Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku
New York Times: Sojusznicy Trumpa pracują nad zdyskredytowaniem dziennikarzy, a ochroniarz April Ryana posuwa się za daleko, a media reagują na odejście Andrew Lucka na emeryturę
Biuletyny
Twój poniedziałkowy raport Poyntera

Biały Dom. (Zdjęcie AP/Carolyn Kaster)
To jest codzienny biuletyn Poynter Institute. Aby otrzymać przesyłkę od poniedziałku do piątku, kliknij tutaj .
Dobry poniedziałek rano. Zanurzmy się w przebojową historię medialną opublikowaną w niedzielę przez The New York Times.
Sojusznicy prezydenta Donalda Trumpa rozpoczęli kampanię mającą na celu zdyskredytowanie organizacji informacyjnych i dziennikarzy, których uważają za anty-Trumpa. „Agresywna operacja” ma na celu nagłośnienie szkodliwych informacji o dziennikarzach, aby „podciąć wpływ legalnych relacji informacyjnych”.
To wszystko według artykułu w niedzielnym New York Times autorstwa Kennetha P. Vogla i Jeremy'ego W. Petersa. Według historii, grupa opublikowała już informacje o dziennikarzach w CNN, The Washington Post i The New York Times. Informacje pochodzą z dokładnej analizy postów publicznych i wypowiedzi dziennikarzy z ponad dekady. Historia mówi: „Tylko ułamek tego, co sieć twierdzi, że odkryła, została upubliczniona … a więcej zostanie ujawnionych, gdy wybory w 2020 roku będą się nagrzewać”.
The Times powiedział, że nie można niezależnie ocenić twierdzeń o tym, ile szkodliwych informacji posiada ta grupa, ale te opublikowane do tej pory materiały „okazały się autentyczne, a wiele z nich było zawodowo szkodliwych dla celów”.
Biały Dom zaprzeczył, jakoby wiedział cokolwiek o operacji. The Times nazwał Arthura Schwartza, konserwatywnego konsultanta i „przyjaciela i nieformalnego doradcę” Donalda Trumpa Jr., kluczową postacią w siłach mających na celu likwidację dziennikarzy. (Jak zauważył Oliver Darcy z CNN, Maxwell Tani z Daily Beast napisał o Schwartz i tym temacie w styczniu.)
W zeszłym tygodniu, a Redaktor polityczny „New York Timesa” wpadł w tarapaty za tweety sprzed prawie dziesięciu lat, kiedy był na studiach, wyśmiewały Żydów, rdzennych Amerykanów i amiszów. Historia pojawiła się po raz pierwszy w wiadomościach Breitbart, a następnie szybko się rozprzestrzeniła, gdy Donald Trump Jr. opublikował ją na Twitterze swoim 3,8 mln obserwujących.
Schwartz następnie napisał na Twitterze :
„Jeśli @NY Times uważa, że to załatwia sprawę, że możemy zdemaskować kilku innych ich bigotów. O wiele więcej, skąd to się wzięło”.
Historia The Times mówi dalej, że grupa nie tylko bierze na cel głośnych dziennikarzy, ale każdego, kto pracuje dla mediów, które są postrzegane jako wrogie wobec prezydenta, aby podważyć wiarygodność tego punktu.
W oświadczeniu wydawca New York Times, AG Sulzberger, powiedział: „Starają się nękać i zawstydzać każdego, kto jest powiązany z wiodącymi organizacjami informacyjnymi, który zadaje trudne pytania i ujawnia niewygodną prawdę. Celem tej kampanii jest wyraźnie zastraszenie dziennikarzy przed wykonywaniem ich pracy, która obejmuje służenie jako kontrola władzy i ujawnianie nadużyć, gdy się pojawią. The Times nie da się zastraszyć ani uciszyć”.
Sulzberger również napisał notatkę do personelu , który Times opublikował w Internecie. Wykazał w nim wsparcie dla dziennikarzy „Timesa”, ale dodał: „Chcę też, aby było jasne: żadna organizacja nie jest poza kontrolą, w tym The Times. Mamy wysokie standardy, popełniamy błędy i zawsze staramy się robić lepiej. Jeśli ktokolwiek — nawet działający w złej wierze — zwróci nam uwagę na uzasadnione problemy, przyjrzymy się im i odpowiednio zareagujemy”.
Można więc powiedzieć, że jeśli dziennikarze nigdy nie tweetowali, nie powiedzieli ani nie zrobili niczego zawstydzającego, to nie muszą się martwić, prawda? A jeśli tak, to czy nie należy tego wyeksponować?
To nie takie proste.
Zgodnie z tą historią to, co robi ta grupa, wydaje się dwojakie. Jednym z nich jest szantażowanie organizacji informacyjnych przed kwestionowaniem, krytykowaniem i pociąganiem prezydenta do odpowiedzialności. Drugim jest osłabienie wiarygodności mediów, aby nie mogły skutecznie trzymać prezydenta w ryzach.
Innymi słowy: powstrzymaj media przed rozpowszechnianiem informacji, a jeśli już je ujawnią, upewnij się, że nikt w to nie wierzy.
Jest to niezwykle szkodliwe dla naszego kraju, ponieważ jest to próba podkopania jednej z najważniejszych części naszej demokracji: wolnej i otwartej prasy, której głównym zadaniem jest pociąganie do odpowiedzialności potężnych.
Tak, bezwzględnie, media również powinny być pociągnięte do odpowiedzialności. Jednak historie publikowane lub emitowane przez renomowane organizacje prasowe wytrzymują analizę dzięki wykorzystaniu faktów, źródeł i cytatów. Ponieważ ta operacja nie może zdyskredytować takich historii, kolejną najlepszą rzeczą do zrobienia jest zdyskredytowanie dziennikarzy i mediów, przeczesując tweety oraz posty na Facebooku i Instagramie z minionych lat.
Czy ta grupa znajdzie przykłady głupiej aktywności w mediach społecznościowych? Prawdopodobnie. Czy może znaleźć dziennikarzy, którzy mieli problemy prawne lub finansowe w swojej odległej przeszłości? Być może. Czy mogą zostać odkryte żenujące wiadomości tekstowe lub e-maile? Możliwie.
Ale zadaj sobie pytanie, co jest ważniejsze: co prezydent robi teraz, czy co jakiś nieznany redaktor, który nie ma nic wspólnego z historią Trumpa, powiedział na Twitterze dziesięć lat temu? Co jest ważniejsze dla naszej demokracji: pociąganie prezydenta do odpowiedzialności, czy dopilnowanie, by asystent produkcji w CNN został ukarany za post na Instagramie z imprezy sylwestrowej pięć lat temu?
Ta operacja nie ma na celu ulepszania naszego kraju ani wspierania niezależnej prasy. Jest zainteresowana jedynie rozpraszaniem opinii publicznej nieistotnymi rzeczami, aby prezydent mógł rządzić w sposób niekontrolowany, niekontrolowany i nieskrępowany.
Tweet dnia
Nie jestem pewien, czy rzeczywiście wierzę, że o to pytali światowi przywódcy, ale oto co Prezydent Trump napisał na Twitterze w niedzielę:
„Pytanie, które najczęściej zadawali mi dzisiaj inni światowi liderzy, którzy uważają, że USA radzą sobie tak dobrze i są silniejsze niż kiedykolwiek wcześniej, brzmi: „Pan. Prezydencie, dlaczego amerykańskie media tak bardzo nienawidzą twojego kraju? Dlaczego kibicują, by to się nie powiodło?”.
CNN cieszy się dużą popularnością – i słusznie – za zatrudnienie byłego zastępcy dyrektora FBI Andrew McCabe jako współpracownika. McCabe został zwolniony przez FBI w zeszłym roku po tym, jak rzekomo dokonał nieautoryzowanego ujawnienia mediom, a następnie skłamał na ten temat. Oskarża się go o złamanie zasad FBI poprzez ujawnienie informacji o śledztwie w sprawie Hillary Clinton. Inspektor generalny Departamentu Sprawiedliwości powiedział w kwietniu zeszłego roku, że McCabe „zabrakło szczerości” w czterech przypadkach, kiedy omawiał swoją rolę w tych ujawnieniach.
McCabe walczy z wypowiedzeniem w sądzie. Mimo to, dopóki ta sprawa nie zostanie wyjaśniona, CNN czuje się źle, aby zatrudnić kogoś, kto ma problemy z wiarygodnością, który pozostaje kluczową postacią w bieżących wiadomościach.
Prezydent Francji Emmanuel Macron (z lewej) i prezydent Donald Trump (z prawej) uczestniczą w sesji roboczej G-7 na temat globalnej gospodarki, polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, która odbędzie się w niedzielę na szczycie G-7 w Biarritz we Francji. (Zdjęcie AP/Andrew Harnik, Bilard)
Jednym z ciekawszych momentów podczas niedzielnych porannych programów informacyjnych był gospodarz NBC „Meet The Press” Chuck Todd mówiący „MTP” miał problemy rezerwacja gościa, aby przemawiał w imieniu prezydenta Donalda Trumpa. Dlaczego dokładnie?
Todd powiedział na antenie: „… i może to wynikać z błędnej interpretacji tego, co prezydent może mieć na myśli w danym momencie”.
Wynika to z niedzielnych komentarzy Trumpa na szczycie G-7 we Francji. Zapytany, czy ma wątpliwości co do ceł na chińskie towary, Trump odpowiedział: „Tak, jasne, dlaczego nie? Równie dobrze może. Dodał: „Wszystko mam wątpliwości”.
Najwyraźniej jednak to, co powiedział Trump i co miał na myśli, to dwie różne rzeczy. Sekretarz prasowy Białego Domu Stephanie Grisham powiedziała w niedzielę, że Trump miał na myśli to, że żałuje, iż nie podniósł ceł.
Przemawiając z Francji w „Meet the Press”, Hallie Jackson z NBC News powiedziała: „Prosisz mnie o wyjaśnienie, co prezydent tam miał na myśli, Chuck? Nie mogę ci powiedzieć.
Jackson powiedział, że Biały Dom wydaje się, że chce tego w obie strony. Obok innych przywódców Trump wydawał się wycofać ze swojego stanowiska w sprawie Chin. Ale Amerykanom Trump chce wyglądać na twardego.
„To jest prezydent”, powiedział Jackson, „który umie czytać w pokoju”.
Jackson wyjaśnił, że podczas tej podróży Trump nie chce być „piłką burzącą”, ale nadal chce, aby Ameryka wiedziała, że walczy w ich imieniu.
April Ryan 2014. (AP Photo/J. Scott Applewhite)
Współpracownik CNN, April Ryan, w końcu opowiedziała publicznie o incydencie, kiedy jej ochroniarz rzekomo zaatakował reportera podczas przemówienia 3 sierpnia w New Jersey. Pojawianie się w „Niezawodnych źródłach” CNN w niedzielę Ryan powiedział gospodarzowi Brianowi Stelterowi: „Nie kazałem nikomu nic robić. Nie wiedziałem, co się dzieje ani co powiedziałem. Byłem wtedy na scenie”.
Ryan powiedziała, że przypuszczała, że jej ochroniarz martwi się o jej bezpieczeństwo i dlatego usunął redaktora New Brunswick Today Charliego Kratovila z nagrywania jej przemówienia. Ryan, która powiedziała, że w przeszłości otrzymywała groźby śmierci, zaprzecza twierdzeniom Kratovila, że miał pozwolenie na nagranie jej przemówienia na zamkniętym wydarzeniu non-profit.
Ironiczne jest to, że Ryan był znany z tego, że jest silnym orędownikiem wolności prasy. Tak jak Eric Wemple, krytyk medialny z Washington Post, napisał , „Zatrudnienie ochroniarza, który chroni rzecznika wolności prasy przed groźbami śmierci, to jedno; to inna sprawa, gdy ochroniarz podważa wolność prasy w imieniu adwokata wolności prasy”.
Ryan odpowiedział: „Tak”, kiedy Stelter zapytał ją, czy ochroniarz „przesadnie zareagował”.
NJ.com zgłoszone w zeszłym tygodniu że zarzuty zostały postawione ochroniarzowi. Wydaje się, że pojawiają się dwa filmy z incydentu Usunięcie Kratovila z sali balowej dopóki inny z hotelowego lobby pokazuje, jak się kłóci i zostaje wyrzucony.
Colts rozgrywający Andrew Luck ogłasza przejście na emeryturę w sobotę wieczorem w Indianapolis. (Zdjęcie AP/Michael Conroy)
Wielkie wieści w NFL w weekend jako Andrew Luck, rozgrywający Indianapolis Colts, niespodziewanie przeszedł na emeryturę w wieku 29 lat. Szczęście powiedział, że ciągłe kontuzje odebrały mu miłość do gry i radość z życia. Jest to jedna z najbardziej zaskakujących emerytur w historii sportu i jedna z największych historii sportowych od lat.
Przyjrzyjmy się niektórym zwycięzcom i przegranym historii Szczęścia.
Zwycięzca: Adam Schefter. Reporter ESPN, który wydaje się łamać większość ważnych historii NFL, ujawnił wiadomości o Szczęściu w sobotę wieczorem. Wielka Liga nazwała to największa sportowa miarka ery Twittera.
Przegrany: okropne tweety komentatorów sportowych Doug Gottlieb oraz Dan Dakich . Obydwa to coś, co nazywam hukiem do garnków i patelni: robią sobie markę, robiąc najgłośniejszy możliwy hałas.
Przegrany: Pisarze medialni tacy jak ja, którzy zwracają uwagę na głupkowate rzeczy wypowiedziane przez takich jak Doug Gottlieb i Dan Dakich.
Zwycięzca: Gregg Doyel. Felietonista IndyStar napisał dwa znakomite felietony: jeden w terminie w sobotę wieczorem oraz kolejny w niedzielę .
Zwycięzca: Sieć NFL. Włamał się do relacji z meczu przedsezonowego, aby pokazać późną konferencję prasową Lucka zapowiadającą jego emeryturę. Możliwość szybkiego przejścia do najświeższych wiadomości to cały sens posiadania sieci dedykowanej wyłącznie jednej lidze sportowej.
Przegrany: Fani piłki nożnej, którzy nie będą już mogli oglądać jednego z najbardziej utalentowanych graczy w grze.
Aktor Brian Cox z „Sukcesji”. (Zdjęcie: Andy Kropa/Invision/AP)
- Jeśli kochasz serial HBO „Sukcesja” (a jeśli go widziałeś, na pewno go kochasz… a jeśli go nie widziałeś, co jest z tobą nie tak?), masz również obsesję na punkcie hipnotycznego motywu serialu piosenka. Devon Ivie . Sępa wywiad kompozytor tematu, Nicholas Britell, i dowiedział się, dlaczego jest to piosenka przewodnia, której nie przewijasz do przodu.
- Mówiąc o „Sukcesji”, była redaktorka Deadspin Megan Greenwell wykorzystuje serial jako punkt wyjścia do napisz pożegnalną kolumnę Deadspin nie chodzi tylko o Deadspin, ale także o media cyfrowe. Musisz to przeczytać.
- Brytyjski dziennikarz był zatrzymałem się na odprawie celnej i zapytałem jeśli był „fałszywą wiadomością” przez urzędnika imigracyjnego. A US Customs and Border Patrol potwierdził, że incydent miał miejsce. Asher Stockler z Newsweeka opowiada historię.
Masz opinię lub wskazówkę? Wyślij e-maila do Toma Jonesa, starszego pisarza medialnego Poyntera na e-mail .
- Prawo o zniesławieniu w XXI wieku (webinar). 26 września o 14:00 Wschodni.
- Niezbędne umiejętności dla wschodzących liderów newsroomów (seminarium). Złóż wniosek do 28 października.
Chcesz otrzymać tę informację w swojej skrzynce odbiorczej? Podpisz tutaj.