Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku
Reporter’s Book opisuje decyzję, by pozwolić źródłom przenieść się z nią
Inny
Nagrodzone nagrodą Pulitzera zdjęcie sępa prześladującego głodujące sudańskie dziecko przez lata nawiedzało Alysię Sofios.
Reporter telewizyjny wspomina późną dyskusję Słynna fotografia Kevina Cartera na studiach i czuła się zaniepokojona, gdy żaden z jej kolegów z klasy nie powiedział, że pomógłby dziecku.
33-letnia Sofios przypomniała sobie to zdjęcie i te uczucia wiele lat później, kiedy zdecydowała się otworzyć swój dom dla czterech członków rodziny, którzy ucierpieli z powodu morderstwa, maltretowania i kazirodztwa. Krewni wprowadzili się do niej po tym, jak po raz pierwszy przedstawiła historię dla filii Foxa KMPH we Fresno w Kalifornii, ale nigdy nie powiedziała o tym swojemu dyrektorowi prasowemu.
„Utrzymywałam to w tajemnicy” – powiedziała w rozmowie telefonicznej.
Teraz napisała książkę o ich związku: „ Gdzie zaczyna się nadzieja: Podróż jednej rodziny z tragedii — i reporter, który pomógł im to zrobić ”. To opowieść o uzdrowieniu i odporności rodziny, ale także studium rozmytej granicy między etyką osobistą a zawodową.
W marcu 2004 roku Sofios doniosła o konflikcie policyjnym z oddziałem radiowym jej stacji. Marcus Wesson został zaszyty i nie pozwolił dwóm siostrzenicom odebrać dzieci. Doniesienia prasowe mówią, że Wesson uważał się za mesjasza, odosobnił swoją rodzinę i mówił o „robieniu dzieci dla Pana”, wykorzystując swoich krewnych jako swój harem. Policja dowiedziała się później, że miał 17 dzieci, niektóre z nich spłodziły swoje córki i siostrzenice.
Po zakończeniu impasu władze odkryły, że dziewięcioro dzieci w wieku od 1 do 25 lat zostało śmiertelnie postrzelonych. Zmarła 25-latka miała na rękach resztki prochu, co doprowadziło władze do przekonania, że zabiła innych i siebie na rozkaz Wessona. Wesson został oskarżony o dziewięć morderstw i dodatkowe zarzuty o wykorzystywanie seksualne.
Sofios został przydzielony do rozmów z sąsiadami i przesłuchania krewnych. „Rozbiła obóz przed domem”, wpadając na krewnych Wessona, którzy wrócili po rzeczy. Kiedy zdobywała wywiady z członkami rodziny, Sofios odkryła, że jej współczucie rośnie.
„Mogłam powiedzieć, że miały skłonności samobójcze, były kruche i miały całkowicie wyprane mózgi” – powiedziała.
Sofios powiedział, że córka Wessona, Kiani, która była mniej więcej w wieku Sofiosa, szczególnie na nią wpłynęła. „Miała dwoje dzieci z ojcem, który je zabił”, powiedziała, „i nadal stoi tutaj jak robot, wspierając go”.
Dwa miesiące później żona Wessona, Elizabeth, zadzwoniła do Sofiosa i poprosiła o pomoc. Podczas rozmowy Elizabeth Wesson wybuchnęła płaczem. Powiedziała Sofios, że pozostali przy życiu krewni mieli trudności ze znalezieniem pracy, a krewny, u którego mieszkali, poprosił ich o odejście.
„Nikt nam nie pomoże” – powiedziała Elizabeth Wesson w wywiadzie.
Sofios powiedziała, że dzwoniła, myśląc, że najpierw znajdzie kogoś, kto im pomoże, a potem napisze o tym historię. Ale nikt nie zaoferował pomocy.
Wreszcie: „Wydaje mi się, że zadziałał mój ludzki instynkt”, powiedziała. Wróciła pamięcią do zajęć z etyki dziennikarskiej w stanie Michigan, gdzie ona i jej rówieśnicy dyskutowali o zdjęciu Cartera z Sudanu. Postanowiła zaprosić Wessonów, aby z nią zostali.
„Pomyślałem, co może być najgorszego, co mogłoby się wydarzyć?” powiedziała. – Mogę zostać zwolniony. Ale myślałem, że to było coś więcej niż moja praca. Wiedziałem, że na pewno bym tego żałował, gdybym ich nie przyjął.
Sofios powiedziała, że nie uważa się już za relacjonowanie Wessonów, ponieważ została przydzielona do porannego programu, z dala od trudnych wiadomości. Mimo to nikomu o tym nie mówiła, myśląc, że będzie to tylko „na kilka dni”.
Elizabeth Wesson spała na swojej sofie. Córki Kiani i Cyganka dzieliły drugą sypialnię z siostrzenicą Rosie Solorio.
„Na początku było to bardzo dziwne”, powiedział Sofios, „ale byli tak przerażeni wszystkim, co się wydarzyło, próbując pomóc im w wyzdrowieniu przejął kontrolę”.
Częścią tej pomocy było zapoznanie kobiet ze społeczeństwem. Sofios powiedział, że nigdy nie widzieli filmu ani nie odwiedzali restauracji przed wprowadzeniem się do niej. „Im więcej przedstawiałam im różne rzeczy, tym bardziej dostrzegałam ich potencjał” – powiedziała. „Zostali zintegrowani z moim życiem”.
Powiedziała, że w październiku, kiedy Sofios doznał poważnego wstrząsu mózgu w wyniku zderzenia czołowego, kobiety pomogły jej wrócić do zdrowia. Osiem miesięcy później Marcus Wesson stanął przed sądem.
Sofios powiedziała, że została wykorzystana do pomocy w relacji, ponieważ koledzy wiedzieli, że ma kontakt z rodziną. Chociaż powiedziała, że ona i rodzina Wessonów nie rozmawiali o procesie z powodu nakazu zakneblowania, zdecydowała, że powie swojemu dyrektorowi prasowemu, Rogerowi Gadleyowi, o warunkach mieszkaniowych. Ale rozmowa przybrała inny obrót.
Zarówno Gadley, który przeszedł na emeryturę, jak i Sofios opisują tę dyskusję w ten sam sposób: Sofios niewiele powiedział, zanim przerwał i zapytał, czy mogłaby obiektywnie omówić rodzinę. Kiedy powiedziała, że może, nie naciskał na ten temat, a ona nie podała więcej szczegółów.
Gadley powiedziała, że z opowieści i wskazówek Sofios wynikało, że ma związek z rodziną. „Reporterzy będą chronić swoje źródła – trzymać je blisko – i to jest normalna część dziennikarskiego biznesu” – powiedział. „Wiedziałem, że odciąga pewne rzeczy – nie rozumiałem dlaczego – ale nadal jej ufałem”.
Gadley powiedział, że nie wiedział o warunkach mieszkaniowych, dopóki nie został przesłuchany na potrzeby tej historii, chociaż podejrzewał, że Sofios pożyczyła rękę krewnym. „Jestem trochę oszołomiony” – powiedział. „Miałem wrażenie, że kilka razy nocowali”.
Ogólny wkład Sofiosa w relacje był marginalny, powiedział Gadley. „Sam Wesson był opowieścią”, powiedział, wraz z tym, jak policja poradziła sobie z łańcuchem wydarzeń.
Powiedział, że „trochę się martwił”, że utrzymywała układ w tajemnicy – i powiedział, że prawdopodobnie martwiłoby go to wtedy, gdyby wiedział. Powiedział, że tak daleko od sytuacji, trudno byłoby powiedzieć, co by zrobił.
Stacey Woelfel, przewodnicząca Stowarzyszenia Dyrektorów Radio-Telewizyjnych i obecna dyrektorka wiadomości KOMU-TV w Kolumbii, powiedziała, że współczucie Sofios jest zrozumiałe, ale powinna być bardziej szczera wobec swojego szefa.
„Prawdopodobnie zareagowała tak, jak wielu z nas by chciało”, powiedział Woelfel. „Z drugiej strony nie tego można by oczekiwać od organizacji prasowej”.
Sofios, powiedział, „naprawdę musiał natychmiast ujawnić wszystko w pełni: ‚Zrobiłem to, co kazało mi serce jako człowiek’.
Sofios może racjonalizować, że nie była bezpośrednio zaangażowana w historię, ale widzowie, którzy wiedzieli, że niektórzy z Wessonów mieszkali z nią, mogą się z nią nie zgodzić, powiedział Woelfel. Powiedział, że nawet teraz, pięć lat później, ta rewelacja może pozostawić zły gust niektórym widzom.
„Chcemy, aby nasza reputacja jako organizacji prasowej była nienaganna” – powiedział Woelfel.
Bruce Shapiro, dyrektor wykonawczy Dart Centrum Dziennikarstwa i Traumy na Columbia University w Nowym Jorku, powiedział, że sytuacja Sofiosa przypomina mu dziennikarstwo immersyjne, w którym reporter będzie żył z tematem lub śledził go przez dłuższy czas.
„Ogólnie rzecz biorąc, bliskość osoby, którą obejmujesz, stanowi wyzwanie dla utrzymania równowagi” – powiedział. „Dla źródeł, reportera i konsumentów granice mają znaczenie”.
Shapiro powiedział, że dziennikarze, opowiadając czyjąś historię, mają obowiązek być przejrzystym w odniesieniu do wszelkich nietypowych relacji, zarówno w celu informowania opinii publicznej o wszystkim, co może zabarwić ich opinie, jak i ochrony podmiotu przed poczuciem wykorzystania.
Powiedział, że reporterzy nie powinni stronić od współczucia, powiedział. Nawet Carter, fotograf, który zrobił zdjęcie głodującemu dziecku, przegonił sępa, powiedział Shapiro.
„Osobiście są chwile, kiedy nasze obowiązki jako człowieka wykraczają poza nasze praktyki rzemieślnicze. Ważne jest, aby najpierw być osobą” – powiedział Shapiro. „Myślę, że dobrze jest dokonywać tych wyborów – i ważne jest, aby porozmawiać ze sobą, współpracownikami i poddanymi: czy możesz oddać sprawiedliwość historii?”
Marcus Wesson został skazany za wszystkie zarzuty i otrzymał karę śmierci. Dziś Elizabeth i Gypsy Wesson pozostają współlokatorami Sofiosa. „To, co czuję do moich córek, jest tym, co czuję do Alysii” – powiedziała Elizabeth Wesson. Cyganka nazwała swoją córkę Alysia, po Sofiosie.
Sofios pracuje teraz jako freelancer dla tej samej stacji telewizyjnej we Fresno. Sofios powiedziała, że obserwacja zmagań Wessonów z pierwszej ręki sprawiła, że stała się bardziej wrażliwa na to, jak relacje informacyjne wpływają na ofiary. „Nie chcę być w dziedzinie, w której nie możemy mieć ludzkich instynktów” – powiedziała.
Chociaż wie, że jej działania były niekonwencjonalne, nie żałuje. „Wiem, że ludzie przeanalizują moją decyzję” – powiedział Sofios. „Dobrze śpię w nocy”.
KOREKTA:Wcześniejsza wersja tej historii błędnie przedstawiała Alma Mater Sofiosa. Ukończyła Michigan State University.