Rekompensata Za Znak Zodiaku
Podstawa C Celebryci

Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku

Nowy reportaż rodzi pytania o zabijanie dziennikarzy NPR

Informacja Prasowa

Zdjęcie: Michael M. Phillips, The Wall Street Journal.

Śledztwo w sprawie zabójstwa fotografa NPR Davida Gilkeya i tłumacza Zabihullaha Tamanny w zeszłym roku ujawniło błędy w oryginalnej historii przedstawionej przez afgańskich urzędników.

Nowe doniesienia wskazują, że atak na jednostkę armii afgańskiej, w której przebywali dziennikarze NPR, był wcześniej zaplanowaną zasadzką, a nie przypadkowym uderzeniem, o którym wcześniej informowano. Historia opublikowany dziś rano przez NPR.

Według źródeł cytowanych przez NPR, talibowie, którzy przeprowadzili strajk, zostali powiadomieni przez osobę lub osoby prywatne o nadchodzącym konwoju, chociaż rzecznik talibów powiedział, że grupa terrorystyczna uważa, że ​​są żołnierzami, a nie dziennikarzami.

W oświadczeniu przekazanym nadawcy, szef wiadomości NPR Michael Oreskes powiedział, że dochodzenie zostało spowodowane chęcią ustalenia pełnej prawdy o śmierci Gilkeya i Tamanny.

„Po stracie naszych kolegów chcieliśmy mieć pewność, że rozumiemy, co naprawdę wydarzyło się tego dnia na drodze” – powiedział Oreskes NPR. „Więc ciągle raportowaliśmy”.

Raport NPR pokazuje również, że okoliczności związane ze śmiercią Gilkeya i Tamanny różnią się od pierwotnie zgłoszonych. Tamanna została zastrzelona, ​​a nie zabita od wybuchu granatu o napędzie rakietowym. Według nowego raportu Gilkey zmarł z powodu ciężkich poparzeń, a żadne uszkodzenie narządów nie sugerowało, że był bliski wybuchu granatu.

Wciąż pozostaje wiele pytań bez odpowiedzi na temat ich zabójstw: Co spowodowało zmianę historii? Kto powiadomił talibów? Co dokładnie wydarzyło się podczas ataku? Zarówno NPR, jak i FBI nadal prowadzą śledztwo w sprawie napaści z czerwca 2016 r.; publiczna sieć radiowa przeprowadza analizę kryminalistyczną częściowo stopionej kamery Gilkeya.

NPR podejmuje też działania na rzecz upamiętnienia dziennikarzy. Wcześniej w tym tygodniu nazwiska Gilkeya i Tamanny zostały dodane do ściany dziennikarzy zabitych w pracy w Newseum.