Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku
„Nigdy nie chcę widzieć, jak czas rośnie” — kierowca skarży się, że zmieniły się szacunki czasu GPS
Trendy
Od ponad dziesięciu lat mój tata wychwala GPS jako jeden z największych cudów technologii naszych czasów. Nie jest zbyt zaznajomiony z technologią i ledwo może sam sprawdzić swoje e-maile bez pomocy milenialsów lub młodszych, ale ma rację. Przecież kierowcy przebyli długą drogę od konieczności rozkładania map i przeglądania małych czcionek, aby dostać się tam, dokąd zmierzają. Teraz nawigacja do nowego miejsca w samochodzie jest tak prosta, jak Googlowanie To.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszeniaAle GPS istnieje znacznie dłużej, niż zdaje sobie sprawę mój tata. Ewoluował do tego stopnia, że ludzie czują się trochę niekomfortowo z powodu specyficznego systemu GPS. A to mówi coś w kontekście epoki, w której nasze urządzenia praktycznie już wiedzą, o czym myślimy.
Jeśli chodzi o Katy ( @katyyburke ) NA TIK Tok obawia się, że GPS mógłby nawet nieco ograniczyć swoje obliczenia, zwłaszcza że szacunki czasu uległy zmianie i niemal odzwierciedlają nawyki kierowców związane z przekraczaniem prędkości.

Ten przypadkowy kierowca chce, aby jej GPS przestał być tak cholernie szczegółowy.
W filmie TikTok opublikowanym na początku grudnia 2023 r. Katy poświęciła czas na narzekanie na swój GPS. Ona to zrobiła chwila jechała, czego absolutnie nie polecamy. Ale odpuszczę.
W swoim 55-sekundowym filmie Katy opisuje, jak GPS w telefonach i samochodach oblicza czas potrzebny na dotarcie do celu. Jednakże mówi konkretnie o tym, jak niewygodnie szczegółowe stały się te obliczenia.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszeniaWedług niej niektóre GPS-y będą teraz obliczać szacowany czas dotarcia na podstawie Twoich nawyków jazdy. Chociaż większość systemów poda ogólny czas przybycia na podstawie warunków jazdy, niektóre obecnie podają szacowany czas przybycia na podstawie średniej szybkości jazdy.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszeniaKaty nie jest zadowolona z tej konkretnej statystyki. Zamiast tego woli otrzymywać ogólny szacowany czas dotarcia i patrzeć, jak samodzielnie go pokonuje, na podstawie sposobu prowadzenia pojazdu.
„Nie chcę, żeby mój GPS wiedział, jak szybko zwykle jeżdżę” – oznajmiła. „Chcę, żebyś mi powiedział, że to będzie godzina i 10 minut, a ja chcę zobaczyć, jak skracam sobie 15 minut jazdy”.

Katy kontynuuje: „Nie chcę, żebyś mi mówił, o której dojadę, przekraczając prędkość. Bo co, jeśli tego dnia nie będę miała ochoty jechać szybciej? Powiedz mi tylko, ile czasu zajmuje to normalnej osobie”.
Nie robiłem tego z GPS-em, ale jest w tym kilka rzeczy nie tak.
Po pierwsze, bądźmy prawdziwi. Każdy, kto prowadzi samochód, przynajmniej trochę fałszuje liczby dotyczące ograniczeń prędkości. Nie potrzebujemy, żeby nasze GPSy wzywały nas do tego. Cała ta sprawa cuchnie także współczesnym strachem wszystkich, że systemy cyfrowe dowiedzą się o nas o wiele za dużo, niż mają prawo wiedzieć.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia
To powiedziawszy, ludzie w komentarzach z pewnością sami zauważyli ten trend.
Jedna z osób napisała: „Zastanawiałam się, dlaczego jadę 90 mil na godzinę, a mimo to wyznaczam miejsca według czasu GPS”.
Inna osoba powtórzyła prośbę Katy, pisząc: „Powiedz mi, ile czasu zajmie przekroczenie dozwolonej prędkości!”
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszeniaJeśli chodzi o mnie, mój GPS w telefonie śledzi, jak szybko jadę w danej chwili i uwzględnia natężenie ruchu przy obliczaniu ETA. Nigdy wcześniej nie korzystałem z GPS-u, który uczyłby się, jak szybko jeżdżę, i szczerze mówiąc, wolałbym, żeby tak pozostało.
To jest wiadomość dla wszystkich GPS-ów. Zastanówmy się, jak szybko gdzieś dotrzemy! Nie potrzebujemy monitorowania we wszystkim, co robimy, chociaż wiele urządzeń wydaje się sądzić inaczej.