Rekompensata Za Znak Zodiaku
Podstawa C Celebryci

Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku

Ku pamięci Harper Lee, oto lekcje pisania dla dziennikarzy z „Zabić drozda”

Raportowanie I Edycja

Harper Lee, 80-letni autor „Zabić drozda”, zdobywca nagrody Pulitzera, reaguje na występ wokalny uczniów szkół publicznych Birmingham na spotkaniu State Board of Education w czwartek, 11 stycznia 2007 r. w Montgomery. Ala. Lee otrzymała rezolucję chwalącą jej wkład w edukację publiczną w stanie. (Zdjęcie AP: Jamie Martin)

Wczoraj wieczorem trzech moich kolegów z Poyntera i ja siedzieliśmy przy stole i czytaliśmy na głos fragment „Zabić drozda”. Powolnym, spokojnym głosem Oddział Butch wcielił się w rolę Atticusa Fincha, wygłaszając ostatnie słowa jury:

Panowie, sąd nie jest lepszy niż każdy z was, który zasiada przede mną w tej ławie przysięgłych. Sąd jest tak zdrowy jak jego ława przysięgłych, a ława przysięgłych jest tak samo zdrowa jak ludzie, którzy go tworzą. Jestem przekonany, że panowie bez pasji przejrzą dowody, które zasłyszeliście, podejmą decyzję i zwrócą tego oskarżonego jego rodzinie. W imię Boga czyń swój obowiązek.

Butch to nie Gregory Peck, ale kiedy recytował te ostatnie słowa, poczułam dreszcz przebiegający po moich ramionach.

Nie wiedzieliśmy, że czytając jej słowa na głos, ich autor umiera. Dziś rano New York Times wysłałem alert że Harper Lee nie żyła w wieku 89 lat. Przez ostatnie dwa lata dużo o niej myślałem, poświęcając jej rozdział w mojej ostatniej książce „The Art of X-ray Reading”.

Wczesna wersja tego rozdziału pojawiła się na tej stronie w 2015 roku, kiedy ogłoszono, że zostanie opublikowana kolejna książka Harper Lee, „Go Set a Watchman”.

Poynter ponownie publikuje ten esej.

Oto jego temat:

„Jeśli chcesz mieć najbogatszy wgląd w rasizm południowy w XX wieku, przeczytaj zeznania autorów afroamerykańskich. Ale siła ich słów i wątki ich narracji w żaden sposób nie umniejszają twórczości młodej białej kobiety z Południa, Harper Lee, której historia, zaczerpnięta z jej własnego dzieciństwa, nadal oświeca Amerykę i świat”.

W tym roku przypada 100. rocznica przyznania Nagród Pulitzera. Jeden z nich, dotyczący beletrystyki, wygrał w 1961 roku Harper Lee za powieść, która przez kolejne stulecia będzie ekscytować i inspirować czytelników.


Dziś jest dzień w życiu pisarza, kiedy gwiazdy wydają się być wyrównane. W dniu, w którym pracuję nad powtórką rozdziału książki na temat Zabić drozda i strategii pisania Harper Lee, pojawiły się wiadomości, że jej wydawca wyprodukuje sequel tego lata: Idź, ustaw stróża .

Raporty mówią, że rękopis został napisany przed jej najsłynniejszą książką, ale służy jako rodzaj kontynuacji z narratorką Scout, która teraz dorosła, mieszka w Nowym Jorku i wciąż uczy się od swojego prawego ojca Atticusa Fincha. Gdy myśl zaginęła, rękopis, według doniesień, został znaleziony w skrytce depozytowej dołączonej do oryginalnego rękopisu Przedrzeźniacz . Pozostaje wiele tajemnic, jak po 55 latach to wszystko się wydarzyło. Chociaż cytowano ją jako osobę zatwierdzającą projekt, Lee ma 88 lat, jest dość niedołężna i znana z samotnika.

Jeśli chodzi o trzymające w napięciu opowieści, nie ma nic lepszego niż długie oczekiwanie, po którym następuje wielka niespodzianka.

Skorzystajmy zatem z okazji, aby uczyć się od Harper Lee jako gawędziarza.

Chociaż został opublikowany w 1960 roku, w klasycznym okresie ruchu praw obywatelskich, Przedrzeźniacz toczy się w małym południowym miasteczku w czasie Wielkiego Kryzysu 1935. Dzięki wersji filmowej, która zdobyła Oscara i sprzedaży książek na całym świecie w ponad 18 milionach egzemplarzy – a wydanie e-booka jest w drodze – historia jest dość znajomy. Prawy prawnik i ustawodawca z Alabamy, Atticus Finch, wychowuje swojego syna Jema i córkę Scout na progresywny pogląd na rasę i sprawiedliwość. Na południu apartheidu okazuje się to trudnym, a nawet niebezpiecznym zadaniem, zwłaszcza gdy Atticus zostaje obrońcą czarnoskórego mężczyzny oskarżonego o zgwałcenie białej kobiety.

Historię opowiada Scout, pełne werwy i zdeterminowane dziecko. Podczas całej akcji dzieci popadają w szereg nieszczęść. Ich pomysłowość i lojalność wobec ojca zapewniają im dostęp do sali sądowej, gdzie mogą oglądać proces z balkonu. To tam zgromadzili się czarni obywatele miasta, wbrew nadziei na sprawiedliwy wyrok za jednego z nich.

Jest 31 rozdziałów w Przedrzeźniacz . Skoncentruję swoją lekturę rentgenowską na jednym rozdziale, rozdziale 21, nie tylko najlepszym i najbardziej odkrywczym rozdziale książki, ale jednym z najlepszych rozdziałów w całej amerykańskiej literaturze.

W poprzednim rozdziale, rozdziale 20, Atticus oferuje ławie przysięgłych pełne pasji podsumowanie, nie tylko przeglądając dowody, ale także zachęcając całkowicie białych, całkowicie męskich ławy przysięgłych do podążania za swoimi lepszymi aniołami: „W imię Boga, czyń swój obowiązek ”.

Na początku rozdziału 21 podsumowanie jest zakończone, a ława przysięgłych rozpoczyna obrady. Każda historia potrzebuje silnika, przekonuje autor Thomas French, na pytanie, na które czytelnik może odpowiedzieć tylko w tej historii. „Kto nieprawda?” to klasyczny silnik. Wśród najbardziej znanych jest „winny czy niewinny”. To dlatego rozprawy przysięgłych tworzą tak dramatyczne popularne narracje, od: Dwunastu gniewnych mężczyzn do Anatomia morderstwa do niezliczonych odcinków Perry Mason lub Prawo i porządek . Wyjaśnia również, kiedy relacje z głośnych procesów są podstawą programów informacyjnych w telewizji kablowej, a ruch ten jest najbardziej kojarzony z procesem O.J. Simpsona. Widzowie będą śledzić przebieg wydarzeń przez tygodnie, a nawet miesiące, nie tylko po to, by dowiedzieć się, co się stało, ale by dowiedzieć się, co się stanie. Rytuały rozpraw – z których niektóre mogą być najbardziej żmudne – mają również wbudowany w nie pewien suspens, system opóźnień, bardziej dramatyczny w wyniku obrad ławy przysięgłych, których ostateczny wynik jest wątpliwy.

Werdykt poznamy pod koniec rozdziału 21, ale nie bez serii opóźnień. W większości struktur tik-tak czas albo jest odliczany, jak w grze w koszykówkę, albo buduje się do określonego z góry punktu, jak na przykład w słynnym filmie kowbojskim Samo południe , co oznacza czas przyjazdu pociągu wiozącego zabójcę o imieniu Frank Miller. Gang Millera będzie szukał zemsty na mieście, a zwłaszcza na szeryfie, granym przez Gary'ego Coopera. Film trwa zaledwie 85 minut, a opisana akcja – mierzona wskazówkami wielkiego zegara – rozgrywa się niemal w czasie rzeczywistym.

Doświadczenie czasu, które znamy z doświadczenia iz mechaniki kwantowej, jest względne. W mojej osobistej teorii czasu jego prędkość zależy odwrotnie od naszej świadomości tego czasu. Jeśli „patrzymy na zegar” w naszej klasie lub miejscu pracy, czas może się pełzać. Lub, jeśli rozprasza nas praca lub rozrywka, może „przelecieć”. Gdzie upłynął czas? pytamy po szczególnie angażującym doświadczeniu.

Możemy sobie wtedy wyobrazić, że autor, aby stworzyć napięcie, może chcieć spowolnić narrację. Może to być seria krótszych zdań, przy czym każda kropka działa jak znak stopu. I można to zrobić przez bezpośrednie i powtarzające się odniesienie do czasu. w Przedrzeźniacz czekamy na werdykt. Obrady jury, zwłaszcza w Jim Crow South, mogą zakończyć się za kilka minut. Lub mogą zająć dni i dni. Lub ławę przysięgłych można zawiesić. Co się stanie? Tego chcą się dowiedzieć wszyscy bohaterowie powieści i wszyscy jej czytelnicy.

Gdy zaczyna się rozdział 21, rodzinna gospodyni Calpurnia wpadła na salę sądową z szaloną wiadomością, że dzieci, Jem i Scout, zaginęły i nie zostały uwzględnione. Zagadkę szybko rozwiązuje czujny protokolant sądowy:

„Wiem, gdzie są, Atticusie… Są dokładnie tam, na kolorowym balkonie – są tam dokładnie od pierwszej po południu”.

W tym fragmencie dialogu są dwa bardzo ważne elementy. Pierwsza przypomina nam, że na tej segregowanej arenie dzieci szukały schronienia wśród „kolorowych” ludzi. Druga to dziwna precyzja oznaczania czasu: „dokładnie trzynasta osiemnasta”. Atticus zgadza się, że mogą wrócić do sądu, aby wysłuchać werdyktu, ale najpierw muszą wrócić do domu, z rozgniewaną Kalpurnią, i zjeść kolację. Podaje im mleko, sałatkę ziemniaczaną i szynkę, ale nalega, aby „wszyscy jedli powoli”, co jest kolejnym odniesieniem do czasu.

Kiedy wracają do sądu, Jem pyta o ławę przysięgłych: „Jak długo ich nie było?” Trzydzieści minut. Po dłuższym oczekiwaniu Jem pyta: „Która godzina, wielebny?” Odpowiada: „Zbliżamy się do ósmej”. Więcej czekania. Następnie „Stary zegar sądowy doznał wstępnego obciążenia i wybił godzinę, osiem ogłuszających bong, które wstrząsnęły naszymi kośćmi”. A potem „Kiedy uderzył jedenaście razy, czułem się zmęczony walką ze snem, pozwoliłem sobie na krótką drzemkę w wygodnym ramieniu i ramieniu wielebnego Sykesa. Więcej czekania. „Czy to nie dawno?” Zapytałem go. — Jasne, Scout — powiedział radośnie. Założenie Jema jest takie, że długa narada to dobry znak dla oskarżonego.

Gdy tylko poczuje, że czekanie będzie trwać wiecznie, urzędnik mówi: „«Ten sąd przyjmie porządek»” głosem, który zabrzmiał z autorytetem, a głowy pod nami podskoczyły. Napięcie, które rozciąga się na sześć stron, zostaje rozwiane przez działania, które pojawiają się na mniej niż dwóch, w opowiadaniu historii, które jest jednym z najpotężniejszych w historii Ameryki.

To, co wydarzyło się później, miało charakter jak ze snu: we śnie widziałem powrót ławy przysięgłych, poruszając się jak podwodni pływacy, a głos sędziego Taylora dochodził z daleka i był malutki. Zobaczyłem coś, czego można było oczekiwać tylko od dziecka prawnika, czego można było oczekiwać, i było to jak obserwowanie, jak Atticus wychodzi na ulicę, podnosi karabin do ramienia i pociąga za spust, ale cały czas obserwował, wiedząc, że pistolet był pusty.

Ława przysięgłych nigdy nie patrzy na oskarżonego, którego skazała, a kiedy ta ława przysięgłych weszła, żaden z nich nie spojrzał na Toma Robinsona. Brygadzista podał kawałek papieru panu Tate, który przekazał go urzędnikowi, który wręczył go sędziemu….

Zamykam oczy. Sędzia Taylor pytał ławę przysięgłych: „winny…winny…winny…winny…”. Zerknąłem na Jema: jego ręce były białe od chwytu poręczy balkonu, a jego ramiona szarpnęły się, jakby każdy „winny” był osobnym ciosem między nimi.

Po pocieszeniu klienta Atticus chwyta za płaszcz i zaczyna opuszczać salę sądową. Gdy Scout wpatruje się w tłum ze swojego miejsca:

„Ktoś mnie bił, ale nie chciałem oderwać oczu od ludzi pod nami i od obrazu samotnego spaceru Atticusa do ołtarza.

– Panna Jean Louise?

Rozejrzałem się. Stali. Wokół nas i na balkonie na przeciwległej ścianie Murzyni podnosili się na nogi. Głos wielebnego Sykesa był równie odległy jak głos sędziego Taylora:

„Panno Jean Louise, wstań. Twój ojciec nie żyje”.

To kończy rozdział i jest rodzajem niespodzianki. Całe czekanie, całe obserwowanie zegara, wszystkie odniesienia do czasu, całe oczekiwanie wskazywało nam na werdykt. Okazuje się, że następuje tylko płytkie zwycięstwo: długość obrad. Jem powinien był wysłuchać wielebnego Sykesa wcześniej w rozdziale: „Nie bądź taki pewny siebie, panie Jem, nigdy nie widziałem, żeby jakakolwiek ława przysięgłych decydowała na korzyść kolorowego mężczyzny zamiast białego…”. I tego dnia nie zobaczą. Dzieci mogły zobaczyć akt głębokiego zbiorowego szacunku, grecki chór kolorowych obywateli wstających na nogi, nie w obecności nadzorcy, ale w hołdzie temu, który opowiadał się za ich wspólnym człowieczeństwem. Autor spłatał nam pięknego figla. Myśleliśmy, że szukamy werdyktu, ale prawdziwy cios rozdziału przychodzi później, ukrywając się przez cały czas na widoku.

Rasizm z 2015 roku różni się od rasizmu z 1960 roku, kiedy Przedrzeźniacz był opublikowany. Powieść, choć rasowo postępowa i inspirująca jak na tamte czasy, została skrytykowana za charakterystykę białej biedy na Południu i przedstawienie oskarżyciela o gwałt. Rasa, klasa, płeć, region – wszystkie odgrywają rolę w powieści i wszystkie ewoluowały w ciągu ponad pół wieku od publikacji. Użycie słowa „czarnuch” – użytego w powieści dziesiątki razy w kontekście 1935 – komplikuje współczesne odczytywanie i nauczanie tekstu. Zdrowym produktem ubocznym czytania zdjęć rentgenowskich jest myślenie: „czasy się zmieniły” lub „ja się zmieniłem”. To nie wymaga od nas uznania mocy dzieła w kontekście jego własnego czasu.

Jeśli chcesz mieć najbogatszy wgląd w południowy rasizm w latach 20tenwieku, przeczytaj świadectwo autorów afroamerykańskich. Siła ich słów i wątków ich narracji w żaden sposób nie umniejsza twórczości młodej kobiety z Południa, której historia, bogato rysowana z jej własnego dzieciństwa, nadal wzbogaca Amerykę i świat.