Dowiedz Się Kompatybilności Za Pomocą Znaku Zodiaku
'Co się z nami stało?' — Kobieta z pokolenia Z twierdzi, że jej pokolenie jest uzależnione od „wypełniaczy słów” w mowie
Trendy
Jeśli oglądałeś Mili goście , to prawdopodobnie przypomnisz sobie jeden z powtarzających się fragmentów dialogu, jaki postać Ryana Goslinga prowadzi z córką w filmie oraz chodzi o to, jak ważne jest, aby wypowiadać się bezpośrednio i zwięźle używając słów i wyrażeń wypełniających, takich jak „i tak dalej”.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszeniaTikToker Ashlynn Rudziński ( @ashlynnrudzinski ) zamieściła wirusowy klip pełen wstrętu do siebie z powodu faktu, że nie może mówić bez ciągłej pomocy „wypełniaczy” słów, pisząc w podpisie do filmu: „Czym karmili nas nasi rodzice, bez tego nie mogę mówić, w zależności od słowa tak jak.'
Nagrywa wideo z wnętrza pojazdu i mówi bezpośrednio do kamery: „Nigdy nie spotkałam nikogo powyżej 50. roku życia, który używałby słów wypełniających. Co się z nami stało? Na przykład” – przyłapuje się na użyciu pustego słowa w zachowywać się, „lubić”, a następnie zaczyna wskazywać na swoje usta jako główny przykład tego, jak wygląda mówienie przy użyciu typowych wzorców mowy wśród obecnego pokolenia.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia„Nie mogę mówić, nie mówiąc jak... hm... dlaczego moje pomysły są takie...” łapie się na tym, że znowu to robi, zakrywając dłonie ustami, tłumiąc krzyk. „Rozumiecie? Nie mogę. Nie mogę. Nie mogę. Moi dziadkowie naprawdę są jak…”. Znowu przyłapuje się na użyciu słowa „lubię”, aby wyrazić swoje myśli.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia„Muszę wyjść” – mówi na końcu filmu, zanim zakończy klip.
Chociaż słowa wypełniające są często oczerniane, ponieważ sprawiają, że ludzie, którzy ich używają w ramach swojego codziennego języka, są mniej inteligentni lub nie mówią dobrze, niektórzy twierdzą, że tak nie jest.
Chociaż jest bardzo możliwe, że wyżej wymienione źródła są przykładami pseudointelektualistów wykorzystujących okrężne argumenty w celu usprawiedliwienia wrodzonej słabości, tj. nie mówienia jasno i zwięźle, zamiast je naprawiać, istnieje wiele różnych źródeł, które wydają się wierzyć „wypełniacze” nie są wcale takie złe.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia
Harvard Business Review opublikował obronę języka wypełniającego, stwierdzając, że wyrażenia takie jak „um” i „ach” są rzeczywiście przydatne”.
Autorka artykułu przedstawiła kilka powodów, wraz z konkretnymi przykładami potwierdzającymi jej rozumowanie: „być dyplomatycznym” to jeden z nich, stwierdzający, że używanie wypełniaczy lub niejasnych słów jest sposobem na „unikanie obrażania… menedżerów”.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszeniaKolejna przydatna cecha wypełniaczy słownych: trzymanie się głosu: „Pracując w środowisku międzynarodowym, jedna z uczestniczek skomentowała, że jeśli zamiast użyć wypełniacza zrobi pauzę w spotkaniu, ludzie uznają, że skończyła mówić, i włączą się, aby jej przerwać. Wypełniaczem był jej sposób na powiedzenie: „Jeszcze nie skończyłem”” – napisała pisarka.
Przyznali jednak, że używanie słów wypełniających w przemówieniu musi być ograniczone: „Słowa wypełniające używane oszczędnie nie są niczym złym. Kiedy jednak używasz ich w nadmiarze, mogą one obniżyć twoją pewność siebie i wiarygodność Wyobraź sobie, że przedstawiasz swojej radzie nadzorczej silną rekomendację i używasz „um” pomiędzy każdym słowem – ciągłe wypełniacze podważają Twój przekaz.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia
Znawca biznesu podkreślił także opinie kilku innych analityków na temat słów wypełniających i ich funkcji w codziennych interakcjach międzyludzkich. Jeśli chodzi o grzeczność czy łagodzenie ciosów potencjalnie dosadnych rozmów, są one niezwykle przydatne. Serwis podał przykład bezpośredniego odrzucenia czyjegoś zaproszenia na spotkanie, mówiąc bezpośrednio „nie”.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszeniaJeśli jednak ktoś użyje słów wypełniających, takich jak „no cóż, przepraszam, po prostu nie sądzę, że mogę”. Czy to kupa bzdur? Absolutnie. Ale czy osoba, która właśnie zaprosiła Cię na spotkanie, poczuje się mniej opryskliwa, jeśli kategorycznie powiesz jej „nie”? Z całą pewnością.
Z A stwierdził również, że słowa wypełniające pełnią inną ważną funkcję, jeśli chodzi o wyrażanie skomplikowanych lub zawiłych idei, które mówca stara się przekazać w skuteczny sposób. Stosowanie wypełniaczy może dać słuchaczowi więcej czasu na usłyszenie przekazywanych koncepcji i odpowiednie ich przetworzenie, więc w tym przypadku wypełniacze mogą być niezwykle przemyślane.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia
Jednak w tym samym artykule zacytowano profesora Western Illinois University i emerytowanego agenta FBI, dr Johna R. Schafera, który stwierdził, że puste słowa są również wskaźnikiem tego, czy ktoś kłamie, czy nie.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia„Osoby prawdomówne przekazują informacje i szukają potwierdzenia u słuchaczy. Kłamcy próbują przekonać innych, że to, co się mówi, jest prawdą. Słowo „lubię” wskazuje, że to, co się mówi, różni się od tego, co w rzeczywistości ma na myśli mówiący” – portal cytuje Schafera powiedzenie.
Osoby w komentarzach pod filmem Ashlynn również nie uważały, że używanie wypełniaczy w jej codziennej mowie jest czymś złym lub oznaką braku inteligencji.
Jedna z komentatorek rzeczywiście pomyślała, że jej wzorce mówienia prawdopodobnie zmienią się z czasem: „Kiedy dojrzejesz i będziesz chciał, żeby cię traktowano poważnie, zmienisz sposób, w jaki mówisz”.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia
Co myślisz? Czy słowa wypełniające stanowią duży problem? A może Ashlynn i inne osoby, które uważają, że są gorsze w komunikacji poprzez używanie wypełniaczy, są dla siebie zbyt surowe?