Rekompensata Za Znak Zodiaku
Podstawa C Celebryci

Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku

Jak emerytowany dyrektor wyższego szczebla przeszedł z kierownictwa firmy Hearst na Manhattanie do hiperlokalnego blogowania w Maine

Lokalnie

Lincoln Millstein zajmuje się trzema miastami w stanie Maine i pisze o sprawach małych miasteczek, takich jak sezon homarów i karetka pogotowia z niedoborem personelu.

Lincoln Millstein, założyciel The Quietside Journal i były dyrektor Hearst w Parku Narodowym Acadia w Maine. (Kurtuazja)

Kiedy Lincoln Millstein przeszedł na emeryturę jako starszy asystent dyrektora generalnego Stevena Swartza z Hearst w 2018 roku, stanął przed znanym dylematem dla osób odchodzących z wysokich stanowisk kierowniczych: co dalej?

Millstein znalazł odpowiedź przypadkowo tej wiosny, decydując się zostać hiperlokalnym blogerem obejmującym trzy małe miasteczka w Maine. To prowadzi go „z powrotem do moich korzeni”, powiedział mi Millstein, tego rodzaju reportaż, który zaczął w biurze w Middletown w The Hartford Courant w połowie lat siedemdziesiątych.

„Piszę co tydzień i codziennie pracuję” – powiedział. I jest zdumiony, że w ciągu zaledwie sześciu miesięcy Dziennik Cichy zyskała 17 000 czytelników w małych społecznościach na Mount Desert Island nad zatoką, naprzeciwko Bar Harbor i Parku Narodowego Acadia.

Typowe niedawne historie Quietside traktowane udane podsumowanie sezonu homarowego , niedobór personelu pogotowia ratunkowego i wzmożoną zimę niebezpieczeństwo kolizji z jeleniem .

To zmiana skali i tempa, delikatnie mówiąc, od kariery wykonawczej Millsteina z przerwami we wczesnych operacjach cyfrowych The Boston Globe i The New York Times, przechodząc do nadzoru nad wiadomościami cyfrowymi w gazetach Hearst, aby pracować jako doradca i narzędzie do rozwiązywania problemów dla Swartza.

„Podoba mi się, gdy napisany przeze mnie tekst ma duży ruch” – powiedział mi Millstein. „To jest gratyfikacja”. Plus, „jeśli coś schrzanię, (czytelnicy) dadzą mi o tym znać – osobiście lub telefonicznie”.

Podczas lat pracy w centrali firmy Hearst na Manhattanie Millstein dojeżdżał z Greenwich w stanie Connecticut. On i jego żona od dawna mieli letni „obóz”, jak Down Easters nazywają swoje domki nad jeziorem, zmodernizowane w ostatnich latach w oczekiwaniu na czas po przejściu na emeryturę.

Podróż tam pod koniec marca zakończyła się przedłużeniem do końca 2020 roku dzięki pandemii.

„Małe firmy wariowały, próbując zdecydować, czy otworzyć w tym roku”, powiedział Millstein. „Zacząłem zbierać wiele informacji. Dziennikarz we mnie czuł, że jest to informacja interesująca społeczność. Tak powstał The Quietside Journal”.

Projektuje wąską niszę. „The Mount Desert Islander” to doskonała gazeta, powiedział mi, a The Maine Monitor — podobnie jak Connecticut Mirror i VTDigger, dwie inne strony śledcze w Nowej Anglii — ma ambitny zakres odpowiedzialności.

Zamiast tego celuje w szczegółowe, małomiasteczkowe wydarzenia, problemy i wiedzę.

Millstein napisał do mnie w nadziei, że inni emerytowani dziennikarze rozważą wysoce zlokalizowane blogi – sposób na zajęcie się, wykorzystanie swoich umiejętności i stworzenie „instrumentu o nastawieniu obywatelskim” dla tak małych miejscowości jak jego – podzbiór 10 000 pełnoetatowych pracowników Mount Desert. mieszkańców, którzy latem dorastają do 25 tys.

Może mogliby się zrzeszać i szukać wsparcia fundacji.

Chris Krewson, dyrektor wykonawczy Local Independent Online News Publishers, i Sue Cross, jego odpowiednik w Institute for Nonprofit News, powiedzieli, że mają wielu członków zatrudniających pięciu lub mniej pracowników. Mąż i żona, mający nadzieję na stworzenie witryny o większej powierzchni, mogą być bardziej typowi niż to, co próbuje Millstein, powiedzieli.

Dla Millsteina jego model biznesowy „jednego właściciela” jest prosty — nie ma żadnego. Bez reklam, bez abonamentów, przynajmniej na razie, tylko zobowiązanie czasu. Podczas gdy większość emerytów nie zakończy kariery z najlepszymi zarobkami, jak jego, Millstein uważa, że ​​jest wielu, którzy są niedostatecznie zajęci i mogą przyczynić się do odzyskania niektórych relacji, które zaginęły w związku z kontraktami lokalnych gazet.

Z jego doświadczeniem konfiguracja witryny na WordPressie była łatwa, podobnie jak promowanie historii The Quietside w mediach społecznościowych. Szybko wróciła pamięć mięśniowa, związana z tworzeniem samych historii.

Styl Millsteina jest lekki i osobisty. ten ołów historia kolizji jeleni na przykład było:

SOMESVILLE, 18 listopada 2020 r. – Dla czytelników Snowbird z QSJ, którzy kryją się w swoich mieszkaniach na Florydzie, w casitas w Arizonie lub w domach na plaży w Kalifornii, nie ma dla ciebie dziczyzny!

Dzieje się tak, ponieważ istnieje bardzo mała szansa, że ​​uderzysz jelenia swoim pojazdem.

Jego wybór strzału w głowę wydał mi się psotnym komentarzem na temat stania się tubylcem. To osłona twarzy chroniąca przed muchami, jedna z wad lata w Maine i całkiem kontrastująca z korporacyjnym uniformem Millsteina, który składa się z garnituru i muszki.

Lincoln Millstein (Dzięki uprzejmości)

Teraz, mając 70 lat, przerwa w swojej wcześniejszej karierze nie została zakończona. „Nikt tak naprawdę nie przechodzi na emeryturę z Hearst” – powiedział. Tak jak zostało zgłoszone Swartz zadzwonił pod swój numer, aby ocenić awans Troya Younga na stanowisko prezesa działu czasopism Hearst. Young to agentka cyfrowej zmiany, która straciła wiarygodność po wystosowaniu sprośnych i nieodpowiednich komentarzy do współpracownic.

Znam Millsteina, a przynajmniej znam go, odkąd prowadziłem grupę magazynów biznesowych, a on był reporterem biznesowym, a później redaktorem biznesowym „The Globe”. (Wybadałem go na temat ewentualnej przeprowadzki na Florydę i dostałem uprzejme nie, dziękuję).

Uderzył mnie zarówno jako bardzo kompetentny, jak i trochę indywidualista — czego dowodem jest esej z 2017 roku, w którym zakwestionował, czy branża prasowa zbłądziła ścigając cyfrowe kliknięcia, ograniczając drukowanie i raportowanie w terenie.

Obecne przedsięwzięcie jest zgodne z tym wnioskiem. „Od razu zacząłem otrzymywać opinie, które były bardzo wdzięczne”, powiedział Millstein. „Wszyscy oddzwaniają”.

To, co może wydawać się mikroskopijnymi wiadomościami, nawet w mieście wielkości Portland czy Bangor, pojawia się w Bass Harbor, Southwest Harbor i Somesville. Naprawdę ważne są na przykład instytucje, takie jak biblioteka.

Millstein powiedział, że jego największa historia to lokalne podejście do pieniędzy z federalnego Programu Ochrony Płac — „które pracodawcy na wyspie otrzymali ponad 150 000 dolarów w pożyczkach chroniących płace, co spotkało się z dużą reakcją czytelników, z których wielu nadal dziękuje mi za wykopanie tych danych. Miał kilka organizacji non-profit, takich jak szpital i College of the Atlantic oraz kilka dobrze sytuowanych firm, które podniosły brwi.

Kolejny kawałek sprawdzał, czy radom lokalnym zaczynało brakować wolontariuszy do tego stopnia, że ​​często nie mogli zebrać kworum na spotkaniach.

„W tych małych społecznościach wiejskich istnieje tożsamość, której nie chcą stracić” – powiedział. Nawet jednoosobowy newsroom może pomóc w utrzymaniu tego przy życiu.