To nieprawda, że wygrywa Pensylwanię, wygrywa Michigan lub wygrywa Wisconsin. Nadal liczą głosy. Mają dosłownie miliony głosów oddanych pocztą elektroniczną, które liczą te trzy stany. Bardzo dobrze może być, że prezydent Trump wygra te wybory. Może to nastąpić po policzeniu głosów. Ale to, co właśnie powiedział prezydent Trump, było niedemokratyczne, fałszywe i przedwczesne. Nie można powiedzieć, że wygrał. Nie wiemy, kto wygrał te wybory”.
W CBS Norah O’Donnell powiedziała: „Cóż, prezydent Stanów Zjednoczonych kastruje fakty dotyczące wyników wyborów, które zostały zgłoszone dziś wieczorem. Fałszywe twierdzenie, że wygrał wybory i pozbawiło prawa do głosowania miliony wyborców, których głosów nie policzono ze smutkiem z powodu szalejącej pandemii i niepowodzeń administracji w powstrzymaniu pandemii. Przeprowadzono masową operację głosowania pocztą elektroniczną i głosy te nie zostały jeszcze policzone. I tak my w wiadomościach CBS możemy — nie przewidujemy zwycięzcy w tym wyścigu prezydenckim. Nie pozbawimy prawa wyborczego milionów wyborców w tych stanach pola bitwy i setek tysięcy w Gruzji, którym również nie policzono głosów”.
W NBC Savannah Guthrie powiedziała: „Słuchamy prezydenta przemawiającego w Białym Domu, ale musimy się tutaj zanurzyć, ponieważ było kilka oświadczeń, które są po prostu nieprawdziwe. Prezydent przeglądający niektóre stany, stwierdzający, że zwyciężył w tych stanach, wymieniający Gruzję, mówiący, że wygrywają Gruzję – albo że wygrali Gruzję, „nie ma mowy, żeby nas złapali”, że wygrywają Pensylwania, wygrana w stanie Michigan. Faktem jest, że te państwa nie zbliżyły się do zliczenia wszystkich swoich głosów. Nadal są zaległe głosy”.
O Fox News, Chris Wallace powiedział „To jest skrajnie łatwopalna sytuacja i prezydent właśnie rzucił w nią zapałkę. Nie wygrał tych stanów… prezydent nie może powiedzieć, że wygrał stany… nie ma wątpliwości, że wszystkie te stany mogą nadal liczyć głosy”.
W MSNBC Brian Williams powiedział coś podobnego i powiedział widzom, że wybory jeszcze się nie skończyły i że żaden zwycięzca nie został ogłoszony. W rzeczywistości, jeszcze przed premierą Trumpa, Williams powiedział widzom, że miliony głosów pozostały niepoliczone i że prezydenci nie mogą ogłosić się zwycięzcami wyborów.
A po tym wszystkim, weryfikator faktów CNN Daniel Dale zgasł ten niezwykły tweet : „Biorąc pod uwagę okoliczności, ci właśnie tam mogą być najbardziej rażącymi kłamstwami, jakie Trump kiedykolwiek powiedział”.
Dwóch wyróżniało się podczas wieczoru wyborczego i obaj byli guru map: Steve Kornacki w MSNBC i John King w CNN.
Musisz kochać tych facetów. Pracowali tak ciężko, że po całej relacji z pewnością musieli zamrozić palce wskazujące prawej ręki. Ilość informacji, które ci goście wypluwają w tak szybkim tempie, jest oszałamiająca. I niesamowicie imponujące.
W pewnym momencie we wtorek wieczorem nawet Kornacki wciągnął się w to wszystko, mówiąc: „Naciskam tu różne guziki”.
Zarówno King, jak i Kornacki nacisnęli wszystkie właściwe przyciski w relacji.
Zaledwie kilka chwil po 19:00 główne sieci rozpoczęły nadawanie wieczoru wyborczego, a Gayle King z CBS News natychmiast wypuścił najlepszą wczesną linię wieczoru: „Ludzie są zmęczeni. Chcą tylko, żeby to się skończyło – pisane O-V-A-H!”
To było ZANIM dowiedzieliśmy się, jak długo to wszystko potrwa.
Starszy doradca Trumpa, Jason Miller, dla NBC News, ponieważ wyglądało na to, że Trump walczył na Florydzie i zbierał się w kilku innych stanach, gdzie sondaże wskazywały, że Trump nie wygra: „Przeszliśmy już aspekt głosowania. Myślę, że jedną z historii na dzisiejszy wieczór jest to, że głosowanie zostało przerwane. Sondaż jest jak Humpty Dumpty. Jest rozbity na tysiąc kawałków.
Można więc zapytać, w jaki sposób prezydent Trump wypadł wystarczająco dobrze w hrabstwie Miami-Dade, by wygrać stan Floryda? Wydawało się, że radził sobie naprawdę dobrze z Latynosami.
A dlaczego to? Maria Elena Salinas z CBS News wyjaśniła : „Prezydenckie prawo i porządek oraz antysocjalistyczne przesłania wydają się rezonować z wyborcami kubańskimi, a także wyborcami z krajów takich jak między innymi Nikaragua, Wenezuela”.
Dana Bash z CNN powiedziała: „Ataki Trumpa zadziałały, nazywając socjalistów Demokratów współpracujących z ludźmi w tym obszarze”.
Floryda jest często uważana za perednicę kraju, ale może tym razem tak nie będzie.
„Miami to osobna umowa”, powiedział Todd, który pochodzi z Miami.
W przypadku tego postu przekazuję go mojej koleżance z Poynter, Josie Hollingsworth.
Poszedłem dostroić się do „The Daily: Election Day Broadcast” The New York Times (które omówiliśmy poniżej) i skończyło się… ponad godzinę temu. Transmisja trwała od godziny 16.00. do 20:00 Wschodni. Wydaje mi się, że w audycji zadzwonili do Indiany i Wirginii Zachodniej. Może Virginia.
Zwróciłam się do swojego chłopaka, smutna, że to przegapiłam, a on powiedział: „O czym oni w ogóle rozmawiali?” Dobre pytanie. W artykule czytamy, że gospodarz „The Daily” Michael Barbaro i Carolyn Ryan, zastępca redaktora zarządzającego The Times, „dzwonili do reporterów w całym kraju, gdy amerykańscy wyborcy kierują się do sondaży”.
- „Igła” New York Timesa – która przewidywała, że wyścigi stanowe przebiegały nieprzerwanie przez całą noc – spotkała się z pewną krytyką i na chwilę zniknęła ze strony głównej, podczas gdy dokonano pewnych korekt. Ale sytuacja się poprawiła, gdy znikąd pojawiła się prognoza, że stan Gruzja wrócił do gry, kiedy wydawało się, że Trump zlikwidował ten stan. Rzeczywiście, igła Timesa miała rację i po północy Georgia ponownie stała się bliskim wyścigiem.
- Sieci wydawały się być naprawdę konserwatywne, gdy przeprowadzały rozmowy wyborcze. Kiedyś sieci chciały jako pierwsze wykonać połączenie w określonym stanie lub wyścigu, ale we wtorek był godny uwagi, jak długo niektóre sieci przyjmowały określone stany i wyścigi, często dzwoniąc godzinę lub dłużej po wykonaniu innych punktów wezwania. Najwyraźniej sieci chciały mieć rację, a nie pierwsze i nie chciały robić rzeczy, których nigdy nie chcesz robić, a to jest cofnięcie się w projekcji.
- Trzymaj się i bądź cierpliwy. To się skończy… w końcu.
Masz opinię lub wskazówkę? Wyślij e-mailem do Toma Jonesa, starszego dziennikarza prasowego Poyntera, na e-mail.
- Relacja z COVID-19 z Al Tompkinsem (codzienna odprawa) — Poynter
- Czas zgłosić się do Poynter's 2021 Leadership Academy for Women in Media — zgłoś się do 30 listopada 2020 r.
- Instytut Poyntera świętuje dziennikarstwo — (Gala online) — 10 listopada o 19:00 Wschodni
- Stawanie się bardziej skutecznym pisarzem: przejrzystość i organizacja (jesień 2020) (seminarium grupowe online) — 6 listopada 4, Poynter