Rekompensata Za Znak Zodiaku
Podstawa C Celebryci

Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku

Jeszcze tydzień do wyborów. Oto jak to przetrwać.

Komentarz

Śledź zaufane serwisy informacyjne. Zrezygnuj z wiedzy na rzecz historii opartych na faktach. Skoncentruj się na faktach. I pamiętaj: to już prawie koniec.

Zwolennicy prezydenta Trumpa i Joe Bidena machają flagami na początku tego miesiąca w Miramar na Florydzie (AP Photo/Wilfredo Lee)

Mamy teraz tydzień i jeden dzień od jednych z najbardziej kontrowersyjnych – jeśli nie NAJBARDZIEJ kontrowersyjnych – wyborów prezydenckich we współczesnej historii naszego narodu.

Wielu Amerykanów po prostu odlicza dni, by wreszcie dojść do końca – nienawiści, podziałów, zgorzknienia i wszystkiego innego, co wywołało tyle stresu w już i tak stresującym roku 2020. Słyszeliśmy historie o tłumieniu wyborców, oszustwa głosowania, zastraszanie wyborców i dzikie teorie spiskowe od grup takich jak QAnon. Rodziny są podzielone. Okolice są podzielone, co widać po wszystkich znakach na podwórkach. I oczywiście nie możesz włączyć telewizora, oglądać filmów na YouTube ani korzystać z mediów społecznościowych bez oglądania reklam i rekomendacji.

Wielu po prostu chce, żeby to wszystko się skończyło.

Ale czy zakończenie wyborów może być tylko początkiem kolejnych problemów? Nagłówek w najnowszym artykule Marca Fishera z The Washington Post mówi: „Koniec demokracji? Dla wielu Amerykanów przyszłość wygląda ponuro, jeśli wygra druga strona”.

Fisher pisze: „(…) obawa prawicy, że zwycięstwo Demokratów pogrąży naród w katastrofalnym socjalizmie, a obawa lewicy, że zwycięstwo Trumpa spowoduje zwrot w kierunku totalitaryzmu, stworzyły „niebezpieczny moment – ​​ideę, że jeśli druga strona wygrywa, jesteśmy gotowi” – ​​powiedział Peter Stearns, historyk emocji z George Mason University.

Stearns powiedział także Fisherowi: „Dwie strony zaczęły postrzegać się nawzajem nie jako przeciwnicy, ale jako głęboko złe. A dzieje się tak, gdy upadło zaufanie do instytucji i każda grupa postanawia nie mieszkać blisko siebie. Wygląda na to, że nie ma kompromisu.

Czy zatem powinniśmy się martwić, że przegrana strona tych wyborów nie zaakceptuje wyników?

Historia Fishera cytuje a Sondaż Washington Post-Schar School powiedział, że „31% zwolenników Bidena w Wirginii twierdzi, że nie zaakceptowałoby zwycięstwa Trumpa jako uzasadnionego, a 26% zwolenników Trumpa jest podobnie niechętnych do zaakceptowania zwycięstwa Bidena”.

Ale… Ankieta Reuters/Ipsos pokazuje, że większość Amerykanów zaakceptuje wynik wyborów, jeśli ich preferowany kandydat przegra. Reuters Chris Kahn napisał: „79% wszystkich Amerykanów, w tym 59 proc. tych, którzy chcą ponownie wybrać prezydenta Donalda Trumpa, zaakceptuje zwycięstwo demokratycznego pretendenta Joe Bidena, nawet jeśli nie popierają prezydentury Bidena. Wśród zwolenników Trumpa, którzy powiedzieli, że nie zaakceptują zwycięstwa Bidena, 16% stwierdziło, że zrobiliby coś, aby zakwestionować zwycięstwo Demokratów, na przykład protestując publicznie lub uciekając się do przemocy. Sondaż wykazał również, że 73% Amerykanów, w tym 57% zwolenników Bidena, podobnie zaakceptowałoby zwycięstwo Trumpa. Wśród tych, którzy powiedzieli, że nie zaakceptują wygranej Trumpa, 22% stwierdziło, że podejmą działania, aby zakwestionować wynik”.

A co z kolejnymi ośmioma dniami? Co powinni konsumować konsumenci mediów?

Najpierw zastanów się nad źródłami tego, co oglądasz i co czytasz. Czy mają program? Czy chcą, żebyś nie ufał wynikom wyborów? Czy są zainteresowani tym, kto jest prezydentem 20 stycznia przyszłego roku?

Jeśli tak, unikaj ich przez następny tydzień. Śledź zaufane serwisy informacyjne. Zrezygnuj z wiedzy na rzecz historii opartych na faktach. Czytaj mniej kolumn i więcej wiadomości.

Skoncentruj się na faktach, a nie opiniach.

I pamiętaj: to już prawie koniec.

Wywiad z prezydentem Trumpem przeprowadza „60 Minutes” Lesley Stahl. (Dzięki uprzejmości: Wiadomości CBS)

„60 minut” wyemitował wywiad z Donaldem Trumpem w niedzielę wieczorem — wywiad, który Trump ujawnił w swoich mediach społecznościowych w zeszłym tygodniu, ponieważ był zdenerwowany pytaniami zadanymi przez korespondentkę „60 minut”, Lesley Stahl.

O kontrowersji Trumpa, która opublikowała wywiad przed programem, Stahl powiedział na antenie: „Ale w tym, co stało się zbyt publicznym wrzawą, rozmowa została przerwana. Zaczęło się grzecznie, ale niestety skończyło się kontrowersyjnie”.

Jej pytania nie wydawały się aż tak trudne, naprawdę, ale naciskała na odpowiedź na koronawirusa, a także na gospodarkę. Podsumowując, wywiad nie był tak produktywny, ale nie obwiniałbym za to Stahl, głównie dlatego, że utknęła między wyborami: zadawaj jak najwięcej pytań i pozwól Trumpowi odpowiedzieć, jak chce, lub zadzwoń do Trumpa za wprowadzające w błąd i błędne stwierdzenia.

Stahl dokonał, moim zdaniem, właściwego wyboru, dzwoniąc do Trumpa i próbując sprawdzić fakty w czasie rzeczywistym. Nie wiedziała, że ​​to się stanie, że Trump skróci ich wywiad przed umówionym czasem. Po wyjściu Trumpa Stahl powiedziała nawet, że ma pytania, na które nie mogła odpowiedzieć.

Tymczasem, Prezenterka „CBS Evening News” Norah O’Donnell przeprowadziła wywiad z Joe Bidenem i Kamalą Harris za „60 minut”. Był znacznie mniej kontrowersyjny niż wywiad Stahla z Trumpem. Biden nie wyszedł.

Ben Smith ma obowiązkowy artykuł w The New York Times i zwraca uwagę na prace Wall Street Journal, które należy pochwalić.

Na początku tego miesiąca, w desperackiej próbie zmiany kierunku wyborów, niektórzy członkowie zespołu prezydenta Trumpa szukali serwisu informacyjnego, który mógłby przekazać historię, która, jak sądzili, zaszkodzi kampanii Bidena. Cel: przekazać komuś e-maile ze szczegółowymi informacjami o działalności biznesowej Huntera Bidena, a następnie skontaktować go z byłym partnerem biznesowym Huntera Bidena, Tonym Bobulinskim, który powiedziałby, że Joe Biden był „świadomy i czerpał korzyści z działalności swojego syna”.

Zespół wybrał renomowany serwis informacyjny — The Wall Street Journal. Ale „Journal” zrobił to, co robią odpowiedzialne agencje informacyjne. Zrobili własne raporty. Ale ponieważ Journal poświęcił tak dużo czasu na odpowiednią weryfikację, niektórzy członkowie zespołu Trumpa, zwłaszcza adwokat Trumpa Rudy Giuliani, zaczęli się niepokoić. Giuliani następnie ujawnił wersję tej historii do New York Post. Trump zasugerował, że Journal pracuje nad ważnym artykułem. Ale kiedy Czasopismo w końcu opublikowało swój artykuł , to była wiadomość, która była wiadomością: „Dokumenty korporacyjne przejrzane przez The Wall Street Journal nie pokazują żadnej roli dla Joe Bidena”.

Smith napisał, że „nieudana próba wpłynięcia na wybory jest po części tylko kolejną historią ujawniającą chaotyczną, wyświechtaną jakość operacji Trumpa – daleko odbiegającą od skoordynowanej machiny „dezinformacji”, której obawiają się liberałowie. Ale chodzi również o większą zmianę w amerykańskich mediach, w której strażnicy wydaje się, że wrócili po długiej nieobecności.

Smith napisał, że tradycyjne media cierpią z powodu kryzysu zaufania, że ​​media społecznościowe i ludzie tacy jak Julian Assange i James Comey napędzają cykl informacyjny bardziej niż główne serwisy informacyjne.

„Ale ostatnie dwa tygodnie dowiodły czegoś przeciwnego: starzy strażnicy, tacy jak The Journal, nadal mogą kontrolować program”, napisał Smith, „Okazuje się, że jest duża różnica między WikiLeaks a medialnymi relacjami z WikiLeaks, różnica między tweetem Trumpa a artykułem na ten temat, nawet między artykułem z The Wall Street Journal sugerującym, że Joe Biden zrobił złe rzeczy, a artykułem prasowym, w którym nie doszło do takiego wniosku”.

W ostatnich tygodniach w Dzienniku było trochę zamieszania. Chociaż sekcja wiadomości nie mogła znaleźć żadnego związku z zagranicznymi interesami Joe Bidena i jego syna, Publicystka dziennika, Kimberley A. Strassel, wydawała się być całkowicie zainteresowana na tym, co twierdził Bobulinski.

To był tylko najnowszy przykład napięć między działami informacyjnymi i opiniami w czasopiśmie. Paul Farhi z Washington Post napisał: , „W przypadku Dziennika trwa wojna domowa między jego personelem informacyjnym a jego stroną opiniotwórczą, a także szersza wojna między organizacjami informacyjnymi kontrolowanymi przez rodzinę barona medialnego Ruperta Murdocha”.

Farhi zwrócił uwagę, że w lipcu ponad 280 pracowników „Journal” i jego firmy macierzystej, Dow Jones, protestowało przeciwko rozpowszechnianiu dezinformacji przez strony z opiniami gazety. Pracownicy napisali: „Brak sprawdzania faktów i przejrzystości opinii oraz jej oczywiste lekceważenie dowodów podważa zaufanie naszych czytelników i naszą zdolność do zdobywania wiarygodności u źródeł. Wielu czytelników już nie potrafi odróżnić sprawozdawczości od opinii. A od tych, którzy znają ten podział, dziennikarze mimo to stają przed pytaniami o dokładność i uczciwość czasopisma z powodu błędów publikowanych w opiniach”.

Tymczasem, BuzzFeed News uzyskał wewnętrzny raport Wall Street Journal które pokazały najnowsze problemy czasopisma — takie jak, jak pisze BuzzFeed — „nie omawianie kwestii rasistowskich, ponieważ reporterzy boją się wspominać o nich redaktorom, grając zgodnie z ograniczonymi interesami starzejącej się głównej publiczności, czasami tracąc więcej subskrybentów niż przyjmuje, oraz faworyzując „wydanie drukowane, które trafia do kosza na śmieci”.

W raporcie znaleźli się również pracownicy, którzy kwestionowali, czy redaktorzy czasopisma rozumieją internet i jego czytelników oraz czy czasopismo skupia się zbytnio na długoterminowych starszych subskrybentach płci męskiej, a nie na młodszych odbiorcach, którzy będą mieli kluczowe znaczenie dla przyszłości serwisu informacyjnego.

W raporcie czytamy: „Oto najważniejsze: jeśli chcemy osiągnąć 5,5 miliona cyfrowych subskrybentów i jeśli będziemy kontynuować churn, ruch i cyfrowy wzrost w miejscu, w którym są dzisiaj – zajmie nam to około 22 lat”.

Rzecznik-Recenzja w Spokane w stanie Waszyngton wyszedł z jego aprobata prezydenta w niedzielę. Zaczęło się od nazwania prezydenta Trumpa „łobuzem i bigotem”.

Napisano: „Jest symptomem pogłębiającego się podziału partyzanckiego w kraju”. Napisał również: „Lista przestępstw Trumpa jest długa. Poddaje się rasistom i zapobiega rozsądnym reformom imigracyjnym w narodzie zbudowanym na pracy i intelekcie imigrantów. Tweetuje teorie spiskowe. Jest niefrasobliwy w kwestii COVID-19 i słabo prowadził przez pandemię. Stara się zlikwidować ustawę o przystępnej cenie bez proponowania zastępstwa. Zaprzecza zmianom klimatycznym”.

Więc kogo „The Rzecznik-Recenzja” popiera na prezydenta? Donalda Trumpa.

Pomimo całej krytyki Trumpa, wydawca William Stacey Cowles, który wybrał poparcie, napisał: „I tak zalecamy głosowanie na niego, ponieważ polityka, którą narzuciliby narodowi Joe Biden i jego postępowi zwolennicy, byłaby gorsza”.

Wydawca napisał, że po czterech latach Trumpa „naród nadal stoi. Rzeczywiście, pod wieloma względami kwitła, aż pandemia wszystko przewróciła”.

Potwierdzenie dalej mówiło: „To są wybory, w których nękana jest nieszczęsna istota ludzka, której polityka i instynkty pomagające Ameryce prosperować, są ogólnie słuszne, w porównaniu z chwiejnym, kochającym wujkiem, który rozda prezenty, na które naród nie może sobie pozwolić, aby wygrać miłość ludzi. Biorąc pod uwagę ten wybór, polityka gospodarcza i zasady powinny dominować. Głosuj na Donalda Trumpa”.

Konserwatywna redakcja Lider New Hampshire Union popiera Joe Bidena na prezydenta , dzięki czemu po raz pierwszy od ponad 100 lat poparł Demokratę.

Redakcja napisała: „Joe Biden może nie jest prezydentem, którego chcemy, ale w 2020 roku jest prezydentem, którego rozpaczliwie potrzebujemy. Będzie prezydentem, który zjednoczy ludzi i naprawi statek państwowy”. Zarząd napisał również: „Prezydent Trump nie zawsze myli się w 100 procentach, ale w 100 procentach myli się co do Ameryki”.

Brett Phillips z Tampa Bay Rays świętuje zwycięstwo w meczu z Los Angeles Dodgers w meczu 4 World Series w sobotę. (Zdjęcie AP/Tony Gutierrez)

Czwarty mecz World Series w sobotni wieczór miał jedno z najbardziej szalonych, najbardziej dramatycznych i najlepszych końcówek w historii baseballu, kończąc jedną z najbardziej szalonych, najbardziej dramatycznych i najlepszych gier World Series w historii. Zakończyło się dwukrotnym trafieniem, a następnie dwoma błędami, które pozwoliły Tampa Bay Rays pokonać Los Angeles Dodgers 8-7. Załączam klip tutaj tylko po to, aby zobaczyć sensacyjny telefon Joe Bucka z Fox Sports. Mówiłem to już wcześniej i będę powtarzał: Niewiele osób jest lepszych w swojej pracy niż Joe Buck w nazywaniu sportem.

Również reżyseria i praca kamery były wzorowe. W ciągu 52 sekund dokonano cięć pod 16 kątami kamery, a każdy z nich pomógł opowiedzieć historię w doskonały sposób. Ta minuta sportu była mistrzowska.

  • Oczekuje się, że Senat zagłosuje dziś nad potwierdzeniem przez Sąd Najwyższy Amy Coney Barrett. Będzie blisko, ale oczekuje się, że Barrett zostanie potwierdzona — zaledwie miesiąc po jej nominacji, a zwłaszcza osiem dni przed wyborami prezydenckimi. Ale redakcja The Washington Post naciska na zakaz głosowania . A Kara Swisher z The New York Times pisze: „Wzrost Amy Coney Barrett jest zagrożeniem dla rodzin takich jak moja”.
  • Najnowsze wiadomości w niedzielę: Donosił New York Times że prezesowi Fox News i kilku czołowym przedstawicielom sieci doradzono poddanie się kwarantannie po kontakcie z kimś podczas prywatnego lotu, u którego wynik testu na koronawirusa był później pozytywny. The Times poinformował, że potencjalnie narażeni byli prezes Fox News Media Jay Wallace, prezenterzy Bret Baier i Martha MacCallum, a gospodarzami „The Five” byli Dana Perino i Juan Williams. Przedstawiciel sieci nie potwierdzał Timesowi żadnych szczegółów.
  • Najbardziej znaczący cytat z niedzielnych porannych wiadomości: szef personelu Białego Domu, Mark Meadows, powiedział Jake'owi Tapperowi z CNN: „Nie będziemy kontrolować pandemii. Będziemy kontrolować fakt, że otrzymujemy szczepionki, terapeutyki i inne obszary łagodzące.” Kiedy Tapper zapytał, dlaczego nie zamierzamy kontrolować pandemii, Meadows powiedział: „Ponieważ jest to zaraźliwy wirus, taki jak grypa”. Oto klip .
  • Grant Wahl został zwolniony jako pisarz piłkarski Sports Illustrated po ostrej krytyce właścicieli SI zeszłej wiosny. Ale teraz wraca, aby napisać trzy długie historie dla Sports Illustrated. Okropne zapowiedzi Andrew Bucholtz zna szczegóły .

Masz opinię lub wskazówkę? Wyślij e-mailem do Toma Jonesa, starszego dziennikarza prasowego Poyntera, na e-mail.

  • Relacja z COVID-19 z Al Tompkinsem (codzienna odprawa) — Poynter
  • Subskrybuj Alma Matters – nowy biuletyn Poyntera dla nauczycieli dziennikarstwa uniwersyteckiego
  • Stawanie się bardziej skutecznym pisarzem: przejrzystość i organizacja (jesień 2020) (seminarium grupowe online) — 6 listopada 4, Poynter
  • Instytut Poyntera świętuje dziennikarstwo — (Gala online) 10 listopada o 19:00 Wschodni

Poprawka: Adnotacje w The Spokesman-Review są dokonywane wyłącznie przez wydawcę.