Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku
Kara i Nate z Vloggerów z Podróży zostali przesłuchani o polityczne powiązania
Zabawa

Od 2016 r. Małżeństwo Nate i Kara Buchanan podróżują po całym świecie i kronikują wszystko, co widzą w swoim stawie Kanał Youtube , Kara i Nate . Podczas gdy obaj początkowo rozpoczęli swoją przygodę z zamiarem, aby trwała przez rok, para zamieniła swoją wędrówkę w biznes.
Nate i Kara oburzyli niektórych swoich obserwatorów, gdy nadal publikowali regularne treści na swojej stronie na Instagramie, chociaż wielu innych publikowało zasoby do ruchu Black Lives Matter po śmierci George'a Floyda. Kilku użytkowników skomentowało, że ci dwaj wydają się być zwolennikami Trumpa.

Czy kibice Kara i Nate Trump? Dowiedz się, dlaczego ich obserwatorzy zalewają sekcję komentarzy sentymentami na temat ich potencjalnej przynależności politycznej. Ponadto szczegóły dotyczące tego, czy para potwierdziła swoje polityczne poglądy.
Kim są Kara i Nate?
Mieszkańcy Nashville w stanie Tenn po raz pierwszy spotkali się i zaczęli spotykać się w szkole średniej; Później pobrali się w 2014 roku. Dwa lata później Nate i Kara postanowili rzucić regularną pracę, pozbyć się mieszkania i odłożyć przedmioty do przechowywania, aby odbyć rok podróży, zanim naprawdę się uspokoją.
Zaoszczędzili 30 000 USD na sfinansowanie pełnego roku podróży i rozpoczęli podróż do Japonii. Kiedy zdali sobie sprawę, że mogą wyselekcjonować swoje treści, umieścić je na YouTube i zarabiać pieniądze, rozszerzyli swoje cele podróży.
Para podróżuje w pełnym wymiarze godzin od 2016 roku i nie mają jeszcze planów, aby osiedlić się ponownie. Przez lata, odkąd założyli swój kanał na YouTube, Nate i Kara odwiedzili aż 100 krajów na całym świecie.
Zobacz ten post na Instagramie
Czy kibice Kara i Nate Trump?
Z ponad 310 000 obserwujących na Instagramie i 1,51 milionami subskrybentów na YouTube, Kara i Nate mają pokaźną platformę online. Para wzięła udział w #BlackoutT wtorek 2 czerwca, który był internetowym ruchem przeciwko brutalności policji i rasizmowi. Wielu obserwujących na Instagramie zachęcało parę do zrobienia więcej, biorąc pod uwagę liczbę osób subskrybujących ich treści.
W jednym komentarzu użytkownik zauważył, że Kara i Nate śledzili Prezydenta Trumpa na Instagramie do dnia poprzedzającego udział w #BlackoutT wtorek.
„Kara i Nate przestali obserwować Donalda Trumpa OSTATNIEJ NOCY, nie pozwólcie, żeby to odwróciło uwagę od faktu, że od przypuszczalnie 2015/2016 popierali Trumpa w jego atakach na mniejszości i demokrację” - napisał użytkownik.
Takie komentarze sprawiły, że wielu fanów Nate'a i Kary zastanawiało się, czy obaj byli zwolennikami Trumpa.
Nie można potwierdzić, czy konto Kara i Nate śledziło Trumpa na Instagramie, ale już nie.
Na Twitterze od początku para śledzi oficjalne konto Prezydenta Trumpa na Twitterze, konto @POTUS (Prezydent Stanów Zjednoczonych) i Biały Dom.

Należy zauważyć, że ci dwaj nie dyskutowali wyraźnie o swoich poglądach politycznych.
Po otrzymaniu kontrataku w Internecie, Kara i Nate opublikowali oświadczenie na swoich historiach na Instagramie, które również przypięli na swojej stronie głównej.
„Próbowaliśmy ustalić, gdzie my, jako dwóch UPRAWNIONYCH białych Amerykanów, dopasowujemy się do wszystkiego, co dzieje się teraz. 110 procent tego, co spotkało George'a Floyda, było błędne. Nie trzeba nawet tego mówić. Staramy się dostrzegać pozytywne w każdej sytuacji, ale niestety dzisiaj nie mamy nic pozytywnego do powiedzenia, z wyjątkiem: Do naszych Czarnych braci, sióstr i przyjaciół: Widzimy cię. Słyszymy cię. Kochamy cię - zaczęli w swoim oświadczeniu.
„Ostatnie cztery lata spędziliśmy podróżując po całym świecie, wchodząc w interakcje i poznając ludzi o niezliczonych odcieniach skóry, religiach i pochodzeniu etnicznym. Obejmowanie różnych kultur i ludzi, którzy wyglądają inaczej niż my podczas pobytu za granicą, jest jedną z naszych największych radości w życiu. Uchwycenie tych pięknych ludzi na naszym kanale i podzielenie się nimi z innymi również sprawia nam radość. Mamy nadzieję, że będziemy korzystać z tej platformy, aby nadal to robić ”- kontynuowali.

„Nasza podróż dowiodła MILIONÓW CZASÓW, że wszyscy jesteśmy TĄ SAMĄ. Co sprawia, że fakt, że ludzie nie traktują RÓWNIE KAŻDEGO, jest po prostu zdumiewający i druzgocący. Widzieliśmy dyskryminację, trudności i biedę, które powodują, że nasze żołądki się kręcą - napisali.
„Jesteśmy teraz smutni i zdezorientowani. Jesteśmy zrozpaczeni dla George'a Floyda i zdecydowanie zbyt wielu innych takich jak on. Przykro nam, że ludzie w naszym kraju cierpią i są źle traktowani. Wydaje nam się, że jest to tak oczywiste, że nie powinniśmy nawet tego mówić. Ale tak jest. Nigdy nie dowiemy się, jak to jest żyć przez życie jako osoba czarna w Ameryce - powiedziała para. „Nigdy nie dowiemy się, jak to jest doświadczać rasizmu z powodu koloru skóry w naszym kraju”.
„Do tego momentu czuliśmy się komfortowo, mówiąc sobie, że nie jesteśmy rasistami, więc nie przyczyniamy się do problemu. Ale kilka ostatnich dni podważyło naszą definicję rasizmu. Jesteśmy wdzięczni za nasze wcześniejsze doświadczenia, które doprowadziły nas do bycia bardziej otwartymi, współczującymi i empatycznymi ludźmi. I chociaż jesteśmy dziś lepszymi wersjami siebie niż wtedy, kiedy wyszliśmy, wciąż mamy przed sobą długą drogę.
„Aby wzrastać jako ludzie, musimy być gotowi na ewaluację naszych przekonań i działań. Nie możesz zmienić świata bez uprzedniej zmiany siebie, więc naszym pierwszym krokiem będzie kształcenie siebie i lepsza praca ze słuchaniem; ponieważ poprzez edukację możemy zdobyć zrozumienie. Uważamy, że zrozumienie jest pierwszym krokiem w kierunku produktywnego działania - podsumowali w swoim oświadczeniu.