Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku
Śledczy znaleźli pewne dokumenty dotyczące nalotu na Mar-a-Lago
Polityka
Trudno byłoby przeoczyć relację z nalotu Były prezydent Donald Trump Dom na Florydzie. Tak jak wszystko inne, co dotyczyło nazwiska Trumpa, odkąd kandydował na urząd, wiadomość o przedzieraniu się przez FBI przez Mar-a-Lago wywołała wiele podzielnych opinii, ale ta sytuacja może być inna niż pozostałe.
Artykuł jest kontynuowany pod reklamąDlaczego, możesz zapytać? Cóż, FBI nie najechałoby po prostu domu byłej głowy państwa bez uzasadnionego uzasadnienia i wygląda na to, że już znalazło kilka ładnych rzeczy. Coś, co ostatnio przykuwa uwagę, to puste foldery, które odzyskali agenci. Więc czym one są? Co mieli na myśli? Czytaj dalej, aby poznać wszystkie znane szczegóły.

Co oznaczają puste foldery znalezione w domu Donalda Trumpa?
Na BBC , śledczy odzyskali 33 pudełka z posiadłości Trumpa na Florydzie, które zabrał ze sobą, gdy opuszczał biuro. Wśród odzyskanych przedmiotów było mnóstwo pustych teczek, które zostały oznaczone jako zawierające „poufne” informacje, a także informacje określone jako „Zwrot do sekretarza sztabu/doradcy wojskowego”. Chociaż rząd nie sprecyzował, co było na dokumentach, które Trump zabrał ze sobą, wiemy, ile zabrał i gdzie je umieścił w swoim domu.
Spośród ponad 11 000 wszystkich dokumentów, które śledczy odzyskali z Mar-a-Lago, znaleźli trzy dokumenty oznaczone jako „poufne”, 17 dokumentów oznaczonych jako „tajne”, siedem dokumentów oznaczonych jako „ściśle tajne”, 43 puste foldery oznaczone jako „tajne”. i 28 pustych teczek z napisem „Powrót do sekretarza personelu/doradcy wojskowego' w biurze Trumpa. Chociaż Trump początkowo twierdził, że miał tylko odtajnione dokumenty i że były one bezpiecznie przechowywane na terenie posiadłości, FBI uznało to za nieprawdę.
Artykuł jest kontynuowany pod reklamą
Spośród 18 „ściśle tajnych” dokumentów znalezionych na terenie posiadłości, siedem zostało znalezionych w biurze Trumpa, co prowadzi funkcjonariuszy do przekonania, że zawierały istotne informacje, które były prezydent chciał mieć do swojej dyspozycji, a nie przechowywane w archiwach. Co więcej, 17 z 54 wszystkich „tajnych” dokumentów znajdowało się również w biurze Trumpa i było łatwo dostępne.
Zauważono również, że dokumenty były przemieszane mnóstwem rzeczy osobistych Trumpa, co nie wykazało żadnych wysiłków, aby odpowiednio zabezpieczyć potencjalnie poufne informacje zawarte na ich stronach.
Oczekuje się, że sędzia sądu okręgowego Aileen Cannon wkrótce wyda decyzję, która umożliwiłaby niezależnemu podmiotowi przejrzenie informacji przejętych od Trumpa i rozważenie, czy akta mogły być przechowywane na mocy przywileju wykonawczego lub czy rzeczywiście naruszył prawo federalne.