Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku
Odkrywanie wiadomości tekstowych Justina Baldoniego rzekomo spiskujących przeciwko Blake Lively
Rozrywka
Jeśli to przegapiłeś, Blake’a Lively’ego złożył A pozew o molestowanie seksualne przeciwko niej To kończy się na nas co-star, Justina Baldoniego . Pozew obejmuje tysiące stron e-maili i SMS-ów pomiędzy Justinem i jego zespołem, uzyskanych przez Blake’a w drodze wezwania do sądu – a teraz wszyscy krążą po całym internecie. Nic dziwnego, że nie malują ładnego obrazu.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszeniaWiadomości sugerują, że Justin mógł opracowywać strategię mającą na celu zszarganie reputacji Blake’a, przygotowując się na potencjalne zarzuty, które zmaterializowały się w jej pozwie z grudnia 2024 r. Dni przed To kończy się na nas film trafił do kin, publicysta współpracujący zarówno z Wayfarerem, jak i Justinem rzekomo wysłał wiadomość: zatrudniony później Justin, ekspert ds. zarządzania kryzysowego , Melissa Nathan, mówiąc, że Justin „chce poczuć, że można ją pochować”. Melissa odpowiedziała: „Wiesz, że możemy pochować każdego”.
Oto zestawienie tekstów.
Odkrywanie wiadomości tekstowych Justina Baldoniego rzekomo spiskujących przeciwko Blake Lively.

Z SMS-ów rzekomo wynika, że zespół Justina obmyślił plan zszargania reputacji Blake'a, obejmujący umieszczanie artykułów za pośrednictwem zespołu PR i publikowanie wiadomości na Reddicie w celu szerzenia negatywnej opinii w Internecie – i wydaje się, że to się powiodło. A Codzienna poczta nagłówek artykułu z 16 sierpnia brzmiał: „Czy Blake Lively ma zostać ODWOŁANY?” a także wspomniała o spekulacjach, że była „głucha”.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszeniaWymiana SMS-ów pomiędzy Jennifer Abel, przedstawicielką PR Wayfarera, a Melissą, ekspertką ds. zarządzania kryzysowego, sugerowała, że strategia jest w toku: „Myślę, że musimy wcielić w życie plan walki społecznej” – napisała Jennifer, na co Melissa odpowiedziała , „Ja też.”
Podczas dyskusji w sierpniu 2024 r., na kilka dni przed premierą filmowej adaptacji powieści Colleen Hoover, Justin w rozmowie pomiędzy Jennifer i Jameyem Heathem, głównym producentem, podzielił się swoim niezadowoleniem z „dokumentu, który przesłali”.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszeniaDokument rzekomo zawierał uwagi mające na celu przedstawienie Blake jako osoby używającej swojej mocy do przejęcia twórczej kontroli nad filmem. Jednak Blake wyjaśniła w swoim pozwie, że nie próbowała całkowicie zmienić scenariusza, a jedynie aspekty dotyczące scen intymnych, które nie zostały uwzględnione w jej umowie.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszeniaJennifer powiedziała później zespołowi zarządzającemu kryzysem: „Myślę, że musicie być twardzi i pokazać siłę, jaką możecie zdziałać w takich scenariuszach. On chce mieć poczucie, że można ją pochować”. Melissa odpowiedziała: „Oczywiście, ale wiesz, kiedy przesyłamy dokumenty, nie możemy przesłać pracy, którą chcemy lub moglibyśmy wykonać, ponieważ mogłoby to wpędzić nas w duże kłopoty” i dodała: „Nie możemy napisać, że zniszczy ją.”
Następnie w wiadomości zgłoszonej przez. 4 sierpnia 2024 r New York Timesa Jennifer napisała: „Mam lekkomyślne myśli, że w tym tygodniu będę chciała rzucić okiem na to, jak okropna jest praca z Blake’em. Tylko po to, żeby wyprzedzić to”.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszeniaW kolejnej wymianie e-maili 8 sierpnia 2024 r. Justin zapytał swojego publicystę: „Jaka jest strategia TikTok? Chciałbym, żebyście zaczęli publikować mnie TYLKO mówiąc o przemocy domowej i klipach oraz o tym, dlaczego ten film jest tak ważny”. Następnie nalegał, aby jego zespół promował osoby, które doświadczyły przemocy domowej, pisząc: „Muszę znaleźć osoby, które przeżyły, dzielące się swoimi historiami i wzmacniające je na mojej stronie i TikToku”.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszeniaW pewnym momencie jeden z członków zespołu PR Justina napisał w SMS-ie: „Większość mediów społecznościowych jest tak pro-Justinowska, że nawet z połową z nich nie zgadzam się, lol”.
Zakłada się, że Justin i jego zespół zaaranżowali te wysiłki w ramach środków ostrożności na wypadek, gdyby Blake wystąpił z zarzutami. Celem wydawało się ukazanie siebie jako pozytywnego głosu ofiar przemocy domowej, a nie osoby oskarżonej o molestowanie seksualne. Co gorsza, Blake rzekomo doradzono, aby nie promowała filmu w krytycznym świetle, ale trzymał się „beztroskiego” przekazu zgodnie z umową i unikała głębszych dyskusji na temat tematów filmu, zwłaszcza przemocy domowej.