Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku
Cztery pielęgniarki nie pracują już w Emory Healthcare po narzekaniu na pacjentów na TikTok
Zabawa
Porozmawiaj o naruszeniu HIPAA! Grupa pielęgniarki w jednym szpitalu w Atlancie już tam nie pracują od czasu udostępnienia usuniętego teraz TIK Tok gdzie dyskutowali o swoich pacjentach. I powiedzmy, że ich pracodawca nie był zbyt zadowolony. Internet też nie był.
Kontynuacja artykułu pod reklamąPielęgniarki ze szpitala Emory Healthcare opublikowały na TikTok informacje o swoich pacjentach.
Dla kontekstu, TikTok jest popularny „chujowy” trend rozpoczął się ponad dwa lata temu. Zasadniczo twórcy wymieniają cechy, które są dla nich żałosne lub nieatrakcyjne (rzeczy, które sprawiają, że stają się „chujowe”). Ten trend jest zwykle używany do omawiania randek irytujących zwierząt.
Jednak kwartet pielęgniarek z oddziału porodowego w Emory Healthcare zaczął wymieniać swoje „icky” dotyczące pacjentów w filmie TikTok.
„Moja choroba polega na tym, że przychodzisz na wprowadzenie i mówisz:„ Czy mogę wziąć prysznic i coś zjeść? ”- powiedziała jedna z pielęgniarek.
Kontynuacja artykułu pod reklamą
Inny powiedział: „Mój problem polega na tym, że pytasz mnie, ile waży dziecko, a ono wciąż jest… w twoich rękach”.
Mówili również o tym, jak ojcowie czasami proszą o test na ojcostwo tuż przed pokojem, w którym ich partnerka rodziła, lub kiedy pacjenci nie używają przycisku światła wywoławczego i zamiast tego wysyłają członków rodziny, aby ich przynieśli.
Kontynuacja artykułu pod reklamąWideo szybko wywołało kontrowersje i zostało usunięte. Jednak nagrania z tego nadal żyją w Internecie.
Emory Healthcare udostępniła oświadczenie na swojej stronie na Instagramie po filmie TikTok pielęgniarek.
„Ten film nie przedstawia naszego zaangażowania w opiekę skoncentrowaną na pacjencie i rodzinie i jest daleki od wartości i standardów, których przestrzegania i demonstrowania oczekujemy od każdego członka naszego zespołu” – kontynuuje oświadczenie, zauważając, że „podjął odpowiednie działania” z byłymi pracownikami odpowiedzialnymi za nagranie”.
Nie jest jasne, czy byli pracownicy zostali zwolnieni, czy też postanowili odejść na własną rękę. Mimo wszystko pod postem posypały się komentarze.
Kontynuacja artykułu pod reklamą

Większość komentujących zakładała, że Emory Healthcare dała im kopa i mówiła, że była to właściwa decyzja. Kilka kobiet, które rodziły, podzieliło się swoimi przeważnie negatywnymi doświadczeniami.
„Jako osoba, która miała tutaj najbardziej zaniedbane i rażące doświadczenie porodowe – takie, które mogło kosztować życie moje i mojego dziecka – nie jestem zaskoczona postawą tych pielęgniarek” – napisała jedna mama. Kontynuowała wyjaśnianie, że pielęgniarki na oddziale dziecięcym są „niesamowite”, ale nie życzyłaby „oddziałowi porodowemu żadnej rodzącej”.
Kontynuacja artykułu pod reklamą
Chociaż nie każdy szpital ma zasady dotyczące mediów społecznościowych dla swoich pracowników, Amerykańskie Stowarzyszenie Pielęgniarek wymienia ogólne wytyczne na swojej stronie internetowej, w tym zalecenia dla pielęgniarek, aby unikały „mocnej autopromocji”, przy jednoczesnym „zachowywaniu przyzwoitej obecności” przez cały czas. Te pielęgniarki najwyraźniej nie zastosowały się do tych wskazówek.