Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku
Fakt czy strach: czy „Dziedziczność” Ariego Astera jest traumatycznym opisem rzeczywistości?
Kino
Istota:
- Wielu wierzy Dziedziczny to jeden z najstraszniejszych filmów wszechczasów.
- Psychologiczny horror o zjawiskach nadprzyrodzonych odniósł sukces krytyczny i komercyjny.
- Pomimo pewnych spekulacji, Dziedziczny nie jest oparta na prawdziwej historii.
Z trzema filmami fabularnymi na koncie, niezależny mistrz horroru Ari Aster stał się jednym z najbardziej utalentowanych twórców filmowych swojego pokolenia. Nakręcił kilka z najdziwniejszych i najbardziej niepokojących horrorów wszechczasów, m.in Beau się boi , Połowa lata , i jego pełnometrażowy debiut reżyserski, Dziedziczny .
Ten ostatni, psychologiczny horror o zjawiskach nadprzyrodzonych, wywołał u widzów traumę. To naprawdę jedyne w swoim rodzaju i do dziś wielu fanów zastanawia się, czy tak jest Dziedziczny opiera się na prawdziwej historii. Cóż, prawda? Dowiedzmy Się.

Czy zatem „Dziedzictwo” jest oparte na prawdziwej historii?
Naprawdę wydaje się, że obecnie każdy horror z demoniczną postacią opiera się na prawdziwych wydarzeniach, prawda? Jest ten popularny Obecność franczyza, Helena Mirren -prowadzony Winchestera, i wiele więcej. O co więc chodzi z tym nowym trendem?! Czekaj, robi Dziedziczny też należy do tej kategorii?
Na szczęście tak nie jest, ponieważ Dziedziczny technicznie rzecz biorąc, nie jest oparty na prawdziwej historii. Jednak okultystyczne aspekty filmu są zakorzenione w wielu kontrowersyjnych grymuarach. Król Paimon, który opętał Petera Grahama (Alex Wolff) w horrorze, jest uważany za jednego z najbardziej lojalnych sług Szatana w tradycji Lucyfera.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszeniaPonadto scenarzysta i reżyser Ari Aster ujawnił, że film powstał na podstawie jego własnych, rzeczywistych doświadczeń, nigdy jednak nie powiedział, jakie one były (choć można bezpiecznie założyć, że nigdy nie był zaangażowany w sprowadzenie demona na Ziemię). Ujawnił jednak, że dysfunkcjonalny dramat rodzinny miał podłoże osobiste.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia„Nie czuję się komfortowo, gdybym mówił o tym otwarcie” – stwierdził Ari, per IndieWire . „Łatwiej mi nie wdawać się w szczegóły. Bardziej opierałem się na uczuciach niż na doświadczeniach”.
Wyjaśnił to gniazdu Dziedziczny jest „związany z pewnymi rzeczami, które wydarzyły się w moim życiu i rzeczami, przez które przeszliśmy razem z moją rodziną”, ale twierdził, że „sam film jest w całości wynalazkiem. Uczucia towarzyszące filmowi są osobiste, ale żaden z bohaterów nie jest substytutem dla kogokolwiek z mojej rodziny.”