Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku
Zakrywanie protestu? Poznaj swoje prawa
Raportowanie I Edycja
„Konstytucja chroni prawo członka mediów do stania na publicznej ulicy lub chodniku, do rozmawiania z ludźmi i robienia zdjęć”.

PLIK – Na tym zdjęciu z 20 sierpnia 2014 r. protestujący maszerują ulicą, gdy w oddali błyskają błyskawice w Ferguson w stanie Missouri. Kiedy biały policjant z Ferguson prawie rok temu śmiertelnie zastrzelił młodego czarnoskórego mężczyznę, przedmieście St. Louis wybuchło w gwałtownych protestach i naród zauważył. Od tego czasu ustawodawcy w prawie każdym stanie zaproponowali zmiany w sposobie interakcji policji z obywatelami. (Zdjęcie AP/Jeff Roberson, Plik)
Ta historia została pierwotnie opublikowana 24 listopada 2014 r.
Tony Rothert, dyrektor prawny ACLU w stanie Missouri, powiedział, że w sierpniu 2014 r. w Ferguson w stanie Missouri doszło do nieporozumień między funkcjonariuszami policji co do zasad i praw w prasie – powiedział Tony Rothert, dyrektor prawny ACLU w Missouri. być.'
„Konstytucja chroni prawo członka mediów do stania na publicznej ulicy lub chodniku, rozmawiania z ludźmi i robienia zdjęć” – powiedział. „Myślę, że te prawa były często łamane podczas ostatniej serii protestów i będziemy musieli zachować czujność, aby zapewnić, że to się nie powtórzy”.
W sobotę, dziennikarz Trey Yingst został aresztowany w Ferguson , poinformował Ryan Reilly z Huffington Post.
W oświadczeniu , ACLU w Missouri powiedział: „Mr. Yingst został aresztowany za rzekome stanie na ulicy i nierozproszenie się po tym, jak poproszono go o to przez organy ścigania. Jednak kilka relacji naocznych świadków i nagrań wideo z incydentu sugeruje, że pan Yingst stał na chodniku, korzystając z prawa do rejestracji policji w momencie jego aresztowania i nie jest jasne, jakie uprawnienia prawne mieliby funkcjonariusze policji każ mu się rozproszyć”.
Oto kilka rzeczy, o których należy pamiętać, jeśli jesteś w Fergusonie lub wracasz tam, aby omówić wyrok wielkiej ławy przysięgłych w sprawie zastrzelenia nastolatka Michaela Browna przez funkcjonariusza policji Fergusona, Darrena Wilsona. Rozmawiałem z Rothertem i radcą National Press Photographers Association Mickeyem Osterreicherem na początku tego miesiąca. (Rozmawiałem również z tymi dwoma w sierpniu i udzielili wskazówek, co powinieneś zrobić, jeśli zostałeś aresztowany podczas relacjonowania Fergusona.)
Tym razem Osterreicher uważa, że policja wie, że jest pod dużą kontrolą. Nadal Rothert powiedział: „w tym momencie powiedziałbym, że nadal będzie dużo zamieszania”.
Kontynuuj nagrywanie
Jeśli ty lub inny dziennikarz wpadniesz w incydent z policją, nagrywaj dalej, powiedział Osterreicher, więc „nie słyszymy o nich tylko anegdotycznie i możemy ich zobaczyć i usłyszeć, jeśli się zdarzają”.
ACLU w Missouri złożył wniosek o wydanie nakazu wstępnego nagrać policję. Od wstępu:
W takim przypadku Powód kwestionuje politykę Pozwanych lub zwyczaj ingerowania w osoby, które fotografują lub nagrywają w miejscach publicznych, ale które nie utrudniają ani nie zagrażają bezpieczeństwu innych osób lub fizycznie ingerują w organy ścigania. Ingerencja przybrała wiele form, w tym groźby aresztowania za stanie w miejscach publicznych i nagrywanie, faktyczne aresztowanie dziennikarzy, zakazanie członkom mediów stania w miejscach publicznych, zakaz nagrywania, popychanie ich i strzelanie do nich gazem łzawiącym. W Stanach Zjednoczonych taka ingerencja jest zabroniona przez Pierwszą Poprawkę, co Pozwani przyznali, zawierając porozumienie na początku niniejszej sprawy. Niestety, polityka i zwyczaj ingerencji trwają, więc Powód musi zwrócić się do Sądu o ewentualną ulgę.
21 listopada ACLU w Missouri otrzymało trzy nakazy sądowe zabezpieczenie prawa do rejestracji policji .
Sam Kirkland stworzył serię tweetów od Jill Geisler z Poynter w sierpniu, a jeden z nich popiera tę radę.
W sierpniu wydział prawa medialnego Poyntera Ellyn Angelotti Kamke napisała: „Podczas protestów policja może równoważyć prawa dziennikarzy z bezpieczeństwem publicznym”.
Dziennikarz ma takie same prawa dostępu do własności publicznej jak ogół społeczeństwa. Ogólnie rzecz biorąc, legalne jest nagrywanie wideo ludzi tam, gdzie można by się spodziewać, że zostaną zauważeni. Dziennikarze nie mają jednak specjalnych praw do nieprzestrzegania poleceń policji ani nie mogą ingerować w pracę policji.
Możesz przebywać w miejscach publicznych
„Z pewnością masz prawo przebywać w miejscu publicznym” – powiedział Osterreicher. „Jeśli publiczność tam jest, masz prawo tam być”.
Cytowałem Osterreichera, który powiedział to wcześniej, ale warto to powtórzyć – dziennikarze nie mają większych praw niż opinia publiczna do przebywania w miejscach publicznych, „ale z pewnością nie mają mniejszego prawa”.
Angelotti Kamke napisał w sierpniu:
Policja może do pewnego stopnia regulować czas, miejsce i sposób wypowiedzi, o ile nie jest to regulacja merytoryczna. Oznacza to, że mogą oczyścić obszar ze wszystkich, jeśli uznają, że muszą to zrobić, aby zachować spokój, ale nie mogą wskazać dziennikarza i powiedzieć mu, że nie może tam być.
Obszary prasowe nie powinny być restrykcyjne
Osterreicher powiedział, że policja zorganizowała strefę prasową dla wygody prasy, aby na przykład robić zdjęcia na żywo i parkować ciężarówki satelitarne.
„To nie znaczy, że jest to jedyne miejsce, z którego mogą opowiedzieć historię. Istnieje ogromna różnica między policją próbującą dostosować się do prasy, a przekształceniem tego dostosowania w ograniczenie”.
Nie musisz iść dalej
To w końcu było regułą w Ferguson w sierpniu zeszłego roku — idź dalej. Ale sędzia orzekł o wydanie nakazu wstępnego przeciwko niemu .
Yamiche Alcindor napisał o październikowym orzeczeniu dla USA Today .
Sędzia ostrzegł jednak, że policja nadal może egzekwować prawo Missouri dotyczące nierozproszenia się i inne przepisy, aby kontrolować tłumy i chronić ludzi i własność.
„Ten nakaz uniemożliwia jedynie egzekwowanie doraźnej zasady opracowanej dla protestów Fergusona, która nakazywała funkcjonariuszom policji, jeśli mają na to ochotę, rozkazy pokojowym, przestrzegającym prawa protestującym, aby poruszali się, zamiast stać w miejscu” – napisała.
„Pracujemy nad rozwiązaniem, miejmy nadzieję, zanim ponownie pojawią się protesty, kwestią tego, gdzie ludzie mogą stać podczas fotografowania” – powiedział Rothert.
Jeśli jest nakaz rozproszenia…
To jest trudne, powiedział Osterreicher, „ponieważ tak naprawdę zależy to od tego, kto zastosuje się do niego i zwykle zapewnia się udogodnienia, aby prasa mogła pozostać, przynajmniej w okolicy, i informować o rozkazach i możliwych aresztowaniach. Ale widzieliśmy, że policja próbuje wykorzystać te rozkazy, aby następnie aresztować prasę lub zatrzymać ją i powstrzymać przed nagrywaniem i informowaniem o innych czynach”.
Ferguson nie jest w tym wyjątkowy, powiedział. W wielu miejscach policja najpierw ściga prasę, by „zamknąć oczy i uszy”.
Praca w parach
Pracuj z innym dziennikarzem, powiedział Osterreicher. „Niech ludzie wiedzą, że tam jesteś. Uważajcie na siebie nawzajem.
Rothert się zgodził. Wielu dziennikarzy, z którymi rozmawiał, jest świadomych swoich praw, prawdopodobnie bardziej niż ogół społeczeństwa. Uważa jednak, że dziennikarze powinni mieć na siebie oko.
„Kiedy mogliśmy złożyć skargę na nadużycia dziennikarzy, bardzo pomocne było to, że inni dziennikarze byli tego świadkami, a wielu nagrywało i fotografowało”.
Dziennikarze muszą o siebie dbać, powiedział.
„Nie tak powinno być. To nie powinno być konieczne, ale to było ostatnim razem i myślę, że będzie to ważne w przyszłości.
Otrzymujemy te prawa jako prasa, ale obywatele też je otrzymują
A zdefiniowanie, kto jest „prasą”, a kto nie, jest trudne, teraz bardziej niż kiedykolwiek, powiedział Osterreicher. Media relacjonowały protesty dotyczące wojny w Wietnamie, często za pomocą kamer. Policja nie szanowała wtedy bardziej dziennikarzy, „ale łatwo było dowiedzieć się, kim są dziennikarze, a kim protestujący”.
Podczas ruchów Occupy, szczytu NATO w Chicago, protestów na krajowych konwencjach Demokratów i Republiki, wszyscy mieli telefony komórkowe z aparatami. Osterreicher przeszkolił policję w Chicago, Charlotte i Tampie, że każdy ma prawo fotografować i nagrywać. Ale to może utrudnić policji odróżnienie protestujących od dziennikarzy.
„Szczególnie, znowu w moich obserwacjach, kiedy masz młodych dziennikarzy i młodych protestujących i wszyscy ubierają się tak samo, policji trudno jest ustalić, kto jest kim”.
Po trzech miesiącach wiele problemów, które pojawiły się w sierpniu między policją a prasą, nie zostało rozwiązanych, powiedział Rothert.
„To, co było spójne, to niespójność”.