Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku
Co pokazuje zmodyfikowany film Nancy Pelosi o tym, jak media ukrywają dezinformację?
Sprawdzanie Faktów

Przewodnicząca Domu Nancy Pelosi, D-Calif., zatrzymuje się podczas dyskusji panelowej w Delaware County Community College, piątek, 24 maja 2019 r., Media, Pa. (AP Photo/Matt Slocum)
Jeśli byłeś na Twitterze w zeszłym tygodniu, jest duża szansa, że widziałeś, jak media obaliły zmienione wideo Nancy Pelosi – i skrytykuj odpowiedź Doliny Krzemowej na to.
W czwartek hiperpartyjna strona na Facebooku opublikowała nagranie wideo, które wydaje się przedstawiać marszałka Izby Reprezentantów USA, bełkocząc swoje słowa na imprezie Center for American Progress. W takim razie Washington Post opublikował historię o poście, ale było już za późno: wideo miało ponad 2 miliony wyświetleń do tej publikacji.
To wystarczy. Ale potem Rudy Giuliani, osobisty adwokat Donalda Trumpa, wspólny go (choć później go usunął). Trump podzielił się również wersją fałszu, tweetowanie selektywnie edytowanego montażu wideo to sprawia, że wygląda na to, że Pelosi się jąka.
Ale to fałszywe — wideo udostępnione przez Giuliani zostało ręcznie spowolnione i zmontowane, aby mowa Pelosi była zniekształcona i zniekształcona. Na najmniej pięć sprawdzanie faktów witryny ten partner z Facebookiem w celu zmniejszenia zasięgu dezinformacji obalił oszustwo. (Ujawnienie: bycie sygnatariuszemKodeks zasad Międzynarodowej Sieci Weryfikacji Faktów Poynterjest warunkiem koniecznym przystąpienia do projektu.)
Chociaż lubieżne, tego rodzaju dezinformacje są dość powszechne w Internecie.
Sprawdzacze faktów na całym świecieregularnie demaskować filmyktóre są lekko edytowane lub po prostu wyrwane z kontekstu, aby przedstawić fałszywe twierdzenie w mediach społecznościowych. Zdarza się w Stanach Zjednoczonych (nie, te filmy nie dowodzą Hillary Clinton ma chorobę Parkinsona), podobnie jak w każdym innym kraju z dużym odsetkiem użytkowników Facebooka.
Poza wirusowością, wideo Pelosi nie różniło się. Ale amerykańscy dziennikarze traktowali to jak papierek lakmusowy dla aktualnego stanu informacji politycznych w Internecie — zabieg, w którym brakuje niuansów wymaganych do lepszego zrozumienia problemu.
Podczas piątkowego wywiadu z Moniką Bickert, wiceprezesem Facebooka ds. polityki produktowej i zwalczania terroryzmu, Anderson Cooper z CNN wielokrotnie pytał, dlaczego firma zdecydowała się pozostawić zmienione wideo zamiast je usunąć. Cytowany Bickert Standardy społeczności publicznej Facebooka , które nie umożliwiają usuwania treści tylko dlatego, że są fałszywe.
Ale Cooper naciskał.
„Rozumiem, że to duży biznes, aby próbować dowiedzieć się, co jest prawdą, a co nie, ale zarabiasz pieniądze, będąc w biznesie informacyjnym. Jeśli nie potrafisz tego zrobić dobrze, czy nie powinieneś po prostu odejść z branży informacyjnej? on zapytał.
Cooper nie był jedynym, który zadał pytanie, dlaczego Facebook i Twitter pozostawiły zmienione wideo Pelosi w tym czasie YouTube go usunął .
„Odmowa Facebooka, by zrobić sfałszowany film z prelegentką Izby Reprezentantów Nancy Pelosi, podkreśla, że Internet zagraża teraz prawdzie, zamiast ją rozpowszechniać”. napisał felietonista dla USA Today.
„Firma taka jak Facebook nie wierzy w podróbki. Z tego powodu film jest prawdziwy, o ile zawiera treści ” Atlantyk napisał .
Koledzy Pelosi też poszli za Facebookiem, tweetowanie że firma może i powinna zrobić więcej, aby wyeliminować fałszywy post.
Każdy, kto podaje dezinformację na Facebooku, wie, dlaczego pozostawił fałszywe wideo Pelosi: Fałszywe posty nie są sprzeczne ze standardami społeczności firmy. Tylko fałszywe informacje, które naruszają inną zasadę, takie jak mowa nienawiści, podżeganie do przemocy, terroryzmu itp., spełniałyby standard usunięcia.
Zamiast tego Facebook opiera się na ponad 50 niezależnych organizacjach sprawdzających fakty na całym świecie, które znajdują, przeglądają i oceniają prawdziwość wątpliwych postów na platformie. Gdy osoba sprawdzająca fakty uzna post za fałszywy, Facebook decyduje się zmniejszyć jego zasięg w kanale aktualności, dołączyć pod nim odpowiednie weryfikacje faktów i powiadomić użytkowników, którzy próbują go udostępnić.
Jak Facebook radzi sobie z dezinformacją w jednej grafice
Ta polityka została zastosowana od czasu utworzenia partnerstwa weryfikacji faktów na Facebooku w grudniu 2016 r. I nie jest to arbitralne — firma powiedziała wówczas, że nie chce usuwać treści tylko dlatego, że są fałszywe, co naraziłoby ją na zarzuty cenzury.
„(Weryfikatorzy faktów) mogą zakwestionować artykuł i umieścić link do jego wyjaśnienia, a następnie podać kontekst na Facebooku, aby ludzie i społeczność mogli sami zdecydować, czy chcą zaufać artykułowi, czy go udostępnić” – Adam Mosseri, były wiceprezes ds. zarządzanie produktami dla News Feed, powiedział BuzzFeed News kiedy rozpoczęło się partnerstwo.
Ważne jest, aby dziennikarze kwestionowali wpływ i logikę tego procesu — utrzymuje on Facebooka na palcach i broni jego polityki przeciwdziałania dezinformacji, która nawet jego partnerzy weryfikujący fakty powiedzieli chcą, żeby były bardziej przejrzyste. I toczy się uzasadniona debata na temat tego, czy standardy społecznościowe Facebooka powinny być nawet ostatecznym celem zwalczania dezinformacji na platformie.
„Standardy społecznościowe Facebooka to nie przepisy. To nie są prawa” Nowojorczyk napisał we wtorek. „Są to arbitralne i niejasne wytyczne opracowane przez pracowników prywatnej firmy, które są następnie otwarte na interpretację przez osoby opłacane przez tę firmę i egzekwowane – lub nie – przez innych pracowników tej firmy”.
Ale ta debata wymaga więcej niuansów.
Kilka mediów sugerowało, że Facebook jest firmą medialną, z czym zgadza się wielu innych dziennikarzy. Wybierając treści do porzucenia i usunięcia, gigant technologiczny podejmuje już pewne decyzje redakcyjne. Gdyby uznano ją za firmę medialną, z natury rzeczy Facebook byłby bardziej odpowiedzialny za prawdziwość treści na swojej platformie.
I jako mój były szef Alexios Mantzarlis wskazał na Twitterze w tym tygodniu firma mogłaby następnie opracować rodzaj zespołu szybkiego reagowania, który obniżałby ranking oszustów, których zaangażowanie przewyższa weryfikację faktów przez partnerów Facebooka.
Ale czy Facebook to faktycznie firma medialna, czy tylko platforma, na której udostępniane są media? Czy to gazeta czy kiosk? Czy to plac publiczny czy krzykacz miejski?
Na te pytania nadal należy odpowiedzieć ostatecznie — najlepiej przez naukowców we współpracy z organami regulacyjnymi ( Post zgłoszony że klęska Pelosi może zwiększyć kontrolę prawników nad platformami.) Każde rozwiązanie musi angażować wielu interesariuszy, w tym użytkowników, organizacje non-profit i cele dezinformacji – nie tylko serwisy informacyjne i Dolinę Krzemową.
4 przemyślenia na temat tego, co Facebook mógł zrobić w filmie Pelosi, które nie są w stanie go usunąć, ale mogą nadal pomóc w przyszłości.
(Moje zdjęcie na gorąco jest dostępne w temperaturze pokojowej tutaj: https://t.co/iZaPHiuhn6 )
- Alexios (@Mantzarlis) 26 maja 2019
„Brygada zdejmująca może rozważyć opracowanie alternatywnego zestawu standardów społeczności Facebooka do publicznego rozpatrzenia” – Casey Newton napisał w swoim biuletynie dla The Verge we wtorek. „Nie wątpię, że istnieją lepsze sposoby na wytyczenie granic tutaj — szybkie przeczyszczenie złośliwej propagandy, przy jednoczesnym promowaniu tego, co po prostu jest sztuką. Ale ktoś musi wytyczyć te granice i ich bronić”.
Zanim nadejdzie ten czas (o ile w ogóle) dziennikarze powinni powstrzymać się od zakładania, że na Facebooku spoczywa obowiązek usunięcia fałszywych treści w każdych okolicznościach. W czasach, gdy dyktatorzy na całym świecieużywaj terminu „fałszywe wiadomości”, aby systematycznie podważać prasę, potrzebna jest bardziej zniuansowana debata na temat tego, czy jedna z największych firm na świecie powinna usuwać treści, które uważa za fałszywe bez udziału osób trzecich.
W przeciwnym razie dziennikarze ryzykują nieumyślne nakarmienie partyzanckiej machiny, która tworzy dezinformację, taką jak przerobione wideo Pelosi.
„Łatwo wyobrazić sobie tworzenie reguły typu„ Usuń fałszywe przykłady mowy nienawiści ”, ale o wiele trudniej wymyślić zasadę, która wymaga usunięcia filmu Pelosi, ale nie innych form kpin, satyry lub sprzeciwu” Angela Chen napisał dla MIT Technology Review we wtorek.
Franklin Foer, pisarz dla The Atlantic, powiedział to najlepiej w PBS Newshour w poniedziałek.
„Chcemy, aby (Facebook) stanął po stronie rzeczywistości i prawdy, ale nie chcemy, aby się przewracali – używając swojej siły, aby wpływać na wyniki polityczne, ponieważ myślę, że to jest – to zbyt duża odpowiedzialność, aby mieć jedna korporacja” – powiedział.